Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelllka90 wrote:Cześć dziewczyny! Ja dzisiaj wstałam kompletnie jakbym w ciazy nie była. Zero wstawania na siusianie zero uczucia głodu. Piersi wiotkie - i teraz stres ogromny dlatego zaraz sie wybiorę na betę chociaż boje sie ogromnie! Miałam juz nie robic
Tak prawie u mnie ale piersi z rana całe w żyłach jak bym miała żylaki. Nie myśl źle trzeba być dobrej myśliDoCelu 3 lubi tę wiadomość
-
Mama mi sie kalendarz chinski nie sprawdza. Tzn sprawdza... 50% ^^
Jestem ogromnie ciekawa czy u mnie mieszka 1 maluszek i jakiej płci ale to sobie jeszcze poczekam na info
Mi sie spojenie rozeszlo podczas porodu córki bo miala glowe 37 cm a w barkach byla jeszcze szersza i utknęla.. a jak sie potem okazalo moja miednica byla za wąska pezy moich 163 cm wzrostu. Bardzo dlugo bolaly mnie biodra. W ciazy z synem os 15 tc juz biodra doskwieraly.
Chyba niedlugo pomysle o podusi ciązowej zeby nie nadwyręzac bezsensownie -
Karmelllka90 wrote:Cześć dziewczyny! Ja dzisiaj wstałam kompletnie jakbym w ciazy nie była. Zero wstawania na siusianie zero uczucia głodu. Piersi wiotkie - i teraz stres ogromny dlatego zaraz sie wybiorę na betę chociaż boje sie ogromnie! Miałam juz nie robic
Moje też są miękkie, ale bolą. Nie czuje glodu a ja chce zjesc to tylko mieso mogę przełknąć. Nie wstaje na siusiu choc w ciagu dnia jest różnie.
-
Dobrze, że pisze, że Was przestały brzuchy boleć bo mnie też wczoraj przestał i zaczęłam się martwić :o bałam się, że to po moim piątkowym stresującym dniu w pracy...
A powiedzcie co to jest ciąża zaśniadowa, bo to się kilka razy pojawia a ja w zasadzie nie wiem o co chodzi?👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Peppa wrote:Mama mi sie kalendarz chinski nie sprawdza. Tzn sprawdza... 50% ^^
Jestem ogromnie ciekawa czy u mnie mieszka 1 maluszek i jakiej płci ale to sobie jeszcze poczekam na info
Mi sie spojenie rozeszlo podczas porodu córki bo miala glowe 37 cm a w barkach byla jeszcze szersza i utknęla.. a jak sie potem okazalo moja miednica byla za wąska pezy moich 163 cm wzrostu. Bardzo dlugo bolaly mnie biodra. W ciazy z synem os 15 tc juz biodra doskwieraly.
Chyba niedlugo pomysle o podusi ciązowej zeby nie nadwyręzac bezsensownie
Mnie sie rozchodzilo przed porodem corki. Ból gorszy jak porod. Nie mogłam fojsc do łazienki. Może dlatego, ze moje dzieci mialy po 4kg i mocno napierały na spojenie. -
Mama360 wrote:Dzień dobry ciężarówy
Czy Wy też się tak w nocy pocicie. Strasznie mnie to męczy bo się budzę przez to.
Nawet mój mówil rano że byłam bardzo gorąca i nie mógł mnie przytulić.
Miłego poranka
Zdrowo to nie jest, ale śpię z wiatrakiem. Cieplota ciała sie zwieksza bo ukrwienie jest mocniejsze.
A no i! Pamiętacie o spaniu na lewym boku? -
Marta931217 wrote:Jestem ryzykantką , gdyby chodziło o zdrowie maluszka było by cc , ale chodziło o moje a ja wiedziałam ze dam radę , nie miałam boli krzyżowych A co do znieczulenia to wiem wiem bo gdy by było nagle cc to tylko w znieczuleniu ogólnym . Mam taka bliznę z tylu i Wgl wiem co to operacja dlatego unikam jak mogę .. teraz tez chce rodzic sn
Ja nie mam skrzywienia jeśli chodzi o cc bo to porod jak poród. Nawet gorszy niz sn bo to jednak dłużej się goi wiec szacunek dls Pan po cc, ale ja poki nie ma zagrożenia życia wybieram sn.kamylalyt lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa śpię na brzuchu. W sumie to chyba we wszystkich możliwych pozycjach bo ja sie zaczęłam bardzo rzucać po łożku. Nie wiem co to rozchodzenie spojenia łonowego ale brzmi źle
Sama wiem ze na tym etapie beta nic mi nie powie ale człowiek głupi i robi.
Kurczę ja myślałam ze po tych dawkach dupka i luteiny to ja bede miała objawy jakieś zaostrzone a nie ze w ogóle
Spałam calusienka noc wstałam o 7 wyspana jest 10 a ja chyba bym sie zdrzemnęła -
Adonis_26 wrote:Zdrowo to nie jest, ale śpię z wiatrakiem. Cieplota ciała sie zwieksza bo ukrwienie jest mocniejsze.
A no i! Pamiętacie o spaniu na lewym boku?
A to już jest takie istotne? Ja jeszcze śpię w każdej pozycji, myślałam że na późniejszym etapie trzeba uwazac -
Ja śpię na lewym ale nawet nie wiedziałam że tak trzeba hahah
Zaśniad to rodzaj raka który się tworzy. Obraz na usg jest śnieżny, pechrzyk pusty a bety właśnie bardzo wysokie. Ja sobie to wkrecilam, ale beta może mieć i powyżej 500tys.. Jeszcze takiej nie mam. Może się stworzyć po poronieniach a ja jestem po dwóch cb pod rząd. Stąd mój( głupi mam nadzieję) strach. Ale po poronieniach mogą też być bliźniaki. Może to to. Albo mega dorodna córka bo mój M ma 2 metry.
-
nick nieaktualnyAdonis_26 wrote:Ja nie mam skrzywienia jeśli chodzi o cc bo to porod jak poród. Nawet gorszy niz sn bo to jednak dłużej się goi wiec szacunek dls Pan po cc, ale ja poki nie ma zagrożenia życia wybieram sn.
-
Mama360 wrote:Ja śpię na lewym ale nawet nie wiedziałam że tak trzeba hahah
Zaśniad to rodzaj raka który się tworzy. Obraz na usg jest śnieżny, pechrzyk pusty a bety właśnie bardzo wysokie. Ja sobie to wkrecilam, ale beta może mieć i powyżej 500tys.. Jeszcze takiej nie mam. Może się stworzyć po poronieniach a ja jestem po dwóch cb pod rząd. Stąd mój( głupi mam nadzieję) strach. Ale po poronieniach mogą też być bliźniaki. Może to to. Albo mega dorodna córka bo mój M ma 2 metry.
Koleżanka mowi że przy blizniakach miała normy tygodni zawsze w najwyższym indeksie.
Ja potencjalnie miałabym szansę, bo w rodzinie mamy bliźniaki ale wystarczy mi jedno zdrowe.
Nie masz zaśniadowej ciąży! Nie świruj! -
Adonis_26 wrote:Ja nie mam skrzywienia jeśli chodzi o cc bo to porod jak poród. Nawet gorszy niz sn bo to jednak dłużej się goi wiec szacunek dls Pan po cc, ale ja poki nie ma zagrożenia życia wybieram sn.
-
Kochane ja chyba zniknę z forum na ten tydzień aż do wizyty mocno się stresuje bo u mnie brak objawów oprócz senności .. a wy już macie jakieś bole piersi i brzucha mnie ogarnął stres i boje się ze nic na tum usg nie zobaczę ( ... także znikam na tydzień , a wam życzę wszystkiego co dobre odezwę się za tydzień w poniedziałek wieczorem
-
Adonis moi po 4,2 kg wiec to samo jeszcze wielowodzie z dwojką. Wiec obawiam sie i tym razem ze bede wielorybem -.-
Ja jestem zwolenniczką SN i chocby nie wiem co bede rodzila sn. Z corką proponowano mi cc kilka razy jak przez 3 h lezalam z dupą do góry i wstrzymywalam parcie bo mloda utknela. Ale powiedzialam e dopoki dziecko jest stabilne to ja dam rade. Po 30 godzinach się udalo z synem poród trwal tylko 8 h i byl przyjemniejszy ale final okazal się katasteofą. Nagle serduszko malego przestało bić. Jak juz glowka wychodzila. Byl doslownie wyrwany ze mnie rękami by go ratować. Urodzil sie w zamartwicy ale dzięki szybkiej reanimacji zaraz zaskoczyl. A ja? Cóż... 40 szwów. Ale najwaxniejsze ze malutki jest cały i zdrowy. Oboje ważyli 4,2 kg i mieli 48 i 51 cm. -
Ja mam dokładnie w najwyższych normach tygodnia według mojego laboratorium. Ojciec moje koleżanki (ginekolog z innego miasta) też mnie uspokaja że beta super że tak rosnie. Ze jeszcze mogło Zarodka nie widać żebym była spokojna.
Ja miałam dwie cesarki.pierwsza bo ratowali syna. Nie będę przytaczac historii może kiedyś... A drugi raz chciałam bardzo urodzić sama. Rodziłam i rodziłam i nic. Uparlam się chciałam a i tak skończyło się cc tak jak mnie namawiali no i się okazało mały 4,5 kg. I główka spora i duży w ogóle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 10:35
-
Ja tym razem bede myslec o porodzie domowym ale to za kilka miesięcy jesli wszystko będzie ok
Ja wlasnie chlopa zamknelam w lazience z plynem i szczotką i ma szorowac kabine prysznicową a co. Ciezarna nie bede wdychać -
Peppa wrote:Adonis moi po 4,2 kg wiec to samo jeszcze wielowodzie z dwojką. Wiec obawiam sie i tym razem ze bede wielorybem -.-
Ja jestem zwolenniczką SN i chocby nie wiem co bede rodzila sn. Z corką proponowano mi cc kilka razy jak przez 3 h lezalam z dupą do góry i wstrzymywalam parcie bo mloda utknela. Ale powiedzialam e dopoki dziecko jest stabilne to ja dam rade. Po 30 godzinach się udalo z synem poród trwal tylko 8 h i byl przyjemniejszy ale final okazal się katasteofą. Nagle serduszko malego przestało bić. Jak juz glowka wychodzila. Byl doslownie wyrwany ze mnie rękami by go ratować. Urodzil sie w zamartwicy ale dzięki szybkiej reanimacji zaraz zaskoczyl. A ja? Cóż... 40 szwów. Ale najwaxniejsze ze malutki jest cały i zdrowy. Oboje ważyli 4,2 kg i mieli 48 i 51 cm.
Moi 4kg i 57cm... -
Mama360 wrote:Ja mam dokładnie w najwyższych normach tygodnia według mojego laboratorium. Ojciec moje koleżanki (ginekolog z innego miasta) też mnie uspokaja że beta super że tak rosnie. Ze jeszcze mogło Zarodka nie widać żebym była spokojna.
Ja miałam dwie cesarki.pierwsza bo ratowali syna. Nie będę przytaczac historii może kiedyś... A drugi raz chciałam bardzo urodzić sama. Rodziłam i rodziłam i nic. Uparlam się chciałam a i tak skończyło się cc tak jak mnie namawiali no i się okazało mały 4,5 kg. I główka spora i duży w ogóle.
Jeżu... najbardziej się zawsze tego boję. Zmasakrowania przez 20h i potem cc.
Nie powiem, po drugim porodzie powiedziałam, że się zaszyje lub cesarka na życzenie bo o ile po corce mistyczna amnezja bólu nastąpiła to z synem wiedzialam co mnie czeka i miedzy 4 a 6 cm myślałam, że umarłam. Rozwalilam prysznic przy skurczu, to już w szpitalu a po drodze do szpitala kopalam po wszystkim i wody mi odchodziły a do szpitala mam 60km bo w miejskim nie urodze. Obecnie niby myślę o sn, sle jak ktoś da mi prezent to nie wiem, nie wiem