Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Niebieskaa wrote:Rita i Ejda... Dziewczyny ja zawsze powtarzam, ze jak ktoś narzeka na lekarzy w Polsce to ja zapraszam do Norwegii. Pracuje w służbie zdrowia i tyle sie juz nasłuchałam, ze ja niestety nie potrafię mieć juz zaufania do norweskich lekarzy.
W pierwszej poronionej ciąży jakzaczelam plamić w 6 tygodniu to lekarz rodzinny powiedział, ze to normalne i mam nie panikować, bo jest po prostu objaw wczesnej ciąży... Dobrze ze niedługo po tym jechałam do Polski bo moja ginekolog od razu skierowała mnie do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej.. I taki jest tez wypis ze szpitala...
Drugie poronienie, historia ta sama i znowu jechałam do polski na święta ale wtedy było puste jajo. Gdy wróciłam do Norwegii i poszłam do lekarza prosić o dalsza pomoc i diagnostykę... To zaproponował yyyy... Morfologię i zbadanie tsh, tsh wynosiło 4 wiec według niego to świetny wynik... Także oo tej wizycie znowu wyjazd do Polski i wszystkie badania robiłam w Polsce... Aha lekarz powiedział mi ze moze mnie skieruje na badania ale dopiero po 3 poronieniu...
W No można pójść prywatnie do ginekologa ale w moim mieście jest jeden ginekolog ktory miał wolny termin za miesiąc także i tak prędzej pojechałam do Polski...
Oczywiscie sto razy słyszałam, ze ciąża do 3 miesiąca nie jest uznawana, jak cos sie dzieje złego to tak miało być i tyle.. Natura wyeliminowała wadliwy zarodek...
Ja mam wrażenie, że i w polskich szpitalach mają nieraz podobne podejście. Ja zgłosiłam się na IP z silnym krwawieniem i od razu położyli mnie na oddział - przez 5 dni żaden ginekolog nawet mnie nie dotknął. Na pytanie o USG robili zdziwione miny "USG?? Ale przecież Pani krwawi!" A w ciągu tych pięciu dni podawali mi nospę i mówili, że wszystko jest ok. Dopiero jak poszłam do lekarza i powiedziałam, że chcę wypis na żądanie, to zapytał czemu więc powiedziałam, że skoro nic mi tu nie mają zamiaru robić to pójdę gdzieś prywatnie i te USG zrobię, bo na jakiej podstawie oni twierdzili, że wszystko jest ok? Nawet mi krwi nie pobrali, nic. Nagle okazało się, że w sumie to USG mogą mi zrobić. I nie było już śladu po jakiejkolwiek ciąży. Na odchodne jeszcze lekarz życzył mi wesołych świąt.
A najlepsze jest to, że ten szpital ma bardzo dobre opinie, jest wysoko oceniany w rankingach i uchodzi za jeden z lepszych oddziałów ginekologiczno-położniczych w PL. -
Dziewczyny, mam pytanie.
Przygotowujecie jakoś skórę do ciąży już teraz?
W poprzedniej ciąży zastanawiałam się jak to jest, ale krótko się nią cieszyłam, więc już nie zdążyłam się zagłębić w temat.
Chodzi oczywiście o rozstępy, smarujecie brzuszki czymś już teraz? Poczytałam na necie i niektóre dziewczyny smarują się oliwką, inne jakimś kremem z Ziai. Ciekawi mnie jak jest u Was, bo się zastanawiam czy coś już kupić, czy jeszcze za wcześnie na myślenie o tym
I co z biustem? Bo ten w przeciwieństwie do brzuszka, zmienia się już teraz, może warto o czymś pomyśleć? -
Omon wrote:Ja mam wrażenie, że i w polskich szpitalach mają nieraz podobne podejście. Ja zgłosiłam się na IP z silnym krwawieniem i od razu położyli mnie na oddział - przez 5 dni żaden ginekolog nawet mnie nie dotknął. Na pytanie o USG robili zdziwione miny "USG?? Ale przecież Pani krwawi!" A w ciągu tych pięciu dni podawali mi nospę i mówili, że wszystko jest ok. Dopiero jak poszłam do lekarza i powiedziałam, że chcę wypis na żądanie, to zapytał czemu więc powiedziałam, że skoro nic mi tu nie mają zamiaru robić to pójdę gdzieś prywatnie i te USG zrobię, bo na jakiej podstawie oni twierdzili, że wszystko jest ok? Nawet mi krwi nie pobrali, nic. Nagle okazało się, że w sumie to USG mogą mi zrobić. I nie było już śladu po jakiejkolwiek ciąży. Na odchodne jeszcze lekarz życzył mi wesołych świąt.
A najlepsze jest to, że ten szpital ma bardzo dobre opinie, jest wysoko oceniany w rankingach i uchodzi za jeden z lepszych oddziałów ginekologiczno-położniczych w PL.
moim zdaniem to kwestia i szpitala i ludzi na których się trafija zaczęłam krwawić koło północy w sobotę, pojechaliśmy do szpitala na ostry dyżur, najpierw miałam wizytę u położnej która miała zadecydować o zasadności przebadania przez lekarza, już od drzwi przywitała mnie ostrym: "proszę pokazać krew na podpasce!!!" sorry ale poczułam się jak jakaś symulantka która wymyśliła sobie ciążę, później jak zapytała mnie czy lekarz potwierdził ciążę odpowiedziałam, że nie bo wizytę mam dopiero w czwartek to na mnie nakrzyczała, że w takim razie skąd wiem, że jestem w ciąży?! jak odpowiedziałam, że robiłam test to tylko prychnęła, później zmierzyła mi temperaturę i jak okazało się, że mam 37 to łaskawie zadzwoniła po lekarza. Za to lekarz trafił mi się naprawdę super, młody ale bardzo dociekliwy i empatyczny, wypytał mnie o wszystko, zbadał i zabrał na usg, bardzo długo mnie badał ale nie widział ani zarodka ani serca, mimo to powiedział że może być jeszcze za wcześnie i że mam się nie martwić choć sądzę, że wiedział już że to najprawdopodobniej puste jajo bo to był 7 tydzień. Powiedział ze skonsultuje jeszcze z lekarzem dyżurnym czy nie zostawić mnie na oddziale, gdy okazało się ze nie jest to konieczne przepisał mi duphaston i nospe, kazał się oszczędzać i w czwartek iść na planowaną wizytę u gina. Niestety nastepnego dnia rano poroniłam samoistnie. Ciesze sie jednak, że pojechałam do tego szpitala bo tak pewnie bym sobie nie darowała ze czekalam do rana. Takze nie generalizowałabym że we wszystkich szpitalach jest kiepska opieka, po prostu czasem źle się trafi...
-
Omon wrote:Dziewczyny, mam pytanie.
Przygotowujecie jakoś skórę do ciąży już teraz?
W poprzedniej ciąży zastanawiałam się jak to jest, ale krótko się nią cieszyłam, więc już nie zdążyłam się zagłębić w temat.
Chodzi oczywiście o rozstępy, smarujecie brzuszki czymś już teraz? Poczytałam na necie i niektóre dziewczyny smarują się oliwką, inne jakimś kremem z Ziai. Ciekawi mnie jak jest u Was, bo się zastanawiam czy coś już kupić, czy jeszcze za wcześnie na myślenie o tym
I co z biustem? Bo ten w przeciwieństwie do brzuszka, zmienia się już teraz, może warto o czymś pomyśleć?
Omon, ja używałam Palmersa w pierwszej ciąży.
Miałam balsam i masło. Masło dość tłuste więc używałam tylko na noc.
Balsamu po kąpieli / prysznicu. Nie mam po ciąży żadnych rozstepów
Tutaj strona z produktami:
http://palmers.com.pl/rozstepyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 11:04
Omon, Omon lubią tę wiadomość
-
Omon wrote:Dziewczyny, mam pytanie.
Przygotowujecie jakoś skórę do ciąży już teraz?
W poprzedniej ciąży zastanawiałam się jak to jest, ale krótko się nią cieszyłam, więc już nie zdążyłam się zagłębić w temat.
Chodzi oczywiście o rozstępy, smarujecie brzuszki czymś już teraz? Poczytałam na necie i niektóre dziewczyny smarują się oliwką, inne jakimś kremem z Ziai. Ciekawi mnie jak jest u Was, bo się zastanawiam czy coś już kupić, czy jeszcze za wcześnie na myślenie o tym
I co z biustem? Bo ten w przeciwieństwie do brzuszka, zmienia się już teraz, może warto o czymś pomyśleć?
polecam bloga "Sroka o" to kopalnia wiedzy o produktach których używać a których unikać w ciąży, tu fajny post z analizą poszczególnych kremów na rozstępy: http://www.srokao.pl/2011/03/analiza.html#
bardzo dobrze wypadają kosmetyki babydream fur Mama z rossmanna, ja mam zamiar ich używaćWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 11:09
vitae13, Milka1991, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Też czytałam o tym palmers i chyba też się w niego zaopatrzę ;P
Na razie smaruję się zwykłym balsamem, a faktycznie przydałoby się coś soildniejszego, co przeniknie głębsze warstwy skóry
Podobno już teraz powinno się smarować brzuch i piersi żeby skóra się zaczęła przygotowywać elastycznie do rośnięcia, no jakoś tak.
Ja jutro po wizycie zamierzam poodwiedzać rossmanny apteki i coś kupić ;PSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Z mojego wstępnego rozpoznania wynika, że nie będzie się dało ustawić tak po prostu hasła do tabelki.
Każda z Was będzie musiała podać mi swój mail i ja każdej wyślę osobno link. Wówczas wszystkie osoby, które go dostaną, będą mogły po zalogowaniu (na swój mail) wejść do tabelki. To chyba jedyna opcja zabezpieczenia.
Jeśli ktoś ma inne informacje w tej kwestii, to proszę o info.
* * *
Co do traktowania w szpitalu po poronieniu, to na szczęście nie zawsze jest źle.
Ja - szczęście w nieszczęściu - mam same dobre doświadczenia (jeśli tak można powiedzieć w tym kontekście). Pełna empatia, współczucie, opieka psychologa, delikatność, osobne sale dla kobiet po stracie, tak aby nie były z rodzącymi. I wszystko w państwowym szpitalu w Polsce. To mi bardzo pomogło wtedy.
* * *
A ja właśnie wróciłam z USG i smutno mi, choć w sumie wynik dobry.
Pęcherzyk ciążowy 9,8mm, ale brak pęcherzyka żółtkowego. Lekarz powiedział, że na tym etapie to ok, ale on byłby spokojniejszy gdyby p.ż. był.
Najbardziej wkurzyło mnie jednak to, że lekarz 3 razy powtórzył tekst, że "jeśli nic z tej ciąży nie wyjdzie, to mam coś tam...". Jak można tak mówić kobiecie po trzech poronieniach.
Ręce opadają...Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOmon Ja to nie wiem czy rzeczywiście jest jakiś konkretny krem na rozstępy , ja smarowałam się wszystkim czym popadnie i oliwkami itp , i to od samego początku i nic nie pomogło , mojej siostrze też nic smarowanie nie dało, widać mamy to w genach rozstępy , ja mam do dziś i nie wstydzę się tego , piersi nie mam pięknych mam wręcz obwisłe gdyby nie biustonosz to całkowicie by mi oklapły , może jakieś kremy ujędrniające ale może z gin to skonsultować , nie wszystkim można się smarować w ciąży.
AniuK Niestety czasami tak jest że trafi się na znueczulicę jakąś i szlak jasny nas trafia, kochanie może się jeszcze pojawi najważniejsze że wszystko dobrze jak czujesz jakieś obawy może do innego giną idź moze lepszy sprzęt się trafi.
Fajne pomysły macie co do tej tabelki , skąd wy je bierzcie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 11:23
-
Annak, niestety... Czasem lekarzom brakuje taktu... To co dla nich jest codziennością dla nas może być nowością. Każda kobieta we wczesnej ciąży potrzebuje wsparcia i otuchy.
Nie martw się, wszystko będzie ok. Dbaj o siebie a dzidzia będzie sobie rosnąć
-
vitae13 wrote:Super link Anja, dzieki!
Szkoda ze nie ma Palmersa ale kolejny raz potwierdza sie że to co najtańsze wcale nie jest najgorsze a niby górna półka jest wypełniona sztucznościami i parabenami...
proszę tu link do analizy kosmetyków palmershttp://www.srokao.pl/2015/10/analiza-palmers-dla-mam.html
annak faktycznie mało delikatny ten Twój ginale bądź proszę dobrej myśli :*
-
Anja7 wrote:annak faktycznie mało delikatny ten Twój gin
ale bądź proszę dobrej myśli :*
Na szczęście nie mój!
Poszłam do takiego, który specjalizuje się w USG i miał dziś termin. Bo jutro wyjeżdżam i będę odcięta od wszelkich badań na prawie 3 tygodnie
Ale więcej już do tego lekarza nie pójdę, bo jakoś ogólnie nie czułam się przy nim komfortowo. -
annak najwidoczniej ten lekarz nie ma w sobie za grosz wyczucia i empatii
Ale z tej ciąży na pewno coś wyjdzie ! nie przyjmuj do siebie innej wiadomości, wszystko jest ok
lis właśnie o to chodzi żeby już wcześniej przygotować brzuch zanim zacznie rosnąć, żeby już był mega nawilżony i przygotowany na rośnięcie
Anja7 dzięki
vitae ja chyba teżWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 11:24