Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Adk wszystkie tarczycowe robilam po sniadaniu
Hwesta ja kiedys dwa razy jednego dnia zemdlalam i dwa razy mnie obcy ludzie z podlogi zbierali i to nie jest mile a w ciazy to pewnie podwojnie nie jest mile
Moje boki sa obciazane chyba po rowno. Jak jeden boli to sie przekladam na drugi
A wczoraj na sr chyba troche za mocno cwiczylam bo dzis jestem cholernym suwakiemtak mnie spojenie napieprza ze tylko suwac nozkami moge
I na all znalazlam zestaw tommee reczny laktator, butelka, wyparzacz do mikrofali i pojemnik na mleko za 77 zl i chyba cos takiego lykne -
nick nieaktualny
-
adk_1989 wrote:Dziewczyny, czy wiecie może czy oddajac krew na TSH, ft3, ft4 i antyTPO musze byc na czczo? Wydaje mi sie ze nie ale moze macie jakies wiadomosci.
ja zawsze jak mam badanie TSH to jestem na czczo, a że tsh i ft4 ostatnio miałam robione za jednym zamachem to byłam bez jedzenia i picia - bodajże wody można się napić... -
shimmer poczytaj o tych laktatorach tommee w opiniach ja mam tej firmy butelki ale opinie o laktatorze są marne, mleko gdzieś z nich ucieka nie trafia do buteleczki, piszą, że szkoda nawet tych 80 zł.
Młoda Damo pieluszki normalnie wypierz w pralce :]Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 19:17
-
Dajana28 wrote:ja zawsze jak mam badanie TSH to jestem na czczo, a że tsh i ft4 ostatnio miałam robione za jednym zamachem to byłam bez jedzenia i picia - bodajże wody można się napić...
a czemu jesteś na czczo? Takie zalecenia lekarzy?
pytam bo mnie nigdy nie mówiiono o tym by być na czczo i w koncu zapytałam jak to z tym jest i faktycznie nie trzeba byćwięc ja się nie męczę
-
Amy_ wrote:shimmer poczytaj o tych laktatorach tommee w opiniach ja mam tej firmy butelki ale opinie o laktatorze są marne, mleko gdzieś z nich ucieka nie trafia do buteleczki, piszą, że szkoda nawet tych 80 zł.
Młoda Damo pieluszki normalnie wypierz w pralce :]trzeci raz przez caly dzien mi sie tutaj udalo zalogowac
kurde to lipa bo wlasnie mi przyjaciolka poradzila zeby laktator brac takiej firmy jak butelki i wlasnie te chwalila. Wczoraj na sr dostalismy butelke avent naturals to moze z tego poszukam ale pewnie cena bedzie dobijajaca
-
adk_1989 wrote:Dziewczyny, czy wiecie może czy oddajac krew na TSH, ft3, ft4 i antyTPO musze byc na czczo? Wydaje mi sie ze nie ale moze macie jakies wiadomosci.
Na TSH i ft-ki nie trzeba.
Shimmer, zawsze możesz kupić inny laktator i jeden pojemniczek pasująy do odiągania. I później przelewać do butelek TT. Ja będę tak robić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 19:35
-
No też własnie czytałam, że lepiej mieć taki jak butelki i się ucieszyłam że tommy ma niewielkie ceny za laktatory ale poczytałam troszkę właśnie i się zniechęciłam... więc chyba na razie odpuszczam zakup
myślę też o ręcznym, jakoś wolę mieć nad tym ściąganiem pokarmu jakąś kontrolę -
Shimmer, ty nasz suwaczku!
Ja jutro zaczynam szkołę rodzenia, strasznie sie cieszę! Ale u mnie nie ma ćwiczeń jako takich. Tylko oddechowe. A szkoda, chętnie bym poznała jakieś ćwiczenia rozluźniające czy techniki masażu.shimmer_lip lubi tę wiadomość
-
Przeczytałam, co napisałyście po południu i zapomniałam co miałam napisać, mam dzisiaj wyjątkową demencję
Byłam dzisiaj na wizycie i w sumie zbadał mnie, zmierzył szyjkę (30 mm) i zrobił tylko szybkie USG, by zobaczyć, czy wszystko jest ok (jeden kłębuszek nerkowy jest powiększony od jakiegoś czasu); miałam nadzieję poznać wagę Tosi, ale powiedział, że dokładniejsze USG zrobimy następnym razem. Jakoś nie miałam siły oponować, ehhh, teraz muszę czekać 2 tygodnie
Z pozytywnych rzeczy kurier przyniósł dzisiaj moje chustyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 19:47
shimmer_lip, Gosha lubią tę wiadomość
-
adk_1989 wrote:Shimmer, ty nasz suwaczku!
Ja jutro zaczynam szkołę rodzenia, strasznie sie cieszę! Ale u mnie nie ma ćwiczeń jako takich. Tylko oddechowe. A szkoda, chętnie bym poznała jakieś ćwiczenia rozluźniające czy techniki masażu.ten moj wczoraj sie smial ze szkoda mu sie mnie robilo czasami i ze on bez pimpola by ni dal rady
a ja sie boje jutrzejszych zajec bo zwiedzamy porodowke
cos czuje ze bede silnie wystraszony czlowiek
Adk a jaki masz fotelik do tego wozka? I czy myslisz ze on dla baby nie bedzie za ciemny? Bo ten dokladnie kolor do mmnie przemawia -
nick nieaktualnyDziewczyny dla Was to może wydawać się naprawdę śmieszne że nie chce rodzić ale ja naprawdę nie wiem gdzie teraz mam rodzić. Pewnie w tv widzieliście ota afere o tej kobiecie co urodziła "nie swoje " dziecko. Jest to szpital w którym chciałam rodzić - głównie skłaniałam się ku temu że tam pracuje mąż mojej ginekolog i położna która pracuje u niej w gabinecie. Do szpitala mam 30 km ale związku że mam planowaną CC odległość nie jest dla mnie problemem. We wrześniu rodziła tam koleżanka co teraz będzie się z nimi również chyba sądziła. Mam też 2 koleżanki które tam rodziły i nie narzekały wręcz chwaliły.
Drugi szpital mam 5 minut od domu, fajny odnowiony. No ale moja lekarka tam nie pracuje i z tego powodu go wykluczałam. I teraz naprawdę nie wiem gdzie mam rodzić ..czy wybrać szpital tylko dlatego bo mąż jej tam pracuje czy szpital który mam bliżej i gdzie też koleżanki go mi polecały ? -
Fotelik mam maxi cosi cabrio fix, trzeba dokupic adaptery za okolo 70zl i mozna normalnie wpinac na rame. Jeżeli chodzi o kolor to uwazam, że jest niezwykle elegancki i klasyczny więc jak by nam sie druga dziewczynka trafiła bedzie pasować równie dobrze. Zdenerwowałam mnie tylko to że niby wzór ten został ze starej kolekcji (kiedys 274 teraz 215) ale jednak lekko sie różni. W spacerówce praktycznie nie ma czerwonych wstawek, tylko na budce a w gondoli nie ma czerwonej wstawki z tylu i niestety wózek może sprawiać wrażenie trochę smutnego. Nawet miałam go z tego powodu oddać ale stwierdziłam że nie bede sie kłócić o cztery kawałki czerwonego materiału. Ogólnie troszkę się nim pobawiłam już i wiadomo, nie byłam jeszcze na żadnym spacerze ale na razie sobie chwalę
-
Angela musisz się zastanowić czy na prawdę istotne jest dla Ciebie żeby akurat w szpitalu gdzie rodzisz pracowała Twoja lekarka....zmawiasz ją na poród czy jak liczysz że na nią trafisz???
ja bym wybrala szpital ten bliższy, tak zrobiłam z córką i ostatnią rzeczą na jaką bym popatrzyła to to czy tam pracuje mój lekarz, bo nie pracował, urodziłam, lekarz jakiś był przy porodzie, wszystko skończyło się dobrze i bylam bardzo zadowolona mimo że wiele bólu mnie to kosztowało.
pozatym hm....to ten szpital tej kobiecie sprawił to że urodziła nie swoje dziecko???
czy po prostu sam fakt że ona urodziła akurat w tym szpitalu Cię zniechęca??
bo nie orientuję się dobrze w sprawie bo nie oglądam tv dziś, ale wydaje mi się że ona miała in vitro w jakiejś klinice ale rodziła gdzie indziej?? dobrze myślę???
jeśli tak to wcale bym tego pod uwagę nie brała, a jeśli źle myślę to na pewno nie wybrała bym tego szpitala.
ok dobranoc:D
zaraz barwy szczęścia a po nich M jak miłość
mam męża to mogę oglądaćAmy_ lubi tę wiadomość
-
Andzia ale z tego co piszesz w tym szpitalu oddalonym o 30 km też twoja lekarka nie pracuje tylko jej mąż więc.. jeśli nie chcesz tam rodzić to po prostu umów się na cesarkę gdzie indziej i po sprawie...
jeśli chodzi o opinie innych - owszem są ważne i na nich się bazuje, jednak nie należy ich brać szczególnei do serca, bo w naszym przypadku wcale nie musi być tak samo...
a czemu koleżanka chce się sądzić ze szpitalem? Bo nie bardzo wiem czemuś się zniechęciła -
nick nieaktualnyRobotka1 wrote:Angela musisz się zastanowić czy na prawdę istotne jest dla Ciebie żeby akurat w szpitalu gdzie rodzisz pracowała Twoja lekarka....zmawiasz ją na poród czy jak liczysz że na nią trafisz???
ja bym wybrala szpital ten bliższy, tak zrobiłam z córką i ostatnią rzeczą na jaką bym popatrzyła to to czy tam pracuje mój lekarz, bo nie pracował, urodziłam, lekarz jakiś był przy porodzie, wszystko skończyło się dobrze i bylam bardzo zadowolona mimo że wiele bólu mnie to kosztowało.
pozatym hm....to ten szpital tej kobiecie sprawił to że urodziła nie swoje dziecko???
czy po prostu sam fakt że ona urodziła akurat w tym szpitalu Cię zniechęca??
bo nie orientuję się dobrze w sprawie bo nie oglądam tv dziś, ale wydaje mi się że ona miała in vitro w jakiejś klinice ale rodziła gdzie indziej?? dobrze myślę???
jeśli tak to wcale bym tego pod uwagę nie brała, a jeśli źle myślę to na pewno nie wybrała bym tego szpitala.
ok dobranoc:D
zaraz barwy szczęścia a po nich M jak miłość
mam męża to mogę oglądać
Wiesz co szczerze mówiąc to co dziś leciało w tv po prostu dołożyło do moich argumentów na nie . Zaczęłam zastanawiać się na tym kiedy koleżance urodził się syn i nie sprawdzili mu tego odbytu i biedny mieć 3 operacje związku z tym niedopatrzeniem. Co do lekarza to jej mąż tam pracuje i myślałam aby wybrać taki termin CC aby on był.
Co do tej kobiety to ona miała robione in vitro właśnie w tym szpitalu - klinice. -
nick nieaktualnyAmy_ wrote:Andzia ale z tego co piszesz w tym szpitalu oddalonym o 30 km też twoja lekarka nie pracuje tylko jej mąż więc.. jeśli nie chcesz tam rodzić to po prostu umów się na cesarkę gdzie indziej i po sprawie...
jeśli chodzi o opinie innych - owszem są ważne i na nich się bazuje, jednak nie należy ich brać szczególnei do serca, bo w naszym przypadku wcale nie musi być tak samo...
a czemu koleżanka chce się sądzić ze szpitalem? Bo nie bardzo wiem czemuś się zniechęciła
Jej synkowi nie został sprawdzony odbyt - po miesiącu okazał się że nie jest w pełni wykształcony, gdyby zostało to sprawdzone to by odbyła się jedna operacja a nie 3 ;/ Niby nie pracuje ona ale jej mąż więc zawsze inne podejście mi sie tak wydaje. W tym szpitalu bliżej pracowała ona i też nie wiem jak się z tym szpitalem rozstała. Ja już nic nie wiem.
Dziś tesciowa nawet zaproponowała że da mi kase na prywatną klinikę tam pracuje moja dr - ale po pierwsze nie chce po drugie i tak nie podjedli by się mojej cc w tej klinice.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 20:09
-
A ja Wam powiem, że w każdym jednym szpitalu są taki przypadki. Każdy szpital ma jakiś odsetek spraw kończących się albo w sądzie albo jeszcze gorzej. To co leciało w TV to temat typowo dla mediów bo brzmi niemożliwie.
A to, że będziesz rodzic w szpitalu gdzie pracuje mąż Twojej gin to co Ci da? -
Nie wiem Andzia co Ci poradzić bo ja np aferami w tv bym się jakoś szczególnie nie przejmowała, opinie koleżanek są ważne faktycznie i na pewno prawdziwe, ale np w tym moim szpitalu też dzieją się rzeczy które powodują że ludzie na niego bluzgają i też nie wiadomo, czy nie są to historie wyssane z palca. Jedynie przez swoje doświadczenie można sobie wyrobic opinię, dlatego trudno jest doradzać. Jeśli się ze strony szpitala nie doświadczyło żadnej przykrości, to ciężko powiedzieć czy faktycznie jest tam AŻ tak źle...