Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLolka30 wrote:Nie wiem jakie są wytyczne obowiązujące, kiedyś się dawało skórkę od chleba jak tylko zęby szły żeby sobie dziecko od razu masowalo 😉. Ale Paula też dawala Igiemu więc myślę że to sprawdzała 🙂
Ale patrzyłam ciągle na Niego, żeby sobie nie odgryzł kawałka -
Misia zdecydowanie Twój się rusza jak czteromiesięczniak. Masz rację, żeby na zdanie lekarza patrzeć z przymrużeniem oka. Niektórzy trochę przesadzają, tak zauważyłam.
Każde dziecko w swoim tempie się rozwija.
Jakby były rażące opóźnienia to wtedy już trzeba reagować, a tak to jest dobrze.Misiabella lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Paula 90 wrote:Tak, trochę w ramach "ekspozycji na gluten"
Ale patrzyłam ciągle na Niego, żeby sobie nie odgryzł kawałkaMamaAga85, Paula 90, DorotaAnna, martusiawp, malutka_mycha, Mama019 lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:Paula IGs zjadł probody? 😂😂😂
Dostał skórkę z chleba taty - pszenno-kukurydzuany z prosem. Czy coś. Pilnowałam żeby nie zjadł też
A dziś pierwszy raz zjadł porządnie obiadek. A mianowicie HiPPa z łososiem i to pół słoika. Zupa dyniowa pójdzie w śmietnik.
Próbowaliśmy też inne eko słoiczki - leżą na półce z Holle w naszym sklepie. Ale są bardzo grubo mielone, nie na taką papke tylko jakby widelcem ktoś gniótł.
Ignacy pluł tym w dal.
Kawałki podane do rączki nadal go nie interesują. A do łyżki otwiera dziób jak pisklak 😍😂
I moje kolejne plany (BLW od początku) zweryfikował Szef wszystkich Szefów we własnej osobie (nie)Miłościwie nam panujący na kwadracie 😜DorotaAnna, martusiawp, Lolka30, MamaAga85, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Misiabella wrote:Bylismy dzis na kontroli u lekarza. Maly wazy 7860 g i mierzy 70 cm. Troche obwod glowy ma duzy, bo az prawie 44,5cm, ale obwid glowy i dlugosc ciala sa na tym samym centylu. Stresant, pisalas kiedys ze Franio tez ma duzy obwod glowy, jaki ma obecnie? Dziewczyny, a Wasze dzieci jaki obwod glowy maja? Chcialabym porownac, czy rzeczywiscie ma taki duzy. Z waga przychamowal. Babka dziwila sie ze tak malo je, ale ze grunt ze przybiera cos tam. On je po 100-120 ml i wiecej nie chce, bo mleko mu podchodzi pod gardlo, im wiecej je tym z wieksza sila i chyba dlatego tak sobie dawkuje. W nocy sie budzi co 3 godziny na karmienie pewnie przez to. W nocy na spokojnie moze zjesc wieksza porcje i ze 140, 150 to jego max. Srednio dziennie zjada 850 ml. To malo? Czasem zje powyzej 700, czasem powyzej 900 ml. A ile wasze rajbrony zjadaja?
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Jakbym mu dała probody to sama bym po MOPS zadzwoniła 😂 Tylko ja się nim katuje.
Dostał skórkę z chleba taty - pszenno-kukurydzuany z prosem. Czy coś. Pilnowałam żeby nie zjadł też
A dziś pierwszy raz zjadł porządnie obiadek. A mianowicie HiPPa z łososiem i to pół słoika. Zupa dyniowa pójdzie w śmietnik.
Próbowaliśmy też inne eko słoiczki - leżą na półce z Holle w naszym sklepie. Ale są bardzo grubo mielone, nie na taką papke tylko jakby widelcem ktoś gniótł.
Ignacy pluł tym w dal.
Kawałki podane do rączki nadal go nie interesują. A do łyżki otwiera dziób jak pisklak 😍😂
I moje kolejne plany (BLW od początku) zweryfikował Szef wszystkich Szefów we własnej osobie (nie)Miłościwie nam panujący na kwadracie 😜
Hahaha, ja dyniowej nie gotuje bo trzy razy podchodziłam i zawsze spływała w toalecie więc dziecka też katować nie będę 😁Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCałujecie swoje maluchy w usta?
Ja nadal się boję chociaż Igs już wielokrotnie wkładał mi ręce do buzi (wycieralam zawsze, ale wiadomo) albo całowałam go gdzieś w twarzyczkę.
Gdzieś mi z tyłu głowy wisi ta opryszczka, meningokoki i wszystko co najgorsze.
Jak jest u Was?
-
nick nieaktualny
-
Dla mnie tez, pocalunek w usta, to dla mnie cos zarezerwowane w moim odczuciu dla osob doroslych. Ale juz byla dyskusja o tym i jak ktos inaczej to odbiera, to niech robi jak uwaza. Jak mi dziecko wlozy reke do buzi czy nosa, to mu ja dezynfekuje ta woda do dezynfekcji mu zpsikuje. Dopoki nie skonczy roku wole nie ryzykowac sprzedania malemu wirusa opryszczki, ktora dosc czesto miewam, bo sie niewysypiam. Takie tez sa zalecenia lekarzy. Dla mnie to zalecenie, jest takie samo, a nawet wazniejsze niz odpowiedni kubek czy odstawienie smoczka o czasie, bo owszem zdarza sie to rzadko, ze dziecko sie zarazi, bo raczej czlowiek wie ze ta opryszczka go lapie, ale ryzyko konsekwencji jest dla mnie zbyt straszne, by je w ogole ponosic. Wiem ze sa ludzie ktorzy caluja swoje dzieci w usta i nic im nie jest. Kazdy ma swoje doswiadczenie i swiadomosc i z tego korzysta. Dlatego ja nie krytykuje takiej postawy, bo przede wszystkim cenie : „wolnoć Tomku w swoim domku”, nie wtracam sie do innych i lubie gdy to idzie w druga strone
-
Hejka Kochane ❤❤❤
Dziś mamy 5 miesięcy 🥰🥰🥰🥰
Zdjęcie pofrunie na FB ale póki co Maleństwo śpi😉😉😉ale zaczyna się kręcić więc może coś z tego będzie już niebawem😉😉😉
nie mogę w to uwierzyć,że czas tak szybko płynie...o tej porze był niepełne 4 godzinki na świecie...
a dziś najchętniej leży sobie i trzyma się za stopy,piszczy i przemieszcza się po macie no i oczywiście najchętniej na rączkach🥰🥰🥰mój Misio❤❤❤malutka_mycha, martusiawp, Misiabella, B_002, Tysia89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Wczoraj zrobiłam sobie kuku przy zastrzyku.
Tak mnie teraz brzuch boli, że nawet karmić trudniej.
Teraz poranne odciaganie zostawiam na popołudnie i narazie nie podałam więcej mm. -
nick nieaktualnyU mnie w rodzinie całusy z rodzicami/dziećmi zawsze były czymś normalnym. Dorośli całują się "inaczej"
Ja tego jeszcze nie kontynuuje właśnie ze względu na powody, które też wymieniłyście, ale to czasowe ograniczenie.
Zastanawia mnie do kiedy to jest odradzane właśnie że względów medycznych. Wszędzie mówią żeby nie całować niemowląt, czyli wypadałoby do końca 1 roku. Macie jakieś źródła na ten temat? -
nick nieaktualnyPewnie widzialyscie już artykuł o tej dziewczynce z Brodnicy?
Boże, ja nie mogę takich rzeczy czytać. Masakra.
Jutro idziemy na trzecią dawkę 5w1 i prevanar a za tydzień druga bexsero. Nie mogę się doczekać aż zakończymy cykl szczepień żeby mieć jako taka ochronę.