Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama18 zależy wg którego terminu, w karcie ciąży wciąż mam 3.04 czyli 36+5 dziś (drugi suwaczek pod spodem), ale patrzę na oba bo różnie lekarze to brali pod uwagę. W szpitalu raczej wezmą ten z karty ciąży, nie będę każdemu tłumaczyć skąd drugi
No ale w każdym razie już blisko. Na razie spokojna jestem, chociaż czekam z niecierpliwością.
Co do wstawania to też tak mam. Jak muszę na badania jechać to nie mogę się obudzić, ale dziś jak mogę pospać to oczy otwarte i po spaniu
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Hejka z rana 😉
Już po sniadanku z córką 🥰
Jakiś bol glowy się kroi bo głowa już ćmi 😑
Dzis muszę jechać po recepty bo końcówka insuliny i całego osprzętu do zastrzyków.I tak mi się nie chcę jechać samej,że najprawdopodobniej poczekam na córkę aż wróci i razem pojedziemy.
Czuje,że będę dzis zgnieciona ze zmęczenia czyki dzień jak codzień 😂ale 4godzinki snu robią swoje.
Gdzie te czasy jak w ciazy z córką spałam po 10 czy 12 godzin?🤔 -
Mężowi przypominam ostatnio często że mało już dni zostało. Do niego chyba dopiero to dociera i strach go ogarnia, ale ja go uspokajam. Na pewno sobie poradzi, mimo że nie miał nigdy styczności z niemowlęciem. Damy radę oboje, ja się o to nie boję
Wasi faceci też tacy wystraszeni?
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyDziewczyna z FB się śmieje, że ma sposób na "naturalne wywołanie porodu".
34tc, położyła sobie podkład na materac i tej samej nocy zaczęły się sączyć wody. Leży w szpitalu. Nie dużo, troszeczkę. Lekarze mówią że może dzisiaj może za dwa tygodnie.
Także układamy podkłady jak już wiemy że chcemy rodzić 😂😂😂martusiawp lubi tę wiadomość
-
Mój już nie, bo to nasze drugie dziecko ale dopiero w ten weekend do niego dotarło ze to już i ogarnelismy wyprawkę i rzeczy brakujące do końca 😁 ja mam od dzisiejszej nocy czyszczenie ... 💩 miałam tak przed poprzednim porodem kilka dni.
martusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój od początku marca odstawił całkiem alkohol i nawet bezalkoholowego nie chce.
Powiedział że do szpitala można taksówka dojechać ale jak będzie śmierdział to go na porodówkę nie wpuszcza.
Ale nie panikuje. Bo nie wie co go czeka 🙃
On raczej z tych "po co się martwisz, ja i tak wiem że doskonale damy sobie radę".
Ale coś czuję że jak się zacznie to ja będę jego musiała ogarniać a nie on mnie 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 07:11
B_002, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas po nocnej wichurze która nawet mnie obudziła (a nie budzi mnie nawet karetka jak przyjeżdża albo jak jest burza z piorunami) jest piękne słoneczko i czyste powietrze. Pięknie.
Dziś śniło mi się że tulilam do snu Ignacego. Ale słodki sen 💖india, estrella, Fasolka77, martusiawp lubią tę wiadomość
-
B_002 wrote:Mężowi przypominam ostatnio często że mało już dni zostało. Do niego chyba dopiero to dociera i strach go ogarnia, ale ja go uspokajam. Na pewno sobie poradzi, mimo że nie miał nigdy styczności z niemowlęciem. Damy radę oboje, ja się o to nie boję
Wasi faceci też tacy wystraszeni?
A wtedy nie było internetu z filmikami jak zajmować się noworodkiem.
Tak że spokojnie dziewczynki, każda z opieką sobie poradzi.
Byle urodzić zdrowego malucha i wrócić spokojnie do domku. 😃malutka_mycha, B_002, estrella, Fasolka77, martusiawp, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Mój się stresuje że zemdleje przy porodzie
samą opieką się nie stresuje, ale pewnie dotrze to do niego tak do końca jak dostanie dziecko na ręce na razie ono jest takie trochę wirtualne dla niego. Za to ciagle powtarza, że „już mógłby się urodzić” bo on się już nie może doczekać
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Paula 90 wrote:Dziewczyna z FB się śmieje, że ma sposób na "naturalne wywołanie porodu".
34tc, położyła sobie podkład na materac i tej samej nocy zaczęły się sączyć wody. Leży w szpitalu. Nie dużo, troszeczkę. Lekarze mówią że może dzisiaj może za dwa tygodnie.
Także układamy podkłady jak już wiemy że chcemy rodzić 😂😂😂
Z tymi wodami to ja mam stresa jak z domu wychodzę. Bo w domu to tam kiedy odejdą to odejdą. Mogą odejść nawet w szpitalu. Ale co będzie jak będę poza domem na mieście a zacznie się coś lać? Jakoś sobie tego nie wyobrażam, a przecież nie zamknę się w domu czekając na poród.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
DorotaAnna wrote:Mój się stresuje że zemdleje przy porodzie
samą opieką się nie stresuje, ale pewnie dotrze to do niego tak do końca jak dostanie dziecko na ręce na razie ono jest takie trochę wirtualne dla niego. Za to ciagle powtarza, że „już mógłby się urodzić” bo on się już nie może doczekać
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:Mężowi przypominam ostatnio często że mało już dni zostało. Do niego chyba dopiero to dociera i strach go ogarnia, ale ja go uspokajam. Na pewno sobie poradzi, mimo że nie miał nigdy styczności z niemowlęciem. Damy radę oboje, ja się o to nie boję
Wasi faceci też tacy wystraszeni?DorotaAnna, Fasolka77, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Mój mąż się nie boi opieki nad dzieckiem.
W sumie jak urodziła się córka miał wtedy 23lata też na luzie podchodził.
U Nas to też kwestia tego,że męża nie ma w domu od rana do wieczora(5/6-19/20) dlatego wolniej nabierał wprawy w przewijaniu czy kąpieli ale dał radę.
Teraz po tak dlugiej przerwie między dziećmi(11lat)obije będziemy się od nowa uczyć(ja to raczej mówię,że to kwestia przypomnienia no może jedynie różnice w przewijaniu będę widzieć bo na chłopca trzeba znaleźć sposób z pieluszką).
Ja to raczej mam obawy w kwestii nie tyle co opieki nad maluchem co Jego i mojego zdrowia i finansów.
Reszta sama się wyklaruje 😉 -
B_002 wrote:Hahaha u mnie się nie sprawdza bo już jakiś temu położyłam pod prześcieradło ten podkład ceratkowy. Jak tylko przyszło zamówienie to przy zmianie pościeli od razu kładłam.
Z tymi wodami to ja mam stresa jak z domu wychodzę. Bo w domu to tam kiedy odejdą to odejdą. Mogą odejść nawet w szpitalu. Ale co będzie jak będę poza domem na mieście a zacznie się coś lać? Jakoś sobie tego nie wyobrażam, a przecież nie zamknę się w domu czekając na poród.
Ja też się boje co jak te wody tak się ze mnie wyleją jak będę gdzieś poza domemchociaż już w sumie dużo sama nie wychodzę- do lekarza, do sklepu na drobne zakupy, z psem.
No ja wiem że mężczyźni różnie reagują. Szczerze nie wiem jak mój będzie reagował na poród, umówiliśmy się, że rodzi ze mną ale jeśli będzie czuł że woli wyjść albo jeśli ja będę wolała żeby wyszedł to po prostu ta druga osoba sie nie obrazi.
Na SR położna mówiła też że zdarza się że panowie wdychają gaz rozweselający jak położna wyjdzie na chwile xdB_002 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualny
-
dzien dobry dziewuszki
nie odpisala mi zadna na wczoraj czy takie bole dziwne mialyscieale podejrzewam ze to rozciagaja sie wiezadla, nic innego mi do glowy nie przychodzi.
dobre rady z tych warsztatow, a ja mam ta motylkowa poduszke ale ma wypelnienie w srodku tez, i teraz pewnie bedzie lezala tylko
a kokon macie? to gniazdko?