X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
Odpowiedz

KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • bemommy Autorytet
    Postów: 440 297

    Wysłany: 27 października 2013, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ej dziewczyny to mi rośnie mały urolog :P bo od początku ciąży tak mi się pić non stop chce, byle co byle płynne jogurty herbaty wode soki

    fizjo nie wiem ja tu nawet nie mam dostępu do ibupromu ale przyszedł mi do głowy tylko właśnie z tym nie wiedziałam czy można czy nie można :) oby szybko ci przeszło :)

    bemommygreek.blogspot.gr
    7v8rdqk3fetj07lv.png
  • fizjo Autorytet
    Postów: 560 476

    Wysłany: 27 października 2013, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    slonkozusa, nie miałam prześwietlenia. Choć lek mówił zebym je zrobiła...to sobie to olewałam jak było dobrze. Potem było nie było czasu-jak to przy małym dziecku...Ewidentnie moje zaniedbanie tematu.
    Już mężowi wierce dziure w brzuchu...że jak tylko urodzę to ma mnie choćby siłą zaprowadzić na prześwietlenie :-D

    bemommy, to nieźle Cię suszy :-)
    Ja piję...ale nie jakoś specjalnie dużo.

    A na pęcherz polecam do herbaty wrzucić kilka owoców żurawiny. Smaczne i skuteczne :-)

  • Dorjana Autorytet
    Postów: 1791 1915

    Wysłany: 27 października 2013, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczynki ;D
    W tą wspaniałą niedzielę !!!!

    Po niespodziewanym piątku nastąpił wspaniały weekend ;D
    Wczoraj nie wytrzymałam - puściłam farbę :D
    Moja rodzinka już wie o MISI

    Te stresy o mojego okruszka strasznie zawładnęły moimi myślami - potrzebowałam jakiejś odmiany by oszczędzić stresów mojej MISI :D
    ... i chyba się udało...
    Wszystko wyszło idealnie ;) ku memu zdziwieniu - nikt się nie domyślał :D
    Nie spodziewałam się tak miłej reakcji ;)
    Jak na razie tylko mojej rodzinie powiedzieliśmy, następny krok będzie skierowany w stronę teściów (ale to może za miesiąc, z mężem nie potrafię się dogadać w tej kwestii - jakiś jest obojętny)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 17:56

    aga8787, michaela, bemommy lubią tę wiadomość

  • aga8787 Autorytet
    Postów: 558 489

    Wysłany: 27 października 2013, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorjana wrote:
    Witajcie dziewczynki ;D
    W tą wspaniałą niedzielę !!!!

    Po niespodziewanym piątku nastąpił wspaniały weekend ;D
    Wczoraj nie wytrzymałam - puściłam farbę :D
    Moja rodzinka już wie o MISI


    Długo wytrzymałaś :) I jaka reakcja? Zaskoczeni?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 17:44

    Dorjana lubi tę wiadomość

    ug37df9hmgtex3az.png
  • Dorjana Autorytet
    Postów: 1791 1915

    Wysłany: 27 października 2013, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogłosiliśmy dobre wieści w sobotę (urodziny mojego taty)
    Już dawno go nie widziałam, urwał nam się kontakt i jakoś raczej go unikałam
    (pomińmy szczegóły tej mojej rodzinnej sytuacji)...
    A będąc w sobotę od rana na cmentarzu u mamusi pomyśleliśmy że można by było wykorzystać okazję i ogłosić nowinę rodzinie...

    Prawdę mówiąc Agnieszko - wolałabym jeszcze poczekać z miesiąc...
    jednak czułam że potrzebuję jakiegoś bodźca - by ktoś pomógł mi się cieszyć z tej ciąży a nie tylko o nią martwić :D

    POWALAJĄCA była reakcja mojego taty - poważnie się ucieszył :D
    a jak zobaczyłam że na komórce ma moje zdjęcie na tapecie...
    to mi się tak miło zrobiło - bo to oznacza że chyba mu tęskno było za córką:P
    KURCZE - to był MEGA UDANY WEEKEND !!!!


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 18:13

    michaela, aga8787, magdalena lubią tę wiadomość

  • bemommy Autorytet
    Postów: 440 297

    Wysłany: 27 października 2013, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorjana to super, takie reakcje są najmilsze :)

    bemommygreek.blogspot.gr
    7v8rdqk3fetj07lv.png
  • kasienka82 Autorytet
    Postów: 457 226

    Wysłany: 27 października 2013, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fizjo wracaj szybko do zdrowa:* a po porodzie koniecznie do lekarza skoro tak często masz problem z tymi zatokami,

    Dorjana super reakcja taty:) dobrze, że w końcu powiedziałaś, ja bym tyle nie wytrzymała:) hihi chociaż ja powiedziałam tylko rodzicom tzn. dowiedzieli się jak wylądowałam w szpitalu bo też chciałam powiedzieć później a tak głupio wyszło, że właśnie w taki sposób się dowiedzieli:)

    bemommy to dobrze, że tyle pijesz, ja niestety muszę się zmuszać do picia... bo najzwyczajniej w świecie wszystko mi zbrzydło...;/ już sama nie wiem co mam pić...:)

    dziewczyny co byście odpowiedziały na zarzut, że ciąża to nie choroba...??

    Kochany Michasiu czekamy na Ciebie:*
    xnw4yx8dccihf62o.png
  • Dorjana Autorytet
    Postów: 1791 1915

    Wysłany: 27 października 2013, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie Kasieńko ;D
    ja się od samego początku zastanawiam - kto to głupie powiedzenie wymyślił ??
    Ja od samego początku ciąży walczę z różnymi przypadłościami
    (zupełnie mi dotąd obcymi - wszystko jest dla mnie nowe, przez co też i bywa trudne)
    1. zapłodnienie - objawy jakby grypowe trwające przez 2tyg (gorączka, zawroty głowy, osłabienie, uderzenia gorąca itp)
    2. rozpoznanie ciąży - bóle podbrzusza - początkowo trudno mi było chodzić, każdy krok powodował ból, chodziłam jakby ktoś mi kołek wbił między nogi... moja praca jest bardzo energiczna, co było dla mnie olbrzymim obciążeniem (ale kogo to obchodzi)
    3. 2miesiąc- mdłości - trudności z usiedzeniem przed kompem, zmuszanie się do jedzenia i picia aby nie paść w pracy i ciągłe poganianie (zero zrozumienia i wsparcia)
    4. Przemęczenie - po 6h pracy oczy miałam na zapałkach :/
    5. Obciążenie psychiczne - ciąża to okres wielu stresów czy zmartwień (do tego hormony nasilające te emocje) Niejedna przyszła mama musi stawić czoła różnym zagrożeniom - mi tez się troszkę przytrafiło...
    a jak na początku usłyszałam że muszę brać tabsy by dzidziuś się rozwijał prawidłowo i że muszę iść na L4 na 2 tyg...
    Od razu w firmie zaczeli moim stanowiskiem dzielić :/
    Zero poczucia bezpieczeństwa i świadomość utraty pracy...
    Dla mnie to dodatkowe obciążenie psychiczne gdyż jestem pracoholikiem :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 19:22

  • kasienka82 Autorytet
    Postów: 457 226

    Wysłany: 27 października 2013, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie wiem, ale to boli jak się słyszy cos takiego od kogoś bliskiego;/ tym bardziej ze moja ciąża od początku była zagrożona i dopiero teraz mogę pomału przestać się martwić i wierzyć, że już nic mojemu szkrabowi nie zagraża...

    Kochany Michasiu czekamy na Ciebie:*
    xnw4yx8dccihf62o.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 27 października 2013, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasienka82 wrote:
    dziewczyny co byście odpowiedziały na zarzut, że ciąża to nie choroba...??
    Przepraszam,ze tak wetnę sie w rozmowę, między przysłowiową "wódkę a zakąskę"

    ja bym powiedziała ze ukuł je jakiś facet, albo ktos kto w ciązy nie był:)))

    tzn fakt ciąża to nie choroba, ale samo powiedzenie jest nie wiedzieć czemu używane najczęściej jako jakiś przytyk albo atak... bez dopuszczenia myśli że sa ciąże zagrożone, albo po prostu momenty w których czujemy sie dużo słabiej. Mnie ktoś powiedział to raz, i odpowiedziałam - a jednak salta w tym stanie nie zrobię... albo coś w tym stylu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 19:26

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • kasienka82 Autorytet
    Postów: 457 226

    Wysłany: 27 października 2013, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście wiem, że ciąża to nie choroba i wcale nie uważam się za taką, chociaż moja była zagrożona poronieniem i tak cały czas pracuję, jedynie tylko się bardziej oszczędzałam.
    Mój mi dzisiaj w nerwach powiedział, że wszystko mnie denerwuje, że jestem nerwowa i takie tam, więc powiedziałam mu, że tak jest bo jestem w ciąży! A ten mi wypalił, że ciąża to nie choroba... ręce opadły i chęci na cokolwiek również. Zabolało jak nigdy i nawet nie miałam zamiaru nic tłumaczyć... odechciało mi się już wszystkiego...

    Kochany Michasiu czekamy na Ciebie:*
    xnw4yx8dccihf62o.png
  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 27 października 2013, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokadnie Michaela, popieram co piszesz, może i nie choroba ale jak sobie zaczniemy wyliczać czego nam nie można (choćby jeść), czego unikać to się robi spora lista. Na prawdę z wielu rzeczy musimy zrezygnować dla dobra dzieciątka.
    A tak w ogóle to dobry wieczór dziewczyny, my właśnie wróciliśmy z Wisły, mieliśmy fajny wypad ze znajomymi no i pogoda piękna :)

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 27 października 2013, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokadnie Michaela, popieram co piszesz, może i nie choroba ale jak sobie zaczniemy wyliczać czego nam nie można (choćby jeść), czego unikać to się robi spora lista. Na prawdę z wielu rzeczy musimy zrezygnować dla dobra dzieciątka.
    A tak w ogóle to dobry wieczór dziewczyny, my właśnie wróciliśmy z Wisły, mieliśmy fajny wypad ze znajomymi no i pogoda piękna :)

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • Dorjana Autorytet
    Postów: 1791 1915

    Wysłany: 27 października 2013, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    <3 Zakochałam się !!!! <3

    newborn_size_0-6m.jpg

    ...ciekawe - które będzie moje ???
    tygrysek - to cały mój mężuś
    a kicia - to ja ;D
    ...ciekawe do kogo bedzie podobna nasza dzidzia :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2013, 20:53

    bemommy, magdalena lubią tę wiadomość

  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 27 października 2013, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorjana wrote:
    Tylko że ja miałam dopochwowo - zapytałam czy nie lepiej sprawdzić przez brzuszek może będzie lepiej widać ??
    To mi odpowiedziała że dopiero ok. 20tygodnia praktykuje przez brzuch :(

    Przytrafiło nam się to pierwszy raz ale musze przyznać że się zszokowałam -
    zrobiła mi cytologie i USG (na żądanie) bo z miejsca mi powiedziała że na genetyczne to za wcześnie (to nie mogła mi tego przez telefon powiedzieć ????) a ja kolejnego tygodnia to bym nie wytrzymała :(

    Długość ciemieniowo-siedzeniowa: 47,5
    (mam wrażenie że to zdecydowanie za mało)
    Musze to skonsultować z innym lekarzem bo zwariuję

    A na dodatek teraz krwawię po tej cytologii :(((

    hej,
    tak mi przykro, ze tak wyszlo u Ciebie:( ale nie kumam jak jest za wczesnie na genetycxne przeciez one sa wykonywane miedzy 11-14 tc, zgupiala ta ginka? no i niezle kasuje. warto pomyslec o abonamencie, polecam medicover.

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • bemommy Autorytet
    Postów: 440 297

    Wysłany: 27 października 2013, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to przeprszam debilne powiedzenie usłyszałam od mamy przyjaciółki, i to powiedzenie funkcjonuje chyba tylko u nas :/ i co zabawne nigdy nie usłyszałam lub zasłyszałam do kogoś tego z ust facetów, a zawsze kobiet co ciekawe innych matek, może zazdrość? że uwaga skupia się na innej kobiecie, ja uważam, że ciąża to nie choroba, ale napewno czas kiedy trzeba się o siebie dbać, uważać na siebie, mieć zrozumienie i wsparcie ze strony innych, dużo rzeczy nie wolno nam, przykre dla mnie jest to, że niezrozumienie jest ze strony innych kobiet. Ostatnio w pracy pokazywałam znajomej śpioszki na internecie, i matka dwójki dzieci spytała, czy ja już nie mam innych tematów? odpowiedziałam, że ona w ciąży też nic innego nie gadała

    Dorjana lubi tę wiadomość

    bemommygreek.blogspot.gr
    7v8rdqk3fetj07lv.png
  • bemommy Autorytet
    Postów: 440 297

    Wysłany: 27 października 2013, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorjana wrote:
    <3 Zakochałam się !!!! <3

    newborn_size_0-6m.jpg

    ...ciekawe - które będzie moje ???
    tygrysek - to cały mój mężuś
    a kicia - to ja ;D
    ...ciekawe do kogo bedzie podobna nasza dzidzia :D

    ja tygryska już mam w koszyku zamówionego :P tylko czekam na informacje czy tygrysek nie zamieni się w róż :P

    bemommygreek.blogspot.gr
    7v8rdqk3fetj07lv.png
  • slonkozusa Ekspertka
    Postów: 161 128

    Wysłany: 28 października 2013, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis mam prenatalne trzymajce kciuki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2013, 06:42

    Iwonka lubi tę wiadomość

    czekamy na ciebie mikołajku
    dahva3q.png
    hkqloxz.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 28 października 2013, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasienka82 wrote:
    Oczywiście wiem, że ciąża to nie choroba i wcale nie uważam się za taką, chociaż moja była zagrożona poronieniem i tak cały czas pracuję, jedynie tylko się bardziej oszczędzałam.
    Mój mi dzisiaj w nerwach powiedział, że wszystko mnie denerwuje, że jestem nerwowa i takie tam, więc powiedziałam mu, że tak jest bo jestem w ciąży! A ten mi wypalił, że ciąża to nie choroba... ręce opadły i chęci na cokolwiek również. Zabolało jak nigdy i nawet nie miałam zamiaru nic tłumaczyć... odechciało mi się już wszystkiego...
    O to widze ze egzemplarz któremu przyda się szkoła rodzenia - te szkoły są chyba największym pożytkiem dla facetów, jak tam chodzimy to głównie obseruję ich reakcje, widac jak się co po niektórym klapki otwierają na to co sie teraz z nami dzieje, i co będzie się działo.;)

    Niestety nikt nie potrafi być tak wredny dla ciężarnej kobiety jak druga kobieta, najczesciej juz matka...

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • Dorjana Autorytet
    Postów: 1791 1915

    Wysłany: 28 października 2013, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bemommy wrote:
    Ja to przeprszam debilne powiedzenie usłyszałam od mamy przyjaciółki, i to powiedzenie funkcjonuje chyba tylko u nas :/ i co zabawne nigdy nie usłyszałam lub zasłyszałam do kogoś tego z ust facetów, a zawsze kobiet co ciekawe innych matek, może zazdrość? że uwaga skupia się na innej kobiecie, ja uważam, że ciąża to nie choroba, ale napewno czas kiedy trzeba się o siebie dbać, uważać na siebie, mieć zrozumienie i wsparcie ze strony innych, dużo rzeczy nie wolno nam, przykre dla mnie jest to, że niezrozumienie jest ze strony innych kobiet. Ostatnio w pracy pokazywałam znajomej śpioszki na internecie, i matka dwójki dzieci spytała, czy ja już nie mam innych tematów? odpowiedziałam, że ona w ciąży też nic innego nie gadała


    Zgadzam się - bez dwóch zadań ....
    Moja znajoma miała równie ciekawą historię - po oznajmieniu w pracy ze jest w ciąży sama kierowniczka zaczęła się jej czepiać o byle co...
    Dosłownie masakra - takie nagłe stresy dla ciężarnej mogą być tragiczne w skutkach - NIEKTÓRE KOBIETY SĄ PO PROSTU BEZMYŚLNE !!!!
    Co ciekawsze - przemawiała przez nią zazdrość gdyż po chwili sama w ciążę zaszła...
    ...i właśnie tak też mi się wydaje - to najzwyklejsza zazdrość...
    można też spojrzeć na temat z drugiej strony (może te kobiety po prostu same się starają zajść w ciążę (i po prostu nie mogą - stąd te uszczypliwe uwagi, może nasze szczęście dotyka ich prywatnych ran)...
    Może niechcący zupełnie kogoś ranimy ???

    Myślę, że dobrze jest zawsze na temat spojrzeć z obu stron ...

‹‹ 62 63 64 65 66 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ