X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzisiaj byliśmy na zajęciach z maluchami i robiliśmy ozdoby ..uwaga...z masy solnej. Trochę nie opanowałam sytuacji i jestem pewna, że Borysek trochę tej masy podjadł..ale fajnie było. Dzieciaki babrały się w tej masie, tłukły wałkami i gryzły foremki.Stwierdzam też, że mój syncio, pomimo,że nie mamy maluchów w rodzinie,jest bardzo uspołeczniony. Na początku wszystkich obserwował a potem się ładnie bawił.Pod koniec tylko zaczął marudzić bo to pora drzemki już była,ale będziemy chodzić na te zajęcia.

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do tej pory gotowalam tylko zupki na wloszczyznie i w zaleznosci jaka zupa to dodawalam brokul,kalafior, burak czerwony, pomidory z ryzem, czasem dodalam dynie, cukinie. Na sniadanie sa kaszki Holle rozne rodzaje na zmiane, z owocami z tubek. Jesli chodzi o mieso i ryby to byly na razie sloiczkowe. Ubogoe troche to nasze menu :) ale w piatek maz zajezdza do rybnego gdzie sprzedaja swieze (niemrozone) ryby i bede robic i mrozic obiadki (ugotuje na parze z warzywami). No i na dniach bede miec swojego kurczaka i tez bede gotowac zupki.

    Co do owocow to ja zastanawiam sie nad zakupem blendera kielichowego i tam blendowac owoce zamiast kupowac tubki. Myslicie, ze to bedzie dobry pomysl?

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    .

    Co do owocow to ja zastanawiam sie nad zakupem blendera kielichowego i tam blendowac owoce zamiast kupowac tubki. Myslicie, ze to bedzie dobry pomysl?
    Ja robię w kielichowym, ale pytanie ile tego chcesz robić. Z 50 g może być za mało. Jak robię tylko dla małej to wyciągam blender do sosów lub ten ręczny. Jak robię koktajla dla wszystkich to w kielichowym.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam i ręczny i kielichowy i na razie częściej blenduje ręcznym np. banany do kaszki ALE ja nie mam dostępu do dobrych owoców, marketowym nie ufam, więc akurat wolę dać saszetkę Hippa, która w teorii jest bio niż robić sama. Tym bardziej, że takich mieszanek smakowych nie uzyskam..z warzywami prościej. Na pewno jak zacznie się sezon na nasze owoce to przejdę na takie świeże a nie z tubki.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też owoce daję z saszetki bo na większe zakupy jeżdżę średnio raz w tyg a na cały tydz nie kupię aż tyle różnych owoców żeby małemu dawać, zresztą właśnie tak jak Pisze Jupik nie uzyskam sama takich smaków,
    np ostatnio kupiłam mango świeże i wywaliłam całe bo jakieś takie gorzkawe było i nie wiem czy takie powinno być czy nie, a jak daję z saszetki to wiem że jest takie jak powinno być. jedynie co to jabłuszka daję świeże bo mamy kupioną całą skrzynkę od sadownika.
    zupki robię sama, warzywa mam trochę swoich a resztę kupuję mrożone.
    blenduję w blenderze kielichowym i zwykle wychodzi mi porcja na dwa dni.
    mały najlepiej je zupki z ryżem albo makaronem, gorzej idzie kasza jaglana a kuskusa wcale nie lubi...
    właśnie jakie mogę dawać jeszcze kasze- jęczmienną czy gryczaną już można?

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia_pia wrote:
    jakie mogę dawać jeszcze kasze- jęczmienną czy gryczaną już można?

    Mozna. Tez sie wlasnie przymierzam, musze kupic kasze i bede robic te zupke z przepisu (sama nie umiem dobrac proporcji :/):
    Składniki:
    • pół marchwi
    • 1/3 korzenia pietruszki lub kawałek selera
    • 30 g mięsa indyka, kurczaka, królika lub cielęciny
    • pół małego jabłka
    • kawałek kalarepy
    • 1 łyżka kaszy gryczanej białej niepalonej
    • 2 łyżeczki kaszy manny
    • pół ugotowanego żółtka jaja kurzego
    • 1 łyżeczka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
    • szklanka wody
    • szczypta posiekanego koperku do smaku

    Umyte i obrane warzywa pokrój na kawałki, włóż do wrzątku z kaszą i gotuj pod przykryciem ok. 20 minut. Na 5 minut przed końcem gotowania dodaj jabłko oraz kaszę mannę. Mięso gotuj osobno ok. 20 minut. Odłóż kawałek marchwi i kawałek kalarepy. Ugotowane warzywa zmiksuj z częścią wywaru warzywnego, jabłkiem, kaszą, oliwą i mięsem, a następnie połącz z pozostałym wywarem warzywnym. Gotową zupkę przelej do miseczki i dodaj rozgniecione warzywa i żółtko. Całość posyp koperkiem.


    Ps. banana rozgniatam widelcem tak tylko troche zeby wlasnie kawalki byly :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos mango.. właśnie całe wylądowało w koszu..po rozkrojeniu okazało się, że jest w środku brązowe (zepsute..).
    Banany do kaszki blenduje, ale czasem daje jej też całe tylko uważam, żeby nie odgryzła za dużego kawałka. Nawet jakoś jej idzie i widać, że lubi.
    A do kaszki polecam też łyżeczki smaku Helpy- owoce liofilizowane w proszku. Fajna alternatywa :-) nawet ja dziś sobie z tym mannę zrobiłam.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak myślałam robic okolo 100g bo mniej wiecej tyle Zosia zjada (choc nie zawsze). Wlasnie jeali o reczny chodzi to mam tylko mikser z koncowka do blendowania, ale wkurza mnie balagan dookola po nim.

    Co do tych saszetek to noe uwazam zeby firmy produkujace je mialy dostęp do bio pomaranczy, bananow,kiwi itd. To raz, a po drugie, jestem pracownikiem fizycznym i uwierzcie, widzialam co sie dzieje na produkcjach. Daleko im do spelnienia danych wymogow.

  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój Borys nie lubi saszetek z owocami.Ja ,jak po nim dojadałam, to też miałam dziwną zgagę. Do kaszek dodaję świeże jabłka albo gruszki, a tak to wspomagam się mrożonkami( maliny, truskawki, jagody)

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja używam blendera ręcznego, właśnie ze względu na malutkie porcje. Chociaż przy tym ile Lila zjada to i tak połowę zjadłam ja lub ląduje w koszu :/

    Zgadzam się z acygan, też się wiele nasluchalam i naczytalam jak to jest przy powstawaniu wszystkich sloiczkow, saszetek itp. No ale niestety nie uchronimy naszych dzieci przed złem całego świata :( w sloiczkach może i warzywa i owoce są bio, ale produkcja i to jak są przetworzone pozostawia wiele do życzenia. Z kolei kupując warzywa i owoce w sklepach ryzykujemy chemią itd. Ja co mogłam to kupiłam swojskie. Co nie, to kupuję na targu, ostatecznie w sklepach. Coś trzeba jeść :/

    U nas ostatnio mega poprawa jeśli chodzi o noce. Jeszcze się zdarza, że np. uśpię Lilę po 21 i do 23 usypiam ją jeszcze 3 razy, ale potem je co 2, nawet 3h. Ewentualnie wieczorem jest spoko, a nad ranem się częściej budzi i chce spać przy cycku. No ale w porównaniu z tym co się niedawno działo, to jak dla mnie może tak zostać. XD No i chyba przerzucamy się na 2 drzemki, co mnie bardzo cieszy :) kolejny dzień 1 drzemka ok. 2h od porannej pobudki, potem 4-4,5 godzin zabawy i kolejna drzemka. No i spanie koło 21-21.30.
    Widać też poprawę w zachowaniu, jest spokojniejsza, dużo ładniej się bawi, dziś była tak grzeczna, pol dnia na macie spędzilysmy. Hitem są księgi dźwięków (Kaszelkowa składam pokłony :D), czytam jej po kilka razy dziennie, sama mnie "woła" (warczy, jak to Lila... XD), żebym jej czytała :D no i huśtawka robi robotę. Na początku bała się w niej huśtac, a dziś było szaleństwo. Śmiała się, aż dostała czkawki, hustala dość mocno, a jak przestałam z nią szaleć, to zaczęła przysypiac, strzał w dziesiątkę, polecam :D

    kaszelkowa lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mama huśtawkę kupiła dzisiaj i od razu przywiozła i jutro mąż będzie montowal :D a te książeczki dźwięku już wysłałam teściowej żeby na święta kupiła :p

    Totoro lubi tę wiadomość

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra. Przyznać się. Która w odprawiała w nocy jakąś czarną mszę w mojej intencji? XD ledwie napisałam, że noce ok i już 2 razy usypialam Lilę O.o najpierw po 1, w ogóle nie mogła zasnąć cycek nie, dopiero na rękach ją uspilam, ale trochę mi to zajęło. Potem po 4 powtórka. Chyba zęby w dalszym ciągu, bo mnie gryzla po ramieniu jak ją nosiłam O.o

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się właśnie zastanawiałam nad huśtawka na Święta, żeby Amelce kupić. Jakie macie dziewczyny huśtawki?

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam trochę swoich owoców (od babci pomnożonych). Cześć kupuje bio lub normalnie tylko mrożone Mrożonki często pochodzą z Egiptu itp(a tam ich nie stać na taką chemię jaka ładuje się w Eu, szczególnie w Holandii.)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darika wrote:
    Ja się właśnie zastanawiałam nad huśtawka na Święta, żeby Amelce kupić. Jakie macie dziewczyny huśtawki?
    Typowej nie mam. Nonomo + fotel brazylijski spokojnie mi wystarcza i dają więcej możliwości niż typowa siedząca huśtawka.

    darika lubi tę wiadomość

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy taką, młody właśnie obczaja
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/65442c2c7e8b.jpg

    darika, Katy, AJrin lubią tę wiadomość

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie jeszcze do dziewczyn, których dzieci wstają. Ulatwiacie im, pomagacie? Nasze dni teraz schodzą Amelii na nauce wstawania na nóżki. Chwilę się pobawi, a zaraz szuka sobie miejsca, żeby się podnieść, a że ja zawsze jestem w pobliżu - no to wiadomo, wspina się po mnie. Staram się jej nie pomagać, opiera się o moje nogi rączkami, prostuje nogi a potem łapie się rączkami o mnie i wstaje. Nie wiem czy mam je w tym pomagać, wyciągać ręce, czy lepiej nie. Mało tego. Jak już się podniesie i trzyma się mnie to chce chodzić i kilka kroczkow potrafi zrobić. Ogólnie wspina się o wszystko - ławe, pufy, kanapę, bujaczek. Jak już nogi wyprostuje to się podpiera i stoi. Rzadko kiedy się puszcza czegoś i upada, raczej się trzyma i wędruje sobie kroczkiem dostawnym (jeśli stoi przy kanapie czy ławie jak przy mnie to chce gnac do przodu). Ja ją ciągle asekuruje, bo boję się, że zaraz wyrznie głową o coś.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie pomagam, ale nie zabraniam, nie hamuje. Na początku ją próbowałam stopować, bo wstawała nieprawidłowo, tzn. łapała się czegoś i podciągała używając mięśni rąk. Prawidłowe wstanie wygląda tak, że z kolan, jedna noga idzie do przodu i się wybija nogami. No ale nie dałam rady jej zatrzymać na macie więc wstawała, wstawała aż nauczyła się to robić poprawnie. Wtedy fizjo nam mówiła żeby w takim razie już jej nie hamować.
    Ja jestem cały czas za nią jak gdzieś stoi, bo jeszcze nie zawsze potrafi wrócić bezpiecznie na ziemię. Ale nie podtrzymuje jej, tylko jestem z tyłu i w razie czego dopiero łapie. Jak widzę, że leci ładnie na pupę to zostawiam ;) u nas też chodzi kroczkiem dostawnym, czasami, przy stoliku puszcza się jedną ręką, odwraca i łapie kanapę, ale generalnie bez trzymania się jeszcze nie ustoi.

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rączki podaje małemu, ale podciąga się sam :) teraz już ma taką fazę na mamę że jak tylko mnie zobaczy z pokoju w kuchni to ogieeen, leci do mnie, coraz więcej kroków potrafi z podniesionym brzuszkiem zrobić ale jeszcze pucuje podłogę :p a ze staniem jest bardzo sprytny, stoi np przy stoliku interaktywnym i podtrzymuje się za niego jedna rączką a drugą sięga to do kanapy, to do szafki, w sumie do czegokolwiek co obok stolika jest i jak już się załóżmy kanapy złapie to puszcza stolik i idzie sobie do niej :p albo trzymając się kanapy/stolika/krzesla/itd sięga Po coś na ziemi i już przysiady robi :p

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amela jak wstaje to z siadu albo z czworakow. Wygląda to tak, że opiera się o coś rączkami (dość nisko, np o moje nogi jak siedzę), prostuje nogi i wtedy łapie się wyżej i wstaje. Nie mam pojęcia czy to poprawnie czy nie. I też często już jedną ręką się puszcza. Najlepiej bawi się na stojaka przy ławie i kanapie bo ławę dosuwam do kanapy i wtedy się przemieszcza.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
‹‹ 1444 1445 1446 1447 1448 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ