Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Taśka cudowny list ! Wzruszyłam się
Vero i Antonelka śliczne te buciki. Wy to z tymi linkami do sklepów internetowych nie dacie spokojuTrafiacie w mój gust z każdą rzeczą.
Co du bucików to nie znoszę jak takie malutkie szkraby mają na sobie buty, zwłaszcza jak jest gorąco !!! albo takie ze sztucznych materiałów. Nie wiem czemu, ale tak mam- nie uważam, że takiego malutkiemu dziecku, które i tak leży są potrzebne. Zazwyczaj wygląda to tak, że dziecko tak macha nóżkami, że i tak te butki spadają. Ale takie mokasynki bardzo mi się podobają, napewno kupię na chrzest. Widziałam gdzieś na instagramie, ale nie pamiętam sprzedawcy.
karolyn, Antonelka lubią tę wiadomość
-
koko kochana jutro razem będziemy walczyły z glukozą !!
Mam nadzieję że nie wieźmie mnie na wymioty i jakoś dam radę to wypićLokokoko lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
I ja dolaczam sie
jutro tez ide na glukoze:/ oczywiscie z cytryna. Niby niewskazana ale ja zwykle mam dobre wyniki.
Ja lezaczek dostaje od sasiadki;) fisher price, oczywiscie nic za niego nie chce ale ja mam w planach kupic cos jej dzieciom:) sama nie wiem czy kupowac rzeczy typu szumis itp. Moze wlasnie gdy ktos bedzie sie pytal to wlasnie zasugerowac ale troche byloby mi glupio, bo jednak jeden planuje wydac 50 zl , drugi moze duzo wiecej...i pewnie nie bede miala smialosci:) chociaz faktycznie takie wymarzobe prezenty to ulga dla portfela.Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Atat, jak juz pisalam sama tez kupilam bujaczek BabyBjørn. Widzialam u przyjaciolki jak jej synek cieszyl sie w bujaczku, na yt widzialam w paru filmikach swietne recenzje tego bujaczka. Chcialam kupic tinylove, ale spotkalam sie z kilkoma krytycznymi opiniami, wiec postawilam na BB.
Dziewczyny juz raz sie o to pytalam...ale jesli z dzieckiem jest wszystko ok, nie ma zadnych przeciwskazan...to kiedy mozna po raz 1. leciec samolotem? i jak ze szczepionkami vs podroze? bo chyba dziecko jest na cos szczepione zanim moze wyruszyc w podroz. Co do podrozy to planujemy tez Azje zanim malenstwo skonczy rok...nie wiem czy takie podroze wchodza w gre...Antonelka lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Venice , mam takie samo zdanie ja tez mam liste na prezenty wiadomo nie bede szla do nikogo z lista tylko jesli ktos zapyta, jesli nie to sama kupie
na mojej liscie mam :
mate fisher price forest, puzzle forest takie na podloge
Szumis ptaszek lub zazu owieczka ( jakos nie lubie misia szumisia )
Milestones cards ( to jest super karty do robienia zdec z napisem moj pierwszy miesiac itd
Baby bjorn lezaczek - to wiem ze moja siostra chce kupicmamy4mooms mamaroo ale ten sie przyda na wyjazdy.
Buciki rzeczywiscie super ja zamowie jedna pare mokasynek i pasek do smoczka :d
Niebieskaa pierwszy raz ok 1 miesiaca zycia najlepiej ( my bedziemy leciec po skonczeniu 1 miesiaca ) ale to krotki lot.
co do tego wszystkiego co przyszlo pokaze wam tylko kilka z moimi przemysleniami
kocyk - dear eco w cenie promocyjnej mozna wziasc super miekki , piekny kolor i wogole,uwielbiam!! jest grubszy ma ladny splot, ale nie w cenie normalnej, za te pieniadze mozna miec cos poodbonego.( ale juz mam zakaz od m na kocyki )
ubranka carters - maja fajne wzory ja wzielam tez zestaw dla chlopca bo za duzo rozufajna bawelna ale ... za te pieniadze mozna kupic polskie firmy jak Pinokio, Nicole, Barbaras i bawelna bedzie lepsza, no i te rozmiary strasznie male mi to wszystko przyszlo ni kij z innymi sie nie zgadzaja .
A krolik jelly cat juz chodzil za mna dawno kupilam na allegro.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d55b4ddaf7fb.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b5fe4588d7e8.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/55998b57ef61.jpg
(zdjecie kocyka bylo na insta stad moja galazka bawelny , hahah )
EDIT oczywiscie moja kolezanka wyslala mi teraz strony Hiszpanskie... no masakra a ja to na ubrankowym detoxie !!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 11:44
Omon, sallvie, Niebieskaa, Szczęśliwa Mamusia, Milka1991, Antonelka, Jagah, Kjopa3 lubią tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
Venice to ja mam na odwrót z tymi bucikami
Zawsze jak widzę gdzieś na zewnątrz dziecko bez bucików to mi czegoś brakuje - tak mi nie pasuje jak jest jakaś kurteczka, czapka na głowie itd. a na nóżkach tylko skarpetki
Oczywiście nie mówię o warunkach domowych, bo wiadomo, że w łóżeczku to też komicznie wygląda jak buty na nogach
Ale na zewnątrz raczej będziemy zakładać, chyba, że będzie upał to wiadomo, że nie ma co nogi pocić.
Z prezentami to ja mam tak jak Karolyn w śród mojej rodziny i znajomych to się raczej kupuje takie symboliczne prezenty w granicach 50 zł, więc jak ktoś spyta co chcemy to nie ma mowy, żebym z szumisiem wyskakiwała. U nas raczej kupuje się jakieś ubranko, grzechotkę, gryzaczek (oczywiście nie ma mowy o słynnej żyrafce).
Loko ja też muszę drugie podejście zrobić do tej krzywej, ale o ile za pierwszym razem byłam przygotowana, że może być ciężko albo całkiem lajtowo, bo nie każda tu narzekała i były pocieszające głosy, że nie taki diabeł straszny - więc szłam z nastawieniem, że może ja się zaliczę do tych osób, co wypiją, posiedzą i się ewentualnie wynudząTak teraz już nie mam złudzeń i wiem, że to będzie siedzenie z zegarkiem i odliczanie czasu do końca, żeby tylko wytrzymać i nie zwymiotować
Tylko tu z kolei też słabo to widzę, bo jak będę myślała tylko o tym, to będzie jeszcze gorzejLokokoko lubi tę wiadomość
-
Co do bujaczków - ja chyba skuszę się na ten, który chyba aniołkowa mama znalazła
[url]http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-kolyska-5w1-unimo-kinderkraft-i6627581650.html#thumb/8 300zl[/url]Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 11:52
-
Dzieki Vero...no wlasnie tak myslalam, ze po okolo miesiacu to chyba mozna poleciec, jeszcze nie wiem ktora linia bym leciala, ale da sie to rozlozyc tak, ze nie bedzie to zbyt uciazliwe dla dziecka. Mi najwygodniej latac z mojego miasta 3 samolotami, tak, ze w 5,5 h jestem we Wro, ale z dzieckiem tak nie polece bo to bedzie za duzo.
A wakacje w cieplym miejscu chyba tez odpadaja dla takiego maluszka, prawda? chyba zaplanujemy cos na wrzesien i zeby nie bylo uciazliwych temperatur.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 11:50
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Niebieskaa no ja do Krakowa mam tylko 1.5h od siebie wiec super, co do temperatur to zalezy maluszek jest w cieniu, ale czatalam ze lepiej nie wybierac miejsc powyzej 30 stopni na poczatek. My mamy w planach wakacje po naszym slubie wrzesien/pazdziernik wiec tak akurat.
mielismy robic maly trip po USA w tym czasie mysle ze pozniej to glownie kwiestia organizacji17.03.2017Sofia
-
Dziewczyny, naprawdę polecam Wam glukozę cytrynową. Warto pojeździć po mieście i poszukać. Choć mąż trafił na nią tuż pod domem
Jestem z tych, które budzą się głodne. Wytrzymanie bez śniadania graniczy z cudem. A dzisiaj w labie? Wypicie bez problemu, potem dosłownie sekundy mdłości i lekkie zawroty głowy. Naprawdę, jeśli mogę Wam ulżyć, to chętnie wyślę listem tę cytrynową glukozę
Tak się bałam tej glukozy, że nie spałam dzisiaj w nocy 2,5 godzinyLokokoko lubi tę wiadomość
-
Vero, no wlasnie, na zdrowa logike to ja sie mecze w takich temperaturach, nie mowiac juz o moim mezu, a co dopiero takie malenstwo. Pojedziemy na jesien i tyle. Tez mysle, ze dalsze trasy to kwestia organizacji i wybrania bezpiecznego miejsca bez tropikalnych chorob itd. Ale bede to na pewno konsultowac z pediatra itd. Teraz pytam bo mniej wiecej w glowie sobie to ukladam, kiedy Pl, kiedy krotkie wakacje, kiedy dalsze...trzeba korzystac z macierzynskiego:DDD
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
nick nieaktualnyKarolczyk Ja tez piłam glukozę o smaku cytrynowym , szału nie było ale dałam radę aby wypić
.
Trzymam mocno kciuki , za wizyty wasze dzisiejsze :*:*:*:*.
Witajcie moje drogie :*:*:*:*:* .
Ale zimnooo , ja chcę już lato i upały byle nie ten mróz i lód. Kurczę powiem wam że to przedszkole gdzie Marysię zaprowadzam już mnie wku***
, że tak powiem widzą że lód śnieg i że jestem w 7 msc , to nie wymyślają coś ciągle , dziś np Marysia ma Jasełka nic nie robi nie śpiewa , nie mówi wierszyka itp itd , tylko aniołka gra i jedna najpierw mówi , aby przyjść dziś z inną rozmawiałam to powiedziała że nie koniecznie i z takim tekstem do mnie czy ciasto mam
, no cholera mnie wzięła , a co ja sklep spożywczy jestem że ciągle mam coś im przynosić , z resztą tam będą inni dziadkowie i babcie i na pewno będzie dużo jedzenia , ja już im mówiłam i tłumaczyłam jak widać nic do nich nie dociera
, czasami myślę czy Marysię nie przepisać do innego przedszkola tam takich rzeczy nie wymyślają ciągle , ale jest małe jedno ale niestety bym musiała już o 5 rano wstawać i o 12.30 odebrać tu na 8 przyprowadzam i do 13.30 jest Marysia , no nic już tu chodzi to i drugą tu też zapiszę . My czujemy się troszkę lepiej jedynie katar mam , też dziś idę do dentystki , jeszcze z dwa razy będę musiala iść z jedną jedynką muszę zrobić porządek i kamień usunąć z zębów . Ania od rana mnie kopie , wczoraj to szału dostała czkawkę najpierw miała , potem w żołądek parę razy mnie kopnęła , i w pęcherz boże jak to bolało nie ma litości dla mnie kruszynka . Dziewczynki i synek zdrowi , mąż trochę katar ma wczoraj w końcu narobiłam gołąbków cały garnek mi wyszedł
, tak do ziemniaków i sosu pomidorowego
, sporo mi zostało , dziś to nasmażę racuchów
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 12:16
-
Ja tez mysle sobie, ze takiemu maluszkowi butkow nie bede zakladac bo niech stopka ma swobode.
Mam tylko takie emu niechodki - 6-12 miesiecy i mysle, ze sprawdza sie jako ciepla skarpeta np w knajpie, u kogos w domu itd no i skusilam sie na sandalki meliski na jakis 1,5 roku
Ja tez jestem juz na "detoksie" wyprawkowym tym bardziej, ze mam sterte pudel w sypialni.
Chcialabym kupic jeszcze jakies letnie rampersy ale poczekam do wiosny ma letnie kolekce bo na wyprzedazach tylko jedne upolowalam i jedna sukienke.
Wiekszych rzeczy niz 68 poki co nie kupuje - poza kombinezonem na jesien ktory wpadl mi w lapki i dwie sukienki dresowe tez na jesien.
Pozostalo mi do kupienia:
- oragnizer do wozka
- baza i fotelik
- pieluchy pampers
- minitor oddechu snuza
- stanik do karmienia bo cycki rosna jak szalone wiec chyba jeszcze poczekam
- dywan do pokoju dziecka
- w przyslosci mata edukacyjna, krzeselko do karmienia, moze niania elektroniczna.
No i duzy wydatek zaslony. Zamowila od razu do calego mieszkania karnisze i zaslony i czekam na wycene - mam nadzieje, nie beda chcieli miliona dukatow. Najwyzej zrobie najpierw gore a potem dol.
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
karolyn wrote:I ja dolaczam sie
jutro tez ide na glukoze:/ oczywiscie z cytryna. Niby niewskazana ale ja zwykle mam dobre wyniki.
Ja lezaczek dostaje od sasiadki;) fisher price, oczywiscie nic za niego nie chce ale ja mam w planach kupic cos jej dzieciom:) sama nie wiem czy kupowac rzeczy typu szumis itp. Moze wlasnie gdy ktos bedzie sie pytal to wlasnie zasugerowac ale troche byloby mi glupio, bo jednak jeden planuje wydac 50 zl , drugi moze duzo wiecej...i pewnie nie bede miala smialosci:) chociaz faktycznie takie wymarzobe prezenty to ulga dla portfela.
karolyn też o tym myślałam, w sensie czy nie przegnę jak komuś powiem że chcę lalkę za 80 zł, albo matę za 200 zł. ale przecież znamy naszą rodzinę, przyjaciół i wiemy kto na jakie prezenty może sobie pozwolić. zawsze np. dwie psiapsióły mogą się złożyć na droższy prezent czy też bez ogródek będzie można powiedzieć bratu czy siostrze ile co kosztuje i czy będą w stanie daną rzecz kupić
Macie jeszcze jakieś pomysły na prezenty ? -
U nas w laboratorium nie można cytrynowej glukozy, w ogóle u nas glukozy się nie przynosi - stoi już przygotowana rozpuszczona i gotowa do wypicia. Za to można popijać wodę. Poprzednim razem nie miałam ze sobą wody, w labie nie ma dystrybutora, w sumie mogłam poprosić, pewnie by się znalazła, ale po raz kolejny siedziałam i przeklinałam swój nieśmiały charakter
Teraz wezmę wodę to może będzie lepiej.
A wczoraj byłam u naszej położnej środowiskowej i niestety potwierdziły się moje obawy. Ogólnie wizyta trwała jakieś 5 minut, z czego większość na wypełnienie papierów zeszło. Położna powiedziała kilka zdań o żywieniu w ciąży i podczas karmienia - dowiedziałam się, że kobieta karmiąca nie może jeść surowych warzyw i owoców.
Nie wchodziłam w żadne dyskusje, grzecznie słuchałam i czekałam aż skończy. Pytała czy chcę chodzić do szkoły rodzenia, to powiedziałam, że już chodzę - "już?! a cóż to za szkoła, że na tak wcześnie zaczynają?". Powiedziała, że spokojnie do marca mogłabym z tą szkołą zaczekać.
Zaprosiła mnie za miesiąc, będzie mówić o wyprawce dla dziecka, co kupić - za miesiąc, bo teraz to jeszcze za wcześnie.
Pewnie za miesiąc mi powie, że w drodze do szpitala spokojnie wszystko zdążę kupićVero, Milka1991, kahaśka, ilae lubią tę wiadomość
-
Antonelka ja wyszłam z założenia że zasłony i firany to zbiór kurzu a że moje dziecko uczulone to mu ograniczamy alergeny
i ile taniej jest
Ale rolety to już musimy kupić. Rok minął jak mieszkamy a rolet i parapetów brakA w salonie industrialne oświetlenie- żarówki
już nawet do nich przywyklam.
Właśnie miałam sobie pooglądać ubranka w necie i internet zdechł... A oglądanie w telefonie to nie to samo. Tv też się nie da bez netu oglądać- dobrze ze pralka bez tego pierzePoleżę sobie 30 min i muszę lecieć po moje szczęście do przedszkola. Ale jutro już nie ma przeproś - zostanie do 16 bo matka musi iść trochę do pracy.
-
Milka1991 wrote:Antonelka dobrze rozumiem, że wymieniasz wszystkie zasłony w oknach w mieszkaniu ? masz same zasłony czy firany też ?
Ja nie wymieniamja dopiero kupuje
mieszkam tu juz 4 lata a w oknach tylko rolety
Nie mam zmyslu do dekoracji okien, firanek ozdobnych nie lubie wiec beda tylko lniane zaslony - szarosci i bezeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 12:42
7.03.2017 - Nina jest z nami