X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • Hashija Autorytet
    Postów: 1453 993

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam za pisownie ale pisze na telefobie i to jeszcze bez okularow ;-P

    ilae lubi tę wiadomość

  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1010

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny:)
    U mnie mała dziś tak szalała cała noc że pierwszy raz normalnie się na nią wkurzylam,normalnie dyskoteke miała a ja nie spałam,ale przyłożyłam przed chwilą detektor i wszystko jest ok.
    Przez te nasze rozmowy o karmieniu śniło mi się też że karmie ale jakoś dziwnie się to odbywało bo ....przez slomke:))) było to mega niewygodne bo przykładałam slomke do piersi i drugi koniec młodej,masakra z tymi snami...:))))

    Miłego dnia Dziewczyny,muszę dalej zamawiać bo niby dużo już mam ale jak czytam o porodach w 35 tc itp to znów dostaje galopki:)napewno dziś złożę znów zamówienie w gemini i te gadżety do łóżka typu rożki i ochraniacz:)pozdrawiam!

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • kasieniaczek Autorytet
    Postów: 872 1199

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 14:04

    Awf3p2.png
  • Karolczyk Autorytet
    Postów: 405 419

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytając Wasze historie to naprawdę w Polsce mamy terror laktacyjny. Smutne jest to, że dużo zamieszania i niepotrzebnego stresu w tym temacie dokładają nam położne/pielęgniarki. A w większości wrocławskich szpitali doradca laktacyjny to "człowiek widmo". Chyba najczęściej powtarzany mit, że kobieta ma słabe mleko, że dziecko przez to się nie najada i bach, leci mm. A każda z nas ma idealny pokarm, który 100% odpowiada naszemu maluchowi. Mamy, które są nastawione na karmienie piersią powinny wiedzieć, że bez Waszej zgody personel szpitala nie ma prawa podać mm. I warto poczytać o tym, jaki wpływ może mieć mm na naszego bąbla.

    Przeczytałam to, co napisałam i pomyślałam, że wyszłam na zapaloną zwolenniczkę kp :D Absolutnie tak nie jest. Podobnie jak Antonelka, jeśli uda się karmić piersią i wykarmię dzieciaki, będę ciułała kasę na poprawę wyglądu biustu ;) Bo tak po ludzku, po kobiecemu boję się tych zwisów do pępka. Również nie wyobrażam sobie, że karmię piersią dwulatka. A i przerażają mnie te historie o krwawiących sutkach, bólu i nerwach. I wtedy z pewnością będę bardzo szczęśliwa, że ktoś wymyślił coś takiego, jak mm. Ja po prostu myślę, że każda kobieta ma prawo wyboru ze świadomością, jakie plusy i minusy niesie za sobą dany sposób karmienia. A poza tym może to śmieszne, ale czuję się pewniejsza/silniejsza?, kiedy mam jakąkolwiek wiedzę na konkretny temat :D

    A jeszcze przy temacie jedzenia- dostałam w prezencie książkę o sposobie rozszerzania diety BLW- Bobas Lubi Wybór. Czyta się fajnie, brzmi rozsądnie, a ciekawa jestem jak to wygląda w praktyce :)

    8p3ougpjhoxgctvx.png
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej

    Antonelka haha, rozwaliłaś mnie z rana, ale pozytywnie :D dobry plan z tym ciułaniem. Teraz jest tyle metod upiekszania że coś tam się wykombinuje żeby mieć ładny biust - różne zabiegi, mazidła, biustonosze - damy radę ;) moja mama wykarmiła piersią 5 dzieci ! I ma piękny duży biust. Dekoltu Jej zazdroszczą wszystkie koleżanki ;) !
    Ja planuje karmić piersią bo bezapelacyjnie to mleko jest najlepsze, po prostu, i nie ma co się wyklocac ;) jeśli nie dam rady kp to trudno, ale na pewno będę walczyć o to.
    Kupię sobie laktator bo też właśnie tak jak piszą dziewczyny chciałabym czasem wyrwać się sama z domu, czy przekazać część obowiązku mężowi. Iii wczoraj byłam u koleżanki która ma 3miesięczne dziecko. I ta koleżanka bez krępacji przy mnie i mężu wyciągnęła cyca i karmiła małego, bez żadnej osłony, nic. No stwierdziliśmy z mężem że no way...niesmaczne to było i oboje czuliśmy się skrepowani. Ale co zrobić ? Uwagi nie zwrócę...

    Donia kciuki za wizytę. Przynos super wieści. Z tym czekanieM przy kopaniu naprawdę jest o wiele łatwiej ;)

    Aniastaraczka ja zamawiam z gemini wkład laktacyjne baby ono. Sa tanie, mają przylepce i dobre opinie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 09:39

    Antonelka, Donia12 lubią tę wiadomość

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,

    Ja chciałabym karmić piersią ale znając moje szczęście i moje nastawienie z kilku ostatnich dni to pewnie i to mi się nie uda.

    Chyba wróciła moja "depresja" (w cudzysłowie bo do lekarza nie chodziłam a sama nie chcę się diagnozować). Płaczę przez brak szafy, brak ubranek, brak pracy (zajmuję się tylko 1 dziewczynką kilka razy w tygodniu), brak własnej kasy (wiem, wiem, że kasa jest nasza "wspólna" ale ja tak tego nie widzę) i wydaje mi się, że będę beznadziejną mamą. Co ja mogę dać temu dziecku? Chciałabym żeby miała wszystko a tymczasem na wszystko mi szkoda pieniędzy. To na pewno znaczy, że jestem jakąś wyrodną przyszłą matką.
    Nie będę miałą nikogo na miejscu do pomocy, tylko mąż na początku. I jak ja sobie poradzę? coś nie wyjdzie i depresja wróci.
    Wizytę w szpitalu (oglądanie) mamy dopiero 18.02! tak rzadko mają takie wizyty ;/ wszystko na ostatnią chwilę. Nie mam nawet torby, w którą mogę się spakować do szpitala (przecież nie wezmę jakieś wielgachnej...).
    Nie mogę wziąć żadnych tabletek na te humorki ani iść do normalnego lekarza (po cholerę mi psycholog w obcym języku), nie mogę iść nawet do głupiego pepco czy innego tesco (nie ma u mnie w ogóle takich marketów) żeby sobie poprawić humor i podreperować ilość ubranek więc wszystko przez internet a te wszystkie aukcje jeszcze bardziej mnie denerwują.

    Czyli ogólnie: do dupy. Dziękuję jak ktoś dotrwał do tego momentu.

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam grzybicę sutków i dookoła sutka pękła skóra. Ból przeokropny. Co trochę się podgoiło to przy ssaniu na nowo się rana otwierała :(

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • nutella_ Autorytet
    Postów: 1768 2644

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolczyk wrote:
    A jeszcze przy temacie jedzenia- dostałam w prezencie książkę o sposobie rozszerzania diety BLW- Bobas Lubi Wybór. Czyta się fajnie, brzmi rozsądnie, a ciekawa jestem jak to wygląda w praktyce :)
    W praktyce ? Tak myślę, że średnio w promieniu metra od dziecka wszędzie jest syf, albo jak kto woli jedna wielka mina :D Najlepiej dziecko rozebrać do naga.
    A tak poważnie... chciałam uniknąć, a się nie dało, bo moja córka wszystko chce robić sama - nawet jeść jogurt. Pomijam fakt, że z jogurtu zostaje zjedzone pół, a reszta wszedzie :P jednak fajny jest widok szczesliwego umazanego dziecka.

    ilae, niania.ogg lubią tę wiadomość

    👩30 lat 👨‍🦱 34 lata
    2015 💔
    2015 Julia ❤️👶
    2017 Antoni ❤️👶
    Termin: 29.09.2024 Zosia 🩷
    preg.png[/url]
  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaS powodzenia na zakupach :) piekne ochraniacze ma molomoco

    http://www.molomoco.com/index.php/pl/ochraniacze

    ja kupilam bialy ze splotem zeby pasowal do naszego kocyka, a jako przewijak pudrowy z caramelli mam nadzieje ze warte swojej ceny... teraz zostaly same drobiazgi musze kupic bialy material bede robila wypchane obrazki w ramce, plus kilka gadzetow jak lancuszek do smoczka itd :)


    i jako ze oficjalnie zakonczylam zakupy dla dzidzi bo zamowilismy wczoraj wszystko z listy uff... to dzisiaj przejrze bielizne i rzeczy dla mamusi:)

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3915

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piekne ochraniacze Vero, prawda. Znajoma mieszkajaca w Pl slyszala na szkole rodzenia, ze na poczatku nie powinno sie uzywac ochraniaczà, to prawda? ja nie mam, bo Mala i tak bedzie kilka miesiecy spac w kolysce...generalnie ten ochraniacz ma chronic przed uderzeniami glowki itd.?

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniolkowa....zima juz troche trwa i nasz nastroj siada.....posmutkuj ale nie mysl tak o sobie:
    1. Bedziesz super mama - zobacz jak dbasz juz teraz o malenstwo. A to, ze rozsadnie robisz zakupy? I co z tego. I tak to malenstwo nie kuma. Ja zazdroszcze Ci tego rozsadku. A na przyjemnosci i piekne rzeczy masz jeszcze czas.
    2. To, ze nie masz teraz pracy przeciez nie znaczy, ze nigdy jej nie bedziesz miala. Wiesz jaka praca jest prowadzenie domu i wychowanie dziecka? Oczywiscie fajnie miec swojej zaskurniaki ale Ty masz teraz inny priorytet.
    3. Meble.....ja tez jeszcze nie mam i coraz bardziej boje sie, ze wsadza mnie do szpitala i kto mi to wszystko przygotuje.
    Ja chce zrobic wszystko po swojemu a nie chce zeby mi mama lub tesciowa urzadzaly pokoj dla dziecka bo ja mam swoja wizje i chce miec ta przyjemnosc.
    4. A porodowka nie przejmuj sie - ja mialam zwiedzanie porodowki ale umowmy sie nie jest to palac kultury aby byla koniecznosc pamietania gdzie co jest. I tak spedzimy na sali porodowej minimum pare godzin a potem bedziemy kisily sie w salach z dziecmi. Przeciez nie pojedziemy na konkec szpitala z mydelniczka.

    Sciskam Ciebie mocno

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Kjopa3 Autorytet
    Postów: 2759 2776

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szpitalu nie było terroru. Same pielęgniarki chodziły i pytały czy chcemy butlę dla malucha i czasem zostawiały na noc w razie czego (żeby w nocy tyłka im nie zawracać ;-) ) Mi synka zabrali po ponad dobie bo miał bardo wysokie CRP. Tam w nocy od 24-6 nie można było chodzić i maluch dostawał mm. Ja się obudziłam razem z innymi mamami i chciałam trochę ściągnąć dla maluszka ale szybko zrezygnowałam. W drugiej dobie niewiele tego było. Pierwsza załamka była jak mały leżał na tej neonatologi i był przy cycu z pół godziny i się kręcił,dałam butle 2 min. i zasnął :-/.

    Potem było ok. do momentu jak miał 3 tyg. i znowu bardzo płakał.Pojechaliśmy do szpitala i po nocce CRP wzrosło do powyżej 100!!! Mały dostał antybiotyk a potem pleśniawki a mi nikt nie powiedział żeby jak jemu buźkę smaruje na te pleśniawki to i sobie piersi. Tym sposobem po wyjściu ze szpitala miałam straszne bóle piersi podczas karmienia i okazało się że mam grzybice piersi. Na szczęście dobry doradca laktacyjny,leki i wszystko wróciło po kilku dniach do normy.

    Yammi powodzenia na krzywej :-)

    Aniołkowa mamo będziesz super mamą :-) Będziesz kochać swoją córcie i to jest najważniejsze.

    f2wlx1hpc3bq5aq6.png
    19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp <3
    06.07.2009r - synuś
    04.2015r- 10tc [*]
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Antonelko... z meblami to jest taki problem, że jak ja tego nie zrobię to nie mam tu ani mamy ani teściowej ani nikogo. Może też stąd ten nastrój. Gadać to mogę co najwyżej do siebie...

    Mąż tego nie da rady przygotować przez brak czasu. Więc zostanę z niczym. Tak bardzo mam wszystkiego dość...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 10:03

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak , na poczatek ochraniacze sa zbedne mala bedzie z nami pierwsze kilka mies w next2me , I nie powinno sie uzywac na poczatku, ale ja kupilam zeby juz dokonczyc pokoj w 100% i przestac myslec o tym co jescze trzeba kupic itd... strasznie mnie to stresuje :) pozniej jak dziecko jest wieksze to chroni przed uderzeniem

    aniolkowa a moze to chwilowe , hormony itd ? co do pieniedzy moze warto porozmawiac z mezem wiadomo, ze teraz jak bedziesz w domu bedziesz sie czula jeszcze gorzej z tym ja jestem zwolenniczka otwartych rozmow na temat pieniedzy, opieki w domu, obowiazkow itd. nawet mamy kilka zasad w naszym zwiazku czasem drobnych ale bardzo ulatwiaja nam zycie i komunikacje... nie wiem jakie masz prorytety ale na poczatku co ten maluch potrzebuje ? milosci i Twojej obecnosci a co mu dasz pozniej czas pokaze, ja wiem jak to jest byc sama w obcym kraju cala rodzien mam w Polsce zanim poznalam mojego narzeczonego nie mialam nikogo stad... teraz oczywiscie jest inaczej ale nadal najbardziej polegamy na sobie nawzajem. J atam wole tez sama przygotowywac pokoik itd

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 10:08

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • ilae Autorytet
    Postów: 910 1247

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do KP - ja bardzo bym chciała karmić tak z pół roku, a później się zobaczy. No ale to jest tak samo jak z porodem SN - jak się nie będzie dało, to się przecież nie powieszę. Z tym karmieniem to w ogóle temat tabu, przynajmniej w PL. Nagonka na KP z jednej strony, a z drugiej strony podawanie dzieciom na oddziale po kryjomu mm... Cyrk na kółkach :)
    Naczytałam się też trochę blogu hafija i mój mózg rozumuje to tak, że nie ma czegoś takiego jak brak pokarmu albo zły pokarm. Pewnie okaże się to błędem i później jak faktycznie nie będę mogła karmić z różnych powodów to siądzie mi to na psychę. Po cichu jednak mam nadzieję (tak samo jak z porodem SN), że obędzie się bez żadnych komplikacji i wszyscy będą happy :P życie wszystko zweryfikuje.

    Przyszło zamówienie od Justinex. Wszystko ok, cacy, ale nie ma smoczków w paczce :/


    I od kilku dni czuję takie pulsacyjne ukłucia w środku kilkanaście razy dziennie to minimum, jakby szyjka... Pobolewa mnie też brzuch na dole nawet jak leżę i nic wyczerpującego nie robię. Skurczy żadnych nie czuję. I spodnie mi na stojąco ciężko ubrać, bo nie mogę stanąć na jednej nodze, tak mnie bolą kości (spojenie?), ale to swoją drogą. Chyba nie ma sensu przyspieszać wizyty o dwa dni w związku z tymi kłuciami? W środę rano mam lekarza...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 10:20

    3jvzdf9h7tp5lfxx.png
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh... Vero.. ja też chciałabym sama przygotować ale żeby ta pieprzona szafa nam pasowała to chyba z rok będę szukać (ograniczona przestrzeń i chciałabym dużo półeczek + drążek), nowa z Ikei nie wchodzi w grę. Koszt z tymi półeczkami to jakieś 300-450 franków (PAX można sobie poskłądać wirtualnie) + Ikea sobie życzy 100 za przywóz. Co jak co ale nie stać nas żeby kupować szafę za prawie 2 tys. zł. Co do pieniędzy to jest problem tylko z mojej strony. Mąż nigdy nie powiedział, że to są JEGO pieniądze. Nigdy też nie mówi, że czegoś mam nie kupować. Wczoraj pokazałam mu chyba z 5 ciuszków z serii Pinokio no i było tylko "no bierzemy wszystkie, ładne są" ale to nie o to chodzi. My rozmawiamy o wszystkim. Po prostu nie umiem się odnaleźć w tym, że nie mam tu tej głupiej pracy. Najpierw problemem był język (przyjeżdżając tu potrafiłam powiedzieć bonjour i merci a w małych firmach angielski nie wystarczy), w dużych firmach i na uczelni mojego męża polski mgr inż. to jakiś żart (mimo, że ukończyłam dobrą uczelnię z wyróżnieniami), aplikują tu osoby po Harvardzie i Oxfordzie, często przynajmniej z doktoratem, więc zawsze odpadam w przedbiegach... potem były poronienia, które mnie dobiły i tak minęło do tego momentu. I tak jak od 16 roku życia radziłam sobie sama tak teraz czuje się jak pasożyt. To teraz może za dużo o mnie wiecie ale nie mam do kogo gęby otworzyć. heh..

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • Kjopa3 Autorytet
    Postów: 2759 2776

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ilae mi brakowało termometru jednego,napisałam i dosłali bez problemu :-)

    f2wlx1hpc3bq5aq6.png
    19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp <3
    06.07.2009r - synuś
    04.2015r- 10tc [*]
  • Reni1982 Autorytet
    Postów: 815 656

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniołkowa mama wrote:
    Cześć,

    Ja chciałabym karmić piersią ale znając moje szczęście i moje nastawienie z kilku ostatnich dni to pewnie i to mi się nie uda.

    Chyba wróciła moja "depresja" (w cudzysłowie bo do lekarza nie chodziłam a sama nie chcę się diagnozować). Płaczę przez brak szafy, brak ubranek, brak pracy (zajmuję się tylko 1 dziewczynką kilka razy w tygodniu), brak własnej kasy (wiem, wiem, że kasa jest nasza "wspólna" ale ja tak tego nie widzę) i wydaje mi się, że będę beznadziejną mamą. Co ja mogę dać temu dziecku? Chciałabym żeby miała wszystko a tymczasem na wszystko mi szkoda pieniędzy. To na pewno znaczy, że jestem jakąś wyrodną przyszłą matką.
    Nie będę miałą nikogo na miejscu do pomocy, tylko mąż na początku. I jak ja sobie poradzę? coś nie wyjdzie i depresja wróci.
    Wizytę w szpitalu (oglądanie) mamy dopiero 18.02! tak rzadko mają takie wizyty ;/ wszystko na ostatnią chwilę. Nie mam nawet torby, w którą mogę się spakować do szpitala (przecież nie wezmę jakieś wielgachnej...).
    Nie mogę wziąć żadnych tabletek na te humorki ani iść do normalnego lekarza (po cholerę mi psycholog w obcym języku), nie mogę iść nawet do głupiego pepco czy innego tesco (nie ma u mnie w ogóle takich marketów) żeby sobie poprawić humor i podreperować ilość ubranek więc wszystko przez internet a te wszystkie aukcje jeszcze bardziej mnie denerwują.

    Czyli ogólnie: do dupy. Dziękuję jak ktoś dotrwał do tego momentu.

    Aniolkowa...takie dni ma kazda z nas. Ja sobie myślę, że czasem trzeba mieć gorsze dni żeby za chwile docenić to co się w życiu ma. Pomyśl- masz kochanego mężyczzne, dzieciaczka w brzuchu...masz gdzie mieszkać, Mąż pracuje--trzeba się cieszyć..
    Nie przewidzimy jakimi będziemy Mamami, to samo się okaże...ale ja już wiem, że zarówno Ty, ja jak i wszystkie tu Mamy damy radę! Już sama obecność na forum świadczy o tym, że nam zależy, że się martwimy, pytamy o rady...głowa do góry :)

    Swoją drogą ja mam bardzo podobną sytuację. Mi nikt nie pomoże, moja Mama nie żyje od 13 lat.. :(, rodzeństwo ma swoje rodziny i dzieci, mieszkają ponad 500 km ode mnie i nie ma szans na pomoc zaraz po porodzie. Tu gdzie mieszkam nie mam żadnej koleżanki. Więc bede zdana sama na siebie. Mąż pracuje- już mu powiedzieli, że parę dni! wolnego dostanie po narodzinach dziecka ze 2-3...
    Sytuacja finansowa u nas jest taka, że ja bede miala ''wyplatę'' do marca tylko. Mąż co prawda nie zarabia najnizszej krajowej, ale nasze zwykle oplaty, kredyty, wynajem mieszkania pochlania 3/4 jego pensji.Lekko nie będzie.
    Ale cieszę się bo Mój Mąż jest naprawdę dobrym człowiekiem, jest pomocny we wszystkim, czuły...Bez niego to chyba bym umarła...
    Mam dni że mam doła...ale te dni mijają...i staram się doceniać to co otrzymałam od życia.

    aniołkowa mama, niania.ogg, Milka1991 lubią tę wiadomość

    Reni1982

    09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami :)
    dqpr2n0a86al9imd.png
  • misKolorowy Autorytet
    Postów: 666 673

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w poniedziałek :) dziś mamy usg trzeciego trymestru, ale dopiero o 19 już nie mogę się doczekać, może maleństwo w końcu pokaże co ma między nóżkami :D

    Aniołkowa jesli potrzebujesz się wygadać pisz śmiało, moim zdaniem to dla dziecka najważniejsza będzie twoja obecność i miłość, a wszystko inne to błahostka ;) myślę, że za dużo od siebie wymagasz, to że wcześniej radzilas sobie sama nie znaczy, że teraz mąż nie może się wami zająć dopóki maleństwo nie podrośnie, jak będzie starsze to i ty znajdzie pracę i wszystko wróci do normy ;)

    Co do kp też jestem jak najbardziej za, ale bez wielkiego ciśnienia, jeśli się nie uda to trudno przejdziemy na mm... I nie wyobrażam sobie karmienia dwuletniego dziecka piersią, specjaliści polecają do około pół roku, tak mówiła mi położna. Pamiętam jak byłam młodsza i kuzynka do nas przyjeżdżała jej synek biegał już i bawił się z nami, po czym wdrapał się jej na kolana rozpiął bluzkę i wyciągnął cyca, dla mnie to było dziwne... Ale każdy robi jak uważa ;)

    Ja z zakupów u jastinex byłam bardzo zadowolona dostałam jedną dużą pieluszkę bambusowa więcej ;)

    aniołkowa mama lubi tę wiadomość

    zem3i09k8uqplda3.png
    04.04.2017 Misiu ❤️
    Starania o drugiego bobasa od 09.2018
    "Nie rezygnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy się nie wydarzy."
  • ilae Autorytet
    Postów: 910 1247

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniołkowa - głowa do góry. Każda z nas będzie cudowną mamą dla swojego maluszka. Każda z nas ma takie dni. Mnie czasem też łapie taki dół, że na byle co to mi się płakać chce i oczy mokre. Ja tutaj poza mężem to w sumie sama jestem. Poznaliśmy się w internetach, ja przyjechałam do niego. zostawiłam wszystko, znajomych, rodzinę i przyjechałam tu na śląsk.
    Jakiś czas temu jeszcze dogadywałam się z jego kuzynką, rodzi na dniach, ale typ osoby 'co to nie ja', 'ja mam wszystko najlepsze' to nie moje klimaty. Wolę sama siedzieć niż wysłuchiwać wywyższania się. Między naszymi dzieciakami będzie 2,5 miesiąca różnicy. Jak ja się dowiedziałam to się cieszyłam z ciąży pomimo tego, że była to mega niespodzianka (ona była 2,5 miesiąca przede mną). W internecie patrzyłam orientacyjnie co ile kosztuje itp i przez przypadek jej na fb wysłałam link do łóżeczka. Zjechała mnie, że ja dopiero drugi miesiąc i już myślę o kupowaniu, tekst 'żeby Ci przypadkiem nie przyszło do głowy kupowanie czegokolwiek np w 6 miesiącu ciąży' wg niej był ok, wg niej powinno się kupować później a ja jak kupię wcześniej to jestem głupia. A ona w 6. miesiącu miała już wózek, łóżeczko, całą komodę ciuszków i wszystko gotowe. A mnie zjechała za oglądanie łóżeczek w necie na początku :D hipokryzja, nienawidzę. Potrafiła się obrazić za to, że mój już mąż mi się oświadczył :) a jej facet ustalił datę ślubu bez oświadczyn. Ktoś dostał to, czego nie miała ona i się zwyczajnie obraziła na 4 miesiące ;)
    No, a tak poza tym to mam 2 koleżanki z pracy, z którymi wyjdę na kawę raz w miesiącu i na tym się moje znajomości tutaj kończą. Mama 400km ode mnie. Rozmawiamy przez telefon nawet codziennie, ale to nie to samo. Przyjedzie w kwietniu jak mała się urodzi, ale co to jest tydzień czy dwa... Jak mieszkałam w domu to się wiecznie kłóciłyśmy, na studia jak poszłam to cieszyłam się z wolności, a teraz stwierdzam, że za mało ją doceniałam. Cóż, życie :) mam nadzieję, że na emeryturę mama się przeprowadzi gdzieś bliżej mnie. Tam poza pracą nic jej nie trzyma. Nasza rodzina jest bardzo malutka. Dlatego nie chcę, żeby kiedyś moja córeczka była sama, będę walczyć o rodzeństwo dla niej :) mąż się jakoś przekonuje, ale ciągle się ze mną droczy, że na Wiktorii się skończy :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 11:10

    aniołkowa mama lubi tę wiadomość

    3jvzdf9h7tp5lfxx.png
‹‹ 1386 1387 1388 1389 1390 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ