Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Rozmawiałam dzis z szefowa. Chce mi dac caly etat od 1.10. Teraz jestem bez umowy na praktykach. Wiec bede jej musiala powiedziec o ciąży. Szefowa jest dobra znajoma tesciow. Po znajomosci jestem u niej na praktykach i sie sprawdzilam.
Dlatego nie chce ukrywac ciąży.
Chce pracowac jak najdluzej. Pracuje w biurze rachunkowym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 18:56
-
Dziewczyny ktoras z was chyba pisala ze zmieniaja kodeks pracy dla kobiet w ciąży i praca przy komputerze ma byc 8godz.
Czy to wiarygodne informacje? Kiedy wejdzie ustawa? -
Mam dobrą nowinę dzis moj mąż powiedział jak tam moj dzidzius.
My po tych przejsciach troszke na dystans jestesmy z dzieckiem. Chyba przez strach.
Maz do tej pory nie wie czy da radę psychicznie pojsc ze mna we wtorek na wizytę.
Z Ksawierkiem byl bardzo zzyty rozmawial z nim czesto przez brzuszek. Ksawierek czesto go kopal. Wyszlo jak wyszlo. Moj maz jest bardzo uczuciowy i ciężko przezyl strate dziecka. Plakal czesto razem ze mna. Nie wstydzil sie łez. -
Wasi mężowie w ogromnej większości są z Wami w tych chwilach trudniejszych typu mdłości czy zle samopoczucie.. Moj mąż to fajny facet ale ja się czuję z tą ciążą sama
to w sumie była nasz wspólna decyzja, ze mimo iż będzie nam brakować troche miejsca i wolności, to jednak ok, staramy sie o nasze wspólne drugie dziecko.. A on odkąd mu powiedziałam jeszcze ani razu sam z siebie nie zapytal jak sie czuję, jak maleństwo, nie pogłaskał mnie po brzuchu, a mi aj bardzo tego brakuje. W ogóle to taka placzliwa jestem i mam takiego pecha ostatnio.. Byliśmy nad morzem byla srednia pogoda. Ostatnie trzy dni przed wyjazdem wreszcie gorąco i można bylo sie popluskać w Bałtyku. Ja ucieszona poplywalam trochę, bo z gorąca nie dali sie wytrzymać a na drugi dzien sie dowiedziałam, ze byl zakaz kąpieli ze względu na bakterie E-coli znalezione w wodzie
najgorsze ze ogrom ludzi sie kąpał bo nigdzie w pobliżu nie bylo żadnej informacji. Dzis mieliśmy iść z mężem, dzieciakami i dalszą rodzinka na Beerfest. Juz mamy wychodzić, a młodszą skarży sie na ból głowy - dotykam ją - rozpalona. Biorę termometr rtęciowy, bo taki jest najdokładniejszy i trzymam jej pod pacha bo bardzo ostrożnie sie z nim obchodzę (zwykle mierze jej u nas w pokoju na sofie, a tym razem bylo to u mamy w pokoju na krześle obrotowym) Ode mnie przejmuje trzymanie go moja mama, po czym puszcza i zostawia Nelke na krześle z tym sprzętem. Chwile później córka się zapomniała, podniosła rękę i termometr sie strzaskał. Płacz, panika..ech szkoda gadać. Koniec końców ja zostałam z małą w domu,bo ma gorączkę, a żeby nie zawieść reszty rodziny z ktora byliśmy umówieni, mąż ze starsza pojechali na zabawę. Jeszcze tak jakos beznadziejnie mi mąż odpowiedział przez telefon jak gadaliśmy i smuteczek do smuteczka i mini deprecha gotowa. Najadlam sie lodów na poprawę humoru i teraz mnie muli, a doszly wyrzuty sumienia ze tyle zjadłam i będę gruuubaaaaaa
chlip, chlip..
PS. Dziewczyny, oby te hormony juz tak nie hulały, bo sama siebie takiej zasmarkanej, słabej i placzliwej nie zniosę;)
16.09 dwa centymetry człowieka
14.10 - usg prenatalne
8.11 - 146g, SYNUŚ!!!
28.04.2017- NA ŚWIAT PRZYSZEDŁ NASZ OKRUSZEK
[/ur
-
Itania może porozmawiaj z mężem o swoich oczekiwaniach? Że potrzebujesz więcej troski z jego strony. Miałam z tym problem w pierwszej ciąży. Po rozmowie z mężem okazało się , że nie zdawał sobie sprawy, że czuje się inaczej niż wcześniej, że potrzebuje glaskania po brzuszku, mówienia do niego, więcej czułości.
Dla niego też na początku było krepujace gadanie do brzucha. W sumie do rozwiązania widziałam jak czuł się czasami nieswojo gadając do niego, ale oczywiście do niczego nie zmuszalam -
Ja teraz jestem spokojniejsza, muszę, mam dziecko. W pierwszej ciąży szalalam. Potrafiłam krzyknac na kogoś w sklepie(macanie bułek gola ręką) albo w przychodni (bo coś szło za wolno).Chociaż teraz zanim zaczęłam podejrzewać ciążę i zrobiłam test to wydawało mi się, że mam najgorszy pms w życiu;)https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
niania.ogg wrote:Chociaż teraz zanim zaczęłam podejrzewać ciążę i zrobiłam test to wydawało mi się, że mam najgorszy pms w życiu;)
niania.ogg lubi tę wiadomość
-
A ja dziewczyny mam straszny problem z piersiami... dopiero mam 7 tydzień a juz mi staniki moje uwierają. Nie miałam nigdy dużych piersi, lubię staniki typu push up i raczej takie mam w szafie. A dzis zonk. Jeden stanik mi tylko pasuje idealnie, reszta w zasadzie jest za mala i wszystko mi uwiera i sie wylewa... Nie sądziłam ze problem bede miała tal wczesnie, zdawalam sobie sprawę, że bede musiała zmienić różnią miseczki, ale w tym tempie bede to musiała z 4 razy zrobic! No chyba zbankrutuje w tym tempie...
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
z tym biustem to tak będzie. moja siostra ma małe piersi (miseczka b) a moja to E lub F. teraz ma dzidzi i karmi a piersi takie jak moje. przez ciążę zmieniło jej się do D. polecam staniki bawełniane elastyczne takie już odpinane do karmienia ale nadal dobrze podtrzymujące. bo push up można mieć oczywiście ale fakt zbankrutujesz na wymianach a później wrócisz do swojego rozmiaru a tamte będą leżeć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 20:58
-
No właśnie dla mnie to bez sensu kupować "normalne" które za rok będą za duże, wole jakiś zamiennik który przyda mi sie jak jeszcze urosną...28.04.2017 r - urodził się Michał
(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Mnie strasznie meczy uczucie, że nie może mi sie odbic i wtedy mi jest niedobrze... Wtedy pomaga mi pepsi, musze miec pod reką,żeby chociaż łyczka wziąc, bo jest masakra
Jeszcze ani razu nie wymiotowalam, ale rano jedzenie rosnie mi w ustach. Najgorsze jest to, że wiem, że musze jeśc, ale jak wezme rano coś do ust, to mnie aż dźwiga już przy otwieraniu lodówki...
Dziś byłam nad wodą, chwile na słońcu poleżałam, na materacu na wodzie, a później siedziałam w cieniu. Jeszcze 2 miesiące temu cały dzień przesiedziałam na słońcu i było ok, a teraz to wiekszośc w cieniu, a ja sie czuje jak po maratonieno i spałabym w dzień, jak zasne,to później facet mnie nie może dobudzic, bo dalej bym spała.
I czy Wy dziewczyny też jesteście takie bez sił? Z domu wyjśc sie nie chce, tylko najchetniej tv i sofa
Ale na wizycie 7. września zapytam gina o basen. Mam 10 minut piechotką, teraz jest akurat wymieniana cała woda i wszystko czyszczone. Chociaż tyle bym sie poruszała, bo jak sie tak zasiedze w pierwszym trymestrze, to co bedzie później. Basen to jedyna forma ruchu, na jaką mam teraz ochoteWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 21:08
-
Ilae, mam dokladnie to samo... Wejść na piętro w domu to czasami gorzej niż na Kasprowy...
najlepiej łóżeczko kolderka i tv. Nic mi sie nie chce, tez ostatnio myślałam o basenie, ale raczej o "poleżeniu" w wodzie. Ogólnie plywac nie umiem ale "pluchać sie " lubię. Jeszcze jakby z mężem pójść to byłaby niezla zabawa, ale żeby się zebrać...
mamaaniołków3 lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Ja jak mam ten taki makaron to spokojnie sobie pływam. Bez tego strasznie panikuje jak wiem, że gruntu pod nogami nie znajde. Ale z makaronem raz to pływałam normalnie tak z 40 minut i zero zmeczenia, chociaż to było przed ciążą. Za to wejście na 4 pietro teraz to tak jak mówisz, gorzej niż na Kasprowy
teraz wynajmujemy, ale w styczniu chcemy kupic mieszkanie na pewno gdzieś niżej, ewentualnie wyżej, ale wtedy to już koniecznie z windą.
-
No u nas mieszkanie też leży i kwiczy, teraz też nie było kiedy, bo wczoraj ślub, na którym byłam świadkową, dziś skoczyliśmy skorzystac z ostatniego i wolnego weekendu nad wode, a posprzątac nie ma kiedy... Ale w wolny wtorek musze sie w końcu wziąc, bo aż mi samej wstyd. Jak mam wolne, chłopak wróci z pracy, dostanie obiad a ja ide do spania
Mogłoby sie też troche ochłodzic, zawsze to inaczej niż przy 33 stopniach, jak dziś. -
atat wrote:Teklaa wrote:...
Mnie tez cos dzis z tylu po prawej stronie boli....
A wiesz ze mnie tez z prawej ?
Ciekawe co to, pewnie normalne przesuwa sie cos w środku ehs ale nawet, nawet napierdziela niemiło zależnie od pozycji
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171