Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama36 wrote:Paula myślisz że ZUS nie ma co robić tylko wysyłać kontrolę w wigilię przy jakim stole siedzisz?? Na spokojnie jedz w święta.
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:A czemu jej wstrzymali świadczenie ? Przecież mogła sie przeprowadzić skoro wyjasnila. Na pewno miała udokumentowane akt własnościowy rozwiązanie umowy najmu.
ale co tam ja nie mam kontroli a wczoraj mi powiedzieli ze przed swietami raczej nie dostane, moze w tej przerwie miedzy swietami a najpewniej po nowym roku.
naszym obowiazkiem jest zglosic taka zmaine. oni jej nie zastali pod wskazanym adresem stad nastapilo wstrzymanie do wyjasnienia sprawy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Paula a wieczorowa? Ja szkole rodzenia mam od 18 do 20:30 to juz poza godzinami pracy ZUSu
Wieczorami nie kontrolują?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 18:54
-
Paula 90 wrote:Tylko że do szkoły rodzenia trzeba zaświadczenie od lekarza a ona mi nie podpisze na bank...
Wieczorami nie kontrolują?
Znajdź taką gdzie nie wymagają.
A ZUS kontroluje w godzinach pracy, jaki urzędnik by się zgodził chodzić po mieszkaniach o 20. Myślę że zapisanie się na wieczorne zajęcia byłoby bezpieczne.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Paula 90 wrote:Bo mam poronienie zagrażające wpisane jako "kod choroby" od początku ciązy. Wczesniej jak ręcznie wypisywali to nie wpisywali nic chyba. A teraz nie da się wybrać inaczej podobno w przypadku tego kodu...
Na prawdę masz takie zagrożenie że leżenie jest konieczne? Nie mogła ci innego powodu wpisać?
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:Paula a czemu masz taki kod choroby?
Na prawdę masz takie zagrożenie że leżenie jest konieczne? Nie mogła ci innego powodu wpisać?
Gdyby miała trochę dobrej woli to by zmieniła. Ale widocznie miała zły humor...
Dziwne, bo dotychczas jak wypisywała mi położna to można było dać chodzące a teraz już nie można. To po prostu brak dobrej woli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 19:12
-
Teraz to i ja się głowie, bo mam kilka mini żylaczków, takie tyci wyglądają jak pajaczki ale jednak...
Kupiłam młodemu dziś dwa pajacyki, spodnie, bodziaki i skarpetkina 56, ale wydaje mi się, że to takie małe 62 jest. U nas rozmiarówka na 56 jest opisana od 1mies do 2. A 50 od narodzin do jednego miesiąca. Najwyżej jeszcze pod koniec dokupie, a jak nie to narzeczony posmiga jak się urodzi synek.
Karmelka - twoje łożysko jest na przedniej ścianie?martusiawp lubi tę wiadomość
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
Karolina wrocilam w sumie do dawki początkowej 2xlutka, 2xdupek no i magnez. Do stycznia mam obserwowac czy powrot do woekszej dawki Luteiny cos daje, jak bedzie bez zmian to będziemy progesteron odstawiac. Wiec nie stresuj sie bo u mnie akurat to poki co na nic nie wpływa... szyjka nadal dluga 4cm
Karollinax26 lubi tę wiadomość
-
KarmeLoVe wrote:Teraz to i ja się głowie, bo mam kilka mini żylaczków, takie tyci wyglądają jak pajaczki ale jednak...
Nie każde widoczne żyły to żylaki. Nie ma co się stresować od razu.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Mnie szkoła rodzenia ominie, nie nadaje się na zajęcia. Jak często smarujecie brodawki i sutki ?
Zaczęło mnie bolec prawe żebro, jakby było obite. Wiecznie coś.
Ja codziennie po kąpieli smaruję sutki olejem + lanoliną zamiennie z maltanem -
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Karmelove tak łożysko na przedniej scianie.
Dziewczyny koszule do karmienia polecam tylko szczupłym. Ja wzięłam xxl i jest na styk teraz. Opięta na maksa czuje sie w niej jak glista. Ehh wkurzyłam sie wrrr -
Karmelllka90 wrote:Karmelove tak łożysko na przedniej scianie.
Dziewczyny koszule do karmienia polecam tylko szczupłym. Ja wzięłam xxl i jest na styk teraz. Opięta na maksa czuje sie w niej jak glista. Ehh wkurzyłam sie wrrr
Ja jestem wykończona dziewczyny. Praca jednak na tym etapie u mnie to nieporozumienie. Dobrze, że nie codziennie muszę tam jeździć, ale dzisiaj byłam i po kilku godzinach przyjechał a styrana. Jeszcze obiad, który i tak mąż w połowie rano przygotował, a i tak wymeczylam się okrutnie dołączając go. Teraz pouczylam się z synem na kartkówkę i sprawdzian i ledwo żyje już. A Wy tyle piszecie, że na nie mam szans nadążyć. I jka czytam to mam przez chwilę w głowie odpowiedzi DO was ale potem zapominam już, o OC mi chodziło i się frustruję.
Nawet nie pamiętam, Czy wam pisałam że wczoraj na usg brzucha okazało się że mam 2 polipy w pęcherzyku zolciowym. A u Ciebie jak usg, Karmelka?