X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciarki mam jak to czytam haha
    Serio tak bardzo boli?

  • Adonis_26 Autorytet
    Postów: 329 108

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta931217 wrote:
    Ja dlatego tak bardzo nie mogę zrozumieć jak ktoś chce cc na rządanie :(

    A ja rozumiem. To tak jak z karmienuem. Masz być szczęśliwa. To ma być piekne wspomnienie a nie trauma. Nie oceniam-ktos chce cc-niech ma. Chce karmić-niech karmi. Nie oceniam i nie chcę być oceniana w moich wyborach.

    Ja np nie bede karmić kolejnego dziecka.To był mój warunek zajścia w ciążę.
    Ale nic nie mam do kobiet karmiacych(bylw nie do 5rż) chcą to robić, mogą, dają radę-ok. Ja ich nie oceniam, nie obchodzi mnie czy karmią z piersią na wierzchu,czy w ukryciu, nie obchodzi mnie czy mialy cc z powodow fizycznych,psychicznych czy dla widzi mi się.
    Wszystkie jestesmy matkami. Bądźmy ludzkie dla siebie.

    QoJgp2.png
    I2MWp2.png
    08rTp2.png
  • Adonis_26 Autorytet
    Postów: 329 108

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Ciarki mam jak to czytam haha
    Serio tak bardzo boli?

    Boli,, ale ja wolę rodzić niż leczyć zęby. Każdy ma inny próg bólu. Do 6 cm jest dramat potem wołam znieczulenie :D

    QoJgp2.png
    I2MWp2.png
    08rTp2.png
  • Marta931217 Autorytet
    Postów: 306 329

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wysoki próg bólu , przez 8.5 h ostatnie 1.5 h było najgorsze dostałam oxy i przy 9 cm dwa razy odleciałam , ale ani razu nie krzyknęłam , zaciskałam zeby

    p19uflw1f9i7e1h6.png
    f2wl3e5eban504g3.png
  • Adonis_26 Autorytet
    Postów: 329 108

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się darłam przy pierwszym, miałam wywoływany. Drugi byl spokojny, postępował stopniowo.

    QoJgp2.png
    I2MWp2.png
    08rTp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwszy po oxy pamiętam, że było spokojnie. Drugi był gorszy, choć ciut krótszy. No a trzeci jak już wspomniałam, 15h próbowałam. 4h w pełnym rozwarciu i poszłam na stół. Mały owiniety pepowina trzy razy na szczęście jak się okazało. Jak wyjeli małego lekarz powiedział mi, że mały chciał wyjść brodą. Gdyby docisnal za mocno, złamał by kark :( na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Poród boli, ale jak ci kładą to małe coś na brzuchu to już nic nie jest ważne <3

  • Adonis_26 Autorytet
    Postów: 329 108

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak weszło to i wyjdzie - jak mówi moja gin :D

    Mówi też, że po pierwszym szlak przetarty i powinno iść lepiej :D

    QoJgp2.png
    I2MWp2.png
    08rTp2.png
  • Peppa Autorytet
    Postów: 251 125

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja lubie rodzic. Pierwszy porod 30 h, drugi tylko 8h. Obydwa bez znieczulenia i wspomagaczy :) ale dla mnie to bardzo duchowe przezycie mimo potwornego bólu.

    Adonis ja nie kp zadnego z moixh dzieci. Corke 3 tyg syna tydzien. Nie umialam rozkrecic laktacji. Jesli tym razem sie uda to bedzie fajnie. Taniej i bez mycia butli. Jak sie nie uda to pod pociąg skakac z tego powpdu nie będę :)

    hchyikgnrta9wtf8.png
    Ktosiek - kwiecień 2019
    Syn - czerwiec 2017
    Córka - luty 2016
  • Pati28M Ekspertka
    Postów: 184 75

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wolę rodzić niż usiąść na fotel dentystyczny :).

    Adonis_26 lubi tę wiadomość

    73028db897a276a64fc2db8d746b4490.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • Peppa Autorytet
    Postów: 251 125

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DoCelu moj maly urodzony w zamartwicy wlasnie przez pępowinę poowijaną i zaciśnietą na szyi. Udalo sie, zyje i jest zdrowy ale wiem ze tak naprawde sekundy albo mniej sprawna połozna i bylaby tragedia....

    hchyikgnrta9wtf8.png
    Ktosiek - kwiecień 2019
    Syn - czerwiec 2017
    Córka - luty 2016
  • Peppa Autorytet
    Postów: 251 125

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do bólu ja przy 2 porodach starałam sie jak najdluzej zostac w domu. Dwa razy pojechalam do szpitala z 3/4 cm rozwarcia i skurczami co 2 min. I dla mnie najgorsze jest od 7/8 cm w gore. Z corką pelne rozwarcie mialam 4h z czego 3 h wstrzymywania bóli partych. Kosmos. Ale wg mnie skurcze nie bolą tak bardzo jak samo wypychanie dziecka. Ale moze to byc subiektywna opinia ze wzgledu na gabaryty moich dzieci a moje wąskie biodra

    hchyikgnrta9wtf8.png
    Ktosiek - kwiecień 2019
    Syn - czerwiec 2017
    Córka - luty 2016
  • Mama360 Autorytet
    Postów: 911 681

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za to uwielbiam karmić piersią. Drugiego karmialm 16 Msc.
    Już się nie mogę doczekać szczerze mówiąc,tego najbardziej.

    8tydz - 22 mm 12tydz-54mm 16tydz-17cm synuś❤️ termin OM 11.04. Termin usg 3.04.
    oar8vfxmkgiysd36.png
  • Adonis_26 Autorytet
    Postów: 329 108

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Peppa wrote:
    Ja lubie rodzic. Pierwszy porod 30 h, drugi tylko 8h. Obydwa bez znieczulenia i wspomagaczy :) ale dla mnie to bardzo duchowe przezycie mimo potwornego bólu.

    Adonis ja nie kp zadnego z moixh dzieci. Corke 3 tyg syna tydzien. Nie umialam rozkrecic laktacji. Jesli tym razem sie uda to bedzie fajnie. Taniej i bez mycia butli. Jak sie nie uda to pod pociąg skakac z tego powpdu nie będę :)

    Ja też lubię :D to czynność, której widać efekt. Mordujesz się, ale wyciskasz z siebie te 4 torebki cukru a facet ma problem urodzić kamień nerkowy :D hahaha

    Tak serio - ten ból i tak jest jakby na haju. Nie uważacie? W pewnym momencie bólu mózg się wyłącza. Ja miałam wrażenie, że spałam między skurczami. Z synem szybko posżło bo wody zaczęły mi odchodzić ok 4:30, stwierdziłam, że nie jadę do szpitala jeszcze bo może to nie to... :D

    mąż odwiózł córkę po 7 do mojej matki, o 9 przyjęli mnie na oddział z 3cm, a syn urodził się 13:15 :) o 17 byłam już po kąpieli i suszyłam włosy na stojąco w łazience :D o 19 byłam przy automatach po batoniki :D

    ja miałam zapalenia piersi,których nie chcę pamiętać. Pokarmu dla 30 dzieci - córka nie jadła wcale bo spała a syn niby jadł, ale rozsadzało mi piersi i musiałam ściągać -ściągałam i było jeszcze więcej pokarmu. Ropień,41 st. i miałam dosyć. Tym razem podziękuję.

    kamylalyt lubi tę wiadomość

    QoJgp2.png
    I2MWp2.png
    08rTp2.png
  • Adonis_26 Autorytet
    Postów: 329 108

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Peppa wrote:
    A co do bólu ja przy 2 porodach starałam sie jak najdluzej zostac w domu. Dwa razy pojechalam do szpitala z 3/4 cm rozwarcia i skurczami co 2 min. I dla mnie najgorsze jest od 7/8 cm w gore. Z corką pelne rozwarcie mialam 4h z czego 3 h wstrzymywania bóli partych. Kosmos. Ale wg mnie skurcze nie bolą tak bardzo jak samo wypychanie dziecka. Ale moze to byc subiektywna opinia ze wzgledu na gabaryty moich dzieci a moje wąskie biodra


    Mnie znowu parte nie bolały (wiem, miałam zzo). Lubię rodzić,gdyby było tak dramatycznie to przecież nie miałabym ochoty na kolejne :D

    QoJgp2.png
    I2MWp2.png
    08rTp2.png
  • Adonis_26 Autorytet
    Postów: 329 108

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati28M wrote:
    Ja wolę rodzić niż usiąść na fotel dentystyczny :).


    Identycznie jak ja ! :D

    QoJgp2.png
    I2MWp2.png
    08rTp2.png
  • Peppa Autorytet
    Postów: 251 125

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adonis ja z córką zaczelam rodzic we wtorek po 17, urodzilam w środe o 23. Mimo wielkosci malej i wielogodzinnego porpdu nie mialam ani jednego szwu, stracilam minimum krwi i po 2 h poszlam sie wykąpac i sama zanioslam swoje rzeczy i dziecko do innego pokoju. Z synem bylo gorzej bo przez to ze polozna rozerwala mnie rękami, mialam 40 szwow i stracilam ogrom krwi. Bylam cewnikowana, lewatywy. Cisnienie 90/50. Doslownie 3 dni lezalam i nie moglam sie podniesc. A mialam ambitny plan po 3 h po porodzie isc do domu.

    hchyikgnrta9wtf8.png
    Ktosiek - kwiecień 2019
    Syn - czerwiec 2017
    Córka - luty 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Peppa wrote:
    DoCelu moj maly urodzony w zamartwicy wlasnie przez pępowinę poowijaną i zaciśnietą na szyi. Udalo sie, zyje i jest zdrowy ale wiem ze tak naprawde sekundy albo mniej sprawna połozna i bylaby tragedia....

    No u mnie na szczęście nic złego się nie stało. Ale gdyby nie ta pepowina to nie wiem jakby się to skończyło. Nie ma co do tego wracać. A co do porodu to też tak czuję :D że to coś cudownego... Takie przeżycie mistyczne dla mnie, taki mój cud... Coś cudownego i aż mi żal, że to już będzie ostatni ;)
    Oby tylko naturalny...

  • Peppa Autorytet
    Postów: 251 125

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adonis ja zzo nie chcialam swiadomie choc mi wpychano. Ale ja lubie ekstremalne doznania i wiem ze gdybym sie zlamala i wziela to potem bylabym na siebie wsciekla. Ja lubie sprawdzac swoje granice :D

    hchyikgnrta9wtf8.png
    Ktosiek - kwiecień 2019
    Syn - czerwiec 2017
    Córka - luty 2016
  • Adonis_26 Autorytet
    Postów: 329 108

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Peppa wrote:
    Adonis ja z córką zaczelam rodzic we wtorek po 17, urodzilam w środe o 23. Mimo wielkosci malej i wielogodzinnego porpdu nie mialam ani jednego szwu, stracilam minimum krwi i po 2 h poszlam sie wykąpac i sama zanioslam swoje rzeczy i dziecko do innego pokoju. Z synem bylo gorzej bo przez to ze polozna rozerwala mnie rękami, mialam 40 szwow i stracilam ogrom krwi. Bylam cewnikowana, lewatywy. Cisnienie 90/50. Doslownie 3 dni lezalam i nie moglam sie podniesc. A mialam ambitny plan po 3 h po porodzie isc do domu.


    Dramat. Ja miałam nacięcie przy córce na 2 szwy bo się cofała, nie mogła wyjść, nie było tragedii. Przy synku nawet nie pękłam. Miałam lekkie otarcie, ale nic się nie działo. I gdyby nie problemy z karmieniem - mogłabym powiedzieć, że było całkiem nieźle :D

    QoJgp2.png
    I2MWp2.png
    08rTp2.png
  • Peppa Autorytet
    Postów: 251 125

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DoCelu 3 wrote:
    No u mnie na szczęście nic złego się nie stało. Ale gdyby nie ta pepowina to nie wiem jakby się to skończyło. Nie ma co do tego wracać. A co do porodu to też tak czuję :D że to coś cudownego... Takie przeżycie mistyczne dla mnie, taki mój cud... Coś cudownego i aż mi żal, że to już będzie ostatni ;)
    Oby tylko naturalny...

    Zawsze mozemy zostać surogatkami ;p

    hchyikgnrta9wtf8.png
    Ktosiek - kwiecień 2019
    Syn - czerwiec 2017
    Córka - luty 2016
‹‹ 58 59 60 61 62 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ