Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Koko szczerze Ci wspolczuje, my mieliśmy dwudniowe wesele na 200 osob. Po weselu ledwo widziałam na oczy, po poprawinach to już w ogóle...było super ale mega meczaco. Nie wyobrażam sobie ze miałabym jeszcze być w ciąży, więc Cię podziwiam że się decudujecie na takie przedsięwzięcie i chcecie to zrealizować w dwa miesiące !!
Co do brzucha to u mnie 13 tydzień i brzuszek delikatnie tylko odstaje mimo 3kg na plusie więc nie powinnaś mieć problemu z suknia. Chociaż taka super obcisła to na pewno nie ukryje brzuszka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 14:15
-
Niebieskaa wrote:
Ja juz mam problem bo muszę obiad ugotować na dwa dni dla dziecka. Kuchnia to zdecydowanie nie jest moje ukochane miejsce w domu -
Lokokoko wrote:Bedziemy miec sesele na 220 osob minimum, wiec jestem przerazona zapraszanirm xd
byłam na ślubie na 250 osób u kumpel... kupę kasy dali za wszystko było jak z bajki... i co? Po roku powiedział ze jej już nie kocha bywa... oczywiście tego Tobie nie życzę żeby nie było;) każdy robi jak lubi my chcieliśmy tylko cywilny bo do kościoła nie chodzimy a o tylko przyjęcie dla najbliższych bo wesel unikamy hi
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
My mieliśmy na 70 osób (zaprosiliśmy 130), zorganizowalismy w trzy miesiące. Przygotowania męczące, ale zabawa świetna. Corka miała wtedy pół roku i całą imprezę przespała na sali. Obudziła się dopiero o 5 rano na butle
I też nie wyobrażam sobie brać ślub w ciąży. Tzn. Podziwiam, ale ja się nie odważyłamWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 14:23
-
My zapraszaliśmy 250 osób a bylo okolo 150 (i to nie to ze jakies piąte wody po kisielu oboje mamy spore rodziny) a przyszli 100 mniej bo miesiąc wczesniej zmarla jedna babcia w rodzinie męża i okolo 40 osób z powodu żałoby odpadlo (jej dzieci i wnuki).
Wesele bylo super, bawiliśmy sie świetniemilo wspominam mimo ze dopiero w październiku minie rok
jakbym mogla to bym co rok takie imprezy urządzała
Lokokoko lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
A wiecie co zakupiłam sobie ostatnio "Ciężarówką przez 9 misiecy"
polecam
do tego w internetowym sklepie świata ksiazki jest spora przecena na nią jakby któraś z Was chciała
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Omon ja za 38.50
a w księgarniach stacjonarnych jest za 55.90!
Omon lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Przed wyborem szkoły rodzenia warto poczytać opinie, zasięgnąć języka.. Ja wybrałam fatalną i tylko straciłam czas. Szkoda, bo na pewno dobra szkoła rodzenia dużo by mi pomogła, szczególnie jeżeli chodzi o kwestie karmienia i pielęgnacji noworodka. Teraz już się nie wybiorę, bo praktykę mam opanowaną
Pisałyście o cesarkach... Ja w poprzedniej ciąży marzyłam o cesarce. Myślałam, że to nie boli... Boli. Jak zaczęło mnie boleć 3 godziny po zabiegu, tak skończyło na dobre dopiero po tygodniu. Kilka dni po cc jak nachylałam się do łóżeczka by odłożyć Helenkę, czułam taki ból jakby mi ktoś wbijał noż w brzuch. zastygałam z bólu, zgięta, z dzieckiem na ręku. Bardzo zazdrościłam dziewczynom po sn, że miały dzieci przy sobie, że się nimi zajmowały od razu, nie pamiętały już o bólu, a ja przez dwa dni ledwie chodziłam, a właściwie człapałam wygięta i bardzo obolała. Teraz też będę miała cc niestety. Ja z kolei wolałabym sn.
Omon,myślę,że położna chce żebyś przyszła podpisać deklarację wyboru. Albo jakoś tam inaczej Cię sobie "zaklepać"Ja spotkałam się z czymś takim, że szkoły rodzenia są darmowe, pod warunkiem, że sobie wybierzesz z nich położną, bo za to jest kasa i to się im opłaca. Więc może ktoś będzie miał ochotę do Ciebie podjechać
Zresztą masz dużo czasu, więc po co się spieszyć.
Ja nigdzie ciąży nie zgłaszałam i nie czułam potrzeby korzystania z pomocy położnej w ciąży. Jak się Hela urodziła to położna była kilka razy i te wizyty niewiele wniosły. Skupiała się wyłącznie na dziecku, ale wiadomo, że musiałam na jej wizytę mieć ogarniętą i chatę i siebie, i był to kłopot. Bo te pierwsze kilka dni, pierwsze dziecko, człowiek przestraszony, niewyspany, a tu rób dobre wrażenie ;)Jak patrzyła jak zmieniam pieluszkę to aż mi się łapy trzęsłyA po 6 tyg zadzwoniła pielęgniarka środowiskowa i zapytała czy może Helenkę odwiedzić. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, po internetach szukałam i się okazało, że to ona jest stricte od warunków i teoretycznie powinna mi zrobić nalot niezapowiedziany. A mi się zapowiedziała, z tym że zamiast o 10 przyszła godzinę szybciej. Na szczęście zdążyłam ukryć butelki po wódce
I wkurzyła mnie strasznie, bo kazała Helę rozebrać. Chciała chyba sprawdzić czy mała nie ma odparzeń. Szkopuł w tym, że mi dziecię spało. I musiałam taką kruszynkę, wcześniaka, budzić. i był płacz. To kicham na taką pomoc.
Na szkole rodzenia pytałam czy te wizyty położnej są obowiązkowe. I nie. Nie mam obowiązku nikogo w domu przyjmować. Ale gdyby coś się stało (?) to na moją odpowiedzialność. Więc teraz z nich zrezygnuję. Nie wiem tylko co z tą pielęgniarką. W ogóle się z czymś takim nigdzie w moim mieście poza moja dzielnicą nie spotkałam. Niby jest to ujęte w przepisach, ale niepraktykowane. Moja dzielnica ma opinie nieciekawej, to może dlatego...
Rany, ale się rozpisałam ...Omon lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Lokokoko wrote:Koscielny, koscielny. Poki co mamy sale i ja mam sukienkr na pierwszy dzien. Znaczy szyje sie. Na drugi mi tesciowa uszyje,
Ja suknie mialam 2w1 kiedys wstawialam zdjecia. Strasznie gorset mnie uwieral. Potem jeszcze w poniedziałek w upal mielismy plener. Teraz juz czekamy tylko na film z wesela.
Pamietaj o jakims prezencie ktory dacie podczas podziekowan dla rodzicow. I o wierszyku zeby sie wcześniej nauczycLokokoko lubi tę wiadomość
-
Lokokoko wrote:Zastanawiam sie tylko jakiej wielkosci bedzie brzusuo:)
W 1 ciazy zawsze jest pozniej brzuszek widoczny.Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Koko ciężko przewidzieć, jaki będzie brzuszek, jak widzisz już na tym etapie są znaczne rozbieżności pomiędzy brzuszkami. Ja mogę zakładać, że będziesz mieć niewielki, ale tak naprawdę, czy będzie widoczny, będzie zależeć jedynie od kroju sukni.
Milka1991, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
Niania rozpisuj się, rozpisuj
Takie informacje są na wagę złota
A jak powiem, że nie chcę żeby położna do domu przychodziła to jak to będzie odebrane? Żeby nie było czegoś takiego, że ja powiem, żeby nie przychodziła, ona powie ok a potem sobie pomyśli, że skoro nie chcę to muszę mieć coś do ukrycia i jeszcze weźmie z opieką społeczną przyjdzie, czy coś?
U nas ogólnie jest tak, że gości przyjmujemy na dole, jedyne pomieszczenie na piętrze to nasza sypialnia i nie widzę potrzeby zapraszania tu kogokolwiek, bo dla mnie to takie intymne miejsce, tylko dla mnie i męża, no i za jakiś czas dziecka. Wiem, że jak będą goście do dziecka przychodzić to dziecko będę brała na dół, no ale taka położna na 100% będzie chciała wejść tam gdzie dziecko śpi, no jakoś tego nie widzę.
A tak z innej beczki, myślicie już o wózkach? Ja od jakiegoś czasu szukam. Zakup planujemy bardziej na grudzień, ale ja już teraz wiem, że będzie ciężko. Wszystkie wózki które mi się podobają nie nadają się na wieś. Teraz na rynku zdecydowana większość to typowo miejskie wózki - małe skrętne koła z przodu. A ja potrzebuję wózka, którym przejadę po mokrej łące, małe, skrętne przednie koła będą mi się zapadać w błocie. A na suchej łące z kolei w każdy dół będą się klinować... Widziałam wózki z dużymi kołami, np. wózek new severine czy jakoś tak, ale o ile gondola wygląda ok, to wygląd spacerówki jest dla mnie nie do przyjęcia.
Teraz popularne są wózki adamex, ale one też mają te typowe koła.
Do dziewczyn, które mają te typowe miejskie wózki: jak to jest z tą przekładaną rączką? Bo z tego co się zorientowałam, bo wózek z tylnymi kołami skrętnymi dałby radę a producenci zazwyczaj oferują możliwość wożenia dziecka przodem i tyłem do kierunku jazdy, ale patrzyłam na zdjęcia i w każdej opcji skrętne koła są z przodu. Więc to siedzisko się przestawia czy rączkę też da się?