Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Taśka22 wrote:ogólnie to ja zawsze staram sie go wtedy głaskać to jakos tak teoche odsuwać sie zaczyna po pewnym czasie i jest lżej
Zauważyłam to samo.. czuję mega rozciąganie, patrzę na brzuch, jest gula. Przykładam rękę, miziam, głaszczę i za chwilę czuje, ze dzidziuś gdzieś odpływa
ilae, Jagah lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
Vero wrote:Czy wasze malenstwa Tez rozpychaja sie tak mocno ? Moja caly dzien cos tam robi czasem az Boli ja sie ciesze ale zastanaeiam sie czy Jej niewygodnie moze czy jak ?
ilae lubi tę wiadomość
-
Moja też się wypycha, ostatnio coraz częściej. Czuję wtedy twardy brzuch, ale tylko w tym jednym miejscu. Chwilkę pomasuję, pomiziam i za chwile dzieć ucieka i pokazuje kopniakami, jaka to ja jestem już silna
i dziś rano miała czkawkę, tak śmiesznie brzuch mi podskakiwał w równych odstępach czasu
IGA to Ty chyba kupowałaś z mężem mieszkanie na kredyt prawda? Z MdM czy bez? Pamiętasz, jak długo czekaliście na decyzję końcową po tym, jak rzeczoznawca już zapoznał się z nieruchomością? Czy rynek pierwotny ma inne zasady i rzeczoznawca nie przychodzi do mieszkania?kasieniaczek lubi tę wiadomość
-
ilae wrote:
IGA to Ty chyba kupowałaś z mężem mieszkanie na kredyt prawda? Z MdM czy bez? Pamiętasz, jak długo czekaliście na decyzję końcową po tym, jak rzeczoznawca już zapoznał się z nieruchomością? Czy rynek pierwotny ma inne zasady i rzeczoznawca nie przychodzi do mieszkania?
Tak, my korzystaliśmy z MDM. Wiesz do końca nie pamiętam jak to było. na pewno wnioski do banków składaliśmy w ostatnim tygodniu grudnia 2015, a umowę z PKO podpisaliśmy w pierwszy tygodniu lutego 2016. w między czasie zapoznaliśmy się z ofertami banków, niektóre nam odmówiły, musieliśmy donieść do PKO wymagane dokumenty itp. Kredyt wzięliśmy w lutym a wypłata pierwszej transzy była w maju, kolejne lipiec i wrzesień chyba. ale w której poszła dotacja nie wiemy. Rzeczoznawca był z banku, ale nie wiemy kiedy bo on był na placu budowy sam. a u Was jak to wygląda teraz?
-
Iga u nas teraz jest tak, że wniosek poszedł 2. stycznia, tydzień temu już był rzeczoznawca. Wszystkie dokumenty uzupełniliśmy w pierwszym tygodniu stycznia. Teraz jedynie pozostaje nam czekać na decyzję, ale ciekawa jestem, ile w praktyce to trwa.
Jeśli o transze chodzi, to po podpisaniu umowy, sporządzeniu aktu notarialnego właścicielka otrzyma kasę do tygodnia czasu, a dopłata z MdM będzie do około tygodnia po wypłacie pełnej kwoty.
Kurczę, już nie mogę się doczekać -
Ilae bo myślę że do końca stycznia/początku lutego powinniście być już po wszystkich formalnościach. Mąż mi tu uzupełnił informację, że wniosek złożyliśmy dokładnie 28 grudnia
edit: ciekawe jak on zapamiętał te datę ;p jak czasem o rocznicach zapomina czy urodzinach w rodzinie ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 16:56
ilae lubi tę wiadomość
-
Misiu2017 wrote:Dziewczyny mam takie pytanie jeszcze odnośnie Acardu - w ulotce jest napisane zeby nie brać w 3 trymestrze ciązy - jak to jest u Was ? Kiedy lekarz każe Wam odstawić ?
-
IGA.G wrote:Ilae bo myślę że do końca stycznia/początku lutego powinniście być już po wszystkich formalnościach. Mąż mi tu uzupełnił informację, że wniosek złożyliśmy dokładnie 28 grudnia
edit: ciekawe jak on zapamiętał te datę ;p jak czasem o rocznicach zapomina czy urodzinach w rodzinie ;p
Dzięki za informację. Mam pogląd. I nadzieję, że w połowie lutego już będę się rozpakowywaćIGA.G lubi tę wiadomość
-
Misiu, ja nie biorę acardu ale jeden lekarz, który był za tym żebym brała mówił, że odstawia się w około 26 tygodniu więc tak by było, że przed 3 trymestrem. Ale z drugiej strony niektóre kobietki przyjmują nawet do 34 tygodnia? Chyba tak ma mieć She Wolf z tego co pamiętam. A masz też heparynę? To zalezy na pewno z jakiej przyczyny bierzesz bo z tymi ulotkami to jest zwykle tak że "nie bierz, chyba że ewentualne korzyści przewyższają ryzyko dla zdrowia matki i płodu" a o tym to decyduje lekarz na podstawie Twojego wywiadu, wyników badań itp.
Co do moich przepływów popisałam z lekarzem i jak się martwię to mam przyjść do niego i sprawdzimy jeszcze raz. No to chyba pójdę... myślicie że jestem największą panikarą na świecie? Bo w Szwajcarii to na pewnoWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 17:48
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
pati87 wrote:Jak to wlasnie jest z paznokciami przy porodzie?
Czy mozna miec chociazby przezroczysty zel na paznokciach?
Wogole w jakim celu niby maja byc naturalne paznokcie? Lub czy naturalne u stop nie wystarcza?
Ja w ostatnim czasie - 2 lata - bylam kilka razy ogolnie znieczulana wraz z intubacja.
Paznokcie u rak bez lakieru lub odzywka, stopy pozwalali zostawic hybryde.
Teraz chyba tez zostawie chyba, ze beda jakies szczegolne wymogi.7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Oj tam Aniolkowa kto to bedzie pamietal
najwazniejszy Twoj spokoj. Ja bym poszla
Co do SR moj m chodzi ze mna i bardzo chwali zajecia mimo, ze poczatkowo nazywal to szkola sapania.
Mamy tez taki maly zwyczaj, ze wracaja z zajec jedziemy na jakas lekka kolacje i jeszcze sobie rozmawiamy o tym co bylo.
On wogole jest dosc mocno zaangazowany ale nadal nie rozroznia body/pajac/rampers - trudno
Moja Mala wiercipieta non stop wypina sie i wierci - mysle, ze jesli bedzie mala w dalszym ciagu to chyba dosc dlugo moze przekrecac sie i chyba za nia nie dojdeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 18:17
aniołkowa mama lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
my byliśmy na razie na jednych zajęciach w SR, w piątek drugie. umówiliśmy się, że mąż pójdzie na tematy, które są wg nas ważne dla nas oboja np poród, opieka nad noworodkiem. a na tematy o połogu i co spakować do szpitala pójdę sama, żeby mąż nie musiał się zrywać z pracy
-
sunshine wrote:Mój mąż się męczy na szkole rodzenia. Mam wrażenie, że chodzi bo czuje że powinien. Na pierwszych zajęciach byłam sama. Jak wróciłam do domu i mu powiedziałam, że jako jedyna bylam bez partnera, to powiedział, że skoro tak to będzie chodził (początkowo chciał tylko isć na zajęcia na temat opieki nad noworodkiem). Teraz w każy poniedziałek i czwartek jęczy, że jeszcze ta szkoła.
Ale na zajęciach słucha. Jak było o masażu to chciał w domu wypróbować. Ale robił to tak mocno, że go przegoniłam. Za to nie chce mi nóg masować (chociaż to właśnie nogi mnie bolą) "bo w szkole nie było o masowani nóg.
Czy któraś z was użera się również z mężem/partnerem programistą?
Mój jest chętny, dlatego nie ide teraz na zajęcia od w połowie stycznia, bo we wtorki mamy zdjecia i on nie mógłby uczestniczyć, tylko na początku lutego. Może Twój sie zgrywaa tak naprawdę potem przyda mu sie ta wiedza, przyjaciółka mówiła ze dla nich najważniejsze zajęcia to te dotyczące porodu jesli planujecie razem, niech zapamięta jak masz przeć kiedy zapomnisz od emocji - tak mi powiedziała przyjaciółka
Edit Ale tez jestem zdania nic na siłe, ja mojego do niczego nie zmuszam, samo z niego to wychodzi ta chęć, moze dlatego ze chodzi ze mną na kazda wizyte do gina, dzieki temu wiele rozumie i pilnuje, pogada z ginekologiem oswaja się, widzi i słyszy malego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 18:34
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
nick nieaktualnyAntonelka wrote:Agadana szaro-bezowy jest ladny - troche taki cieplejszy szary ale nie jest to bezowy kocyk.
Co do miety - duzo osob dla chlopcow robi wyprawke z takimi dodatkami wiec nie bedzie babski
Załadowałam w mamissima koszyk i chyba musze zaczekać do wypłatycholera wszystko co piękne to takie drogie
-
ojejku wrote:Ja dla synka kupiłam też jeden kremowy kocyk
Załadowałam w mamissima koszyk i chyba musze zaczekać do wypłatycholera wszystko co piękne to takie drogie
Niestety...ja dzisiaj i wczoraj zbladzilam do sklepu z ubrankami....a juz mialam nic nie kupowacojejku lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Chciałam sie pochwalić ze dzis na basenie nasz 4raz:) odważyłam sie pływać bez makaronu i było super!
żabka & na plecach, zero spięcia na brzuchu mogłam normalnie płynąc! A pamuetam pierwszy raz na basenie z brzuchem w sylwestra nie dość ze dziwnie sie czułam to sztywna i spięta o pływaniu na brzuchu mogłam zapomnieć- poprostu ciągnęło i bałam sie, do tego bardzo wolno mi to szło, ale i tak było fajnie bo czułam jak sie rozciąga wszystko. Jednak dzis był przełom oczywiscie nie szalałam ale tempo było fenomenalne bez tego makaronu i czułam sie jak rybka- bardzo polecam basen.
ilae, Antonelka, Taśka22, mamaaniołków3, Niebieskaa lubią tę wiadomość
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Teklaa wrote:Chciałam sie pochwalić ze dzis na basenie nasz 4raz:) odważyłam sie pływać bez makaronu i było super!
żabka & na plecach, zero spięcia na brzuchu mogłam normalnie płynąc! A pamuetam pierwszy raz na basenie z brzuchem w sylwestra nie dość ze dziwnie sie czułam to sztywna i spięta o pływaniu na brzuchu mogłam zapomnieć- poprostu ciągnęło i bałam sie, do tego bardzo wolno mi to szło, ale i tak było fajnie bo czułam jak sie rozciąga wszystko. Jednak dzis był przełom oczywiscie nie szalałam ale tempo było fenomenalne bez tego makaronu i czułam sie jak rybka- bardzo polecam basen.
Ja chodziłam jakoś w I/II trymestrze 3-4 dni w tygodniu, ale opuściłam sięostatni raz byłam z miesiąc temu. Chcieliśmy iść z mężem w ten weekend, ale właśnie śpi z 39,5* gorączki... Ale też pamiętam, jaka czułam się rozciągnięta i wyprostowana jak popływałam godzinkę. Chyba jeszcze raz będę musiała spróbować zacząć chodzić chociaż z 2-3 razy w tygodniu
-
Antonelka wrote:Oj tam Aniolkowa kto to bedzie pamietal
najwazniejszy Twoj spokoj. Ja bym poszla
Co do SR moj m chodzi ze mna i bardzo chwali zajecia mimo, ze poczatkowo nazywal to szkola sapania.
Mamy tez taki maly zwyczaj, ze wracaja z zajec jedziemy na jakas lekka kolacje i jeszcze sobie rozmawiamy o tym co bylo.
On wogole jest dosc mocno zaangazowany ale nadal nie rozroznia body/pajac/rampers - trudno
Moja Mala wiercipieta non stop wypina sie i wierci - mysle, ze jesli bedzie mala w dalszym ciagu to chyba dosc dlugo moze przekrecac sie i chyba za nia nie dojde
Mój tez cały czas sie wierci. Bardzo wyczuwalne ruchy nawet jak stoję.
Już myślałam żeby iść na szybkie usg ale jeśli tez tak masz to sie uspokajamponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1