Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelllka90 wrote:3-4 doby oczywiście jak jest wszystko w porządku z mamą i dzieckiem. Wiesz żadnych komplikacji czy żółtaczek
To jak będzie ok. to na święta mogę być w domu.
Dzisiaj byłam u teściowej, a ona wyskakuje o plany na święta. Mówię, że albo będę w szpitalu, alo tuż po wyjściu. Że nie zamierzam nic robić, bo wszystko można kupić. No i obrażona, że znowu wszystko na jej głowie. Bo jej nie zaprosiłam na śniadanie wielkanocne. 😡 -
Tunia76 wrote:Myślałam, że tylko Kopernik tak szybko wyrzuca.
To jak będzie ok. to na święta mogę być w domu.
Dzisiaj byłam u teściowej, a ona wyskakuje o plany na święta. Mówię, że albo będę w szpitalu, alo tuż po wyjściu. Że nie zamierzam nic robić, bo wszystko można kupić. No i obrażona, że znowu wszystko na jej głowie. Bo jej nie zaprosiłam na śniadanie wielkanocne. 😡
to ją Tunia zaproś ale zaznacz, że może Cię nie być w domumysla.nieskalana, Mama36, Lolka30, martusiawp, Tunia76, Rudzik1, DorotaAnna, estrella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Franka2104 wrote:Wróciłam od ortopedy, rozejście aktualnie na 7mm czyli OK, aaale dowiedziałam się ciekawostki - podobno główka jest już bardzo nisko....aaaa boje sie
w razie nasilenia objawów bólowych mam sie zgłosić na kolejne badanie za tydzien lub dwa.
Przy okazji odebrałam wyniki GBSa I jest dobrze! Aha z moich wyliczeń wychodzi, że dziś załaduję sobie 210ty zastrzyk z heparynkiFranka2104 lubi tę wiadomość
-
Ja się zastanawiam co zrobić ze świętami. Na razie nie planuję nic, wyjdzie w praniu.
Chciałabym pojechać do mamy, ale to 180km, nie wiem czy z około 3 tygodniowym noworodkiem jest sens się wybierać samochodem w taką trasę.
Macie jakieś doświadczenia jeśli chodzi o tak wczesne podróżowanie?
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Kasionek powodzenia
Basiu to sa zapewne raptem 2 godzinki drogi ktore malenstwo przespi.
My jesteśmy z tych podrozujacych non stop i jezdzilismy do pl z Holandii 1000km.. I choc mloda nauczona od malenkosci auta to im starsza tym sie zaczelo okazywac ze ma chorobe lokomocyjna. W wieku 3 lat jadac te 1000km przezywalam większy horror niz z noworodkiem.
Ja bym jechala te 180km ale to ja..
Gdyby to bylo 400-500 pewnie bym sobie darowala. -
Tunia76 wrote:Też policzyłam u mnie dzisiaj 250 zastrzyk. Jeszcze do zrobienia min. 150. Mam ich już po kokardy.
Tunia, a wiesz już kiedy po porodzie będziesz mogła odstawić? Ja chyba kupię tort z okazji ostatniego zastrzyku.
Mi już powoli wszystko jedno, chociaż małe kryzysy i łzy się jeszcze zdarzaja. Ale zauważam, że z dnia na dzień coraz trudniej złapać jakakolwiek fałdkę -
nick nieaktualnyMy zapowiedzieliśmy że nigdzie nie jedziemy na święta ani nie zapraszamy do nas.
Zresztą pierwsze dwa-trzy tygodnie nie chcemy, żeby ktokolwiek do nas przyjeżdżał.
Chcemy poznać się z naszym synkiemKasiulka90, B_002, Misiabella, Tunia76, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:Basiu to sa zapewne raptem 2 godzinki drogi ktore malenstwo przespi.
My jesteśmy z tych podrozujacych non stop i jezdzilismy do pl z Holandii 1000km.. I choc mloda nauczona od malenkosci auta to im starsza tym sie zaczelo okazywac ze ma chorobe lokomocyjna. W wieku 3 lat jadac te 1000km przezywalam większy horror niz z noworodkiem.
Ja bym jechala te 180km ale to ja..
Gdyby to bylo 400-500 pewnie bym sobie darowala.
Najwyżej będziemy robić postoje, zobaczymy, ale chciałabym pojechać do domu na święta.
No i w sumie zobaczymy kiedy się urodzi, im wcześniej tym większe szanse na wyjazd.
Też chcemy dziecko uczyć żeby z nami podróżowało, bo zwykle jesteśmy dość mobilni w weekendy. Mamy działkę nad jeziorem 130km od domu i w lato fajnie by było spędzać tam weekendy od czasu do czasuDaffi lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Akcja sie rozkreca widzę
Kasionek, powodzenia! Szybkiego porodu i jak najmniej bezbolesnego rzecz jasna. No i Karmelka ma dwa tygodnie i cyk, mala bedzie na swiecie. Pewnie w trakcie tego czasu tez sie moze komus porod trafic. Do mnie dzis przyszly wszystkie zamowione rzeczy, butelki i ubranka i znow poczulam ten zew zakupow jak w pierwszej ciazy. Ubranka sa z pinokia, z h&m juz online bylo malo co dostepne, zamowilam tylko body. Mam tez kilka sztuk rzeczy na 50 cm i moj rozum nie moze ogarnac, ze dziecko moze byc az tak male
No ale jakby byl jakis mniejszy, to mam w razie czego 3 pary bodziakow i polspiochy, tak male ze szok
Chyba ten rozmiar 50 to przesada kupowac
Kasiulka90, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:My zapowiedzieliśmy że nigdzie nie jedziemy na święta ani nie zapraszamy do nas.
Zresztą pierwsze dwa-trzy tygodnie nie chcemy, żeby ktokolwiek do nas przyjeżdżał.
Chcemy poznać się z naszym synkiem
Oczywiście brat z bratową mogą nas odwiedzić, ale dlatego że będą mieszkać 2 bloki od nas więc to krótka wizyta i nieuciążliwa.
Zgadzamy się też na przyjazd mamy i teściowej, pod warunkiem że nie będą siedzieć kilka dni tylko odwiedzą i pojadą. Będzie jeszcze czas na poznawanie wnuczkiKasiulka90, Paula 90, Tunia76, martusiawp lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
[=https://naforum.zapodaj.net/a2574f59c86e.jpg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a2574f59c86e.jpg[/url] https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ac6df8e68d47.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b9639da72e7f.jpg
Karmelllka90, mysla.nieskalana, Fasolka77, Paula 90, B_002, DorotaAnna, Kasiulka90, estrella, AniaKJ, Tunia76, Sansivieria, MamaAga85, martusiawp, malutka_mycha, Daffi, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/e5851bf0b362.jpg
mysla.nieskalana, Paula 90, Misiabella, B_002, Franka2104, DorotaAnna, Kasiulka90, Syska2202, Mama36, Kasionek, Tunia76, Sansivieria, MamaAga85, martusiawp, malutka_mycha, Daffi, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
Franka2104 wrote:Tunia, a wiesz już kiedy po porodzie będziesz mogła odstawić? Ja chyba kupię tort z okazji ostatniego zastrzyku.
Mi już powoli wszystko jedno, chociaż małe kryzysy i łzy się jeszcze zdarzaja. Ale zauważam, że z dnia na dzień coraz trudniej złapać jakakolwiek fałdkę
Ja mam obrzydliwą falde tluszczu po pierwszej ciąży i głównie w nią wbijam. Tak to na brzuchu byłby już problem złapać.
A dajesz sobie na leżąco? Wtedy łatwiej złapać fałdke. -
nick nieaktualnyB_002 wrote:Paula też tak zapowiedziałam w rodzinie, że pierwsze 2 tygodnie są dla nas.
Oczywiście brat z bratową mogą nas odwiedzić, ale dlatego że będą mieszkać 2 bloki od nas więc to krótka wizyta i nieuciążliwa.
Zgadzamy się też na przyjazd mamy i teściowej, pod warunkiem że nie będą siedzieć kilka dni tylko odwiedzą i pojadą. Będzie jeszcze czas na poznawanie wnuczki
U nas zakaz obowiązuje ZWŁASZCZA teściową i trochę mamęRykoszetem dostaje moja mama, ale jak będę w kryzysie to już się dogadałyśmy, że do niej zadzwonię.
Nie wyobrażam sobie, żeby mi sterczały nad cyckiem i pouczały. A wiem, że obie takie są. Ja zaraz biorę do siebie i ryczę albo się wkurzam, staje okoniem i jest awantura gotowa.
I o ile moja mama jest dość delikatna w osądach i zatrzymuje dla siebie, to teściowa potrafiła mi powiedzieć, że się spasłam jak świnia kiedy brałam hormony i wiedziała, że mam przeczulicę na tym punkcie. Teściowa lubi mi dowalić tak dla rozrywki.
Oczywiście zakaz obejmuje wszystkich. Ale tylko wobec teściowej i mamy mam stricte personalne powody zakazu
Chociaż wiem, że mama by raczej pomogła niż zaszkodziłaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 20:58