Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tunia76 wrote:Ja kupię kombinezon. Bo jeśli to moje dziecię nie polubi spacerówki, to śpiworek będzie niepotrzebny.
wszystkie dzieci nielubiace gondoli -spacerowke beda uwielbiac
A na pewno bede przegrzewac mam z tym problem ...sama w zimie w rajtach pod spodniami chodze ....a to wszedzie autem jezdze...czapke na glowie jak temp. 10 stopni...starszaki tez przegrzewalam...no glupi lebTunia76 lubi tę wiadomość
-
U nas chorobowo. Wczorajsza noc tragedia, bo Kaz przez katar nie mógł spać, tylko na rączkach. Ja też chora, więc mąż prawie nie spał i go lulal. Starszy z rana też polamany. Mąż wziął wolne i nas tu stawiał na nogi, potem poczułam się lepiej i dałam mu odespac,poszlam z dziećmi na spacer. Mega ciężki dzień, ale najważniejsze, że Kaz nie goraczkuje i udalo nam się go uspac dzisiaj całkiem sprawnie. Oby tej nocy było dobrze. A to wszystko przyniósł do domu mąż, z pracy. On się przez weekend wykurowal a nas rozłożyło.
Podczas spaceru zaopatrzylam nas w maliny, imbir, czosnek i nie dajemy się. Mleko z miodem z malinami, syrop z czosnku i cbeuli, herbata z imbirem, cytryna i malinami. Na noc wypije febrisan, choć nie cierpię tego syfu rozpuszczalnego, ale jakoś muszę się ogarnąć. Kazowi daje juwit Multi i często psikam nosek wodą morską i odciagam katarkiem. Oczka ma takie zalzawione, moje biedactwo 😟 Starszy już jutro do szkoły, szybko się pozbieral. Ja jutro mam zebranie rodziców, pierwsze z nową wychowawczynia i chciałabym pójść, no zobaczymy.
Mam nadzieję, że Wy wszystkie zdrowe i maluszki też, przede wszystkim. -
Od 1 sierpnia do dziś nie dostałam jeszcze macierzynskiego. I nikt sie nie przejmuje ze dziecko mam... Mi pieniądze nie są potrzebne chyba uznali. Niech tego mojego pracodawcę naprawde spotka zasłużona zemsta.
-
Kiwonka duzo zdrowia dla was. Jak my chorujemy to pol biedy ale jak dzieci to serce pęka i z chęcią ich choroby wzięłoby sie na siebie.
Ja wciaz katarze i kaszel mam. Fifi mial 2 dni jakies smarki w nosie ale spal spokojnie ale mam wrazenie ze trochę kasla i nie wiem co robic.. Cos dac.. Czy pediatrze pokazac..
-
Kiwona wrzesien i juz choroby a gdzie tam do wiosny
trzymajcie sie
syn na wymianie szkol w Polsce po 2 dniach ciagle w szoku jak uczniowie moga byc tacy niegrzeczni na lekcji tak pyskowac i nie sluchac...dzis sie go jeden zapytal o marihuane ze legalna w Czechach i 10zl mu chcial dac....a to 7 klasa....
z materialem nasi do przodu coz sie ciesze bo w sumie malo sie ucza a duzo wiedzaa do sredniej chce zeby poszedl do Polski
Dafi znam ten bol ja 4 miesiace kasy nie mialam....teraz mam 1/3 wyplaty co miesiac i z tego bede zyc przez 2 lata -
Tunia76 wrote:Dafi Gdzie Ty pracowałaś kobieto?
Mam nadzieję, że chociaż potem Ci wyrównają.
Czemu takie opóźnienie?
Mi płaci pracodawca, więc mam normalnie w dniu wypłaty. -
Daffi wrote:Umowa skończyła mi sie 31 lipca. Dokumenty moj pracodawca musial dostarczyć do zusu. I ksiegowy ktory prowadzi nasza firme jest 100km stad z Poznania i najpierw bie wysyłał dokumentow przez dobre 2 tyg a potem wyslal ale nie kompletne i musialam osobiscie isc do zus i donieść. Jak narazie widze ze zrobili okres rozliczeniowy od 1.08 do 15.09 wiec nie zaplaca za 2 mce tylko za 1.5 ale wszystko stanęło.. Zero rozpisanego macierzynskiego dat z wyplata nic..
Współczuję.
Mnie problemy finansowe tak stresują, że na samą myśl mnie żołądek boli. -
Kiwona zdrówka dla Was❤❤❤❤❤ trzymajcie się cieplutko❤❤❤❤
Daffi współczuję...😥😥😥
A co do zachowań dzieci w szkole...powiem Wam,że miałam różnych ancymonków w klasie w liceum i różne rzeczy tam sie działy ale to co opowiada mi córka co dzieję się u Niej w szkole to się w głowie nie mieści...A nauczyciele są bezsilni i nic nie mogą zrobić...
U Nas po szczepieniu jako tako było-dostał paracetamol od razu po powrocie do domu i w sumie dużo spał...Wieczorem zaczął być taki marudzący i wydawał mi się ciepły,zmierzyłam temp.a tam 38.2 to dałam teraz znowu czopek i zasypia właśnie...
-
Dzięki dziewczyny 😘
Noc była lepsza, oby dzień nie przyniósł gorączki. Do łóżeczka przykleilam Kaziowi plasterek aromactiv, myślę ze mu to ułatwiło oddychanie. No i pod materac wsadzilam segregator, żeby zrobić skos. Wiercil się bardzo i mało spałam, ale to już było typowe wiercenie jeszcze sprzed choroby, więc ufff... -
Kiwona dobrze,że Kazik lepiej się miewa i oby tylko to było chwilowe...
U Nas też jakiś katar się chyba przypałętał🙄córka już ma na maxa...🙄
Druga noc z rzędu jak i u Nas Młody obudził się w okolicy 2 i jadł...🤔
Rety...nie cierpie jesieni i zimy...nie dość, że zimno to ciemno szybciej...ehhh...
w domu już kaloryfery puszczone...Nini.wczoraj w bluzie musiał być już w domu...
Urok mieszkania na nieocieplonym.poddaszu...latem ukrop a jesień i zima duuuzo chłodniej...