Hej dziewczyny. Żyję. Nie wiem co z moją psychiką, ale co wejdę na forum ovu to masakrycznie nasilają mi się mdłości. Dlatego coś tam podczytuję, ale gorzej z pisaniem.
W ogóle ostatnio non stop na nogach. Tydzień temu Białystok 2x zaliczyłam. W poniedziałek strzeliłam 16tysiecy kroków. 24go znów mam Białystok i diabetologa w USK żeby wypożyczyć pompę insulinową z WOŚP dla ciężarnych. 25go wizyta u ginekologa i prenatalne. Zaś 7go października Białystok i prenatalne w Mastermedzie, które wykonują po 13tc.
Z badań krwi jeszcze nic nie robiłam, bo szczerze to chwilowo nie mam kasy iść prywatnie 🤦🏻 jeszcze wizyta u ginekologa 300zł. Najgorzej, że w moim mieście nie ma do kogo iść na NFZ. Już się zastanawiałam nad ginekologiem w Białymstoku. Na bilety na pociąg wydam 50zł. Heh już sama nie wiem co robić. Dzisiaj tak mnie sponiewierały mdłości i wymioty, że ledwo żyję i boję się co to będzie jutro.
A teraz serca mam dwa
My little bejb ❤️
21.08 - 0,29cm z bijącym ❤️
Synek 👦🏻2015
Córeczka 👧🏻 2016
Synek 👱🏻♂️ 2018
A teraz serca mam dwa
My little bejb ❤️
21.08 - 0,29cm z bijącym ❤️
Synek 👦🏻2015
Córeczka 👧🏻 2016
Synek 👱🏻♂️ 2018