Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa nie mam problemu z przyrostami beta hcg bo ich nie znam nigdy nie robiłam więc i teraz stwierdziłam że nie zrobię bo po co... I w sumie się cieszę bo jak widzę jak się zamartwiacie przyrostem to stwierdzam, że mam jedno zmartwienie mniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 14:59
-
nick nieaktualnyDoCelu 3 wrote:Ja nie mam problemu z przyrostami beta hcg bo ich nie znam nigdy nie robiłam więc i teraz stwierdziłam że nie zrobię bo po co... I w sumie się cieszę bo jak widzę jak się zamartwiacie przyrostem to stwierdzam, że mam jedno zmartwienie mniej
Mnie stresuje to ze objawy mi ustaly. Ale teraz juz przyjęłam taka kolej rzeczy i widocznie taka uroda mojej ciazy -
A ja gonie męża żebyśmy cały czas coś robili i nawet się nie stresuje bo nie daje sobie na to czasu. Jutro wracam do pracy i mam zamiar za dużo nie roztrzasac.
najgorzej jest przed snem, tego już nie przeskocze. Wtedy czuje jak w żołądku coś mi się z nerwów zaciska. -
Nat90 wrote:Ja paliłam, ale tak Ok 4-5 dziennie, chyba ze z kimś palącym miałam dyżur to automatycznie więcej, maż nie pali i mnie zawsze ganiał rzuciłam jak sie tylko dowiedziałam o becie równej 2,9 ale brakuje mi bardzo, bardzo lubiłam palić, wąchać tytoń, No i niestety ma to wpływ na moje wypróżnianie...
Nat90 lubi tę wiadomość
-
Vilte89 wrote:Ja jestem dumna, że 3mce temu rzuciłam palenie. Niby nie palilam dużo, no ale jednak sobie popalałam, nie wiem czy z uzależnienia czy bardziej z nudy. Jednego dnia skończyły mi sie papierosy, nie chciało mi sie iść do sklepu i tak o a któraś z Was paliła??
-
nick nieaktualnyMy decyzję o staraniach podjęliśmy w listopadzie 2017. Wtedy odstawiłam kawę (piłam 4-5 szatanów dziennie). Na początku było słabo a teraz jest ok. Poszłam do lekarza, porobiłam badania na toxo, szeroki panel z krwi, tarczycę, cukier, cholesterol, mocz. I odstawiłam tabletki.
Od grudnia biorę też suplementy z kwasem foliowym.
Nigdy nie paliłam nałogowo, czasem do piwa że znajomymi. Ale to 1-2 papierosy a potem kac gigant.
Ja się właśnie obudziłam po 1,5h drzemki. Tak się przyglądam suwaczki i wygląda że jak na razie to mam najmłodsza ciążę tutajWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 16:24
-
Paula 90 my w podobnym czasie.
Od października 2017 odstawiłam tabletki anty, w listopadzie poszłam do lekarza na cytologię i przy okazji podpytałam o rożne badania jakie mogę zrobić przed planowaną ciążą.
Badania robiłam w styczniu bo listopad i grudzień przeszedł pod znakiem przeziębień.
Od stycznia biorę kwas foliowy.
Jakoś jestem spokojna, zdaję się zwykle na lekarzy, nie robię miliona badań na własną rękę tylko wtedy gdy zleci mi lekarz.
Mam nadzieję że będzie ok
Tego wam też życzę dziewczyny.
Ja wczoraj już powiedziałam mojej mamie
Bardzo się ucieszyła. Reszta rodziny dowie się najwcześniej za miesiąc.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
My wrócilismy z lodów. Spacer pół godz a ja zmęczona i dysze jak po wędrówce w górach. Ludzie... Wkurza mnie to. Nie byłam nigdy taka powolna i zmęczona. A od jutra musi się to zmienić. W pracy muszę być aktywna cholera.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMama360 wrote:My wrócilismy z lodów. Spacer pół godz a ja zmęczona i dysze jak po wędrówce w górach. Ludzie... Wkurza mnie to. Nie byłam nigdy taka powolna i zmęczona. A od jutra musi się to zmienić. W pracy muszę być aktywna cholera.
Ja jutro wracam po 3 tygodniach urlopu. Na szczęście biurowa praca, która nie wymaga wiele ruchu ale jest męcząca i stresująca.
W pracy nie chce mówić za szybko. Im później tym lepiej. Nie chcę przelezec całej ciąży w domuWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 17:14
-
Paula 90 wrote:A co myślicie o tych pasach brzusznych ortopedycznych? Są bardzo podzielone opinie na ten temat. Jedni mówią że pomagają a drudzy że rozleniwia kręgosłup. Oczywiście mam na myśli pasy na czas kiedy brzuszek będzie już duży, żeby była jasność
Ja nawet nie wiedziałam, że takie pasy można w ciąży nosić. Dopiero po Twoim poście wygooglowałam, ale szczerze nie jestem przekonana za bardzo👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Paula 90 wrote:A co myślicie o tych pasach brzusznych ortopedycznych? Są bardzo podzielone opinie na ten temat. Jedni mówią że pomagają a drudzy że rozleniwia kręgosłup. Oczywiście mam na myśli pasy na czas kiedy brzuszek będzie już duży, żeby była jasność
Jestem za tejpami. Lepiej działają-koleżanka testowała jedno i drugie -
U mnie spoko, ale sikam co pół godziny. Nie mogę na zakupy jechać bo jakk dojade to juz mam pelny pęcherz.
Znalazlam sposób na bezsenność-ciążowa poduszka po poprzedniej ciąży:D wrócę do domu i uszyje sobie nową z minky -może bedzie mi sie wygodniej spac. Teraz u tesciowej ponad godzina snu bez wiercenia.
I mam problem bo w zapietych spodniach czuje jakbym się dusiła. Z córką w ciąży miałam to samo. A rozpięte... mogą spaść -
Adonis_26 wrote:Ja nie piję kawy od pół roku. Na początku było kiepsko bo piłam 4 kawy dziennie.
Mozliwe,że stąd spadek produktywności
Mąż rozpala grilla-będzie mięcho! a my śmigamy do basenu. A wy co robicie?
Ja właśnie wróciłam z wesela jadłam tańczyłam i wytrzymałam do 3 na sali najgorsza była podróż 3.5h w samochodzieAdonis_26 lubi tę wiadomość
-
Adonis_26 wrote:U mnie spoko, ale sikam co pół godziny. Nie mogę na zakupy jechać bo jakk dojade to juz mam pelny pęcherz.
Znalazlam sposób na bezsenność-ciążowa poduszka po poprzedniej ciąży:D wrócę do domu i uszyje sobie nową z minky -może bedzie mi sie wygodniej spac. Teraz u tesciowej ponad godzina snu bez wiercenia.
I mam problem bo w zapietych spodniach czuje jakbym się dusiła. Z córką w ciąży miałam to samo. A rozpięte... mogą spaść -
Mnie w poprzednich ciążach odrazu odrzuciło od kawy, a teraz nie ale nie wypiję już całego kubka tylko pół. Ale mięsa nie mogę nie przechodzi mi przez gardło ( wędlina może być).
-
nick nieaktualny
-
U mnie się już też skończyła era rozwolnienia i zaczynają zaparcia. Wolałam ta pierwsza opcje.
My dzisiaj też poszliśmy na lody - 5 km w jedną stronę. Czułam końcówkę w nogach A w pracy codziennie robię po 10 km więc nie wiem jak wyrobię jutro wracam po długiej przerwie to się okaże.