Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak kp i zjem np orzechy, alergen to ile mam czekać aż to będzie w mleku i pojawi się ew reafcja alergiczne
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
india wrote:Aktualnie Pola piastki wpycha chyba do samego gardła 😂 zreszta ona też juz wszystko pcha do buzki. A jak maltretuje swoja przytulanke... wszystko cale od śliny.
A no właśnie dzis, dzis tesc się na mnoe obraził bo po raz kolejny dotykał mała po buzi, łapał jej przytulanke i oczywiście całował stopki 😤 a ja tylko zapytałam "a dziadek rece mył?" A ten sie oburzył twierdząc, ze dzis sie kąpał 😂
Mówię mu, ze przecież nie o to mi chodzi i zsprosilam go do łazienki, ale noe skorzystal i się obraził 🙃
Ach te dziadkiFasolka77
-
Zosia jadła o 20 i o 21 poszła spać.
Jak szłam spać o 23 to stwierdziłam że nakarmię ją przez sen, bo zaczęła się delikatnie wiercić czyli była w lekkiej fazie snu. Przystawiłam powoli do piersi i zassała, zjadła i spała dalej. Nawet jej się odbiło na koniec.
Następne karmienie dopiero teraz. Obudziłam się sama i dziecko też tylko lekko się wierciło. Minęło 5h więc postanowiłam nie czekać aż się rozbudzi i będzie wołać. Przystawiłam śpiącą i zaczęła jeść. Śpi dalej. Ciekawe jak długo tym razem pośpi 😊 Taki eksperyment mamy bo zwykle w nocy karmimy się po obudzeniu a nie przez sen. Wszystko trwa wtedy dłużej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2019, 04:13
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:Zosia jadła o 20 i o 21 poszła spać.
Jak szłam spać o 23 to twierdziłam że nakarmię ją przez sen, bo zaczęła się delikatnie wiercić czyli była w lekkiej fazie snu. Przestawiłam powoli do piersi i zassała, zjadła i spała dalej. Nawet jej się odbiło na koniec.
Następne karmienie dopiero teraz. Obudziłam się sama i dziecko też tylko lekko się wierciło. Minęło 5h więc postanowiłam nie czekać aż się rozbudzi i będzie wołać. Przystawiłam śpiącą i zaczęła jeść. Śpi dalej. Ciekawe jak długo tym razem pośpi 😊 Taki eksperyment bo zwykle w nocy karmimy się po obudzeniu a nie przez sen. Wszystko trwa wtedy dłużej.
Basia a nie przebierasz pieluszki w nocy?Fasolka77
-
nick nieaktualnymartusiawp wrote:To chyba takie myślenie starszego pokolenia... Jak można gdzieś jechać z dzieckiem, takim malutkim...
Jakos nie wzięłam tego do siebie. Byłam ciekawa czy u Was w rodzinie też były reakcje na wakacje z maluszkami. 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2019, 04:53
Fasolka77, B_002, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:Basia a nie przebierasz pieluszki w nocy?
B_002, espoir, estrella, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW ogóle Nasze dziecko spiąć z Nami (nie wygram z tatą trudno), śpi między Nami, wiadomo, obudzil się teraz w poprzek. Jak to zrobił nie mam Pojęcia.. Grunt że głowe miał przy mnie i nogami kopal tatę po głowie 😜😁😂
Wczoraj już były pierwsze próby przewrotu z boku na brzuch ale jeszcze nie wie co z rękami zrobić i nie wychodzi. Ale siluje się skubany!
No i całe pięści do buzi.. Aż ma odruch wymiotny.Fasolka77, B_002, estrella, DorotaAnna, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Karmelka, mój osteo mnie nie masował, on odblokowywał spięte miejsca poprzez przyłożenie dłoni do ciała (w ubraniach, nie trzeba się rozbierać). Nic nie czułam, żadnych prądów itp. Raczej chciało mi się śmiać na tej wizycie, bo to wszystko takie dziwne. Mówił, że z dzieckiem łączy nas niewidzialna pępowina przez rok.
A w tym tygodniu byłam na masażu ciała u fizjoterapeutki z elementami osteopatii, ti mówiła to samo, ale że przez dwa lata.
Uff, ciężkie kilka dni miałam. Powiesiła się moja koleżanka - piękna, młoda, bogata, super mąż, dobra praca, budowa domu...żyć nie umierać...nie mogę tego pojąć -
nick nieaktualny
-
Wiewióreczka wrote:Karmelka, mój osteo mnie nie masował, on odblokowywał spięte miejsca poprzez przyłożenie dłoni do ciała (w ubraniach, nie trzeba się rozbierać). Nic nie czułam, żadnych prądów itp. Raczej chciało mi się śmiać na tej wizycie, bo to wszystko takie dziwne. Mówił, że z dzieckiem łączy nas niewidzialna pępowina przez rok.
A w tym tygodniu byłam na masażu ciała u fizjoterapeutki z elementami osteopatii, ti mówiła to samo, ale że przez dwa lata.
Uff, ciężkie kilka dni miałam. Powiesiła się moja koleżanka - piękna, młoda, bogata, super mąż, dobra praca, budowa domu...żyć nie umierać...nie mogę tego pojąć
Jezu...co za wiadomość.... Przykro mi
Niestety czasem tak się dzieje... ludzie ukrywają problemy pod płaszczykiem uśmiechu... Mój kolega podciął sobie żyły... dawno temu to było ale do dziś wszyscy są w szoku jak to się stało...zawsze uśmiechnięty....zero oznak, że coś go gnębiFasolka77
-
Fasolka77 wrote:Basia a nie przebierasz pieluszki w nocy?
Zaglądnęłam delikatnie czy kupy nie ma i jak tylko lekko zasilane to nie zmieniałam.
O 7 się Zosia obudziła i się uśmiecha cały czas. Jadła o 23 i 4 przez sen, nie obudziła się w nocy wcale 😊 Takie karmienie trwa 15 min i śpimy dalej. Za drugim razem o 4 jej się nie odbiło, ale spała i nie ulało się.estrella lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Mama36 wrote:Ja nie przebieram już od jakiegoś czasu. Nie ma potrzeby a dwa nawet gdzieś czytałam żeby jak można to uczuc dziecko W jest noc. Mój budzi się tylko raz i tylko siusia.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN