Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:Ja szukalam jakiejs herbaty w Biedronce. I wszędzie była lukrecja, doslownie w kazdej. I sprawdzilam w internecie. Dobrze, ze zrobilam to zanim zaczelam pić herbaty.
Polecam Bifix, bardzo dobre herbaty owocowe
Herbapol też robi dobre naturalne herbaty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2018, 11:55
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualny
-
Paula 90 wrote:Ja szukalam jakiejs herbaty w Biedronce. I wszędzie była lukrecja, doslownie w kazdej. I sprawdzilam w internecie. Dobrze, ze zrobilam to zanim zaczelam pić herbaty.
Sprawdziłam swoją Sagę owocową, na szczęście nic tam takiego nie ma. -
Dokładnie tak Karmelka! Trzeba uspokoić umysł i myśli! Odgoń te czarne od siebie
Ja mam codziennie bóle brzucha, macicę mi wywala co jakiś czas, nawet nie wiem jakiej długości jest moja szyjka(muszę 15stego na wizycie powiedzieć, żeby mi zmierzyła) ale staram się o tym nie myśleć, znajduje sobie jakieś zajęcie. Wczoraj cały dzień byłam na nogach, więc jak się już położyłam to mega bolał mnie brzuch ale mimo wysiłku, wcale nie był twardy
Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, trzeba myśleć pozytywnie!
Głowa do góry!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2018, 12:16
B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:Z herbat owocowych które piję w żadnej nie ma lukrecji, ale może to kwestia jakości. Niektóre herbaty są "malinowe" a niektore "o smaku malinowym". Różnica jest duża.
Polecam Bifix, bardzo dobre herbaty owocowe
Herbapol też robi dobre naturalne herbaty.
Ja w ogole nie pijam takich mieszanek Mialam ochotę na odmianę od wody.
A przed ciążą pilam hurtowo herbate biala, zielona albo czystek. Wszystkie lisciaste i wysokojakosciowe a nie "pyłki" herbaciane.
Lukrecja nie jest niskojakosciowym składnikiem, ma na organizm ludzki dobry wpływ. Ale w ciazy moze poważnie zaszkodzic. Podobnie jak herbata z lisci malin (niby ostatnio mowi sie, ze nie jest tak szkodliwa jak sie wydawalo) i hibiskus, co do ktorego nie ma odpowiednich badań, ale podejrzewa sie, że szkodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2018, 14:20
-
Ja piłam przed ciążą zielone herbaty i yerbe od czasu do czasu. W ciąży niezalecane (zwłaszcza yerba) więc przerzuciłam się na owocowe. Muszę coś takiego pić na ciepło bo w pracy czasem chłodno, trzeba się zagrzać od środka
Kawę piję ale też bardzo ograniczam, chociaż smak na nią mi wrócił.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:Ja piłam przed ciążą zielone herbaty i yerbe od czasu do czasu. W ciąży niezalecane (zwłaszcza yerba) więc przerzuciłam się na owocowe. Muszę coś takiego pić na ciepło bo w pracy czasem chłodno, trzeba się zagrzać od środka
Kawę piję ale też bardzo ograniczam, chociaż smak na nią mi wrócił.
Tez lubie yerbe, ale tylko te lagodniejsze odmiany. Teraz moje matero i bombilla czekaja az lekarz pozwoliB_002 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, polecam w ciazy picie herbaty roibos, zawiera czerwonokrzew czy cos podobnego i nie ma w sobie zadnych podejrzanych substancji. Poczytajcie sobie o roibosie Trenuje ja juz druga ciaze i ja lubie jej smak. Choc dodaje pol lyzeczki xylitolu- cukru nie uzywam.
-
Jest polecana dla kobiet w ciazy bo nie zawiera teiny, a za to sporo witamin i wspomagajaco przy niedoborach zelaza i bodajze cukrzycy. http://mamy-mamom.pl/herbata-rooibos-mamo-pij-na-zdrowie/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2018, 15:34
-
Słuchajcie bardzo fajna wiadomosc o tej lukrecji ale nie dajmy się zwariować że jedna czy dwie herbaty gdzie ona jest jako jeden ze składników zaszkodzi.(w mojej jest 5proc i nawet nie mam. Zamiaru się przejmować. Może jakby było 50%)To na smog nie możnaby wychodzić bo zaraz coś się stanie.
Mam dwójkę juz dużych dzieci, nie było wtedy właściwie neta, jadło się i pili wszystko i naprawdę z moimi pociechami jest wszystko ok:)
Jutro jedziemy po wózek!! Miałam kupić nowy, miałam upatrzony, miałam kupić za 2 Msc.. A tu się zakochałam w używanym a że już nie można kupić już tego wzoru na rynku bo był limitowany to biore!! No zakochałam się i koniec kropka❤️ tak to hormony w ciąży żądzą :pWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2018, 15:56
Natalia-tosia, Karollinax26, B_002 lubią tę wiadomość
-
Mama360 ja też miałam kupować używany a tu się okazuje że od rodziny dostaniemy. Więc trochę kasy zaoszczędzimy
W ogóle chyba nie pasujemy do wizerunku młodych rodziców, wszyscy się dziwią że nie szaleje z zakupami skoro to nasze pierwsze dziecko. A ja bardzo lajtowo do tego wszystkiego podchodzę.
wiadomo, nie mm zamiaru się z powodu tej lukrecji ciąć, ale szkoda mi bo lubię coś na ciepło wypić. Trzeba będzie czegoś poszukać.
-
malutka_mycha wrote:Mama360 ja też miałam kupować używany a tu się okazuje że od rodziny dostaniemy. Więc trochę kasy zaoszczędzimy
W ogóle chyba nie pasujemy do wizerunku młodych rodziców, wszyscy się dziwią że nie szaleje z zakupami skoro to nasze pierwsze dziecko. A ja bardzo lajtowo do tego wszystkiego podchodzę.
wiadomo, nie mm zamiaru się z powodu tej lukrecji ciąć, ale szkoda mi bo lubię coś na ciepło wypić. Trzeba będzie czegoś poszukać. -
Mama360 wrote:Ja myślałam że pozwolę sobie na to ostatnie szaleństwo z racji kilkunastoletniej przerwy i poszaleje z nowym to wychodzi na to że używane wszystko kupuje.. Wiem z doświadczenia że na pewno warto kupić dobra nowa spacerowke dla starszego dziecka bo to jest najbardziej niszczony sprzęt. Przynajmniej przez moich smoków ;p
-
nick nieaktualnyNatalia-tosia wrote:Moje 3 herbaty też poszły do kosza, ale na szczęście piłam je jeszcze przed ciążą. Paula, ale wprowadziłas spustoszenie w moich zapasach
Ja tam wole unikac i podpowiedzieć innym. Nawet jesli lukrecji jest pół procenta to jak zabronione to zabronione.
Alkoholu tez nie pije nawet pół procenta. Nie wiem jaka dawka jest szkodliwa wiec unikam całkowicie (nawet w sosach sojowych jest alkohol, trzeba czytac sklady).
Popatrz na daty waznosci, moze po ciąży jeszcze zdazysz wypić -
nick nieaktualnyMama360 wrote:Słuchajcie bardzo fajna wiadomosc o tej lukrecji ale nie dajmy się zwariować że jedna czy dwie herbaty gdzie ona jest jako jeden ze składników zaszkodzi.(w mojej jest 5proc i nawet nie mam. Zamiaru się przejmować. Może jakby było 50%)To na smog nie możnaby wychodzić bo zaraz coś się stanie.
Mam dwójkę juz dużych dzieci, nie było wtedy właściwie neta, jadło się i pili wszystko i naprawdę z moimi pociechami jest wszystko ok:)
Nie ma co porównywać do "kiedys". Kiedys kobiety w ciąży pily alkohol, kiedys smiertelnosc noworodkow byla wielokrotnie wyzsza. Pokolenie naszych mam mialo zalecany koniaczek albo wino na lepsza krew.
Zajęło nam wiele lat, zeby zrozumiec, ze niektore napoje i skladniki moga szkodzic.
Ja tam wole nie ryzykować nawet z lukrecja i podzielilam sie z Wami tym ryzykiem, ale to tak jak wszystko - może a nie musi zaszkodzic Znam kobiety, ktore o siebie nie dbaly w ciazy, pily alkohol i maja zdrowe dzieci. Ale to tzw. dowod anegdotyczny. Dla mnie bezwartościowy
Kiedys kobiety zeby poronic używały krwawnika. Ziola maja zaskakujaco mocne dzialanie.Misiabella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paula ja nie mam 30letnich dzieci ani nie rodzilam w polu podczas ucieczki przed Niemcami hahaha
Moje dzieci mają 13 i 11 lat... To nie aż tak bardzo dawno. ;p
Po prostu było zdrowo ale bez obsesji i z tego powodu się cieszę, bo sama mówię jakbym miała patrzeć na wszystko to na dwór na smog bym nie wyszła bo uważam że jest bardziej szkodliwy nóż lukrecjaKarollinax26, Natalia-tosia, B_002 lubią tę wiadomość