X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki, na wstępie Was wysciskam. Nie nadrobilam Was wiem tylko o problemach z KP. Otóż ja już wiem że nie będę karmila. Decyzja podjęta. I właśnie się że brałam, żeby wam o tym napisać. Wstydzilam się, bo Wy tak dzielnie o KP w walczycie a ja co? W 3 dobie już złożyłam broń. No ale taka jest moja decyzja. Że starszym walka wykonczyla mnie psychicznie. Teraz nie zamierzam być już wrakiem z tego powodu. Maly pięknie pije mm, ja mam lekko twarde piersi, ale odciagne dzisiaj laktator em do poczucia ulgi i tyle. Jak będzie trzeba to wjada leki i już.

    Co do wagi, to zwaze się później. Brzuch mam jak w 6-7 miesiącu. Mocno ciągnie i boli, ale macica obkurcza się pomalutku, plamie tylko. No ale bez KP to tak będzie wyglądało, niestety. W poniedziałek mmay wizytę patronazowa to pogadam z lekarka o wszystkim.
    Ranę po cięciu myje ginexidem i osuszam papierowym ręcznikiem, ładnie wygląda jak narazie.

    A jeszcze powiem, że mi zabronił KP przez morfine, która i tak nie pomagała zbytnio i cierpiała okrutnie. Odzylam jak dostałam ketonal i oddałam małego na noc, żeby ćwiczyć chodzenie i ruszanie się. Ta dodatkowa nic bez dziecka była mi potrzebna, chociaż wylam jak bobr. Czułam się okropnie, bo presja w szpitalu duża, że już 2 doba to dziecko ma być z mamą. A ja ledwo zylam. I teraz mam takie podejście, że nic na siłę. Moje dziecko jest moim całym światem i daje mu wszystko, co mam, nie zapominając jednocześnie, że ja też jestem ważna w tym wszystkim. Mąż mnie bardzo wspiera, jest cudowny i mam ochotę całować go po stopach za to, jaki dla nas jest wyrozumiały jak się o nas troszczy. Poprzednio miałam brak wsparcia a teraz mam prawdziwa rodzinę!
    Chaos, co? Ale zaraz Kazio wstanie jeść i chciałam zdazyc chociaż po lebkach napisać o różnych sprawach.
    Kto się rozpakowuje teraz?
    Aha, chyba nie gratulowalam jeszcze Tuni! Gratki kochana! ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️

    Bubek, MamaAga85, Tysia89, Misiabella, espoir, xKlaudiax, B_002, mysla.nieskalana, martusiawp, Kasiulka90, Lolka30, Fasolka77, Karmelllka90 lubią tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka, ja chodzę i płacze non stop. Normalnie idę i łzy jak grochy. Muszę się wyplakac że wszystkich emocji chyba. Pozwalam sobie, bo po poprzedniej depresji poporodowej mam nauczkę, że emocjom trzeba pozwolić się uwolnic. Będzie dobrze maleńka 😘

    MamaAga85, B_002, Kasiulka90, Fasolka77 lubią tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • DorotaAnna Autorytet
    Postów: 3093 2948

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jadłam wczoraj i przedwczoraj gołąbki na obiad, mały nic.

    Karolinka ja też czasem sobie popłacze- łapie mnie to jak jestem bardzo zmęczona. Wczoraj sobie wieczorem też popłakałam bo się wkurzyłam na męża wrócił z pracy dopiero o 18.30 (po pracy robił zakupy) a potem wypił sobie 2 czy 3 drinki whisky z cola no i nie był pijany ale tak śmierdział, że musiał trzymać się z daleka od dziecka. Czyli w zasadzie cały dzień byłam sama i o 23 już byłam tak zmęczona i zła że się po prostu popłakałam. A poza tym wzruszam się nawet na reklamach jeszcze gorzej niż w ciąży. Po prostu musisz odpocząć, ja wiem że Ci ciężko bo jesteś sama, ale to jest ogólnie ciężki czas, który szybko minie i będzie lepiej!

    👱🏻‍♀️30 🧔🏻‍♂️32

    05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
    04.2019 👶🏼
    Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
    13.02 ⏸️
    15.02 beta 81,5
    17.02 beta 158,4
    01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
    15.03 CRL 1,24 cm ❤️
  • Bubek Autorytet
    Postów: 848 663

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria wrote:
    Akurat nabiał jem normalnie, mleko, jogurt dziennie, ser żółty. Tak najgorzej to było po niepozornej jarzynowej, ale jakie jarzyny...: kalafior, brukselka, por, fasolka szparagowa i groszek. Oczywiście to rzeczy wylowilam i została mi marchewka, pietruszka i seler, no ale wywar był że wszystkiego. I zupa kwaśna bo na koncentracie pomidorowym. A po pomidorowej, ja robię mocną, też były płacze. Tak samo po zurku... No nie wiem, może przesadzam, będę obserwować. Jabłka tez jem surowe.
    to ja musze tak samo przez pare dni, bo nie zaluje sobie niczego a mala cierpi

    86a4a28ed8.png
    ❤️❤️❤️❤️
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7547

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona i nic na siłę! ja z takim podejściem szłam właśnie na cesarkę z Maciusiem. obiecałam sobie żadnych jazd z powodu kp, jak nie będzie szło, to daje mm i tyle. a że szło to nie dałam. ale absolutnie nigdy nie będę oceniać osób którym to nie wyjdzie. jak trzeba, to to co wiem napiszę, może jakiejś jednej osobie rady przypasują, ale nikogo nie mam zamiaru przekonywać by zmieniał zdanie i kp, bo wiem co to znaczy...
    :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2019, 13:29

    mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • Bubek Autorytet
    Postów: 848 663

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollinax26 wrote:
    Weszłam pod prysznic, bo mała chwilowo przysnęła. Siedzę i wyję. Czy tylko ja tak mam ?
    ja wylam jakos tydzien po porodzie przez tydzien....
    potem jak reka odjal
    a jeszcze to ze jestes sama z mala i ten dupek zachowal sie jak sie zachowal to poteguje.
    jak juz mowilam i tak uwazam zes silna baba !

    86a4a28ed8.png
    ❤️❤️❤️❤️
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oho ciekawe czy wytrwam do poniedzialku. Mialam dzis kilka mocniejszych skurczy. Właśnie mialam ogromne ilości czopa.. Jezu ile tego jest ale wczesniej byl podbarwiony tak jasno brazowo a teraz zywo różowy kolor moze sie powieksza rozwarcie. Dzis magiczny 27 kto wie?? :)

    Kiwona, espoir, B_002, xKlaudiax, martusiawp, Kasiulka90, Lolka30 lubią tę wiadomość

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja musialam zostawić małego bo psychicznie bym nie wyrobiła.
    Sciagnelam butle mleka pojechałam sobie do mamy. Godzinę już siedzę. Jeszcze godzinkę i będę wracać... Jestem mega zmęczona ale jest mi tak dobrze.... Przepraszam.. Trudno.. Musiałam

    Daffi, Kiwona, espoir, B_002, Lolka30, Fasolka77 lubią tę wiadomość

  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Karolina, jesteś bardzo silna kobieta! Nie pisałam tego, bo to oczywiste 😁

    espoir lubi tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama36 wrote:
    Ja musialam zostawić małego bo psychicznie bym nie wyrobiła.
    Sciagnelam butle mleka pojechałam sobie do mamy. Godzinę już siedzę. Jeszcze godzinkę i będę wracać... Jestem mega zmęczona ale jest mi tak dobrze.... Przepraszam.. Trudno.. Musiałam
    Pewnie ze musisz!! Kobiety matki to nie niewolnice wlasnego losu. Trzeba wyjść do ludzi.. Z koleżanka na lody cokolwiek.. Odbic sobie naladowac baterie i wrocic do codziennosci. Codzienna rutyna potrafi zabijać czlowieka choć te male istotki kochamy nad zycie.

    espoir, B_002, martusiawp, Fasolka77 lubią tę wiadomość

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Bubek Autorytet
    Postów: 848 663

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie uwazam ze jest za co przepraszac


    ja ostatnio odetchnelam bo wyszlam z mloda i starsza do sklepu...a tak to maz wozil wszedzie, wiec musialam dychnac ale chyba od meza :D haha

    espoir, martusiawp lubią tę wiadomość

    86a4a28ed8.png
    ❤️❤️❤️❤️
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Oho ciekawe czy wytrwam do poniedzialku. Mialam dzis kilka mocniejszych skurczy. Właśnie mialam ogromne ilości czopa.. Jezu ile tego jest ale wczesniej byl podbarwiony tak jasno brazowo a teraz zywo różowy kolor moze sie powieksza rozwarcie. Dzis magiczny 27 kto wie?? :)
    Może to już to! :D

    Daffi lubi tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona nie przejmuj sie kochana. Forma porodu czy karmienia nie świadczy o tym jaka matka jestes! Kochasz swoje dzieci chcesz jak najlepiej.. A cierpiaca matka z depresja to nie najlepszy pomysl dla nich. Ty bedac szczesliwa dasz szczescie wszystkim swoim domownikom.
    Ja tez sie z corka poddalam tylko po 3 tyg ale czas tu nie ma. Znaczenia.. My tylko eegetowalismy dluzej a mloda glodna i ryczala.

    Misiabella, Kiwona lubią tę wiadomość

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7547

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi no dawaj dawaj, bo ja się w kolejke wciskać nie chce, a z chęcią już też bym się rozpakowała :P :*

    B_002, Kiwona, Daffi, martusiawp lubią tę wiadomość

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3728

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bubek wrote:
    a my wlasnie dzwonilismy do przyszlej chrzestnej pytac czy sie zgodzi, no i pierwszy raz widzialam by sie ktos wzruszyl z takiego powodu :)
    oczywiscie i ja poplynelam z tymi hormonami :)
    Nasza chrzestna jeszcze nie wie, ale jak ją zapytamy to jestem pewna że też się wzruszy.
    Miła reakcja :)

    martusiawp, Fasolka77, Bubek lubią tę wiadomość

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • DorotaAnna Autorytet
    Postów: 3093 2948

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    Kobietki, na wstępie Was wysciskam. Nie nadrobilam Was wiem tylko o problemach z KP. Otóż ja już wiem że nie będę karmila. Decyzja podjęta. I właśnie się że brałam, żeby wam o tym napisać. Wstydzilam się, bo Wy tak dzielnie o KP w walczycie a ja co? W 3 dobie już złożyłam broń. No ale taka jest moja decyzja. Że starszym walka wykonczyla mnie psychicznie. Teraz nie zamierzam być już wrakiem z tego powodu. Maly pięknie pije mm, ja mam lekko twarde piersi, ale odciagne dzisiaj laktator em do poczucia ulgi i tyle. Jak będzie trzeba to wjada leki i już.

    Co do wagi, to zwaze się później. Brzuch mam jak w 6-7 miesiącu. Mocno ciągnie i boli, ale macica obkurcza się pomalutku, plamie tylko. No ale bez KP to tak będzie wyglądało, niestety. W poniedziałek mmay wizytę patronazowa to pogadam z lekarka o wszystkim.
    Ranę po cięciu myje ginexidem i osuszam papierowym ręcznikiem, ładnie wygląda jak narazie.

    A jeszcze powiem, że mi zabronił KP przez morfine, która i tak nie pomagała zbytnio i cierpiała okrutnie. Odzylam jak dostałam ketonal i oddałam małego na noc, żeby ćwiczyć chodzenie i ruszanie się. Ta dodatkowa nic bez dziecka była mi potrzebna, chociaż wylam jak bobr. Czułam się okropnie, bo presja w szpitalu duża, że już 2 doba to dziecko ma być z mamą. A ja ledwo zylam. I teraz mam takie podejście, że nic na siłę. Moje dziecko jest moim całym światem i daje mu wszystko, co mam, nie zapominając jednocześnie, że ja też jestem ważna w tym wszystkim. Mąż mnie bardzo wspiera, jest cudowny i mam ochotę całować go po stopach za to, jaki dla nas jest wyrozumiały jak się o nas troszczy. Poprzednio miałam brak wsparcia a teraz mam prawdziwa rodzinę!
    Chaos, co? Ale zaraz Kazio wstanie jeść i chciałam zdazyc chociaż po lebkach napisać o różnych sprawach.
    Kto się rozpakowuje teraz?
    Aha, chyba nie gratulowalam jeszcze Tuni! Gratki kochana! ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️

    Kiwona nie ma się czego wstydzić! Dziecko do szczęścia potrzebuje też szczęśliwej mamy! Ja uznałam że karmie przez nakładki nie chce już cierpieć- jeśli skończy się laktacja, to będę karmić mm i to nie będzie żaden wstyd. Mój mąż też mnie bardzo wspiera jak widzi jak mnie boli, albo jak wyglądają moje sutki to od razu pyta”robić bebiko?”- kit, że mamy nan a nie bebiko, ale on na wszystkie mm mówi bebiko.

    espoir, Kiwona, Sansivieria, Lolka30 lubią tę wiadomość

    👱🏻‍♀️30 🧔🏻‍♂️32

    05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
    04.2019 👶🏼
    Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
    13.02 ⏸️
    15.02 beta 81,5
    17.02 beta 158,4
    01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
    15.03 CRL 1,24 cm ❤️
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    Daffi no dawaj dawaj, bo ja się w kolejke wciskać nie chce, a z chęcią już też bym się rozpakowała :P :*
    No ja mowilam ze ten 27 może być magiczny. Zobaczymy.. Mam taki niesmak w buzi, jalowo mi brak apetytu.. Jestem u tesciowej i poszła z corka do salonu bo szwagierka we wrzesniu wychodzi za maz a sa z Niemiec i teraz maja próbne fryzury i makijaze.. Poprosiły mnie czy upieke szaszłyki w piekarniku.. No mowie ok nic nie robie.. Pachna pieknie ale mam odruch wymiotny jak pomyślę o zjedzeniu jego.. A na sniadanie zjadlam odrobine bigosu ale bylby bigosowy porod.

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DorotaAnna wrote:
    Kiwona nie ma się czego wstydzić! Dziecko do szczęścia potrzebuje też szczęśliwej mamy! Ja uznałam że karmie przez nakładki nie chce już cierpieć- jeśli skończy się laktacja, to będę karmić mm i to nie będzie żaden wstyd. Mój mąż też mnie bardzo wspiera jak widzi jak mnie boli, albo jak wyglądają moje sutki to od razu pyta”robić bebiko?”- kit, że mamy nan a nie bebiko, ale on na wszystkie mm mówi bebiko.
    No mnie już przez nakładki boli jak cholera, chociaż młody ładnie ciągnął przez nie. No ale ból okropny, a potem i tak dojadal 60 ml mm. No nieważne, nie będę się nad tym już rozwodzila, tak jak pisała Daffi. Ja też że starszym do 3 tygodni dociagnelam a była to dla nas gehenna. Nie widzę sensu.

    Daffi, Misiabella lubią tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Oho ciekawe czy wytrwam do poniedzialku. Mialam dzis kilka mocniejszych skurczy. Właśnie mialam ogromne ilości czopa.. Jezu ile tego jest ale wczesniej byl podbarwiony tak jasno brazowo a teraz zywo różowy kolor moze sie powieksza rozwarcie. Dzis magiczny 27 kto wie?? :)
    Może chociaż Tobie dziś się uda, bo u mnie cisza 🙄

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest ciezko, jestem dla meza strasznie niemila, ale nie mam nikogo innego , by sie wyzyc. Tlumacze mu jednak, by zrozumial to, ze tak to jest po porodzie, no i fakt ze od 2 tygodni spie po dwie godziny dziennie i draznia mnie jakies niedociagniecia, ktore normalnie by mnie az tak nie draznily. Prosze zeby sobie poczytal na ten temat i mnie zrozumial. On juz nie pamieta nic z poprzedniego razu, taki typ ;) z drugiej strony jestem ogromnie przeszczesliwa, ze udalo mi sie urodzic kolejnego czlowieka, ktorego tak mocno kocham i chce mu przychylic nieba. Mamy ktore rodzily pierwszy raz w pewnym sensie maja gorzej, ja wiem czego sie spodziewac, wiedzialam ze bedzie cholernie ciezko i mi sie nie spieszylo do porodu ;) Łatwiej jest nosic dziecko w brzuszku ;) Teraz ja juz nie placze pod prysznicem, na glos artykuuje to co sie ze mna dzieje i tak jest lepiej. Karolina jest Ci ciezko, bo facet sie tak zachowal i Was opuscil, ale to co sie z Toba dzieje to w wiekszej mierze jest sterowane przez hormony i to minie.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
‹‹ 2991 2992 2993 2994 2995 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ