KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Zozol, swietne fotki, Maksiu sobie swietnie radzi:) A jak sobie dawal rade z polykaniem?
U mnie bylo to samo pare miesiecy temu. Lili dawalam cyca,a jej sie ssac nie chcialo. Pozniej w dzien absolutnie nie udawalo mi aie jej namowic. Pozniej byl cyc tylko rano na spiocha z zamknietymi oczami, bo jaksie dobudzila to musialam z butli dac, ale ciagle odciagalam.
Teraz juz calkowicie odciagam mleko, bo pewnego dnia mlodej damie juz zupelnie nie udalo sie ciagnac z cyca..
Czasem jeszcze do tej pory probuje, ale patrzy na cyca jakby to kara byla i krzyczy.. troche smiac mi aie chce, a z drugiej strony szkoda, ze marnuje czas na odciaganie jakby z cyca mogla ciagnac.
Ostatni tydzien Lili takiego apetytu dostala, ze nie moge jej poznac, szeroko buzie otwiera cokolwiek jej daje, wszystkiego chce probowac, rano daje jej kaszke, pozniej obiadek i dzis pierwszy raz jeszcze troche owocow zmiescila.. ale nie wiem czy to nie za duzo.
I bardzo lubi jak obiadek ma w kawaleczkach, ktore moze pozuc w buzi, a nie jednolita papke.. tylko mieciutkie wszystko. Blw to swietny pomysl, zeby dziecko sie nauczylo nie polykac od razu a pozuc troche.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 21:07
-
No u nas z tym żuciem różnie, zauważyłam że trochę tylko pomamle i łyka spore kawałki, czasem się pokrztusi ale nie wypluwa tylko połyka. Póki co tylko owoce mu dawałam w kawałkach. Najbardziej lubi jak ja mu trzymam, chyba dlatego ze owoce mu z rączki uciekają.
mychowe lubi tę wiadomość
-
Natalia zdrówka dla Kubusia, mam nadzieję, że szybko przejdzie, a w sumie dobrze że bez antybiotyku, może faktycznie nie był niezbędny
Mychowe, Wy to macie spanie, nie ma co! Lili to elegancka spiąca królewna hihi
Iza Łukasz ostatnio też wygina śmiało ciało podczas jedzenia, czasami to już nie mam do tego nerwów iiii tak! Je jeszcze krócej niż wcześniej! 2 minuty to jest prawie standard, a 3 to już na wygłodzeniu!! Nie wiem jak on je, że tak krótko:/ ale nie płacze i na siłe też nie chce no więc mam nadzieję, że jest ok
I superancko, że się spacerek udał, no i ekstra jedzoneczko!! widać, że Maksio zadowolony;P
Powiedzcie mi jak jest z tym ksztuszeniem w blw? Bo zaczynam się zastanawiać, czy by mu mrożonek nie podać? Można? Bo w sumie nie jest chyba dobrze, że Łukasz będzie dostawać same papki? Zwariuje z tym jedzeniem, szkoda, że nie ma tego po ludzku napisane co należy dokładnie kiedy itp.
Dziś jedliśmy gruszkę i szpinak i ziemniak, wszystko ładnie zjedzone, a po obiadku atak zmasowany kupy. Odstawiam na razie marchewkę i zobaczymy co z tego wyjdzie.
I dziś usnął 21, ciekawe jaki będzie w nocy:P Ja się pół godzinki drzemłam w dzień(o 18) i czuję się mikro lepiej. Ale co najważniejsze z Łukaszem jest ok, a to najważniejszemychowe lubi tę wiadomość
-
Kubie zaczęło się pogarszać, więc pojechalismy prywatnie pierwszy raz do pediatry, który przyjmuje w nowym ośrodku. Dostał zlecenie inhalacji, syrop, lek do gardła i Ibum. Gardło czerwone, chrypa jest - prawdopodobnie może to być wirusowe zapalenie krtani - skąd??? Niby w poniedziałek przyszła rehabilitantka, która ma chorego syna, ale powiedziała mi to dopiero przy Kubie
Pediatra powiedział, by uważać w nocy, bo wówczas najczęściej są napady duszności. Jak coś zacznie się dziać, to go szybko ubierać i na podwórko na zimne powietrze, trzeba też dzwonić po pogotowie jeśli nie przejdzie
Jestem już zmęczona. Ciągle coś...
-
przy blw dziecko musi siedzieć prosto, wtedy da radę samo odkrztusić jeżeli coś mu źle wpadnie i nie pomagać od razu tylko poczekać aż samo sobie poradzi bo bardzo rzadko się zdarza że trzeba pomóc Ewelina bierze do buzi czasami bardzo duże kawałki ale daje radę jak ma za dużo to wypluje i tyle
Bea_tina, mychowe lubią tę wiadomość
-
Natalia to dobrze, że pojechaliście i oby żadne napady się nie pojawiły! Kurde ucałuj Kubusia :* oby szybko wrócił do siebie
A zapomniałam napisać, że dziś posadziłam Łukasza i musze powiedzieć, że nie jest jakos super, ale już tak nie leci do przodu jak wcześniej, potrafi się zabawić chwilkę, ale giba się troszkę na boki, ale i tak jestem z niego dumna ;P -
Natalia, mam nadzieje, ze Kubus jak najszybciej wyzdrowieje..
U mnie Lili tez aie na poczatku krztusila, bo za duze kawalki polykala, ale sobie radzila z odkrztuszaniem i to ja nauczylo zucia.. moze tez to, ze siedzialam naprzeciwko i jadlam z nia i pokazywalam jak zuc buzia.
Wiecie mam znajoma, ktora ma coreczke starsza o dwa miesiace od naszych malenstw i ona do tej pory nie dala jej nic do raczki do jedzenia ani nie polozyla jej na czyms na podlodze zeby malutka mogla nauczyc sie przekrecac. Do tej pory sadza ja w jakichs lezaczkach, krzeselkach, chodziku itp. A z blw nie chce sprobowac, bo sie boi, ze jej sie zakrztusi.. Az mi szkoda maluszka... -
Polcia buziaki na pol roczku
Mychowe nie kumam, dlaczego kolezanka nigdzie nie kladzie, pezeciez to tylko krzywde dziecku robi:( bo ja tez nie daje jedzenia w raczki, lyzke tak no chyba ze zamoczy raczki w papce, ale to jest bez pozwolenia. Moze jak uda sie blw czesciowe wprowadzic;)
Ja znowu spac nie moge, przez katar:/ dobrze ze chociaz plecy juz nie bola;) a nie zapeszajac Lukaszo spi dobrze:-)Pipi26 lubi tę wiadomość
-
Beatina, ale dziecko jest dwa miesiace starsze od naszych maluchow.. nie kladzie, bo sie boi, ze sobie cos zrobi... chyba.. tez tego nie rozumiem.
I nie daje do raczki, bo sie boi, ze sie zakrztusi..Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 01:34