X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 7 października 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    5.7 cm 90% dziewczyny :) NT 1.7 - pan dr powiedział ze jak na MÓJ WIEK to jest lepiej niż dobrze.
    Czuje ulgę. Dobrze zainwestowane 320 zł za pół godziny patrzenia i słuchania o dziecku.

    Omon, karolyn, niania.ogg, vitae13, misKolorowy, Antonelka, Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko, Niebieskaa, Milka1991, Justyna Sz, Teklaa, mada87, Kjopa3, AmyLeah lubią tę wiadomość

    nqtkpx9ivveu20mb.png
  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 7 października 2016, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moja siostra kupiła komode z przewijakiem i ten przewijak po prostu na niej lezy, nie ma mocowan..

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 7 października 2016, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sprawdźmy czy poradzę sobie ze zdjęciem

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/98c6e74e275e.jpg

    IGA.G, macduska, pati87, Omon, karolyn, niania.ogg, misKolorowy, Szczęśliwa Mamusia, Antonelka, Lokokoko, Niebieskaa, Milka1991, Teklaa, Kjopa3, AmyLeah, sy__la lubią tę wiadomość

    nqtkpx9ivveu20mb.png
  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 7 października 2016, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donia! Piękna dziewczyna idealnie widać na tym zdjeciu :)
    Ten jasny pasek na brzuszku leżący zupelnie plasko swiadczy o tym ze to dziewczyna. Gdyby byl chlopak bylby taki do góry podniesiony :)

    To chyba to o ile moja wiedza w temacie usg jest wystarczajaca :)

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • niania.ogg Autorytet
    Postów: 597 498

    Wysłany: 7 października 2016, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam przy Helence najpierw przewijak taki zakładany na łóżko. Ale jak miała ok. 3 miesięcy to się okazało, że ciężko ją odłożyć do łóżeczka, bo pół łóżka to przewijak, z drugiej strony karuzela, zawsze o jedno albo drugie zawadzilam i ona się budziła. Tak więc kupiliśmy półkę na przewijak. Ale tu z kolei jak corka miała 5 miesięcy zaczęła się przewracać na brzuch i pelzac, i zwiewac nam z niego. Więc potem była Mata na podłodze. A jak Hela zaczęła raczkować, sprawniej się poruszać kulajac się na boki, tak w 6 miesiącu to już tylko przebieranie na kolanie, teraz czasem też na stojąco, ale zwiewa zawsze :)
    Co do łóżeczka to Helenka miała tradycyjne, drewniane, przystrojone minky, szmery bajery, ale jak nam stanęła w nim w 7 miesiącu po czym się zachwiała i upadła, i naprawdę porządnie rabnela w głowę o te szczeble drewniane, powiedzielismy temu łóżku adios. Ja tam jeszcze próbowałam jakoś zabezpieczać kocami, koldrami, bo ochraniacz to służy tylko dziecku leżącemu, ale raz że to guzik dawało, a dwa, że wyglądało strasznie. I koniec końców corcia dostała turystyczne. Miej to piękne, ale przynajmniej nie ma guzów. Bo chociaż ona już potrafi kilka kroków całkiem sama przejść to zmęczone dziecko potyka się o własne nogi i chwieje, więc jej się w łóżeczku nadal upadki zdarzają. Poza tym jak jest przemęczona to się sama potrafi wściekle ciskac ;) dlatego nowy dzidziuś od razu dostanie turystyczne.
    I te doświadczenia moje nie są odosobnione, bo siostra też na małe dziecko i miała kubek w kubek identycznie.

    https://www.maluchy.pl/li-71898.png

    https://www.maluchy.pl/li-72950.png
  • Wanda1986 Autorytet
    Postów: 576 640

    Wysłany: 7 października 2016, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My kupiliśmy komodę na allegro i przewijak osobno, małżon przylepił jedno do drugiego na taśmę montażową i pięknie zdawało egzamin póki mały zawadiaka w wieku 5,5 miesiąca nie usiadł. Wtedy kupiliśmy kojec i tam było przewijanie, zresztą jest do dziś :) O szczebelki w łóżeczku się trochę poobijał, bo on się potrafi przez sen obracać jak wskazówki zegara, ale ochraniacz zdjęłam, bo mnie położna nastraszyła, że ileśtam przypadków uduszenia było, a nawet jak siniaka nabije to nie umrze od tego. Turystyczne jakoś nie przyszło nam wtedy do głowy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 16:43

    Rjsxp2.png
    mb8Xp2.png
  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 7 października 2016, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atat wrote:
    Donia! Piękna dziewczyna idealnie widać na tym zdjeciu :)
    Ten jasny pasek na brzuszku leżący zupelnie plasko swiadczy o tym ze to dziewczyna. Gdyby byl chlopak bylby taki do góry podniesiony :)

    To chyba to o ile moja wiedza w temacie usg jest wystarczajaca :)
    Lekarz tez tak powiedział. Ale jak zapytał czy znamy płeć to byłam pewna że zobaczył Fujarke i będzie drugi chłopak :) a tu piękna dziewczyneczka

    Lokokoko, Omon lubią tę wiadomość

    nqtkpx9ivveu20mb.png
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 7 października 2016, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Omon taki kojec to super sprawa :D
    Kochane moje... Bylam do spowiedzi, odebrac obrączki i oczywiscie przymierzylam i wygladam jak super mezatka hahahah :D

    Omon, Donia12, Niebieskaa, Milka1991, Teklaa lubią tę wiadomość

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • Korcia Autorytet
    Postów: 442 444

    Wysłany: 7 października 2016, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donia super. Też już bym chciała znać plec.
    Teraz idę w 17 tyg także mam nadzieję,że się dowiem. Choć z drugiej strony mon gin w drugiej ciąży na genetycznym się pomylił i boję się mu zaufać . myślę,że pewność będzie dopiero na połowkowym :)

    8p3o3e3k2s82vwqj.png
  • Gabi 19 Ekspertka
    Postów: 245 352

    Wysłany: 7 października 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odebrałam wyniki. W moczu wyszły mi bakterie. A oprócz tego mam leukocyty i neutrofile podwyższone.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 20:03

    2nn3ugpje3080cv7.png

    1usa20mmk6qkf2j1.png

    https://www.maluchy.pl/sl-72637.png



  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 7 października 2016, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czytałam o wielu pomyłkach na pierwszych prenatalnych, więc nie nastawiam się jeśli ginekolog powie mi za tydzień płeć.


    Donia cieszę się, że wizyta ok:)

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 7 października 2016, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiem Wam że kamień spadł mi z serca i chyba wreszcie zacznę się cieszyć ciążą a nie pilnować się żeby się nie przywiązywać do brzucha. Lekarz przy okazji mierzył też jakaś część mózgu i mówił że taka wielkość wyklucza w dziewięćdziesięciu kilku procentach możliwość wystąpienia wady cewy nerwowej w późniejszym etapie. Pokazywał nam tchawice, przełyk, dwie zastawki w sercu, nerki i jakieś jeszcze inne narządy - mała glowa ile w tych niecałych 6 cm można zobaczyć! Ja pierwsze co chciałam zobaczyć to serducho. Włączył aparat i mówi : ooo, mózg... o glowa o kości czaszki... a ja sobie myślę: dawaj serce! Ooo ale dzidziuś fika... a ja głupia nadal sobie myślę : dawaj serce!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 18:09

    pati87, nutella_, Omon, Antonelka, Teklaa, macduska, Lokokoko, kasieniaczek lubią tę wiadomość

    nqtkpx9ivveu20mb.png
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2140 3697

    Wysłany: 7 października 2016, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donia12 wrote:
    Włączył aparat i mówi : ooo, mózg... o glowa o kości czaszki... a ja sobie myślę: dawaj serce! Ooo ale dzidziuś fika... a ja głupia nadal sobie myślę : dawaj serce!!
    Hahhaa :D rozsmieszylaś mnie, bo dziś miałam podobnie, ale.. myślałam, żeby wreszcie powiedział mi co się kryje między nogami :D
    Nie żebym wyszła na wyrodną, ale tydzień temu miałam prenetalne i wierzę lekarzowi, że wszystko ok. Więc nie martwiłam się wymiarami tylko tym czy coś tam jest czy nie ma :D

    Lokokoko lubi tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • Różowy_Kordonek Autorytet
    Postów: 1156 1695

    Wysłany: 7 października 2016, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka1991 wrote:
    Hej ;)

    Magni uff nie jestem sama, u mnie Nt 0,78 więc jeszcze lepiej.

    Ale u Moni jest 0,08 czyli duuużo mniej niż u Ciebie chyba, że ktoś się pomylił ;)


    Moja gin na prenatalnych mówiła mi, że na połówkowe w 20tc i tak się umówiłam :) Myślę, że tak w samym środku będzie dobrze, bo dzidzia może okazać się starsza jak i kilka dni młodsza ;)

    karolyn - podziwiam Cię za Twoje podejście do badań prenatalnych :) Ja czułabym duży niepokój gdyby nie zbadał mnie lekarz z certyfikatem. Nie znasz swojego ginekologa na wylot, może sprawiać wrażenie mega mądrego a jednak pewne rzeczy mu umkną. Aparaty tez nie są tak samo dobre jak te na prenatalnych, więc pewnych rzeczy łatwo nie dostrzec. Poza tym zwykły ginekolog nie wyliczy Ci ryzyka urodzenia chorego dziecka, bo nie ma takiego programu, a na tym polegają badania prenatalne, nie na samym pomiarze NT.

    Ja sobie nie wyobrażam nie mieć przewijaka :/ Myślę nad takim stoliczkiem z przewijakiem, żeby wszystkie kosmetyki mieć pod ręką. Taki przewijak na łóżku wychodzi najtaniej, ale bałabym się oddalić gdzieś po pampersa żeby dziecko nie spadło, poza tym jak już ktoś napisał, trochę zagraca łóżeczko.

    Kołyski mnie jakoś nigdy nie przekonywały, wiec raczej kupię zwykłe drewniane łóżeczko ale z możliwością odpięcia jednego boku, kiedy dziecko będzie starsze. Albo coś takiego allegro.pl/lozeczko-tapczanik-kacperek-2w1-140x70-biale-i6207894867.html

    Omon lubi tę wiadomość

    Najbliższa wizyta 15.03
    34bwvfxmgztsg1gb.png
  • Omon Autorytet
    Postów: 810 851

    Wysłany: 7 października 2016, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale Wam zazdroszczę, że znacie płeć :) Dla mnie płeć jest bez znaczenia, ale chciałoby się wiedzieć żeby zrobić wyskok do sklepu dziecięcego :D I tak w tym miesiącu się nie pohamuję, bo na wszystkich świętych chrześniaczka przyjeżdża do Polski więc pojadę jej coś kupić i całkiem przypadkowo mi kilka ciuszków się pewnie do koszyka upchnie :D Kwestia tylko tego czy będą to ukierunkowane ubranka czy neutralne :)

    I wyrzucę z siebie jeszcze jeden żal. Mój mąż jest niereformowalny. Mam lekarza, który przyjmuje do 21, celowo umawiam się na 20, żeby spokojnie wyjechać i się nie spóźnić, bo w ciągu dnia mąż ma zawsze milion rzeczy do zrobienia i wiecznie się wszędzie przez niego spóźniam, a od dziecka zegarek to moje oczko w głowie, nienawidzę spóźnialskich i strasznie źle się czuję jak wchodzę do recepcji o godzinie 20.10 i mówię "Dzień dobry, ja do doktora K. byłam umówiona na 20.00 :) "
    Za 15 minut powinniśmy wyjeżdżać a on jeszcze nie wrócił z pogrzebu, na który zawiózł rodziców na godzinę 15.
    W następnym życiu będę się trzymała z daleka od uczynnych i gadatliwych chłopaków, bo dla takich czas nie istnieje.

    Różowy Kordonek mi się takie łóżeczka podobają :) Zakup na lata :)
    A z takich wielofunkcyjnych to mi się bardzo spodobał ten komplet - łóżeczko+komoda z przewijakiem a za kilka lat będzie można przerobić na łóżko i biurko :) Tylko kompletnie nie podchodzi mi kolor, cena też mogłaby być niższa, więc na 100% tego nie kupię, ale trzymam w zakładkach jako ciekawostka :D
    http://atskids.pl/meble-dzieci/meble-mokko/kombi-lozeczko-pokoik-meble-dla-dzieci.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 18:31

    Lokokoko lubi tę wiadomość

    x7g1xzdvlebraz19.png
    Aniołek 12.2015 - 7tc
    zem3x1hp3fae2ksw.png
  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 7 października 2016, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różowy kordonek ale tu się nie ma w sumie czemu dziwić;) kobiety bez obciążeń i wskazań nadal nie mają tych badań. Czuję, że trochę dotknęłaby je Twoja opinia z tym podziwianiem. Na pewno nie mniej martwią się o dziecko. Po prostu nie każdego stać, nie każdy ma też wskazania do takiego badania. Ot moja opinia ;)
    Ja jadę bo jestem obciążona ale z synkiem nie byłam, zaufałam ginekolożce i słusznie, bo wtedy kiedy coś się działo w sercu (nierówne tętnice), zauważyła to, inny może by zbagatelizował.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 18:34

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 7 października 2016, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Karolyn nie każdego stać na te badanie inni nie chcą się denerwować i chcą urodzić mimo wszystko... różne są powody.
    Widzicie Monika Waw była u dwóch specjalistów z certyfikatami i super sprzętem i jeden widzi kość nosowa inny nie.. także ten tego.. z tymi lekarzami nie ma pewności to tylko ludzie i mogą się zawsze pomylić..

    karolyn lubi tę wiadomość

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 7 października 2016, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi się, ze2 te 0,08 to cm czyli 0,8 mm. Niemożliwe chyba 0,08 mm, bo chyba musiałby mierzyć pod mikroskopem hehe ;)

    Milka1991, Magni lubią tę wiadomość

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 7 października 2016, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    Zgadzam się z Karolyn nie każdego stać na te badanie inni nie chcą się denerwować i chcą urodzić mimo wszystko... różne są powody.
    Widzicie Monika Waw była u dwóch specjalistów z certyfikatami i super sprzętem i jeden widzi kość nosowa inny nie.. także ten tego.. z tymi lekarzami nie ma pewności to tylko ludzie i mogą się zawsze pomylić..


    Dokładnie, ja mam pewnie też takie podejście, bo w ciąży z synkiem nie było u nas kolorowo finansowo. Wynajmowaliśmy mieszkanie, mąż pracował na początku pracował dorywczo, dopiero potem znalazł dobrą pracę, ja pracowalam na umowe zlecenie w przedszkolu stąd nie należało mi się ani chorobowe ani macierzyński.
    Dlatego, wiem jak ciężko nie raz potrafi być i wydanie 300 zł X 2 plus wizyty prywatnie i na leki . Na szczęscie po porodzie stanęliśmy na nogi , mąż otworzył firmę , ja znalazłam dobrą pracę, kupiliśmy wymarzone mieszkanie, wyremontowaliśmy tak jak chcieliśmy, stac nas może nie na luksusy ale normalne życie.
    Mam też koleżanki, którym się aż tak nie powiodło i rozumiem je, żejeśli nie mają wskazań to rezygnują z badań dodatkowych.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 18:53

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 7 października 2016, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    Zgadzam się z Karolyn nie każdego stać na te badanie inni nie chcą się denerwować i chcą urodzić mimo wszystko... różne są powody.
    Widzicie Monika Waw była u dwóch specjalistów z certyfikatami i super sprzętem i jeden widzi kość nosowa inny nie.. także ten tego.. z tymi lekarzami nie ma pewności to tylko ludzie i mogą się zawsze pomylić..


    Dokładnie, ja mam pewnie też takie podejście, bo w ciąży z synkiem nie było u nas kolorowo finansowo. Wynajmowaliśmy mieszkanie, mąż pracował na początku pracował dorywczo, dopiero potem znalazł dobrą pracę, ja pracowalam na umowe zlecenie w przedszkolu stąd nie należało mi się ani chorobowe ani macierzyński.
    Dlatego, wiem jak ciężko nie raz potrafi być i wydanie 300 zł X 2 plus wizyty prywatnie i na leki . Na szczęscie po porodzie stanęliśmy na nogi , mąż otworzył firmę , ja znalazłam dobrą pracę, kupiliśmy wymarzone mieszkanie, wyremontowaliśmy tak jak chcieliśmy, stac nas może nie na luksusy ale normalne życie.
    Mam też koleżanki, którym się aż tak nie powiodło i rozumiem je, żejeśli nie mają wskazań to rezygnują z badań dodatkowych.


    q5Anp2.pngT2kLp2.png
‹‹ 481 482 483 484 485 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ