Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPeg wrote:Zadzwoniłam do lekarza, kazał zbadac progesteron i leżeć. Usg mam mieć w czwartek, ale jeśli dalej będą plamienia to mam jutro jechać.
-
Ale lecicie z tymi wpisami dołączam się do wielkanocnych zajączków - termin na 17 kwietnia nawet nawet nie wiedziałam, że to akurat czas Świąt. Cieszę się ze wszystkich dobrych wieści. Oby ten wątek był nadal taki szczęśliwy i owocny.
samopoczucie u mnie ok, tylko te upały mnie odrobinę osłabiają. Momentami robi mi się czarno przed oczami.
Pracujące babki do kiedy planujecie pracować? Ja obecnie do września mam wakacje, ale planuję jeszcze trochę popracować,chyba że samopoczucie będzie kiepski to wcześniej pójdę na l4 niż zakładam.Milka1991 lubi tę wiadomość
Płeć - Synuś
Następna wizyta 13 kwietnia
-
Ja nie mam bardzo ciężkiej pracy, czasami mogę wziąć ja sobie do domu. A jakbym miała siedzieć tyle w domu to chyba bym nie dała rady, muszę sie czymś zajmować bo inaczej za dużo myśle, analizuje i sie martwie czy wszystko ok a tak chociaż pół dnia będę miała zajęte
Gratulacje serduszek, bet i kreseczek widzę ze dużo z Nas ma na czwartek, to tak jak ja na 13.00 na serduszko nie liczę ale na dorodniejszy pęcherzyk niż ostatnio to na pewno -
Ja też nie mam ciężkiej pracy, ale nie mam zamiaru ciagac się z brzuchem komunikacją miejską... Jeszcze w dodatku pierwsze 3miesiace są najgorsze pod względem tego, że nie widać brzucha i ciężko miejsce wywalczyć Poza tym powinnam leżeć albo chodzić przy moim kiepskim krazeniu, a nie siedzieć za biurkiem 11 godzin... Także ja sobie planuje w połowie września już odpuścić, jak kogoś znajdziemy na moje miejsce.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny moja beta 14 dpo to 181
Pojutrze powtórkalis87, cookiemonsterka, kahaśka, niania.ogg, vitae13, Omon, Antonelka, Ejda665, Milka1991, macduska, magdzia26, Agga, Peg lubią tę wiadomość
28.04.2017 r - Michałek
Starania o drugiego dziecioszka od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki.
Pcos + insulinooporność
Przygotowujemy się do czerwca ❤
Mąż - wyniki w dolnej granicy normy -
Hej Dziewczyny,
Gratuluję wszystkim obetowanym, opęcherzykowanym i oserduszkowanym
Niebieskaa,
Już Ci pisałam to i owo w innym miejscu, więc się nie będę powtarzać, ale taki tydzień na początku ciąży to naprawdę potrafi się zgubić. Późna owulacja + dłuższa implantacja + nieprecyzyjne USG i nerwy gotowe.
Dobrze, że będziesz mieć kolejną wizytę niedługo. Wtedy wyślesz nam tu na pewno post cały w uśmieszkach.
Szczęśliwa Mamusiu,
Suuuuper!!! że zostajesz z nami.
Antonelko,
Wzruszyłam się, czytając Twój post.
Gratuluję! Bijące serce dziecka w Tobie... kosmos.
Znam. Pamiętam. Czekam.
Peg,
Łączę się z Tobą w Twoich obawach i przeżyciach.
Po dzisiejszej nocy też jestem... trochę wystraszona. Zaczęłam ok. 4:00 lekko krwawić. Do tego miałam ból brzucha i krzyża i drętwiejące nogi. Chyba wiecie, jakie miałam myśli...
Nadal się boję, ale na razie sytuacja się poprawiła. Mój gin doradził mi, co robić. Powtórzyłam dziś betę i zrobię ją ponownie w środę, żeby zobaczyć, czy nic złego się nie dzieje. Poza tym, w środę będę miała kontrolne USG. Może ono coś wykaże... mimo wczesnego wieku ciąży.
Staram się być dobrej myśli. Nic więcej nie mogę zrobić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 16:56
Antonelka, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:Niebieskaa Dziękuję kotek :* , i dziękuję wam wszystkim serdeńka , gdybym tylko mogła wyściskałabym każdą z was :* :* :* :* .
I teraz powinnas konowalowi pokazac wynik super wiescikahaśka, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
annak wrote:Hej Dziewczyny,
Gratuluję wszystkim obetowanym, opęcherzykowanym i oserduszkowanym
Niebieskaa,
Już Ci pisałam to i owo w innym miejscu, więc się nie będę powtarzać, ale taki tydzień na początku ciąży to naprawdę potrafi się zgubić. Późna owulacja + dłuższa implantacja + nieprecyzyjne USG i nerwy gotowe.
Dobrze, że będziesz mieć kolejną wizytę niedługo. Wtedy wyślesz nam tu na pewno post cały w uśmieszkach.
Szczęśliwa Mamusiu,
Suuuuper!!! że zostajesz z nami.
Antonelko,
Wzruszyłam się, czytając Twój post.
Gratuluję! Bijące serce dziecka w Tobie... kosmos.
Znam. Pamiętam. Czekam.
Peg,
Łączę się z Tobą w Twoich obawach i przeżyciach.
Po dzisiejszej nocy też jestem... trochę wystraszona. Zaczęłam ok. 4:00 lekko krwawić. Do tego miałam ból brzucha i krzyża i drętwiejące nogi. Chyba wiecie, jakie miałam myśli...
Nadal się boję, ale na razie sytuacja się poprawiła. Mój gin doradził mi, co robić. Powtórzyłam dziś betę i zrobię ją ponownie w środę, żeby zobaczyć, czy nic złego się nie dzieje. Poza tym, w środę będę miała kontrolne USG. Może ono coś wykaże... mimo wczesnego wieku ciąży.
Staram się być dobrej myśli. Nic więcej nie mogę zrobić.
Dziekuje za piekne slowa.
Mam nadzieje, ze u Ciebie to naczynko i nic zlego nie dzieje sie. Dbaj o sibie.7.03.2017 - Nina jest z nami
-
ja po Helenie jeszcze nie wróciłam do stanu "bezciążowego", gdzieś tak na 4 miechu utknęłam ale teraz to już nie szkodzi
Antonelka super:)
Ja dzisiaj też zrobiłam wielkie uff, bo odebrałam wyniki wątrobowe i są ok. Czyli nie ma cholestazy od pierwszego dnia i jestem krok przed nią, bo już coś tam łykam i już trzymam dietę. Najbardziej w tej ciąży przeraża mnie myśl, że musiałabym zostawić córę i iść na długo do szpitala. Z Helenką trochę poleżałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 17:22
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
niania.ogg wrote:ja po Helenie jeszcze nie wróciłam do stanu "bezciążowego", gdzieś tak na 4 miechu utknęłam ale teraz to już nie szkodzi
Antonelka super:)
Ja dzisiaj też zrobiłam wielkie uff, bo odebrałam wyniki wątrobowe i są ok. Czyli nie ma cholestazy od pierwszego dnia i jestem krok przed nią, bo już coś tam łykam i już trzymam dietę. Najbardziej w tej ciąży przeraża mnie myśl, że musiałabym zostawić córę i iść na długo do szpitala. Z Helenką trochę poleżałam.
Też sobie nie wyobrażam iść do szpitala teraz... :-o moja jest co prawda strasza, ale jednak... Dlatego lepiej dmuchać na zimne ja z Lilka lezalam 4 miesiące w szpitalu prawie. -
Wiecie co? W ubiegłym roku byłam na wątku Marcówki 2016. Niestety nie doczekałam do szczęśliwego końca... ale nie o tym chciałam mówić.
W kwietniu 2016, kiedy już wszystkie dzieciaczki przyszły na świat, jedna koleżanka zrobiła takie podsumowanie. Dzieci w sumie urodziło się 101, a jako że były chyba 2-3 pary bliźniaków, to w sumie było tam na wątku około 99 mam.
Myślałam, że tego rekordu nie da się pobić... ale jak patrzę na naszą listę na 1 stronie, to... zmieniam zdanie
Jest nas już prawie 50! A dopiero dobiłyśmy z terminami do połowy miesiąca. Plus na pewno jest trochę dziewczyn z wcześniejszymi datami porodu, które jeszcze się nie ujawniły. Super! Będzie się tu dużo działo!kahaśka, Szczęśliwa Mamusia, Taśka22, Gosia1989, Ejda665, Lollis lubią tę wiadomość
-
Lollis wrote:Też sobie nie wyobrażam iść do szpitala teraz... :-o moja jest co prawda strasza, ale jednak... Dlatego lepiej dmuchać na zimne ja z Lilka lezalam 4 miesiące w szpitalu prawie.
Rany, strasznie długo... A na co leżałaś?https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Taśka no i super pojutrze powtórka i wystarczy do wizyty
Annak świetne podejście, nasze nerwy nam nie pomogą, a raczej zaszkodzą, daj znać jak betka. A środa już pojutrze i wszystko będzie jasne, na razie leż i niech fasolka rośnie bezstresowo
Annak ja też ostatnio liczyłam i też jestem w lekkim szoku, że tyle nas już jest będzie dużo świątecznych zajączków
Cookie troszkę wysoka ta tempka, ale ciężko mi ocenić, może to dobrze świadczy, moja tempka ze zwykłek koło 36.00 st podskoczyła do ciążowego 36.60 st
cookiemonsterka lubi tę wiadomość