Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
martusiawp wrote:Koleżanka mówiła że najlepiej przed pobraniem moczu umyć dziecko pod bieżącą wodą. Bardzo dokładnie. Żadne chusteczki, waciki.
Raz musiała jej dokładnie nie do myć to powychodziły dziwne rzeczy na wynikach. Powtórzyła na następny dzień ( z myciem pod kranem) wyniki wyszły idealne.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Sansivieria wrote:Moja siostra ma 5-latka. Jak jej ostatnio mówiłam że stresuje się szczepienuem to się zdziwiła, bo Ona nie zakładała nigdy że coś złego się będzie działo. Mówiła że nawet temperatury nie zmierzyła i nie zauważyła niczego niepokojącego, nie czytała o nopach i mniej wtedy o tym mówiono. Więc ja też postanowiłam trochę wyluzować a jedziemy na szczepienie w piątek, to będzie druga dawka 5w1.
Sansivieria lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyDziękuje Kasiulka - dotarłam właśnie do tych siatek. Ignas od najniższej swojej wagi ma średnia 31g na dzień, bo w pierwszych 4 tygodniach przybrał prawie 2kg.
Przystawiamy się teraz co 2 godziny średnio. Z 6 karmień na dobę doszliśmy w ciągu tych dwóch dni do 10. I każde trwa 10 minut. Zaczynam myśleć że te jego nerwy w ostatnich dniach to był głód a nie skok. Już sama nie wiem. Poryczalam się już kilka razy ale już się otrzasnelam i idziemy dalej. Zwiększyła mi się laktacja, cycki są większe i mleko znowu cieknie w losowych momentach. Laktator nie odciąga więcej niż 50ml z dwóch piersi nadal ale jak naciskam to tryska mimo ściągania.
Dziś w nocy było jedno karmienie z płaczem i nerwami (Ignasia ), bo mleko jakoś wolno płynęło.
Walczę o to kp z całych sił W nocy ta nasza długa przerwa to tylko wspomnienie 😂 Karmimy się co maksimum 3 godziny, nie dopuszczam do dłuższych przerw.
Wszystkie wskaźniki skutecznego karmienia są u nas dobre tylko ta waga taka dupna.
Podtucze go trochę Na szczęście moje cycki w miarę współpracują chociaż nie jest łatwo.
Czekam na ten słód z mom sos. Mam nadzieję że będzie smaczne i skuteczneKasiulka90, martusiawp, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tunia to my mamy tylko wzwb a reszta odroczona, co prawda, bo tak juz bylibysmy na tym etapie co inni. Moj maly tez przystopowal z waga. W poprzednim tygodniu przybral tylko 100 g. Moze w tym nadrobi cos. Ale on juz tak leci po 150 g tygodniowo srednio. Najwiecej tyl jak jadl wiecej z piersi i mniejsze porcje z butelki. Teraz czasami zje po 80 ml z butelki, srednio 100, a to na masa ciala 6,5 kg jest za malo. Raz mu sie zdarzylo zjesc 140 ml, ale prawie sie to mleko z niego wylalo. Musze zapytac fizjoterapeutki czy jakies nosidlo wchodziloby u nas w gre przy wzmozonym napieciu miesniowym. Dzis maly ma problem ze zrobieniem kupki, przez to zelazo zapewne i jest sztywny jak kamien w barkach. Jeszcze bardziej sie tez asymetrycznie wygial w jedna strone. Co mnie zalamuje, bo cwiczymy, a efektow z asymetria nie widac. Ma spac z glowa na innym boku to sobie sam przekreca na ta zla. Ja mu przekrecam ja na dobra a za chwile juz glowa lezy na zlej stronie. Nie moge sobie z tym poradzic. Mialam z nim cwiczyc minimalnie 3 razy a najlepiej 5, ale z Michalkiem w domu nie ma szans na to.
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Już tyle za Wami?
My mamy dopiero 2wzw i 1 rota.
Dzisiaj 5w1.
My lecimy prawie zgodnie z kalendarzem szczepień. Wg kalendarza i zaleceń naszych lekarzy można jednego dnia zrobić 5w1, wxw, pneumo i rota. Trzeba tylko oddzielić meningokoki. My podzieliliśmy na osobne tury
1. 5w1, WZW, pneumokoki
2. Rotawirusy
3. Meningokoki B
Chce zaczac jeszcze meningokoki C, ale najpierw skończymy to co mamy tutaj. Myślę żeby zaczął menC w tej 6 miesięcznej przerwie po szczepieniu w 6-7 miesiącu. -
Misia będzie dobrze z serduszkiem ❤️
Z ćwiczeniami wiem o czym mówisz, wprawdzie drugiego dziecka w domu nie mam ale są ćwiczenia od fizjo, od neurologopedy, masaż, kiedyś to dziecko musi spać, jeść i zwyczajnie się pobawić. A Ty jeszcze też musisz zrobić milion rzeczy. I nagle brakuje czasu.
Trochę w głupim momencie bo Paula i Misia się martwią ale muszę się pochwalić.
Właśnie musiałam dokupić mleko dla Małej bo całe zapasy jakie wzięłam z domu się skończyły. A miały starczyć aż nadto. Rozkręciła się dziewczyna i wreszcie zjada porządne porcje, z mężem się śmiejemy że za chwilę do dietetyka będziemy musieli iść. I czuję 2 rękach i kręgosłupie że przybyło jej ciałka, już nie jest tak łatwa do noszenia. Nawet nie wiecie jak się cieszę.
Paula super że podkrecilas laktacje, u Ignasia na pewno to chwilowy kryzys, ważne że trzymasz rękę na plusie. Nasza gastrolog też liczyła tygodniowe przyrosty od najniższej wagi i póki one są w normie to jest ok. A u Was są.
Misia może Brunek będzie szczuplutki. A może przybiera skoków jak Ninka. Są też te mleka że zwiększona kaloryczność więc jak stan się będzie utrzymywać to będzie to jakieś wyjscieTysia89, Misiabella, Bubek, martusiawp, Paula 90, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
Misiabella trzymamy kciuki za echo serduszka❤ będzie wszystko ok🥰
Paula walczysz jak lwica o każdą kropelkę jedzonka dla Ignasia❤ dzielna mamusia🥰 a u Niego to pewnie przejściowe i ruszy chlopak z przybieraniem😉
malutka mycha pięknie❤Ninka dzielna dziewczynka i teraz pokaże mamusi co to znaczy nosić słodki ciężar bo będzie jeść i jeść😉na zdrowie Ninka❤
u Nas od dziś patelnia na dworze ma powrócić...zimno źle ,gorąco też kijowo...max 25 stopni to ideał no ale pogadać sobie można😂
zaraz spadam z Młodym po Jego mleczko bo się skończyło a tymczasem On na macie do zwierzaków krzyczy😂😂😂😂
coraz bliżej rocznicy poczęcia Natanka 🥰❤🥰❤🥰
Misiabella, martusiawp, Paula 90, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Dziękuje Kasiulka - dotarłam właśnie do tych siatek. Ignas od najniższej swojej wagi ma średnia 31g na dzień, bo w pierwszych 4 tygodniach przybrał prawie 2kg.
Przystawiamy się teraz co 2 godziny średnio. Z 6 karmień na dobę doszliśmy w ciągu tych dwóch dni do 10. I każde trwa 10 minut. Zaczynam myśleć że te jego nerwy w ostatnich dniach to był głód a nie skok. Już sama nie wiem. Poryczalam się już kilka razy ale już się otrzasnelam i idziemy dalej. Zwiększyła mi się laktacja, cycki są większe i mleko znowu cieknie w losowych momentach. Laktator nie odciąga więcej niż 50ml z dwóch piersi nadal ale jak naciskam to tryska mimo ściągania.
Dziś w nocy było jedno karmienie z płaczem i nerwami (Ignasia ), bo mleko jakoś wolno płynęło.
Walczę o to kp z całych sił W nocy ta nasza długa przerwa to tylko wspomnienie 😂 Karmimy się co maksimum 3 godziny, nie dopuszczam do dłuższych przerw.
Wszystkie wskaźniki skutecznego karmienia są u nas dobre tylko ta waga taka dupna.
Podtucze go trochę Na szczęście moje cycki w miarę współpracują chociaż nie jest łatwo.
Czekam na ten słód z mom sos. Mam nadzieję że będzie smaczne i skuteczne
a ile teraz wazy?
moja tez nie do konca z ta waga....jutro szczepienie, zobaczymy ile przytyla, ale nie podwoila nawet wagi urodzeniowej a chyba juz powinna -
Misiabella wrote:Dzis jedziemy na echo serca i tego sie boje, zeby nie bylo wiecej zadnych sensacji.
A co do przekręcania główki na tą zlą stronę. A nie da się jakoś polozyc rulonu z koca czy jakiejś poduszki żeby nie mógł przekręcić główki?
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
stresant wrote:martusia okresowy bol brzucha moze byc od kregoslupa
Powiem szczerze że na ból pleców nigdy się nie skarżyłam.
Umówiłam się do gin i do lekarza rodzinnego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 13:20
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
U nas dzisiaj pierwsze rehabilitacje. Najpierw lekarka sprawdzała umiejętności Ali , co i jak robi. A później ćwiczyła z rehabilitantka. Pokazywała mi jak ja podnosić, jak nosić,jak ćwiczyć, układać.
Oj dużo tego, i to trzeba teraz wprowadzić w życie. I jeszcze domowników nauczyć tych umiejętności.
A tak w ogóle wczoraj Ala przewróciła się z pleców na brzuch.Misiabella, Lolka30, malutka_mycha lubią tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018