Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nina na szczęście z zasypianiem też problemu nie ma. Mam nadzieję że po wczasach jej się nie odmieni bo tutaj śpi w gondoli a po pierwszym nocnym karmieniu bralam ja do łóżka. Ale wolałabym żeby się nie przyzwyczaiła.
Jakim cudem Basiu karmisz na śpioch? Ktoś jeszcze ogarnia ta sztukę? Nina zawsze się wybudzi i zazwyczaj później godzinę do nas gada. Dzisiaj rano dała taki koncert że nawet mąż który lubi pospac otworzył oczy i się z niej śmiał. -
nick nieaktualnyTeściowie nie przyjechali 💃
Zdecydowali że dziś w nocy już wyjadą na wakacje i spotkamy się na miejscu. Będą 50km id nas. Kurwa...
Moje dziecko dzisiaj grzeczne jak nigdy. To po tym szczepieniu skutek uboczny (ale jakże pozytywny).
Ja powoli zbieram się do pisania listy rzeczy na wyjazd. Wezmę gaz na niedźwiedzie. Jak teściowa przyjedzie to będzie się czym bronić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 16:15
Bubek, Tunia76, MamaAga85, Kasiulka90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Nina na szczęście z zasypianiem też problemu nie ma. Mam nadzieję że po wczasach jej się nie odmieni bo tutaj śpi w gondoli a po pierwszym nocnym karmieniu bralam ja do łóżka. Ale wolałabym żeby się nie przyzwyczaiła.
Jakim cudem Basiu karmisz na śpioch? Ktoś jeszcze ogarnia ta sztukę? Nina zawsze się wybudzi i zazwyczaj później godzinę do nas gada. Dzisiaj rano dała taki koncert że nawet mąż który lubi pospac otworzył oczy i się z niej śmiał.
I jak zaśnie już wieczorem to można ją wyjąć z łóżeczka, wziąć do siebie i przystawić do piersi i zaczyna ciumkać odruchowo. Próbowałam wiele razy przed ukończeniem 3 miesiąca i nie wychodziło, budziła się. Teraz już zrobiłam z tego stały punkt wieczora, biorę ją na to karmienie o 23, je około 10 minut po czym zasypia znów mocno i odkładam i idę spać.
Ważne że nie zmieniam pieluchy wtedy ale ona nie robi wtedy już kupy, jakby zrobiła to bym musiała zmienić i by się obudziła. Sprawdzam tylko czy pielucha do zmiany czy nie zanim ją wezmę z łóżeczka.malutka_mycha lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Daffi wrote:Zniknela wam ju linea negra?? Moja jeszcze eidoczna.. Pewnie jak przy Julce do pol roku bede sie z nia bujac.
Daffi lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Daffi, ja dopiero po porodzie odkryłam, że mam tę kreskę 😂 Jest od pępka w dół, słabo widoczna, ale nadal jest. Ponoć dopóki ona istnieje, nie ma owulacji 😅 Nie wiem czy to jakaś medyczna zależność czy wróżenie z fusów 😅
Wróciliśmy z Wrocławia, wykąpałam się i teraz usypiam Klemka cycem. Fasolka jak zobaczyła na własne oczy, jak często i długo muszę "karmić", to się przekonała, że jej Bunio jednak nie wisi tak bardzo na cycu 😂😂😂 Moje dziecko już po połowie godziny się drze jakby tydzień nie jadło 😆 A mnie z piersi aż kapie mleko.
Dziewczyny, bardzo mi szkoda, że było nas tak mało, bo spędziłam cudowny dzień! Szalenie miło było poznać Mamę, Fasolkę i Lolkę 🙂 Mam nadzieję, że następnym razem uda się zebrać większą ekipę dzieciaczków i mam kwietniowych 💪 (oczywiście wliczając marcowe i majowe! ❤)
Edit: i jedną sierpniową mamę! 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 20:57
Mama019, Misiabella, B_002, Daffi, Lolka30, martusiawp, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Ja odkrylam dobry sposob na usypianie, wkladam do lozeczka lionello, daje pociumkac cycka i jednoczesnie delikatnie bujam tym lozeczkiem gora dol, jak wypusci cycka to bujam mocniej i zasypia. Troche sie martwie jak po 6 miesiacu bedzie go trzeba przerzucic do zwyklego lozeczka, ale dzieci sa elastyczne wbrew temu co nam sie wydaje i wymysle wtedy cos innego. Michalka nosilam do spania do 3 roku zycia. Ciezko bylo ale nie zaluje, naprzytulalismy sie wtedy co niemiara. Pamietam ze zawsze zasypial jak w zegarku w 24 minucie noszenia. W rzadkich przypadkach usypianie przedluzalo sie do minut 40, ale to wtedy jak cos zaburzylo nam plan dnia. Mam nadzieje ze sa jakies fotki ze spotkania na fb
martusiawp lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Te, miałam taki szew. Ja jestem zadowolona ze swojej blizny, jest krociutka, nisko położona, prosta. Teraz tylko czekać aż zblednie.
-
malutka_mycha wrote:Nina na szczęście z zasypianiem też problemu nie ma. Mam nadzieję że po wczasach jej się nie odmieni bo tutaj śpi w gondoli a po pierwszym nocnym karmieniu bralam ja do łóżka. Ale wolałabym żeby się nie przyzwyczaiła.
Jakim cudem Basiu karmisz na śpioch? Ktoś jeszcze ogarnia ta sztukę? Nina zawsze się wybudzi i zazwyczaj później godzinę do nas gada. Dzisiaj rano dała taki koncert że nawet mąż który lubi pospac otworzył oczy i się z niej śmiał.B_002, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Ja mam linea negra, jest bardzo ciemna, w pepku mam wręcz brązowa plamę. Owulacje już mam, więc to tylko przesady Kasiulka Albo jestem wyjątkowa Brzuch mam okropny, wielki i wiszący, więc nie do końca wiem, jak moja blizna wygląda, serio. Nie mam potrzeby jej oglądać, w ogóle nie lubię na siebie patrzeć nago, bleh.
Fajny dzień spędziliśmy z teściami i szwagrami, taki specjalny z okazji urodzin mojego starszaka.
A co do usypiania, to ja od kilku dni biorę delikwenta na ręce, kilka bujniec i odpływa (choć zdarzyło się, że się darl mimo to któregoś dnia, ale tego nie liczę, bo to był ogólnie dzień bardzo zły). Odkładam go do łóżeczka i śpi. Po 20 je i do 3 lub 5 potrafi spać. Dorosły!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 23:03
B_002, martusiawp, Mama019, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
I tu napiszę, że i ja zazdroszczę spotkania❤
bankowo się super bawiłyscie.
p.s.prosimy o więcej fotek na fb❤
Ja nie mam tej linii ciążowej,w zamian mam wiszący brzuch z rozstępami i duuuzą,nadal mocno czerwoną bliznę po cc ale że w stringach i biodrówkach nie chodzę to szczerze-wisi mi to😉
żeby nie było-ten brzuch to nie tylko zasługa tej ciąży.
Dzień spoko ale mało na dworze bo burza i deszcz od 16 do samej nocy...
Maly potem zrzędzil...
Sporo mniej zaczął mi jeść...
Np.dzis jadl tylko 5 razy z czego 4 razy po 150ml i raz tylko 80.
zaraz sprobuje Go budzić na jedzonko żeby w tej dobue jesscze choć raz coś zjadł bo to za mało...
Mama019, Kasiulka90, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Kiwona wrote:Aha, przez sen nie ma opcji go nakarmić, nie otworzy buzi nawet.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
U Nas burza mać się rozkręca ,ale kocham burze !?
Szkoda że nie mogłysmy się wszystkie spotkać . Nawet o tym rozmawiłysmy ,że wtedy trzeba by na jedzonko wcześniej cała knajpę zarezerwować ,albo u którejś w domu grilla robić
Tak jak Lolka napisała ..faktycznie zobaczyłiśmy się pierwszy raz ale jakbyśmy się znały wieki.!
Każda każda rozumiała.czułysmy się super w swoim towarzystwie
Więcej takich spotkań !!!😍
Lolka30, Paula 90, Daffi, martusiawp, MamaAga85, Kasiulka90, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Ale fajne zdjęcia ze spotkania!
Julianek pozdrawia ciocie z Polski w
Pierwszy raz w swoim życiu:) podróż nawet spoko choć siedzenie pomiędzy dwoma siodełkami z tylu przez 5 h dało mi w kość... jeździcie tak? U nas nie ma innej opcji bo bez ciągłego dawania smoczka i huśtanie na boki siedziskiem to by nie było spania tylko wrzaski... a córki z przodu po autostradzie nie chce wozić...mamy dwóch maluchów macie jakiś patent na to?Mama019, martusiawp, MamaAga85, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Aga2606 wrote:Ale fajne zdjęcia ze spotkania!
Julianek pozdrawia ciocie z Polski w
Pierwszy raz w swoim życiu:) podróż nawet spoko choć siedzenie pomiędzy dwoma siodełkami z tylu przez 5 h dało mi w kość... jeździcie tak? U nas nie ma innej opcji bo bez ciągłego dawania smoczka i huśtanie na boki siedziskiem to by nie było spania tylko wrzaski... a córki z przodu po autostradzie nie chce wozić...mamy dwóch maluchów macie jakiś patent na to?
Jak sami to ja siedzę z tyłu z małym.chodz On i tak całą drogę sPi .
Dobrze że droga przeszła Wam spokojnie .teraz niech Ci dupka odpocznie 🙃😘 -
Ja nigdy nie siedzę z tyłu nawet jak sami.
Julii tez nie uczylam tego i z Fifim to samo. Ale trafily mi sie grzeczne egzemplarze w aucie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2019, 07:50
martusiawp lubi tę wiadomość