Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyW tamtym tyg tak mialalam z tym brzuchem nawet sąsiadka to zauważyła ale w tym tyg nadrobilam tamten tydzień i w mgnieniu oka zrobił sie wielki a do tego uda tez podwoiły swoją objętość tak nagle co najlepsze na buzi nic ręce tez piersi tez nie a brzuch i uda szaleją
-
nick nieaktualny
-
Hehe dziewczyny a jakie plany na swieta? Prezenty już kupione? U nas udało się po ciężkich bojach zaprosić teściowa moją na wigilię żebym nie musiała jeździć po 2 domach szczególnie że ona sama jest. Pierwszy raz się udało ostatnie 2 lata nie dała się przekonać, Tymek w brzuchu chyba pomógł ja przentów jeszcze nie mam a w przygotowaniach będę pomagała mamie tyle ile dam radę jak co roku pewnie bo u niej są święta.
-
Ja też się wpraszam na święta Nie mam sił nic organizować
A co do wyprawki to też mam taki śpiworek pieska ze smyka I do spania kupię śpiworek nie za gruby, a na początku albo w kocyku, albo w rożku Franio będzie spał. Kołderka to chyba dopiero dużo później. -
W takich przypadkach przynajmniej się czuje, że comiesięczne wizyty u ginekologa mają sens, bo ja mam wrażenie, że dopiero co byłam na połówkowym, a w przyszłym tygodniu znowu... Uważaj na siebie Walabia, podziwiam, że masz tyle energii, żeby biegać
Nasze święta w tym roku będą o tyle fajne, że pierwszy raz w nowym mieszkaniu, właśnie kompletuję jakieś ozdoby choinkowe itd. Wigilia i śniadanie u teściów, a resztę czasu mam zamiar spędzić na słodkim lenistwie i obżarstwie
A tak wracając do tematu wyprawkowego, to natchnęłyście mnie i zakupiłam dziś pierwszą rzecz dla Tytusa:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3781006704
Wydaje się w sam raz na wiosenny chłodek.
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Ewelina super kombinezonik Ci się trafił ja to teraz czekam do stycznia zeby kupic komodę i gdzieś te wszystkie ubranka upchnąć bo tak stoją w siatkarz i taki bałagan się przez to robi. Powiem wam ze oglądam taki program na tlc porodówka i zawsze rycze na tych porodach haha a od tygodnia od czasu gdy maz na zwolnieniu to ogląda razem ze mną i tez sie wkręcił mega haha
-
Wczoraj miałam USG połówkowe. Emilka waży 468 g, położona jest główką w doł i wszystko jest w porządku.
Ale na sam koniec wizyty przypomniało mi się, że pobolewa mnie podbrzusze od 2 dni. No to wtedy spowrotem USG tym razem dopochwowe i okazało się, że szyjka mi się skróciła. Nie jest źle bo ma 32 mm, ale wcześniej było 38 mm. Mam brać nospę 3x1 i też troszkę zwolnić. Na szczęście jestem już od środy na L4 to mam szansę wypocząć.
Kolejna wizyta 2.01, a po niej badanie glukozy. -
Lekarz się mnie zapytał czy bardzo boli czy tylko troszkę. Bo jaak tylko delikatnie to nie ma co się bać. Na pożegnanie powiedział mi żebym pamietała, że zawsze w razie pytań czy watpliwości mam do niego dzwonić.
I coś mi się wydaję, że jeżeli mi nie przejdzie do przyszlego tyg to będę go gnębić
-
Dziewczyny ale miałam piątek 13! Po przeziębieniu postanowiłam że (2 tygodnie po chorobie) porobić świąteczne zakupy.Wszystko fajnie nawet udało mi się obkupić nieźle.Ale koszmar zaczął się jak przyjechałam do domu. zjadłam kanapkę z ogórkiem kiszonym i poczułam na gardle jakby coś mi się przykleiło do podniebienia. próbowałam różnych metod ale nie pomagało, w końcu postanowiłam zajrzeć do gardła a tam takie wielkie czopy. Nic tylko jakieś uczulenie od ogórka-tak pomyślałam. Oczywiście gin nie odbiera a w gardle coraz gorzej. Pojechałam z mężem na pogotowie i oczywiście uczulenie i dostałam antybiotyk. Na szczęście mężowi udało się dodzwonić do gienka i stwierdził, że to nie uczulenie tylko tamte przeziębienie nie zaleczone a ogórek tylko podrażnił gardło no i kazał brać antybiotyk. Już sama nie wiem, co to mogło być? Dziś męża wysłałam jeszcze raz do apteki po lactibios femine, żeby jakąś osłonę sobie zafundować.
czasami antybiotyk dziewczyny jest niezbędny, może gdyby nie ogórki to skończyło by się zapaleniem płuc lub anginą gdybym to przenosiła. A jak to alergia to sama nie wiem.
dobrze że dziś już 14.12Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2013, 13:31
-
Biedaku to faktycznie nie najlepszy ten piątek 13:/ życzę szybkiego powrotu do zdrowia. W zeszłym roku niestety miałam takie czopy w gardle na wigilie i nic przełykać nie mogłam straszna trauma to była więc oby do świąt, dbaj o siebie i wypoczywaj:) Ja od poniedziałku biorę się za prezenty bo muszę zacząć się ogarniać szczególnie, że w tym roku szykuje nam się imprezka na 14 osób:)
W tym tygodniu czeka mnie jeszcze glukoza i badania krwi i moczu mam nadzieję, że będzie ok i nie będę musiała mieć jakiejś diety.