Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
aniołkowa mama wrote:Wiem, że strasznie późno na takie pytania
ale do mamusiek, które mają jakieś kołyski, łóżeczka przystawne. Czy mimo to macie też przygotowane normalne łóżeczko? Bo u mnie łóżeczko dawno już stoi gotowe ale trafiła się okazja żeby kupić coś takiego:
i tak się zastanawiam czy to "zrobi różnicę". Aktualnie łóżeczko stoi jakieś 1,5 m ode mnie. Kołyskę bym mogła mieć od razu obok ale to chyba przesada żeby po to kupować co?
Ładne to cudo ale chyba materacyk lepszy taki w łóżeczku normalnym...
Ja mam i łóżeczko i małą kołyskę. Tygrys w nocy śpi w łóżeczku (czasem też w dzień jak siedzę w jego pokoju), natomiast w kołysce śpi w dzień. Jest po prostu łatwiej, bo mogę ją swobodnie przestawiać: koło kanapy, w kuchni, w sypialni, w łazience. Teraz jest mąż wiec może nie ma specjalnie az takiego powodu żeby ja wszędzie ze sobą targać, ale jak pójdzie do pracy to ta kołyska będzie dla mnie sporym ułatwieniem. No i oczywiście mogę ją na balkonie postawić
-
Meridian- gratuluje blyskawicznego porodu! Syn ma fajna wage, a imie krolewicza?
Pamietaj, ze karmienie piersia lezy w glowie, jesli bedziesz sie denerwowac to ten proces sie przedluzy. Przystawiaj spokojnie Mlodego, potem laktatorem metoda 7-5-3 na kazdego cycucha i wracaj predko do domu, tam wszystko wyglada i idzie lepiej
* * *
Wanda- Twoj opis porodu drugiego dziecka to wiesz, miod dla mojego serca, bo trening porodowy przede mnaFaktycznie, Emilka podskoczyla niezle z waga albo wkradl sie blad w pomiarach na USG. Zuch dziewczyna w brzuszku wytrzymala
Oby zoltaczka szybko przeszla i syn wyzdrowial, pozdrowienia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 10:52
-
Szczesliwa mamusia dobrze ze niw tylko moj dziec jest taki uparty i trzyma sie mamusi. Oby lekarzowi nie zrobil kuku i nie zechcial do 6 wytrzymac. Maz od poniedzialku ma urlop tacierzynski jeszcze po corce i chcialby mi w pierwszych dniach pomoc sie ogarnac a tu cisza.
Jak wroci do pracy poprosze mame zeby przyjechala. Chciala przyjechac jak bede w szpitalu zeby pomoc w somu ale wiem ze z tego same nerwy by byly. Mama lubi sie wtacac w porzadki remonty wszystko. A moj maz chyba piany by dostal. Kiedys na jeden dzień przyjechala i stwierdzila ze okna pomyje i firanki pozmienia i wogole a my prosilismy z poczatku grzecznie zeby tego nie robila. Nie sluchala skonczylo sie na wywrzeszczeniu jej w twarz zwby sie nie wtracala tam gdzie ja nie prosza w nie swoim mieszkaniu. Teraz obiecala ze nie będzie sie wtracac ale ja nie wierze. Wole byc w domu i miec ja na oku i miec spokojniejszego mężaSzczęśliwa Mamusia, eforts lubią tę wiadomość
-
Merdian gratulacje!
Aniołkowa mamusia - tak to ja pisałami tez mam myśli jak Ty, że jeszcze to i to zrobic, wiec jak niby mam rodzic
tylko takie myśli chyba bedą zawsze
powoli przyjmuje to na klatę, rano było przytulanie oczywiscie ja spięta jakby to był pierwszy raz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 10:58
aniołkowa mama lubi tę wiadomość
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Gratulacje dla rozpakowanych:)
Ja sie dzis zle czuje....poklocilam sie z mezem dosc powaznie jak zwykle o tescia... I oczy mam nadpuchniete do tego jestem slaba:(
Aniolkowa ja mam podobna kolyske ale nie mam lozeczka. Za 5 miesiecy kupie dopiero. Ze wzgledu na to wlasnie kupilam osobno materacyk bo w kolysce byl faktycznie beznadziejny...
W przyszlym tygodniu ja rozkladamy. Juz nie moge sie doczekac:)aniołkowa mama, kasieniaczek lubią tę wiadomość
-
aniolkowa mama- kolyska piekna sprawa, ale podzielam zdanie dziewczyn, jak zmiesci Ci sie lozeczko to bedzie wykorzystane lepiej i dluzej przez dziecko. Szkoda, ze nie mamy domow z gumy, bo wtedy nie byloby problemu z rozmieszczeniem wszystkiego, co nam w oko wpadnie
MisKolorowy- tak wlasnie czesto bywa, z glupiej sytuacji robi sie mega stres i napinka brzucha, a czlowiek zamiast spokojnie przemyslec sprawe to od razu dziala i jeszcze bardziej sie nakrecaTeraz na spokojnie ogarnij drugi telefon, kociaka pod pache, nogi do gory, moze cieple kakao poprawi nastroj i pelen relaksik
Monna- rowniez jestem na tropie poszukiwan niani elektronicznej z kamerka, ale im dluzej siedze w temacie to coraz wiecej mam watpliwosci, czy aby na pewno sie przyda, a moze doplacic i miec lepszy model, wiecej funkcji, etc. Przyznam szczerze, ze wybor tego sprzetu to moj najtrudniejszy wybor w calej ciazy. Jak cos wyhacze to dam znac!
Pociskam na USG o godz. 12
Zjadlam male ciasteczko w ramach zwiekszenia ruchliwosci Orzeszkowej, heheWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 11:05
aniołkowa mama, misKolorowy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Na ktg nic ciekawego. Szyjki nie mieli czasu sprawdzić bo cała masa pacjentek za drzwiami można sie zapisać na następny tydzień, gdzie ja mam dwa dni później wizytę. No ale po ktg nic nie zapowiada żeby cos sie miało dziać
tylko ocenili ze mam bardzo aktywne dziecko
Reni1982, Szczęśliwa Mamusia, Milka1991, Omon, Lokokoko lubią tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Wanda, Meridan serdeczne gratulacje. Zazdroszczę, że tak sprawnie Wam poszło. Oby i u mnie nie przeciągało się to zbyt długo. Buziaki dla dzieciaczków.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Witam sie i ja
myslalam, ze urodze w marcu a tu cisza - nie zapowiada sie .
Dzis u nas bardzo słoneczny dzień a ja jakos słabo sie czuje i w dodatku maluch jakos ospale sie rusza .
Ja wczoraj tez z mężem sie pokłóciłam... Te moje humory teraz - chyba juz jestem zmęczona ...
Za chwile ide sprzątać taras bo syf niemożliwy po zimieSynek :* urodzony 1.04.2017 -
hej
milczałam bo miałam wczoraj stresujący bardzo dzień. sprawy rodzinne. dzisiaj noc dość spokojna, za to rano mocny ból brzucha i śluz z domieszką krwi.
Wanda, Meridian, gratulacje!
edit: w wolnej chwili was nadrobię, mam nadzieje, że mi się udaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 11:54
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Pati 2pampersy (my akurat dada uzywalismy) uzywalismy przez kilka miesiecy. Wszystko zalezy od tego jak dsiecko bedzie przybierac i jaki brzuszek bedzie miwc. Moj bratanek byl szczypiorem i oni dluzej na 2 jechali a my szybciej na 3 prEszlismy bo nasz syn mial kraglutki brzuszek i potrzebowal wiecej miejsca. Teraz w domu mamy mala paczke newborn i. Na bierzaco bedaiemy kupowac. A biorac pod uwage ze goscie beda sie schodzic i przynosic tez pieluchy to nie chomikujemy. Pozniej musielismy szybko schodIc z pieluch 2 bo mielismy za duzo- duza rodzina duzo pieluch a i mama co nas odwiedzala to paczke przynosila.
pati87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIGA.G Kochana jedź na szpital , ja też miałam taki śluz a raczej czop z krwią z domieszką białej wydzieliny , i pojechaliśmy do szpitala lepiej niech tam zajrzą .
Misiu Ja też myślałam że urodzę w Marcu , a tu nici wczoraj nawiedziły mnie bóle krzyżowe i kłucia w pochwie ale dalej nic się nie działo , na każdym KTG maleństwo bardzo ruchliwe jest tętno bije jak dzwon zero skurczy , i z czym do ludzi obym nie przenosiła tylko , jutro wizyta i ona zadecyduje wszystko ciekawi mnie czy jak jestem chora i nie daj boże okaże się , że jest ułożone pośladkowo to nie wiem czy będzie chciał zrobić ewentualnie ten zabieg CC gdyż jestem chora , a nie sądzę aby jakimś cudem do jutra mi przeszło tym bardziej do Niedzieli . -
Dziewczyny gratulacje maluszków i szybkich porodów
Ja dziś jakaś rozbita jestem. Wczoraj obiecałam mężowi, że zrobię mu wypasione kanapki do pracy. W nocy mi się śniło, że mąż skacze sobie w boki i nie widzi w tym nic złego. Gdy się go zapytałam dlaczego, to mi powiedział, że z nikim innym wcześniej tak fajnie się nie bawiłja we śnie załamana, a ten mnie budzi i 'myszkoooo to co będzie z tymi kanapkami?'... W środku nocy jak obudziłam się jeszcze na siku to byłam zła na siebie, że mu to obiecałam, bo przez głupi sen byłam zła na niego
i prawie się przez to wszystko poryczałam... Tragedia jakaś.
Drugi sen trochę przyjemniejszy, bo śniło mi się, że małą już miałam przy sobie. Z jednego cyca jadła, a drugiego złapać nie chciała. Przyleciała położna, przystawiła mi ją spod pachy i załapała
Ale... Od wczoraj jakoś bardzo spokojne dziecko mam w brzuchu. Zawsze rano urządzała sobie trening karate, a wczoraj i dzisiaj zaledwie kilka kopniaków i leciutkie przeciąganie w swoich porach aktywności (a wczoraj i dziś zjadłam śniadanie zanim z powrotem położyłam się do łóżka). Po południu to samo, ciężko było leżeć, bo tak się rozpychała w cały brzuch i pęcherz, a od wczoraj już takich rewolucji w brzuchu nie mam.
Jak mąż wróci z pracy to pojedziemy na IP, ja do tego czasu ponownie spakuję torbę po praniu po poprzednim pobycie w szpitalu, ogarnę siebie i niech mi zrobią ktg czy usg, dla naszego spokoju. Z jednej strony mnie to martwi coraz bardziej, a z drugiej po cichu mam nadzieję na to, że szkrabek zbiera siły na poród w ten sposób.
Od dwóch/trzech dni mam twardnienia brzucha kilkanaście razy dziennie, bez większej regularności, ale nasilają się wieczorem, do tego dochodzi ból brzucha jak przy okresie, już nie lekkie ćmienia.
Może jak nie załapię się na marzec, to rozpocznę kwiecień i jednocześnie mamie na imieniny sprawię niespodziankę? -
Iga u Ciebie na bank czop. U mnie w jedwn dzien troche glutkow na papierze bylo takich zoltawych, w drugi mniej. I teraz cisza. Mama wydzwania przynajmniej 2razy dziennie jak sie czuje i czego mlody nie wychodzi a ja na to ze uparty jest... Po kims to musi miec (w domysle po mnie )
-
Ilae, u mnie też nawał snów, spać przez to trudno. Drugi raz w tym tygodniu wstałam razem z m. przed 6 i zrobiłam mu śniadanie i jedzenie do pracy. Był pozytywnie zaskoczony, tylko nie mógł uwierzyć, że mnie energia rozpiera, gdy on by jeszcze pospał.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek