Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Omon no ja jak pierwszy raz brałam żelazo po c.pozamacicznej to tez prawie zawał co się dzieje a że było to dosłownie kilka dni po laparoskopii to pomyślałam że pewnie coś mi w jelitach uszkodzili:)))
Omon lubi tę wiadomość
-
Dzięki za zainteresowanie dziewczyny, opcja mieszkania w dalszym mieście odpadła bo to pozorna oszczędność i dojazdy by nas zjadly. No i bliskość sprawdzonych pediatrow, szpitala, aptek calodobowych itd zwyciężyła ☺
Tak w ogóle strasznie miło przeczytać ze komuś pomagają nasze rady, sama w pierwszej ciąży miałam w głowie straszny mętlik i nie wiedziałam jak ugryźć np temat wyboru wózka. Choć trochę zazdroszczę kwot które możecie wydać na wyprawkę, u nas królują używki ☺
Monika tez się zdziwiłam ze się czujesz olewana i mam wrażenie ze pytasz tutaj najwięcej. Nie chce żebyś poczuła się dotknięta ale czy zastanawiałas sie czy to ciągle przejmowanie się wszystkim to nie nerwica lękowa? Moja przyjaciółka na to cierpiała i wygladalo to podobnie. Ona bardzo się z tym meczyla. Pytam z troski.Milka1991 lubi tę wiadomość
-
A właśnie dziewczyny, myśleliście o szczepieniu na krztusiec w ciąży? Ja to rozważam, musze jeszcze pogadać z gin. Ostatnio wysyp zachorowań, moje dwie koleżanki chore a to dla maluszka bardzo niebezpieczna choroba. Zostanie zaszczepiony ale odporność nabędzie po 3 dawce czyli ok 6 miesiąca zycia, a dwa sierpniowe maluchy z forum Sierpniowek złapaly to po porodzie. Jeden z nich omal nie przyplacil tego życiem, było bardzo źle ale udało się go odratować, została mu astma. Jego mama zalowala ze nie zaszczepila sie w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 13:56
-
vitae13- a mnie dzisiaj rano wpadla mysl do glowy, zeby odswiezyc sypialnie
teraz jak patrze na Twoje zdjecie pelnego skladu w jednym pokoju to zastanawiam sie, czy sie w ogole odzywac
No i z ciekawosci, pierwsze dziecko masz z 2012, podobnie jak ja i karolyn- jak reaguje na wizje pojawienia sie brata? U mnie ostatnio zbieraja sie same czarne chmury w tym temacie, im blizej rozwiazania tym corka bardziej zaborcza, placzliwa i co najgorsze, mowi np. zeby rodzice sobie zabrali dzidziusia, a jej nikt nie bedzie kochal, etc. No i zadne historie i polubowne tlumaczenia sytuacji nie pomagaja, trudny orzech do zgryzienia
Omon- a ja tam lubie Twoje opowiadania z wiejskiego rozdzialu zyciaStarszym tesciom wiele mozna wybaczyc i zapomniec z racji wieku i starej szkoly, ale niektore sprawy musza miec z gory wyznaczona granice, np. to uzywanie mleka krowiego zamiast aptecznego
Calkiem niedawno mialam przeboje ze swoja tesciowa, ktora miala problem przyjac od kuriera stelaz do lozka, bo jak ona bedzie funkcjonowala w domu, ze to strasznie ograniczy Jej powierzchnie.. Juz na koncu jezyka mialam, ze przeciez ona glownie korzysta z TV i rozkladu seriali typu Trudne Sprawy, Dlaczego Ja, etc
Ale Maz mnie szturchal, oczka mi puszczal i dopiero pozniej przedstawil mi plan, ze lepiej bedzie jak odbierze te meble ode mnie z domu. Niby takie pierdoly, ale czlowiek przyjezdza raz na czas i zero pomocy czy wsparcia, za to wymagania - hohohoh, lista obowiazkow juz na pewno czeka
Kwestia slubu, my jestesmy zaproszeni w polowie lipca i planuje zostawic maluszka na jeden dzien pod opieka mojej MamyWczesniej sciagne mleko i ten jeden wyskok na balowanie powinien sie udac
AniaStaraczka- z Tracy Hogg podobaly mi sie w sumie tylko rytualy w codziennosci i plan dnia. Nie podobaly mi sie rady odnosnie placzu dziecka, ogolnie wg mnie - autorka dosc chlodno podchodzi do macierzynstwa. Z karmieniem na zadanie to roznie bywa, ale to naprawde zalezy jaki typ dzieciaczka sie przytrafi i pojawi w domuOmon lubi tę wiadomość
-
Wlasnie przeczytalam ten artykul i podrzucam go dziewczynom, ktore beda rodzic naturalnie..a odczuwaja strach. Autorka (mialam u niej 2 konsultacje i przeczytalam jej ksiazke) jest zdecydowana zwolenniczka porodu naturalnego, takze ja wrzucam go dziewczynom rodzacym naturalnie (choc wiadomo, ze roznie moze sie skonczyc), bo mi dodal troche "sily". Aha... i w zaden sposob nie wywoluje kontrowersyjnen dyskusji pt. sn czy cc, bo sama widze to w bardziej zroznicowanych barwach, niz tylko czern i biel.
http://zwierciadlo.pl/zdrowie/porady/pamiec-chwili-narodzinsallvie, Milka1991 lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Omon Ja tam za to uwielbiam Twoje riposty ! Tak jak chociażby teraz ta o łóżeczku szpitalnym do kompletu
Co do tego wtrącania się to powiem wam, że ja się nie obawiam wtrącania rodziców moich czy narzeczonego bo raczej oni nie z tych ale znam osoby, które już widzę jak będą komentować to jak ubrałam dziecko albo co powinnam robić a co nie. Oczywiście ja sobie szybko poradzę z takimi typami ale sam fakt...
Co do brania małego, ja na Twoim miejscu chyba też jednak bym wzięła maluszka ze sobą, co innego jakby miał te 6 miesięcy. Ale jak mówisz, że wrócisz a tam dziecko może być nakarmione krowim mlekiem i zawinięte w pieluchę tetrową to ja dziękuję
Wanda Kochana u nas też dużo rzeczy z wyprawki to jednak używane są. Żyjemy z jednej pensji na razie, i z pomocą moich rodziców. Ale mimo wszystko nie stać by mnie było na kupienie wózeczka, które pokazują tu dziewczyny. Z typowo nowych rzeczy będę miała łóżeczko jedynie, bo moi rodzice powiedzieli, że chcą kupić. Wózek, matę edukacyjną, leżaczek, czy nawet wanienkę mamy po bratanicy mojego narzeczonego.
Ciuszki też mam albo z lumpeksów albo od szwagierki, typowo nowych ciuszków mam na prawdę tylko kilka sztuk.
Vitae Fajny magazynek !! ;P W moim pokoju jest za to pełno worków z ciuszkami, zabawki na każdej półce i w ogóle. Nie mam weny na to żeby to jakoś ogarnąć i poukładać.Omon lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Omonz tym weselem to gratuluję mężowi, że dopiero później wypowiedział swoje zdanie. Bo jakby poparł rodziców to by wyszło nieciekawie. Nie wiem jak daleko to wesele macie. Ja sie wybieram w maju (na razie die wybieram życie zweryfikuje) ale ślub i wesele są u nas w mieście więc mały zostanie pod opieką moich rodziców albo z odciągniętym mlekiem, albo bede do jakiś czas przyjeżdżała (ah te plany
). A jak twoi rodzice podchodzą to tematu "wnuk"? Może jednak rozważ jakby to bylo z zosatwienie dziecka pod odpowiedzialną opieką? Na pewno znajdziecie jakies wyjście
Ja właśnie mojej mamy pytalam co ona myśli, żeby iść na to wesele w maju, bo się zastanawiam czy to dobry pomysł zostawić tak małe dziecko same. A ona mi na to, że pewnie że dobry"Wy z Tomkiem odpoczniecie troche" poza tym no to samo miasto. A opowiadała mi, że jak miałam miesiąc pojechala 50 km dalej na wesele mojej chrzesnej. Do tego najadła sie nowalijek i i dwa dni robiłam zieloną kupkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 14:24
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Wanda1986 wrote:A właśnie dziewczyny, myśleliście o szczepieniu na krztusiec w ciąży? Ja to rozważam, musze jeszcze pogadać z gin. Ostatnio wysyp zachorowań, moje dwie koleżanki chore a to dla maluszka bardzo niebezpieczna choroba. Zostanie zaszczepiony ale odporność nabędzie po 3 dawce czyli ok 6 miesiąca zycia, a dwa sierpniowe maluchy z forum Sierpniowek złapaly to po porodzie. Jeden z nich omal nie przyplacil tego życiem, było bardzo źle ale udało się go odratować, została mu astma. Jego mama zalowala ze nie zaszczepila sie w ciąży.
Po za tym znam 3 dzieci osobiście szczepione na krztusiec a mimo to chorowaly.sy__la lubi tę wiadomość
-
Jagah mój 4.5 latek zapytany na początku czy chciałby mieć brata lub siostrę odpowiadał ze złością: NIE!
Nie naciskałam ale zawsze mówiłam np że teraz idę do pana doktora, żeby zobaczyć czy Oluś dobrze rośnie. Z czasem sam zaczął zadawać pytania. Widać było, że zaczyna przyjmować do wiadomości, że będzie miał brata ale zaznaczał że nie będzie się mógł bawić jego zabawkami a w szczególności autami.
Potem zaskakiwał nas różnymi tekstami: np widząc swój stary nocnik w szafie, kołyskę - "O! Nocnik/łóżko dla Olka". Na wakacjach bardzo spodobało mu się łóżko piętrowe i od 2 miesięcy nie ma innego tematu jak to że MUSIMY kupić takie łóżko bo on będzie spał na górze a Olek na dole.
Coś co mnie rozczula najbardziej to gdy rano wstaje i biegnie do mnie do łóżka żeby się jeszcze trochę poprzytulać i daje najpierw buziaka w brzuch - bratu a potem mamie w ustaNo kochany jest
Pewnie wiele się zmieni po porodzie. Wiem że muszę pamiętać o dopieszczaniu starszaka. Koleżanka radzi kupić mu prezent od brata i wręczyć jak wrócimy z Maluszkiem do domu - niech się trochę wkupi w łaski straszego brata
Omon, ja też wziełabym dziecko ze sobą ale to tylko dlatego, że my nie mamy na miejscu nikogo bliskiego więc po prostu nie zaufałabym że poradzi sobie z nim ktoś kto go nie zna.
Ps. Bardzo rozbawiło mnie twoje podsumowanie o tetrze i mleku krowim
Wanda, ja boję się szczepionek więc napewno się nie będę szczepić. Dla Maluszka chciałabym mieć indywidualny plan i muszę się trochę doedukować w tym temacie.Jagah, Milka1991, Omon lubią tę wiadomość
-
Stowtotka
Pewnie ciezko ci będzie znalezc pediatre co ci ustali wlasny harmonogram szczepien. Teraz często pediatrzy chca szczepic nawet dzieci z katarem czy zaraz po skonczeniu antybiotyku.
Mozesz podpatrsyc harmonogramy szczepien z innyvh krajow lub szczepic wedle uznania. Z tego co interesowalam die nopami to znacznie mniej ich jest gdy dzieci zaczynaja szczepienia pozniej np pierwsze szczepienie w 6mz i 1 szczepienie czyli 1 choroba na 1 wizycie. Odstepy miedzy szczepieniami okolo 6 tygodni.
Duzo rodzicow tez rezygnuje z mmr bo po nim jest najwiecej i najciezsze sa nopy.
Dlatego najgorsze sa te szczepionki typu 6w1.
Niestety nawet szczepiac tylko tymi na nfz I od 6mz i 1 na 1 wizycie i rezygnujac z mmr mozemy nie uniknac nopow.
Najgorsze w pl jest to ze nie ma odszkodowan czyli pomocy dla dzieci ciezko chorych po szczepieniach tym bardziej ze szczepienia sa obowiazkowe to czemu MZ nie wezmie odpowiedzialnosci za nopy?sy__la, stowtotka lubią tę wiadomość
-
Jagah wrote:vitae13- a mnie dzisiaj rano wpadla mysl do glowy, zeby odswiezyc sypialnie
teraz jak patrze na Twoje zdjecie pelnego skladu w jednym pokoju to zastanawiam sie, czy sie w ogole odzywac
No i z ciekawosci, pierwsze dziecko masz z 2012, podobnie jak ja i karolyn- jak reaguje na wizje pojawienia sie brata? U mnie ostatnio zbieraja sie same czarne chmury w tym temacie, im blizej rozwiazania tym corka bardziej zaborcza, placzliwa i co najgorsze, mowi np. zeby rodzice sobie zabrali dzidziusia, a jej nikt nie bedzie kochal, etc. No i zadne historie i polubowne tlumaczenia sytuacji nie pomagaja, trudny orzech do zgryzienia
Omon- a ja tam lubie Twoje opowiadania z wiejskiego rozdzialu zyciaStarszym tesciom wiele mozna wybaczyc i zapomniec z racji wieku i starej szkoly, ale niektore sprawy musza miec z gory wyznaczona granice, np. to uzywanie mleka krowiego zamiast aptecznego
Calkiem niedawno mialam przeboje ze swoja tesciowa, ktora miala problem przyjac od kuriera stelaz do lozka, bo jak ona bedzie funkcjonowala w domu, ze to strasznie ograniczy Jej powierzchnie.. Juz na koncu jezyka mialam, ze przeciez ona glownie korzysta z TV i rozkladu seriali typu Trudne Sprawy, Dlaczego Ja, etc
Ale Maz mnie szturchal, oczka mi puszczal i dopiero pozniej przedstawil mi plan, ze lepiej bedzie jak odbierze te meble ode mnie z domu. Niby takie pierdoly, ale czlowiek przyjezdza raz na czas i zero pomocy czy wsparcia, za to wymagania - hohohoh, lista obowiazkow juz na pewno czeka
Kwestia slubu, my jestesmy zaproszeni w polowie lipca i planuje zostawic maluszka na jeden dzien pod opieka mojej MamyWczesniej sciagne mleko i ten jeden wyskok na balowanie powinien sie udac
AniaStaraczka- z Tracy Hogg podobaly mi sie w sumie tylko rytualy w codziennosci i plan dnia. Nie podobaly mi sie rady odnosnie placzu dziecka, ogolnie wg mnie - autorka dosc chlodno podchodzi do macierzynstwa. Z karmieniem na zadanie to roznie bywa, ale to naprawde zalezy jaki typ dzieciaczka sie przytrafi i pojawi w domu
Pewnie ze to zależy od dzieciaczka jaki jest i wszytko wyjdzie w praniu,ale z kolei małżeństwo sears ("księga dziecka od narodzin do 2 roku zycia) są za kompletnym wyrzeczeniem się wszystkiego nawet życia intymnego(spanie dziecka cały czas z rodzicami w lozku), noszeniw w chuscie najlepiej cały dzień przy sovie i karmienie na żądanie-to podejście mi się nie podoba ale książka fajna,dobre porady o chorobach,pielęgnacji,technikach karmienia,ale porady o wychowaniu ich już sobie odpuscilam:)))Jagah, sallvie lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny co do olewania to czasem mnie tez olewacie, ale ja sie często nie odzywam, wiec to dlatego
Kiedyś pytałam o kolor leżaczka jaki wybrać i żadna mi nie nie pomogła.
Omon a Twoi rodzice? Ja uważałam, ze Twoi teściowie maja racje. Na weselu sie z dzieckiem nie pobawisz, hałas tez jest duży. Ja dziecko wprawdzie wzielam raz na wesele i spało w wózku w kacie, orkiestra jej nie przeszkadzała no ale pozniej przenieśliśmy ja do pokoju hotelowego i mieliśmy elektroniczna nianie. Dziecko spało z innym dzieckiem i my mamy co jakiś czas latalysmy do góry sprawdzać czy wszystko jest ok.
Dlaczego tak duzo dziewczyn sie broni przez zostawieniem dzieci u kogoś? Omon Rozumiem, ze Twoi rodzice i teściowie sa nieodpowiedzialni i sie boisz, ale mam koleżankę ktora dziecka z własna mama nie zostawi. Ani nawet z mężem, bo on nic przy dziecku nie umie zrobic i dziecko nie chce z nim zostać (5latka!) sama na własne życzenie moim zdaniem sobie na to zapracowała. Problem był jak zaczęła rodzic druge i dziewczynka została sama z tata. Krzyki i wrzaski za mama. My nasze dziecko raz na 2 miesiące zostawiamy u teściów na weekend 120km od nas. Teście sie nią cieszą, ona sie cieszy bo oni sie z nią duzo bawią. My możemy sobie gdzies wyjść i jest superz tata mała tez często zostaje a ja jadę na cały dzien na zakupy. On wszystko przy niej potrafi zrobic bo ja go od tego nie odciągalam i robiliśmy wszystko razem. Moja bratowa brata tylko przegania od dziecka. Jak dziecko było małe i jej mama jej pomagała to on w ogóle nie miał nic do powiedzenia.
Edit: zrobiłam taki offtop i chodzi mi bardziej o starsze dzieci. Omon nie donosiłam tego postu do Ciebie, bo jeżeli Twoi teściowie daliby dziecku krowie mleko to faktycznie lepiej wziąć niż sie martwić co wykombinuja. Tak tylko po przeczytaniu Teojego postu zrobilam mała dygresje o zostawianiu dzieci
Miałam wizytę 14.02, dziecko wazy 1750g. Byłam rejestrować sie w szpitalu na poród i powiedziałam
Ze chce cesarkę i Zgodzili sie bez problemuustalili mi nawet termin na 5.04. Lekarka mnie zbadała i jej wyszło ze dziecko ma 2000g. Hmmm cudownie urosła w jeden dzien
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 14:49
Taśka22, kahaśka, Kjopa3, Milka1991, Jagah, Omon, Agga lubią tę wiadomość
-
Pati a ja owszem. Mamapediatra ostatnio pisała o tym na blogu bo sama jest w ciąży i zaszczepila siebie i męża. Wiem ze jesteś antyszczepionkowcem, za to ja zagorzałym szczepionkowcem (mój brat tez omal się nie udusil podczas krztusica, nikomu nie życzę tego ogladac) wiec lepiej nie dyskutujmy. Zapytałam, bo może któraś z dziewczyn w pierwszej ciąży zainteresuje się tematem, ja w pierwszej ciąży nie wiedziałam że jest taka możliwość.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 14:46
kahaśka, AniaStaraczka85, sallvie lubią tę wiadomość
-
pati87 wrote:Ja nigdy bym zadnej szczepionki nie podala sobie w ciazy. Przeciez ta cala chemia przenika przez łozysko do dziecka.
Po za tym znam 3 dzieci osobiście szczepione na krztusiec a mimo to chorowaly.Omon lubi tę wiadomość
-
ja tam jak się czuje olewana, to pytam po raz drugi i już
przeciez wiadomo, że jak jest nas tak dużo, to nie da rady przeczytać wszystkiego i odpowiedzieć. sama czytam czasem raz dziennie i wtedy już jest nazbierane z dziesięć pytan, ciężko odpowiedzieć na wszystkie. więc innym pewnie tak samo.
czy ktoś by mi mógł wytłumaczyć czemu szczepionki 6w1 są złe? bo nie rozumiem do konca tych postow. jest więcej powiklan? moja polozna je bardzo zachwalala.Milka1991, sallvie lubią tę wiadomość
-
u mnie traccy hogg się nie sprawdziła, za dużo u nas ludzi przewija się przez dom. ale pojedyncze porady na bardzo fajne, polecam do przeczytania. ale nie zrazajcie się, jak sie okaże, że dziecko wcale nie chce jeść, bawić i spać w określonej kolejbosci. Moj Zuczek wolał wszystko na odwrót robić
-
Temat szczepionek to temat rzeka. Ja jestem za szczepionkami, ale jak sie człowiek tak nasłucha to pozniej jest troche strach po szczepieniu pierwsze dni czy wszystko z dzieckiem jest dobrze. Mam w rodzinie pediatrę i ona polecała szczepić. Ja nie oceniam tych którzy nie szczepią. Mysle ze nigdy do końca sie nie dowiemy co tak naprawdę jest lepsze.
Chciala sie jeszcze podzielić moimi obserwacjami, po przeczytaniu postów dziewczyn o bólu spojenia. Ja to miałam w pierwszej ciazy, ból spojenia i ból kości ogonowej. Masakra musiałam na siedząco sie poruszać żeby moc wstac. W tej ciazy za to bola mnie krzyże od samego poczatku ciazy. A co do moich obserwacj zauważyłam ze (przynajmniej u mnie) waga ma ogromny wpływ na przechodzenie ciazy. W pierwszej ciazy startowałam z 59kg i dobiłam do 76 (+17kg) pod koniec bolały mnie zebra, brzuch miałam wielki, bolało spojenie i plecy - dosłownie wszystko, czułam sie jak słoń. Po ciazy szybko schudłam i ta ciąże zaczynałam juz z 52kg, teraz mam jakies 63 (i tak duzo za duzo) ale samopoczucie jest o wiele lepsze. Brzuch mam mniejszy, bola mnie tylko krzyże a tak to wszystko jest super. Nie czuje sie juz jak słoń, aż sie dziwie ze za 6tygodni rodzę. Patrzyłam sobie na zdjęcia z tamtej ciazy i pomyślałam ze matko w tym tygodni to ja juz tyle dolegliwości miałam a tu nic. Wydaje mi sie ze ciężar brzucha ma znaczenie. A Wy dziewczyny które Was boli spojenie macie raczej duży czy mały brzuszek?Taśka22, kahaśka, Jagah, sallvie lubią tę wiadomość
-
Kad masz racje, u mnie to na pewno przez brzuch bo jest jak piłka. Tego akurat jestem świadoma. Do tego jeszcze ograniczone wychodzenie na spacery przez pogodę... Jakby byla wiosna to na pewno bym więcej kilometrów robiła a tak się troche zasiedziałam28.04.2017 r - urodził się Michał
(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek