Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam tak z książką "Cisza pod sercem". Nie dokończyłam jej przed ciążą, a w ciąży nie mam zamiaru jej czytać. Doprowadza mnie do łez.Paula 90 wrote:Ja jestem bardziej nerwowa, ale wydaje mi się że to trochę tak że pozwalam sobie na lekkie rozhisteryzowanie. Kiedy jak nie teraz?
Mam jednak książkę "Mama" Helene Delforge i nawet nie moge do niej zagladac. Zawiera w sobie wiersze i historyjki o roznych mamach. Zanim zaszlam w ta ciążę do lez doprowadzal mnie tylko jeden - o mamie Aniołka. A teraz na widok okladki mam lzy w oczach. Nawet teraz na sama myśl juz oczy mi sie szkla.
Tak samo spiewam kolysanki i ocieram lzy, tak mnie to wzrusza
Hehe tak teraz nasze rozhisteryzowanie możemy usprawiedliwić ciążą
Ja dzisiaj się popłakałam bo internet mi odłączyli. I to tylko na 20 minut...
Paula 90 lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Natalia-tosia wrote:Co do nosidełka to można stosować tylko dla dzieci samodzielnie siedzących, nie ma na rynku nosidełka, które nada się dla noworodka, zostaje tylko chusta albo ręce
Ja pytałam ogólnie a nie dla nowodworodka... choć mnie tez pediatra ze świetnymi opiniami poleciła konkretne nosidełko dla 2 msc dziecka...
-
Martusia, mąż poszedł na terapię, czekam na efekty. Ciągle są jakieś tarcia, bo ja też teraz bardziej na wszystko wrażliwa jestem a sytuacja z piciem męża bardzo mnie rozbiła. I to wraca i będzie wracać, nie ma się co łudzić... Będę go wspierała w terapii, ale dużo teraz zależy od niego.
My możemy sobie pozwolić, w mieście nie mamy rodziny, do teściów mamy pół godziny drogi a do.moich rodziców ponad godzinę. Niby blisko, ale możemy zadecydować że zostajemy w domu i nikt nam nie robi o to wyrzutów, w pierwszy lub drugi dzień świąt pewnie będziemy odwiedzali, prezenty wymieniali. A Wigilię chcemy sami spędzić.24.04.2019 3800 g 56 cm
-
nick nieaktualnyNa pewni jeszcze nie siedziała. Moze miała 4 Msc nie pamietam, wiem ze właśnie siostra mi mówiła żebym nie kupowała bo ona ma to nosidło dała kupę kasy i miała je zalecone od pediatry i fizjoterapeuty w Niemczech na bioderka dla malejNatalia-tosia wrote:Karmelka ile córka Twojej siostry miała gdy dostała takie zalecenia? Bo jeśli jeszcze nie siedziała to skutki mogą być oopłakane w przyszłości
często wady które sspowodowały nieumiejętnie używane nosidełka wychodzą po latach, dlatego ttak bardzo zaleca się chusty, bo przy chuście nawet amator ma małe szanse na zrobienie dziecku krzywdy 
-
Trzymam za Was kciuki, żebyście z tego wyszli cało. Żeby mąż miał w sobie tyle siły żeby to pokonać. I Tobie też tej siły życzę.Kiwona wrote:Martusia, mąż poszedł na terapię, czekam na efekty. Ciągle są jakieś tarcia, bo ja też teraz bardziej na wszystko wrażliwa jestem a sytuacja z piciem męża bardzo mnie rozbiła. I to wraca i będzie wracać, nie ma się co łudzić... Będę go wspierała w terapii, ale dużo teraz zależy od niego.
My możemy sobie pozwolić, w mieście nie mamy rodziny, do teściów mamy pół godziny drogi a do.moich rodziców ponad godzinę. Niby blisko, ale możemy zadecydować że zostajemy w domu i nikt nam nie robi o to wyrzutów, w pierwszy lub drugi dzień świąt pewnie będziemy odwiedzali, prezenty wymieniali. A Wigilię chcemy sami spędzić.
Kiwona lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Na pewni jeszcze nie siedziała. Moze miała 4 Msc nie pamietam, wiem ze właśnie siostra mi mówiła żebym nie kupowała bo ona ma to nosidło dała kupę kasy i miała je zalecone od pediatry i fizjoterapeuty w Niemczech na bioderka dla malej nie chcę tego komentować, bo nie chcę wywołać burzy moje zdanie już znacie na temat nosidełek, zdanie wyrobione na podstawie dzieci u których wady zostały spowodowane zbyt wczesnym wsadzaniem do nosidełka, ale każda z nas zrobi jak uważa.
Paula 90, espoir lubią tę wiadomość
-
Witam byl juz poruszany temat piersi i w zwiazku z tym mam pytanie :
u mnie tez rozmiar lub nawet 2 sa wieksze, ale martwi mnie taka twarda kulka, czasami pojawia sie pod jedna z piersi czesto wieczorem......mialam podobne kulki jak karmilam juz dzieci i jak byl pokarm....wtedy przykladalam kapuste bo wiedzialam ze zaraz bedzie zapalenie.....ale nigdy nie slyszalam zeby cos takiego robilo sie w ciazy? moze ktoras z Was ma z tym doswiadczenie...... -
Ja kupiłam szumisia w prezencie dla syna siostry. Maluch ma teraz prawie 1,5 roku i oni się bez szumisia nie ruszająmartusiawp wrote:A ma któraś z Was do starszych dzieciaczków Szumisia?
Przydał się? siostra chce mi kupić w rewanżu
martusiawp lubi tę wiadomość
24.04.2019 3800 g 56 cm
-
Stresant, to moga być rosnące gruczoły piersiowe, ale ja bym się skonsultowala z ginekologiem.stresant wrote:Witam byl juz poruszany temat piersi i w zwiazku z tym mam pytanie :
u mnie tez rozmiar lub nawet 2 sa wieksze, ale martwi mnie taka twarda kulka, czasami pojawia sie pod jedna z piersi czesto wieczorem......mialam podobne kulki jak karmilam juz dzieci i jak byl pokarm....wtedy przykladalam kapuste bo wiedzialam ze zaraz bedzie zapalenie.....ale nigdy nie slyszalam zeby cos takiego robilo sie w ciazy? moze ktoras z Was ma z tym doswiadczenie......24.04.2019 3800 g 56 cm
-
nick nieaktualnyNatalia-tosia wrote: nie chcę tego komentować, bo nie chcę wywołać burzy moje zdanie już znacie na temat nosidełek, zdanie wyrobione na podstawie dzieci u których wady zostały spowodowane zbyt wczesnym wsadzaniem do nosidełka, ale każda z nas zrobi jak uważa.
Mam takie samo zdanie jak Ty. Rozmawialam z fizjoterapeuta i ortopeda, czytalam w ibternecue, nie opieram sie na opinii jednego specjalisty. I nie wlozylabym niesiedzacego dziecka do nosidelka.
Ja sama mam problemy z kregoslupem, mialam bardzo szeroko zakrojona diagnostykę i ilosc wad, ktore mam jest przerazajaca. Pierwsze objawy pojawily sie u mnie jak mialam 12 lat, bylam zakwalifikowana do operacji bioder (blad lekarza, operacja nie doszla do skutku). Jednak okazalo sie ze to nie biodra tylko wady kregoslupa ktore powstaly "we wczesnych etapach rozwoju".
Po spotkaniu kilku ortopedow w swoim zyciu i przedyskutowaniu z nimi ewentualnych przyczyn na podstawie informacji od mohej mamy, wszyscy wskazywali na: zle nawyki pielegnacyjne (podnoszenie pupy przy zmianie pieluszki za nogi do gory), sadzanie na siłę, sadzanie do chodzika zanim jeszcze dobrze usiadlam, zakladanoe butow ze wzmacniana podeszwa i zapietkiem (brak pracy stopy, mialam tez plaskostopie) i noszenie w nosidle(wisiadle) zanim usiadlam.
Teraz bujam sie "tylko" z rwa kulszowa i zmianami na niemal kazdym kregu i dysku.
Co bedzie na starosc nie wiem, pewnie wózek. Obecnie moim ratunkiem jest joga i tramal.
Znowu sie rozpisalam
Ale nie bede nikogo namawiac, kazdy robi co uwaza za najlepsze
-
nick nieaktualnyAasha wrote:A my dostaliśmy szumisia w prezencie i w ogóle się nie sprawdził
tak jak mr b. Ale wiadomo... u każdego co innego każde dziecko jest inne. Nasze jest dość... wymagające
Właśnie spotkałam się z wieloma opiniami na temat mr.b że wcale nie jest taki fajny. A używaliście książeczek tych czarno białych?
Co u Was się sprawdziło? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
Ja piekę kurczaka, już pachnie w całym domu i czuję głód, a tu jeszcze z pół godziny pieczenia 
ze ciagle mokro i Bleh...
