Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze nie pamiętam Jak to zrobiłam. Bo to było 10 lat temu. Mój już przychodził, wyciągał sobie cyca, pił i biegł dalej. To był stary koń i jadł wszystko. Pamiętam że było mi smutno.. Tak to lubiłam ale powiedziałam dość. Chyba po prostu mu tłumaczyłam że mleczko się skończyło a mamę boli.
To było takie słodkie jak był starszy ciut i mówił że pamieta mleczko słodkie i pokazywał na cyca. Dla mnie magia totalna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 12:52
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ale się rozpisalyscie
Ja rodziłam 17 godzin w tym 2 godz partych. Wywoływane tydzień po terminie.
Ogólnie mam bardzo wysoki próg bólu a to dla mnie była masakra. Darlam się prawie cały czas. W połowie dostałam zzo ale chwilę później wszystko się zatrzymało i dało mi oxy, także był hardcore. Potem dawali mi już morfine.
Syn 3950 i 56 cm.
Ale po wszystkim praktycznie po godzinie wstałam, poszłam się myć i nic a nic mnie nie bolało.
Karmilam prawie rok i kolejne też chcę
Paula90 też okropnie głodna dziś jestem...Adonis_26 lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Jestem dzisiaj ciągle głodna. Muszę się pilnować żeby nie jeść wszystkiego w domu. Pochowałam wszystko do szafek żeby nie leżało na wierzchu. Burczy mi w brzuchu
Oglądam Naga Broń... Kocham,!!! Hahaha -
nick nieaktualnyDziecZyny mam wyniki i sie uspokoiłam...
Beta HCG 23 dpo 6272,5
Progesteron z rana 24 ng ( cieszyłaby sie bardziej gdyby był ponad 30 w końcu go suplementują dość mocno)
Przyrost od ostatniej bety 93.3 czyli ładny ale cos czuje ze bede miała chłopaka jak czytałam na forach to takie przyrosty na chłopaka takie w granicach 117% 120% na dziewcZynke
A przyrost średni od mojej pierwszej bety która robiłam 11 dpo do dzisiaj to 129,4% patrząc na ten średni przyrost to tutaj wychodzi dziewczynka haha - co Bozia da oby donosić szcześliwie i zdrowe sie urodziło
Czyli co mam odpuścić i sie cieszyć ze nie mam objawow ze ustały? No noże głowa zaczyna bolec ale takie dawki proga co ja bioebiore i luteintyNat90 lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 dokładnie tak, odpuść nerwy, ciesz się ciążą, czasem wolnym, poczytaj coś albo znajdź sobie inne zajęcie.
Ogólnie to fajnie nie mieć objawów, mdłości wcale nie są fajne.
Ja miałam dotąd dwa poranki kiepskie ale pozostałe na razie w porządku, jak nie ma mdłości to się cieszę. Jak brzuch nie boli to przynajmniej można normalnie funkcjonować.
Niektóre kobiety nie mają objawów przez całą ciążę oprócz rosnącego brzuszka.
Za bardzo się zamartwiasz, wrzuć na luz!
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Dziewczyny, możecie sobie założyć osobny wątek o poprzednich porodach i starszych dzieciach?
Karmelka, moja bliska przyjaciółka miała podejrzenie ciąży zaśniadowej, z powodu grubszej kosmówki i dużych wartości bety, która też szybko rosła. na szczęście okazało się że, wszystko jest dobrze, a ona niedługo urodzi dziewczynkę nawet nie musi oddawać łożyska do badania hispat, bo wykluczyli całkowicie zaśniad -
B_002 wrote:Dziewczyny jak tak was czytam to aż się przeraziłam że wasze dzieci ważyły ponad 4kg przy porodzie.
Mam koleżankę położną i ona mi wiele opowiadała na temat ciąży i porodów.
Mówiła że w dawnych czasach dzieci się rodziły bez cc bo nie było takich technologii ale ważył do 3kg i nikt się nie dziwił jak dziecko ważyło mniej, to normalna waga.
W dzisiejszych czasach wiele kobiet nie jest w stanie urodzić sn bo dzieci są za duże a to wynika z odżywiania.
Nie oceniam bo was nie znam, ale może warto przyjrzeć się diecie.
Słuchając rad koleżanki będę się pilnować, ja sama urodziłam się ważąc 2,8kg i mam nadzieję że sama będę mieć podobnej wielkości dziecko.
A może to też genetycznie uwarunkowane?
Co ja ten temat sądzicie?
Dziękuję Ci bardzo za sugestię. To niestety nie do końca tak wygląda.
Poza tym jest też coś takiego jak dziedziczenie. -
Peppa wrote:Ja wazylam 4300g ale moj ex mąz 3 kg. A dzieci 4,2. Tu z kolei moj partner okazuje sie wazyl 4 kg. Idac tym tropem przestaje sie cieszyc
Podobno tez chlopcy są ciezsi. Moi mieli idwntyczną wage urodzeniową ale corka urodzila sie w 41+1 a syn 39+6
U mnie oboje 39+6
Waga taka sama a wyobraź sobie, że syn nosił przez 2 msc ciuchy dla wcześniaków z hm w rozmiarze 50. Za to moja córka od razu nosiła 62 a tacy sami na długość i ta sama waga.
Jak już porównujesz to ja miałam 3600 siostra 4600 a mój mąż 4500 -
Karmelllka90 wrote:DziecZyny mam wyniki i sie uspokoiłam...
Beta HCG 23 dpo 6272,5
Progesteron z rana 24 ng ( cieszyłaby sie bardziej gdyby był ponad 30 w końcu go suplementują dość mocno)
Przyrost od ostatniej bety 93.3 czyli ładny ale cos czuje ze bede miała chłopaka jak czytałam na forach to takie przyrosty na chłopaka takie w granicach 117% 120% na dziewcZynke
A przyrost średni od mojej pierwszej bety która robiłam 11 dpo do dzisiaj to 129,4% patrząc na ten średni przyrost to tutaj wychodzi dziewczynka haha - co Bozia da oby donosić szcześliwie i zdrowe sie urodziło
Czyli co mam odpuścić i sie cieszyć ze nie mam objawow ze ustały? No noże głowa zaczyna bolec ale takie dawki proga co ja bioebiore i luteinty
Nie wierzę w te teorie,ale jesli niskie przyrosty ... to ja bym chciala by tak było -
nick nieaktualnyA mi się podoba jak dziewczyny opowiadają o swoich doświadczeniach z poprzednich ciąż i porodów Dobrze mieć porównanie do dziewczyn które już przez to przeszły i samemu się dzięki nim uspokoić. Można zawsze ominąć post jak się nie chce czytać
Adonis_26, DoCelu 3, Mama360, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Adonis_26 wrote:Dziękuję Ci bardzo za sugestię. To niestety nie do końca tak wygląda.
Poza tym jest też coś takiego jak dziedziczenie.
No z pewnością dziedziczenie ma ogromne znaczenie.
Tak jak mówiłam ja nie mam doświadczenia więc wiem tyle co dowiedziałam się od koleżanki położnej.
Zastanawia tylko fakt że dawniej dzieci rodziły się ogólnie mniejsze niż teraz.
Jakaś musi być przyczyna.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
ciekawi mnie to odstawianie luteiny jak wszystko będzie dobrze, czytam na forum właśnie, że często dziewczyny mają odstawiane ok 12 tyg i to nie jakoś stopniowo, tylko z dnia na dzień, dziwnie, wtedy to dopiero bym zaczęła schizować, muszę wypytać o to w czwartek, bo zazwyczaj leki odstawia się stopniowo, szczególnie takie ważne jak sterydy czy inne
-
nick nieaktualnyWydaje mi się, że w tym miesiącu miałam owulację 3 dni szybciej. Wskazywałyby na to też wyniki bety. Wtedy pierwszy pozytyw byłby w 11dpo. I teraz ciąża byłaby 3 dni starsza. I faktycznie pęcherzyk miał 2mm a to był wg OM równo 4tydzien 0dni. A taki pęcherzyk jest 4 tydzień 2 dzien.
Lekarz na USG potem to i tak weryfikuje, co nie?