Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
IGA.G wrote:a czy u Was też szpitale odsyłają jak nie ma miejsc na porodówkach?
U mnie podobno zawsze miejsca sa bo pytalam o to polozna.....przygotowania sa na ok 23 pacjentki a z reguly jest ok 10 ...no ale nigdy nic nie wiadomo7.03.2017 - Nina jest z nami
-
sunshine wrote:Jeśli nie ma miejsc to mają obowiązek znaleźć ci miejsce w innym szpitalu i tam przewieźć. Nie mogą cie odprawić z kwitkiem, żebyś w takiej sytuacji sama jeżdziła po szpitalach i szukał miejsca.
Sunshine, jesteś pewna, że tak jest? Nam położna w szkole rodzenia mówiła, że szpital nie ma obowiązku zapewnienia w takiej sytuacji transportu. Ba, mówiła, że nie mają obowiązku dzwonić po innych szpitalach i dowiadywać się, gdzie mają miejsca. Tym bardziej, jeśli skurcze nie są regularne i w szpitalu pojawimy się za wcześnie. Natomiast zastrzegła, że jeśli naprawdę akcja już się rozkręciła to nikt Cię nie odeśle, choćby zarzekali się, że nie ma miejsc. W takiej sytuacji kładą na innym oddziale i potem przenoszą.
Edit: Ale tak sobie pomyślałam, że warto wtedy prosić o pisemną odmowę przyjęcia na oddział i zorganizowania transportu przez szpital.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 17:10
-
ja w Lublinie mam 4 porodówki, z czego dwie odrzuciłam od razu
1. w specyficznej, żeby nie mówić lekko patologicznej dzielnicy, szpital ze złymi opiniami. sale 8-10 osobowe...
2. mega pro naturalny bez znieczuleń, cc to ostateczność
i dwa szpitale - jeden gdzie mój lekarz, i drugi podobnie oblegany jak ten "mój"
a ja np muszę pojawić się wcześniej bo mam paciorkowca i mają mi podać antybiotyk... -
Karolczyk wrote:Sunshine, jesteś pewna, że tak jest? Nam położna w szkole rodzenia mówiła, że szpital nie ma obowiązku zapewnienia w takiej sytuacji transportu. Ba, mówiła, że nie mają obowiązku dzwonić po innych szpitalach i dowiadywać się, gdzie mają miejsca. Tym bardziej, jeśli skurcze nie są regularne i w szpitalu pojawimy się za wcześnie. Natomiast zastrzegła, że jeśli naprawdę akcja już się rozkręciła to nikt Cię nie odeśle, choćby zarzekali się, że nie ma miejsc. W takiej sytuacji kładą na innym oddziale i potem przenoszą.
Edit: Ale tak sobie pomyślałam, że warto wtedy prosić o pisemną odmowę przyjęcia na oddział i zorganizowania transportu przez szpital.
Co innego jeśli jest się w szpitalu za wcześnie, ale jeśli kwalifikujesz się już właściwie na porodówkę to mają taki obowiązek. Jeśli poród jest już bardzo zaawansowany to cię nie odeślą. Tak u mnie na SR mówili. -
Antonelka wrote:Ja po wizycie w szpitalu - dostalam skier na CC ale w terminie czyli 31.03. lekarz uwaza, ze to lepsze niz planowane na zimno a idealnie bedzie jak pojawia sie skurcze i przyjade wczesniej. Nie wnikam on sie zna i z naszych dyskusji tutaj tez tak wnioskuje.
Co do wskazania do cc....liczylam na dluzsza pogawędek, usg ale jak spojrzal w karte to powiedzial, ze cc tym bardziej, ze nie mam juz zarodkow. Zapytal tez co wole...... uwielbiam tego rodzaju pytanie......stanelo na CC ....
Jestem jednak idiotka bo tak denerwowalam sie przed ta wizyta, ze nie zadalam pytania kiedy mam odstawic heparyne.....No wylecialo mi z glowy. Zapytam moja lekarke a jak nie bedzie wiedziala to zadzownie na IP. Anestezjolog w SR mowil, ze 1-2 dni przed cc. W szpitalu mam byc dzien wczesniej.
Antonelko, dlaczego brak zarodków jest wskazówką do cc? -
Chodzilo o to lekarzowi, ze po cc trzeba odczekac chwile z kolejna ciaza a ja wiek juz mam taki, ze kazdy rok jest wazny z punktu widzenia kolejnej ciazy. Gdybym wiec miala zarodki zalozyl chyba, ze chcialam bym po nie wrocic w krotkim czasie a CC nieco to komplikuje.
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Chodzilo o to lekarzowi, ze po cc trzeba odczekac chwile z kolejna ciaza a ja wiek juz mam taki, ze kazdy rok jest wazny z punktu widzenia kolejnej ciazy. Gdybym wiec miala zarodki zalozyl chyba, ze chcialam bym po nie wrocic w krotkim czasie a CC nieco to komplikuje.
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Antonelka, aniołkowa mama widzicie, właśnie czytałam o ciepłych okładach i miałam zrobić ale zapomniałam ;] Nie wiem czy to coś da bo kiedy siedzę i nie ruszam się to nic nie boli, boli tylko przy chodzeniu. Miałam o to zapytać moją lekarkę, kiedy będę się umawiać na wizytę ale własnie dostałam od niej sms, że z posiewu wyszedł mi GBS i mam w środę podejść po receptę na antybiotyk, wiec zagadam. Ehh.. jak nie jedno to drugie..
Lokokoko, IGAMyślałam o ortopedycznym pasie ciążowym, ponoć odciąża kręgosłup i miednicę.. ale o plastrach nie wiedziałam, zapytam w środę lekarki, dzięki
Donia tak, o ja pisałam o piciu. Ja mam takie pragnienie od początku ciąży, teraz mąż idąc na zakupy wraca już z dwoma zgrzewkami wody, ma przynajmniej spokój na kilka dniBałam się, ze może z cukrem coś nie halo, no ale jest ok. ja samej wody wypinam ok 2-3l nie licząc innych napojów..
ja myślałam nad inhalatorem dla dziecka ale wszystkie można używać dopiero gdy dziecko już siada, bo inaczej nie da się nałożyć maseczki bez wylewania soliWięc na razie kupiliśmy nawilżacz z jonizacją, chociaż okazuje się, że wilgotność mamy całkiem przyzwoitą ok 55.
vitae myślałam nad tym ale terminy takie, że pewnie szybciej urodzę i może samo przejdzie. Nigdy problemów z kręgosłupem nie miałam, więc raczej odrzucam możliwość wysunięcia się dysku itp, raczej u mnie to typowo ciążowa dolegliwość. Ale zobaczę co mi powie ginekologNa razie po cichu myślałam, że samo się uspokoi.
itania przy zakupie musisz zwracać uwagę na wielkość cząsteczek jakie dany inhalator wydziela. Im mniejsze tym głębiej sięgają (jeśli nie pokręciłam), nawet do pęcherzyków płucnych a te duże zostają właśnie w górnych drogach oddechowych. Niektóre inhalatory mają możliwość regulacji aby raz były większe a raz mniejsze, w zależności co chcemy leczyć, ale pewnie kosztują więcej.
Agga OświęcimNie chciałam panikować i od razu dzwonić do gina, pierwszy raz mnie coś takiego spotkało, ale widzę, że poprawy nie ma. Do środy wytrzymam, zobaczę co powie i ewentualnie umówię się gdzieś wtedy. Bardziej pomoże mi neurolog czy fizjoterapeuta? Neurolog i tak mi prześwietlenia w ciąży nie zrobi a na rezonans mi przecież skierowania nie da tylko dlatego, że boli mnie tyłek, więc chyba fizjoterapeuta?
kasieniaczek dałaś mi cień nadzieiU mnie ból cały czas jest tak mocny, że chodzę tylko o jednej nodze, tą drugą lekko opieram ale nie przenoszę na nią ciężaru ciała, wspieram się rękoma ściany albo mebli
Czasem nawet jak źle usiądę to aż mnie podniesie.. szkoda gadać.. Dzisiaj trochę poprasowałam ale musiałam usiąść na krześle przy desce bo nie da się. Sama bym w życiu nie uwierzyła, że to może tak uprzykrzyć życie.
Kjopa odnośnie nawilżaczy, ja kupiłam taki http://www.ceneo.pl/16690959#mh=z7b4KI8544005eldomOjeUlEWr-7scnEa-Kw1oryEkyhOQpTqy5_EE-C0FyVsrQeCQyDtMZ4aydvS2ZtyJufbYlSj8q_XPljGgKsed2FTNYxWqS-TprePrS0OnwX5euIpnM8j-UxWnNlHx5zwL5CnHIg0ADw93iBV1_yCOaKa46hiatMeVh3J4RIzNhtkZVwssoih8H2ZBiqT2mKdh0
wizualnie kompletnie mi nie odpowiada, ale nie chciałam nic drogiego. Zależało mi by mieścił dużo wody i miał jonizację. Fajnie się sprawdza tylko... noo.. ten fiolet
Milka ja miałam zamiar czekać do 36tc ale chyba też już zacznę. Kiedyś próbowałam z ciekawości czy będę wiedziała o co chodzi, koszmar.. tak jak Ty ledwo kciuka wsadzam a gdzie tam dwa! Nie pomyślałam o lubrykantach a tez mam żel typowo dla ciężarnych taki neutralny. Ewentualnie myślałam olejem kokosowym bo mam go pod dostatkiem.
Kamillia moja szwagierka ma synka 7 mcy i własnie mu ubranka na 74 pooddawała bo on już 80 nosi
ilae ja pisałam o tych ręcznikach, że położna nam je zalecała do osuszania krocza właśnie i jedną rolkę spakowałam
U mnie ubranek też nie wyszło jakoś dużo, chyba w sam raz po kilka 7-8szt bodziaków, pajacyków itp. W razie czego powyciągałam dzisiaj jeszcze ze strychu od szwagierki z pudła kilka "roboczych ubranek" właśnie body z krótkim i jakieś pajace na "w razie czego"
u mnie w kwestii pieluch:
w rozmiarze 75x75"
- 9 bambusowych
- 6 muslinowych
- 3 flanelowe
w rozmiarze 120x120
- 2 bambusowe
w rozmiarze 30x30:
- 6 bambusowych
pewnie za dużo, ale wyszłam z założenia by nie robić prania co drugi dzień
AniaStaraczka do tego samego co tetrę, po prostu są milsze i przyjemniejsze. Syn mojej szwagierki bardzo się ślini od 3 m-ca wszyscy myśleli, że ząbki idą i jak widziałam jak ona mu co minutę buzię tą sztywną tetrą przecierała to aż mnie bolało. Ja głównie będę używać właśnie do podcierania buźki przy ślinieniu, ulewaniu, pod główkę do spania, do wózka, do okrycia w lecie, więc wolałam te przyjemniejsze.
She Wolf sprzedaj na allegro i kup coś innego dziecku za te pieniądze
Sorry, za dociekliwość, ale.. w jakiej pozycji robicie ten masaż krocza?
sunshine niekoniecznie.. wszystko zależy od postępu akcji porodowej. Jeśli przyjeżdżasz do szpitala ale skurcze się wyciszyły to sama jedziesz swoim transportem do innego szpitala. A jeśli akcja postępuje, masz rozwarcie itp to nie mogą Cie wypuścićWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 18:05
Milka1991, Kjopa3 lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
IGA.G wrote:a czy u Was też szpitale odsyłają jak nie ma miejsc na porodówkach?
Co do 500+ to tez uważam to za masakre i nieporozumienie... -
IGA.G wrote:na stronie szpitala jest wykaz co mam wziąć do porodu, i jest tam dokument ubezpieczenia . oni nie mogą sami sprawdzić kto jest ubezpiecznony? skąd mam wziąć taki dokument?
Chyba niedawno dzieczyny tez pytały i raczej teraz nie potrzeba dokumentów. Ja bedac dwa razy na oddziale nie potrzebowałam żadnego potwierdzenia - sprawdzali w swoim "programie"
-
dzięki za info. mi się wydaje, że teraz to mogą wszystko sprawdzić. ja nic nie będę załatwiać. na necie czytałam, że u pracodawcy musiałabym to załatwić.
jeśli chodzi o krocze - ja mam takie kłucia jakby w szyjce od może dwóch tygodni, nie pamiętam dokładnie.Kamiliia24 lubi tę wiadomość
-
eforts wrote:Jeśli nie należy Wam się becikowe to dziecka od podatku też nie odpiszecie!!!
Efros to nie prawda. Becikowe jest od kwoty 1922 zl na członka rodziny. Za to odpisanie od podatku przysługuje z tym że:
Jesli rozliczacie sie wspólnie dochód wspólny nie może przekraczać 112 tys.
Jesli rozliczacie sie oddzielnie to dochód ojca lub matki 56 tys.
My nie zalapujemy sie na becikowe, ale juz wspólny dochód nie przekracza 112 tys. Mój zreszta tez nie przekracza 56 tys.28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Iga widocznie są niezaktualizowane informacje,wiesz jak się im chce aktualizować na stronach...
Od dawna już nie trzeba żadnego dokumentu bo jest program EWUS i wpisują tylko pesel i wyskakuje czy się jest ubezpieczonym czy nie i tak jest wszędzie.IGA.G lubi tę wiadomość