Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka77 wrote:Basia wetnę się
.... jedź nawet jutro na IP
A wiem że to nic nie przyspieszy. W weekend w szpitalu gorzej bo mniej lekarzy itd. Planuję wziąć kilka głębokich oddechów, uspokoić się i pojechać w poniedziałek.
Ogólnie to nie jest źle, ja się tylko zaniepokoiłam tą wagą i łożyskiem, ale ta lekarka wcale mi nie powiedziała że coś jest nie tak.stresant, Fasolka77, Misiabella, martusiawp, estrella lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Nowakowa92 wrote:Dałyście mi teraz do myślenia z ciuszkami na rozmiar 50 bo ja nie mam ani jednej sztuki 😁 56 nakupilam jak głupia. Antek ma przewidywana mase max 3500 ale kto wie jak moja gina mówi ze maly będzie 😏
-
Tunia76 wrote:Dziewczyny czy pod zestaw kaftanik+śpioszki będziecie zakładać jeszcze body?
Dawniej tak ubierałam, ale teraz wszystko jest inaczej. -
B_002 wrote:Jutro nie chcę jechać, moja mama do mnie przyjeżdża. Zorganizowałam jej urodziny razem z bratem i chciałabym spokojnie spędzić z nią weekend, myślę że mnie to uspokoi.
A wiem że to nic nie przyspieszy. W weekend w szpitalu gorzej bo mniej lekarzy itd. Planuję wziąć kilka głębokich oddechów, uspokoić się i pojechać w poniedziałek.
Ogólnie to nie jest źle, ja się tylko zaniepokoiłam tą wagą i łożyskiem, ale ta lekarka wcale mi nie powiedziała że coś jest nie tak.
na tym etapie Basia to łożysko ma się prawo starzeć, przepływy masz ok a te rozbieżności na pewno wynikają z daty owulacji- także nie martw sie! na pewno wszystko jest ok! spędź miły weekend z rodzinką i skonsultuj z innym lekarzem usg. To powinno Cię uspokoićGłowa do góry
B_002 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Moja koleżanka że studiów urodziła 12 synka jest śliczny!! Ważyl 3430g in54 cm napisała mi że topi się w 56 cm
może powinnam kupić coś na 50 cm w razie W
Karmelllka90, B_002, espoir lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nowakowa92 wrote:Dałyście mi teraz do myślenia z ciuszkami na rozmiar 50 bo ja nie mam ani jednej sztuki 😁 56 nakupilam jak głupia. Antek ma przewidywana mase max 3500 ale kto wie jak moja gina mówi ze maly będzie 😏
ja też mam 56 najmniejszy rozmiar.. ale 56 z jednego sklepu nie równa się 56 z innego... jedne wydają mi się większe, inne mniejsze więc nie będę kupować mniejszychFasolka77
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Dziewczyny czy pod zestaw kaftanik+śpioszki będziecie zakładać jeszcze body?
Dawniej tak ubierałam, ale teraz wszystko jest inaczej.
Nic się nie wznosi, nie gniecie maluszka.
Ja od razu widze jak ten kaftanik się zgniata, wznosi i wkurza dziecko -
nick nieaktualnyB_002 wrote:Jutro nie chcę jechać, moja mama do mnie przyjeżdża. Zorganizowałam jej urodziny razem z bratem i chciałabym spokojnie spędzić z nią weekend, myślę że mnie to uspokoi.
A wiem że to nic nie przyspieszy. W weekend w szpitalu gorzej bo mniej lekarzy itd. Planuję wziąć kilka głębokich oddechów, uspokoić się i pojechać w poniedziałek.
Ogólnie to nie jest źle, ja się tylko zaniepokoiłam tą wagą i łożyskiem, ale ta lekarka wcale mi nie powiedziała że coś jest nie tak.B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWczoraj dowiedziałam się, że w moim szpitalu (Wałbrzych) wypisują maluszki z klamerką na pępuszku. Podobno jak ta klamerka jest to szybciej odpada.
Więc pakuję na wyjście też coś większego (62), żeby ta klamerka nie cisnęła.
W Świdnicy odcinają przed wyjściem na króciutko i ponoć dłużej się suszy. -
Basiu ja bym tez nie jechala....mala od kolejnych badan nie przytyje....zostawmy ja niech spokojnie rosnie....
jak ja sie dowiedzialam w 13tyg. ze mam zly przeplyw to od razu do innego gina lecialam czy by mi zbadal jeszcze raz....on sie nie zgodzil na badanie i powiedziala ze od badan to sie przeplyw nie polepszy ...mam brac leki i czekac...B_002 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czuję się OK.
Trudne cięcie tzn.wydobycie dziecka trwało dwa razy dłużej i mam cięcia dwa razy większe niż standardowo. Dziesięć razy słyszałam nad sobą słowa:nożyczki i docinamy. Po pierwsze bardzo mocne mięśnie brzucha, nie chciały się poddać. Po drugie otrzewna bardzo twarda po dwóch zapaleniach otrzewnej. Po trzecie macica cała we zrostach od operacji. Po czwarte kształt idealnego serca, studenci robili zdjęcia
Wczoraj bolało, szczególnie skurcze obkurczające, najlepiej działała morfina ale tylko na godzinę. Podali tylko raz, bo po niej nie można chodzić. Później tylko paracetamol i diclofenac czyli takie trochę placebodziś jest lepiej - nie boli jak się leży. Boli "tylko" przy wstawaniu, siedzeniu, chodzeniu. Ale jest to naprawdę do przeżycia, nie ma się czego bać. Gdyby ktoś mi obiecał, że urodzę zdrową córkę, to mogłabym mieć CC choćby jutro.
Mały jest bardzo grzeczny, w ogóle nie płacze. Mam mleko ale nie jest łatwo karmić z cycka, szczególnie, że miał podawaną butelkę na neonatologii.
Jakiś lekarz mówił wczoraj, że może w niedzielę wyjdziemy.
Nie wiem jak by się skończył poród w Głogowie...tzn.małego na pewno by wywieźli do innego miasta, ale sama cesarka... Profesor jednak najmądrzejszy się okazał. Powiedział, że nie można czekać przy takich skurczach (których nie czułam ani trochę, a przed cc pisały się co 2 minuty) , ponieważ może odkleić się łożysko. No i łożysko wisiało ponoć na włosku...
Paula, dzięki za wrzucenie zdjęcia, o to mi chodziłoPaula 90, mysla.nieskalana, Mama36, Fasolka77, Tunia76, martusiawp, Kiwona, estrella, Franka2104, B_002, espoir, Lolka30, Kasiulka90, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMama36 ty się że mnie nie nabijaj!! Mąż mówi ze kupię jak się okaże że trzeba ale no kurwa mać jak ona mi napisała że mały się topi w 56 cm a nie jest taki mały. Z drugiej strony moja siksa już ma około 3 kg więc może mąż ma rację. Ale wiecie już mnie to gniecie że będę nie zorganizowana. Hahaha 😂😂 oj to dziecko mnie nauczy życia będę miała szkole że się nie da mieć kontroli na wszystko ...
Mama36, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiewióreczka - cała przyjemność po mojej stronie
Byliście oboje bardzo dzielni. Dobrze, że jednak pojechałaś do profesorka i że wykorzystał swoje doświadczenie i wiedzę.
Jeszcze raz ogromne gratulacje i dużo zdrówka. Trzymam kciuki za ładny przyrost wagi, szybki wypis do domku i udane KP :*Wiewióreczka lubi tę wiadomość