Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak poza tym wracając do domu złapał mnie okropny ból w nerkach, aż zrobiło mi się słabo.
Z Marceliną w porządku, dużo brykała, lekarz pokazał mi jej buźkę, trzymała rączki przy buźce i nawet się uśmiechnęła ❤️
Tydzień temu ważyła 285g, teraz wazy około 408g. Łożysko ok, wody płodowe w normie. Lekarz sam potwierdził dziewczynkę.B_002, india, espoir, KarmeLoVe, Mała8, Natalia-tosia, estrella, Misiabella, Lolka30, Kasiulka90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Paula90 w Tesco ruszyła jakas wyprzedaż czy to BF? A moze trafiłaś na wyprzedaż u siebie? Bo nie wiem czy sie wybierac do Tesco a chciałam jeszcze cos stamtąd dokupić bo to co ostatnio kupiłam wydaje sie byc super. Zawiodłam sie dzisiaj na next.pl myślałam ze zrobią super promocje
Było napisane że Black Friday;-)martusiawp lubi tę wiadomość
-
india Bartek ma 3 latka, jakieś 98 cm i dalej śpi w tym 120x60. dopiero w styczniu kupimy mu normalne łóżko, żeby to zwolnił dla Wojtusia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 23:59
india, martusiawp lubią tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Kasiulka90 wrote:Znowu tu któraś z Was wspomniała o Maltanie. Ja mam od kilku lat bzika na punkcie kosmetyków naturalnych i oczywiście sprawdziłam sobie ten Maltan. Aż 2 różne parafiny w składzie... Także ten
Nie chcę się smarować świeczką xD Dalej będę Wam polecała krem do brodawek sutkowych Momme. Sutki mnie przestały boleć, zniknęły pęknięcia i suche skórki.
Dzięki za radę, chetnie wypróbuje bo moje brodawki są bardzo suche i bolesne. Maltan kupiłam bo o tym powiedziała mi położna. Robię kompresy ale po myciu znowu sucheKasiulka90 lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 1 czerwca 2017r.
29.06.2018 1 IUI
naturalne starania - udało się !!!
-
Dziewczyny dobre wieści! Z racji, że kawałek przejechalismy i musieliśmy szukać przez Internet hotelu, to siedzieliśmy sobie na tym IP. 90% pacjentek pojechało do innych szpitali. Aż tu nagle naprawili system
Zbadali mnie. Sprzęt w porównaniu do mojego gina taki sobie, ale było na nim widać, że szyjka się wydlużyla z 33 na 40 mm! Rozwarcie wewnętrzne jest mniejsze. Pokazałam wcześniejsze usg szyjki. Lekarka potwierdziła, że jest poprawa i że to dzięki leżeniu. Wracamy do domuzalecili oszczędny tryb życia, ale będę leżeć dalej, bo widzę, że warto. I będę kontrolować co tydzień. Dziękuję Wam za wsparcie i motywację. Aha, ginka powiedziała, że póki nie ma bólu przy stawianiu macicy to jest ok.
Karlinko Kochana, kontroluj teraz często szyjkę. Dobrze, że nie masz rozwarcia, bo to jest najgorsze, ale szyjka poniżej 25 mm jest wskazaniem do szwu, o ile właśnie do takiej długości się skrocila. U Ciebie być może tyle miała i jest ok, ale musisz obserwować. Ja tak samo. Jak już się zacznie coś pierdzielić z szyjką, to już nigdy nie będzie kolorowo.
Ja mam zaleconą nospę forte 2x1, luteinę 2x1 i magnez 3x2.
Ważne, że maluch u Ciebie cały i zdrowy, u mnie też. Tylko tętno 155 trochę mnie zaniepokoilo, że szybkie.KarmeLoVe, Mała8, DorotaAnna, Karollinax26, Natalia-tosia, Kiwona, Paula 90, india, B_002, AniaKJ, estrella, Misiabella, Fasolka77, espoir, Lolka30, Kasiulka90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:Dziewczyny dobre wieści! Z racji, że kawałek przejechalismy i musieliśmy szukać przez Internet hotelu, to siedzieliśmy sobie na tym IP. 90% pacjentek pojechało do innych szpitali. Aż tu nagle naprawili system
Zbadali mnie. Sprzęt w porównaniu do mojego gina taki sobie, ale było na nim widać, że szyjka się wydlużyla z 33 na 40 mm! Rozwarcie wewnętrzne jest mniejsze. Pokazałam wcześniejsze usg szyjki. Lekarka potwierdziła, że jest poprawa i że to dzięki leżeniu. Wracamy do domuzalecili oszczędny tryb życia, ale będę leżeć dalej, bo widzę, że warto. I będę kontrolować co tydzień. Dziękuję Wam za wsparcie i motywację. Aha, ginka powiedziała, że póki nie ma bólu przy stawianiu macicy to jest ok.
Karlinko Kochana, kontroluj teraz często szyjkę. Dobrze, że nie masz rozwarcia, bo to jest najgorsze, ale szyjka poniżej 25 mm jest wskazaniem do szwu, o ile właśnie do takiej długości się skrocila. U Ciebie być może tyle miała i jest ok, ale musisz obserwować. Ja tak samo. Jak już się zacznie coś pierdzielić z szyjką, to już nigdy nie będzie kolorowo.
Ja mam zaleconą nospę forte 2x1, luteinę 2x1 i magnez 3x2.
Ważne, że maluch u Ciebie cały i zdrowy, u mnie też. Tylko tętno 155 trochę mnie zaniepokoilo, że szybkie.u nas jeszcze jest cały czas 147 zawsze. Cieszę się, że jest lepiej!
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
Wszystko mnie boli, tak mocno mnie ginka zbadala, mimo że była miła i nie robiła tego złośliwie. Aż syczałam na fotelu. Mój gin za to bada mnie tak, że nie czuję nawet, że coś tam grzebie. Kolejny raz potwierdziło mi się, że facet ginekolog jest bardziej delikatny.
-
Wiewióreczka wrote:Wszystko mnie boli, tak mocno mnie ginka zbadala, mimo że była miła i nie robiła tego złośliwie. Aż syczałam na fotelu. Mój gin za to bada mnie tak, że nie czuję nawet, że coś tam grzebie. Kolejny raz potwierdziło mi się, że facet ginekolog jest bardziej delikatny.
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
Luźne pytanie na dzień dobry, Lech free z limonka i mięta, napisane 0,0%alkoholu.
Czy te Lech faktycznie nie ma nic, a nic alkoholu? Mam w domu jeszcze sprzed ciąży, kusi mnie, bo smakuje bardziej jak lemoniada, właśnie w okresie letnim popijalam zazwyczaj takie jak już, ale zastanawiam się czy po tym że zerze nie ma jakichs procentów, które mogłyby zaszkodzić. Na etykiecie nie ma nic o tym, że zawiera jakiś alkohol. Co myślicie?
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
Wiewióreczka wrote:Wszystko mnie boli, tak mocno mnie ginka zbadala, mimo że była miła i nie robiła tego złośliwie. Aż syczałam na fotelu. Mój gin za to bada mnie tak, że nie czuję nawet, że coś tam grzebie. Kolejny raz potwierdziło mi się, że facet ginekolog jest bardziej delikatny.
Mnie pierwszy raz badał facet, był mega delikatny przy badaniu ginekologicznym ale już jak robił mi usg to tak mocno dociskał głowicę do brzucha, że mało się nie popłakałam z bólu. Za to później rozszalała mi się nerka. -
Wiewióreczka wrote:Dziewczyny dobre wieści! Z racji, że kawałek przejechalismy i musieliśmy szukać przez Internet hotelu, to siedzieliśmy sobie na tym IP. 90% pacjentek pojechało do innych szpitali. Aż tu nagle naprawili system
Zbadali mnie. Sprzęt w porównaniu do mojego gina taki sobie, ale było na nim widać, że szyjka się wydlużyla z 33 na 40 mm! Rozwarcie wewnętrzne jest mniejsze. Pokazałam wcześniejsze usg szyjki. Lekarka potwierdziła, że jest poprawa i że to dzięki leżeniu. Wracamy do domuzalecili oszczędny tryb życia, ale będę leżeć dalej, bo widzę, że warto. I będę kontrolować co tydzień. Dziękuję Wam za wsparcie i motywację. Aha, ginka powiedziała, że póki nie ma bólu przy stawianiu macicy to jest ok.
Karlinko Kochana, kontroluj teraz często szyjkę. Dobrze, że nie masz rozwarcia, bo to jest najgorsze, ale szyjka poniżej 25 mm jest wskazaniem do szwu, o ile właśnie do takiej długości się skrocila. U Ciebie być może tyle miała i jest ok, ale musisz obserwować. Ja tak samo. Jak już się zacznie coś pierdzielić z szyjką, to już nigdy nie będzie kolorowo.
Ja mam zaleconą nospę forte 2x1, luteinę 2x1 i magnez 3x2.
Ważne, że maluch u Ciebie cały i zdrowy, u mnie też. Tylko tętno 155 trochę mnie zaniepokoilo, że szybkie.
Bardzo się cieszę, że u Ciebie lepiej. Mocno trzymałam kciuki.
Ja już jestem trochę spanikowana i nie wiem co to będzie -
Karollinax26 wrote:Dobra to teraz mi powiedzcie co pomaga leżenie na szyjkę ? Bo mój M zaczyna mnie wkurzać powoli i twierdzi „co to da”.
Ja co prawda nie mam problemów (albo o tym nie wiem, albo jeszcze...) z szyjką, ale leżenie moim zdaniem po prostu pomaga przezwyciężyć siłe grawitacji. Wiadomo dzidziuś swoje waży razem ze wszystkimi wodami i naciska Ci na szyjkę, która może się skracać a do tego działa jeszcze siła grawitacji. Wiec jak leżysz to odciążasz tą szyjkę bo dzidziuś na nią nie naciska no a sile grawitacji trochę oszukujesztak mi się wydaje ale niech się wypowiedzą dziewczyny, które rozmawiały z lekarzem na ten temat. Ja po prostu nie śpię od 4 i takie mam przemyślenia xd
Misiabella, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Czy któraś z Was używała/zamierza używać/ interesuje się pieluszkami wielobranżowymi? Chętnie poczytam artykuły, poradniki jak to w ogóle wyglada, ale jestem zielona w temacie i nie chce trafić na jakieś beznadziejne strony👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyJa dodam jeszcze że oczywiście siła grawitacji jest obniżona, ale co jeszcze: nie naciska na szyjkę dziecko, wody płodowe ale też wszystkie "flaki" wyniesione teraz wyżej.
Nacisk na szyjkę powoduje jej rozwierania. Powiedz mężowi że to tak jakby usiadł na mocno napompowanej piłce ze skazą. Ta skaza/dziura jest jak nasza szyjka - najsłabszy punkt konstrukcji. I po minucie siedzenia na tej piłce nic się nie dzieje. Ale po kilkuset godzinach ucisku dziura się powiększa. Jeśli szyjka słaba to wystarczy kilka godzin, jeśli mocniejsza to więcej. I nie liczy się czasu nacisku "ciurkiem" ale kumulacyjnie. Im częściej i dłużej się nadwyręża tym gorzej.
DorotaAnna, Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorotaAnna wrote:Czy któraś z Was używała/zamierza używać/ interesuje się pieluszkami wielobranżowymi? Chętnie poczytam artykuły, poradniki jak to w ogóle wyglada, ale jestem zielona w temacie i nie chce trafić na jakieś beznadziejne strony
Interesowałam się pieluszkami wielorazowymi, ale koniec końców zrezygnowałam.
Jednak wygoda wygrała.
Przeraża mnie to, że te pieluszki trzeba między prania mi gdzieś przechowywać szczelnie. Póki maluch malutki to wszystko ok, ale przy rozszerzaniu diety jedna pielucha potrafi zasmrodzic cały dom. Po drugie zwiększa się zużycie detergentów. Takie maleństwo potrafi kilka(naście) razy się wypróżnic a nie będę puszczać po jednej pieluszce do prania bo mi pralkę rozwali
Te wkłady niby zmniejszają trochę problem bo od razu splukujesz sam wkład i to "najgrubsze" masz z głowy, ale nie ma szans żeby nie było smrodku.
Na koniec - o ile babranie się w kupie na początku to nie problem to za pół roku to będą już "grubsze" problemy i ja miałabym ciągle wrażenie że śmierdzę i śmierdzi mój dom
Co do samych pieluch - można je dość tanio kupić na Aliexpress. W granicach 6-10zl za sztukę. -
Najważniejsze ze z maluszkami dobrze, miło poczytać z rana takie wieści. Zarówno Karolina jak i Wiewioreczka możecie leżeć bez wyrzutów sumienia, mimo ze to trudne. Ja tez z ciagłymi bólami i twardeniem, ale jak mi lekarz każe leżeć to sie zapłaczę, bo z dwulatkiem w domu to niemożliwe. Karolina a dali Ci antybiotyk?
Wiewióreczka lubi tę wiadomość