Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój maz tez duzo pomaga nie mam co narzekać teraz dwa dni wolne bedzie miał bo szczepienie i wstaje nad ranem do Tymka jak wiemy ze płacze nie z głodu, kąpie go, przewija ubiera i pierwszy raz bedzie teraz tyle dni w pracy pod rząd i to tak długo bo normalnie 8h ma. Najgorzej ze czeka mnie 5 dni kąpieli samotnie a nie lubie sama go kapac
no nic damy rade za to po tych 5 dniach w ramach odpoczynku maz zafundował mi masaz wiec ta myśl mnie trzyma przy życiu hehe.
Co do jedzenia staram sie jesc dzis tylko tak ciezko mi było sie zorganizować kolacje i sniadania robi maz wie ja tylko obiad odgrzac musze a dzis jakos sie nie zabrałam. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTusia póki co jestem zadowolona dziś dopiero odkryłam ze jest taki ala daszek w budce na jakieś 15-20 cm a jeczalan ze słonko mała razi a parasolka nadal nie dokupiona minusem może dla niektórych być mały koszyk mi akurat nie przeszkadza bo zakupy robi Czarek ewentualnie razem
no i to ze parasolka i torba do wózka ma taka cenę bo kurde za parasolke i torbę 300zl to trochę duzo chyba
Tusia84 lubi tę wiadomość
-
Walabia bo mój maz robi to codziennie i jakos tak pewniej, a jeszcze ostatnio Tymek słabo znosi kąpiele i płacze po i jakos tak wole jak maz kąpie a potem ja przychodzę robie masaz i ubieram go.
Ja to czasem tyle do tego koszyka w wózku naładuje ze wozek 20 razy cięższy do wciągnięcia do domu heheWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 21:40
Miriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kozgo, nareszcie nam się pokazałaś! Będę wypatrywać Cię w centrum
Pięknie wyglądacie, nie wyglądasz na kobietę zmęczoną płaczącym egzemplarzem!
Miriam, gondola z Frankiem nie waży tak dużo, ale za 2-3 miesiące... zobaczymy jak dam radę
Koral, ja się pocieszam tym skokiem, bo Franek jest taki dopiero od wczoraj. Wcześniej po karmieniu czekał spokojnie 2 godziny na następne. A teraz wprowadził terror ssaka.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
kozgo z tym podaniem leku nie jest źle, ja z tej miarki przelewam na taką malutką łyżeczkę i jej podaje, a że nauczona była że po takiej łyżeczce od razu jest cyc, bo wcześniej kropelki z niej piła, to teraz te 15 minut musze ją mieć na ręce i wybudzam jak śpi.
ale po kąpieli były dwie kupy, w 1h zużyłam 3 pieluchyale ważne że jest uśmiechnięta i słodko śpi
-
Lusia No to widac ze lek działa jak tyle kup idzie, jutro pogadam o tym z pediatra czy u Tymka to by się sprawdził ten syropek. Super, że Lenka zadowolona i spokojna
i poprawa tak szybko, znajoma pediatra mowila ze super to działa bo jej siostrzeniec tez brał i jak ręka odjął.
Walabia dziekujejakbyś kiedyś była w okolicy saskiego daj znac:)
A Tymek piszczy w lozeczku hehe
Moja teściowa mnie rozwalila, dzis powiedziała do mojego meza ze to nie on powinien gotować tylko ja powinnam mu codzuennie robic obiady do pracy i tak sie wkurzył no kurde wiadomo ze jak Tymek bedzie troche miał mniej problemow z brzuchem to nie ma problemu ale teraz liedy czasem nie mam kiedy zjesc mam obiady gotować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 00:32
-
kozgo wrote:Moja teściowa mnie rozwalila, dzis powiedziała do mojego meza ze to nie on powinien gotować tylko ja powinnam mu codzuennie robic obiady do pracy i tak sie wkurzył no kurde wiadomo ze jak Tymek bedzie troche miał mniej problemow z brzuchem to nie ma problemu ale teraz liedy czasem nie mam kiedy zjesc mam obiady gotować.
Jak słyszę takie głupie komentarze, to udaję, że ich nie słyszałam. Inaczej się nie da zachować zdrowia psychicznego. Kozgo, nie dawaj się. Moja teściowa wczoraj zapytała ponoć męża - który sam wyszedł z Frankiem na spacer - co ja takiego robię (w domyśle: co ja takiego robię, że sama na spacer nie poszłam, tylko wysłałam męża)...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 08:28
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Tak ah te teściowe.
U nas za to spokojnie było, Tymek zasnął o 18.30 potem o 20.30 tylko go przebrałam cyc i dalej spać i coś tam pomarudził i o 21.30 zasnął i tak spał do 1 potem przekąska o 3 i później dopiero o 8 wstał w bardzo dobrym humorze bez płaczu. Oczywiście po jedzeniu trochę pojęczał ale teraz buja się w huśtawce szczęśliwy.
Walabia, a co u Was w nocy się działo? -
Tusia super fotka:) widze ze wszystkie maluchy lubią sobie u mamy na brzusiu byc:)
Dzis szczepienie aż sie boje co bedzie po oby duzo spał i nie płakał biedulek mój
U nas jeszcze ciocia była i tez ze za lekko ubrany, potem ze za grubo i ze sie poci (no jak płacze 15min to sie poci), ze smoczek za długo w buzi itd itd ah te złote rady. I żebym go spac położyła po jedzeniu a on w dzien nigdy nie spi po jedzeniu zawsze aktywność a dopiero potem sen.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 10:18
-
nick nieaktualnyA u nas noc ok tyle ze mała śpi z nami i tylko na cycka sie budzi
i jeszcze śpi jak poszła spać o 23:40
pewnie zaraz sie obudzi ja tez dopiero sie posnioslam
a wczoraj Czarek jak wrócił to mówię do niego weź mała zabaw ja a ja sie umyje no i po 5 minutach wpadł do łazienki z zapłakaną Zojka ze słowami mamusia juz wychodzi juz juz nie płacz .... Haha a ma plan do szkoły mnie wysłać
cos czuje ze szybciej będę wracać niz tam jechać
-
nick nieaktualny
-
Ale piękne mamuśki mamy na forum.
U nas spoko. Od wczoraj rana daję delicol do każdego karmienia i jest (tfu tfu odpukać) lepiej. Śpi dłużej, odbącza się elegancko i kupy znacznie rzadziej, choć konsystencja ta sama. Bardzo jestem ciekawa ile mała waży - dziś idziemy do pediatry. Tak orientacyjnie 5500g.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 14:56
-
My już po wizycie w poradni...eh nalatamy się po lekarzach jak widzę, a ja tego tak nienawidzę
Mały waży 3875 g, czyli w sumie przez półtora tygodnia przybrał 300g...niby w normie...a poza tym dostał właśnie krople na te ropiejące oczko, z pępkiem jeśli coś się dziś będzie brzydkiego działo, to jutro mamy podejść na oddział i tam mu go przeczyszczą...a na oddział i tak musimy się zgłosić w poniedziałek przez żółtaczkę, zbadają mu aparacikiem bilirubinę, jeśli będzie ok, to spoko, jak nie, to wtedy dopiero pobiorą mu krew i z krwi oznaczą...no i mamy skierowanie na USG przezciemiączkowe, by zbadali, czy czasem nie ma obniżonego napięcia...no jak nie urok to sraczka...A tak ogólnie, pani bardzo miła, pokazała nam jak małego nosić, by go stymulować, w jaki sposób na brzuszek kłaść i do odbicia, no i ogólnie jak nosić i nie nosić takiego malucha...w sumie pomocne, bo na parę pozycji bym nie wpadła, lub się bała, a mały jak widzę je polubił