Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni1982 wrote:Dziewczyny...chyba pokarm mi zanika....nie dość że miałam malutko...to teraz coraz mniej z każdym ściąganiem/przystawieniem cyca...
Bawarka, herbatki na laktacje, mleko...nie pomaga na pobudzenie laktacji...
Na mnie zadzialalo duzo, duuuzo wody. Miałam malo pokarmu, bo malo pulam. Teraz pije min 3l wody dziennie i mam duzo wiecej pokarmu. Spróbuj. I spokojnoe, bo stres tez nie sprzyja laktacjiReni1982 lubi tę wiadomość
-
Aniolkowa spokojnie ... mysle ze nie warto pops dac w skatajnosci zaniest galerii wybierz notmalnego coopa do parku wiadomo w autobusie nie masz setki ludzi, tak jak wspominalam ja pytalam polozna lekarza tu w szwajcarii jest wszystko bardziej na spokojnie wiec ja Tez probuje na spokojnie znalezc zloty srodek, do Sklepu wyjsc musze nie wychodze na godziny tylko 10-15min
Znajomi tez byli, mała miała juz kontakt z kuzynem rocznym nie długi kilku minutowy... moj lekarz powiedzia wszytsko rozsądnie z umiarem ale nie pod kloszem bo to szkodzi w rozwoju i dziecko nigdy nie bedzie odporne.aniołkowa mama lubi tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
Gabi u nas pępek krwawil lekko około tygodnia, ale położna ostrzegla, ze tak może być. Myślę że nie powinnaś się denerwowac.
Ja daje smoczek, Emilka ładnie przybiera a mogłaby jeść bez chwili przerwy. Ma bardzo silny odruch ssania i żeby coś zjeść albo zająć się starszakiem musiałam się ratować smoczkiem inaczej jest krzyk.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2017, 20:23
-
Reni1982 wrote:A ktoraś z Was piła Prenatal Femaltiker? Jak opinie?/Po jakim czasie działa?
Mi w szpitalu zalecili Femaltiker i nie wiem czy on, czy wyjście do domu i spokój podziałałoTylko jest zalecane rozrabianie go a mleku a po nim mała miała problemy z brzuszkiem. Teraz robię go na wodzie i jest ok
Reni1982 lubi tę wiadomość
-
Eforts wiem,że na karku się sprawdza ale on właśnie cały był chłodny. Dlatego się przestraszyłam. Włączyłam kaloryfery i jak teraz mamy 24 stopnie to jest ok. Niby sporo ale chyba dobrą cyrkulację mamy
Smoczka daję czasem ale jak chce jeść to i tak wypluwa a jak chce pociumkać to ciumka i jak zaśnie to sam wypluwa.
Ja myślałam o trójce dzieci ale po tej ciąży i porodzie mówię stanowcze NIE. -
bobas- eeee, jest Nas jeszcze spora ekipa na koncowke kwietnia
Najlepsze jest to zaskoczenie, ktos pisze post, a kilka chwil pozniej moga odejsc wody albo pojawiaja sie inne atrakcje przed-porodowe
Dalej trzymam zarezerwowana kolejke na dzien: 18 / 20 / 22
Ale zapewne jak wiekszosc z Was, niczego szczegolnego u siebie nie zaobserwowalam. Ot co, kolejny dzien w ciazuni na plus
A pytanie do rozpakowanych mamusiek -
czy widzicie jakiekolwiek podobienstwo w porodach z Waszymi Rodzicielkami?
U mnie, oprocz faktu przenoszenia ciazy i zaczecia porodu ciemna noca - nie bylo zadnych wspolnych cech. Przyszly skurcze i zaczal sie porod, a moja Mama w trzech ciazach startowala od odejscia wod, i kolejno szla etapamiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2017, 22:42
-
Niebieskaa wrote:Dtak mysle teraz po porodzie, ze Norwegia jest jescze bardziej nastawiona na naturę niż myślałam. Mysle ze w Pl zarządziliby cesarkę po odpływaniu wód płodowych... wody zaczęły mi odpływać o 2 w nocy w piątek, a mała była na świecie dopiero w sobote o 11.42, czyli po prawie 34 godzinach.
Ja na pewno będę dawać smoczek, ale poczekam ten 1. miesiac tak jak Ty piszesz sy_la.Niebieskaa lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Jagah uf ale wiesz ka juz po prostu czuje się jak na bombę.. rozpiera m i szyjka czop ciągle leci brzuch twardniehe.. juz każda pozycja jest zła. I mam cholernie dość tego czekania. A klocek rośnie..
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
bobas- przyznaje, ze i mnie powoli zaczyna dreczyc to oczekiwanie, ciagle sprawdzam torbe do szpitala, przegladam liste wyprawki i lekow. Atmosfera w porzadku, ale taka niepewnosc kazdej chwili jest wkurzajaca
Jeszcze jakby pojawialy sie jakies bole, skurczyki, no cokolwiek wiecej.. ale u mnie trwa stan dobrego samopoczucia i humoru, apetyt dopisuje, a porod to jedna wielka niewiadoma
Cichy weekend, moze sie jeszcze jakis Zajaczek pojawi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2017, 22:55
-
Jagah Co do tych porównań porodów z rodzicielką
Łączy nas tylko "szybkie wypchanie dziecka na świat" u mnie poród właściwy trwał ogólnie 2 godziny 10 minut w tym pierwsza faza porodu trwała godzinę i 55 min a druga faza 15 minut. Moja mama też chwila moment i było po no i nie cierpiałyśmy wcale przy porodzie, obie miałyśmy nacinane krocze.
Ale.
Moja mamusia brata urodziła idealnie w dzień terminu a mnie tydzień przenosiła a ja urodziłam aż 3 tygodnie szybciej.
Mamie z bratem poród zaczął się od odejścia czopu a ze mną od razu od skurczy a mi odeszły najpierw wody.Jagah lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Bobas to ja bym wolała taką "bombę". Przez to, że nic się nie dzieje mam wrażenie, że nigdy nie urodzę
Przez to pewnie wody mi odejdą w jakimś dziwnym miejscu. W sklepie, kościele albo nie wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2017, 23:27
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Szczerze.. te ostatnie 48h na porodowce, 12 h skurczy regularnych źle na moja psyche podziały.. te krzyki, cesarki, vacum i tez poród martwego dziecka przez pewną panią zryly mi psyche. Oblecial mnie strach. Ja spokojna i zrównoważona co dzień czuje niepokój.. jechałam urodzić wróciłam z brzuchem który rośnie o rośnie.. i ciągle nie znam finału;(
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Tak Aniolkowa tylko ze to juz druga ciąża i miało być szybko szyjka niby słaba rozwarcie itd.. pierwszy poród odeszły wody a 3 g później synek w ramionach teraz jakieś dziwne falstsrty kilku godzinne. Najbardziej martwi mnie masa bo w 37plus 3 wychodząc z porodóki było 3.5 kg. Całym sercem jestem na SN ale komplikacji się boje.. i czas to nie działa na korzyść.. czop mi chyba cały wypadł juz. I czekam i czekam. A tu małe dziecko w domu jak zostane sama to będzie trzeba ma szybko kombinować z opieką dla niego a to wzmaga mój stres. Ach
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
bobas życzę Ci porodu jeszcze w Święta, czy Ty już po terminie jesteś? Ja już 2 dni po terminie, dziś straszna zgaga mnie męczy, tak że nie mogę się położyć. Jutro ktg, ciekawa jestem czy wykaże jakieś skurcze. A u Ciebie są jakieś oznaki porodu poza czopem - ten ponoć może wypadać dwa tyg. przed, a i tak nie świadczy o tym, że będzie poród, tak mi mówiła położna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2017, 01:30
-
16.04 O 23.20 39t3dz przyszła na świat Mariczka
2600g i 53cm. Sn. W mojej mamy urodziny
Kochana moja księżniczka
Od 13ej mialam bol kręgosłupa ciagly ktory miialam czesto od miesiąca . Od 16.30 leciutkie skurcze co okolo 30minut. Seks byl okolo 21ej. Po seksie od 21.30 skurcze mocniejsze co 5lub6minut. Nie wierzylam ze to porod i mysle jak będzie 5 takich to powiem mezowi i jedziemy do szpitala. Wiec o 22 mowie kochanie mam skurcze co 5- 6 minut jedziemy. 22.20 bylismy w szpitalu skurcze co 4minuty rozwarcie 3cm,zaczely mi odchodzic powoli wody. Przy wypełnianiu papierow skurcze co 3minuty. Jak pojechslam na poloznictwo rozearcie 4cm tam zaczely sie skurcze mocniejsze. Maz madowal ktegoslup przynosiło to lekka ulge. W koncu poprosilam o gaz rozweselajacy polozna go przywiosla i mowi najpierw zbadam rozwarcie i powiem potem co i jak z gazem. Bada mnie i gaz nie potrsebny rodzimy. Jak to juz ja nie damrady. Pierwsze i drugie parte nic z tego. 3 parte boli jak cholera i rodze bez naciecia ale czulam jak polozna naciagala krocze.
Dostaje moje szczęście na brzuch mysle alejest cieplutka i malutka mysle okolo 2800g ma nie wiecej pomylilam sie troche bo 2600 g jednak. Zwazyli moja corcie dopiero po 2 godzinach od porodu bo tak byla caly czas ze mna i mezem. Oczywiście po pomiarach mam ja teraz ze soba.
Maz przecial pepowine.
Jestem szczesliwa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2017, 04:33
Vero, Jagah, eforts, Niebieskaa, karolyn, ojejku, sallvie, Milka1991, lis87, Peg, ilae, vitae13, Justyna Sz, Szczęśliwa Mamusia, aniołkowa mama, Taśka22, Reni1982, nutella_, Donia12, koniczynkaa, sy__la, Aga1991, Kleopatra, Kjopa3, mada87, She Wolf, niania.ogg, Kasialudek, MyHappy, slodka100, Monna, Lokokoko, tysiaa93, Marsylia lubią tę wiadomość