KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja mojemu Mezowi powiedzialam wprost zeby sobie "zawiązał na supełek" i tyle, bo teraz Baby najwazniejsze :--))
Wiadomo przytulic do siebie sie mozna i mocniej byle bez kobiecych ekscytacji
a mezczyzni to i tak maja lepiej i filmowo mowiąc moga "na ręcznym jechać"
plus 10 tydz libido spadlo wiec ja tam nie narzekam
-
Dorjana ja na przeziębienie robię sobie miksturę: kilka plasterkow zalewam wrzątkiem, przykrywam kubek talerzykiem i czekam aż zrobić się ciepłe. Wciskam sok z połowy cytryny i dodaje łyżkę miodu. Mi na gardło pomaga. A na katar inhalacie, jak możesz w domu posiedzieć to takie na gorąco z ziółek. Na gardło i kaszel ssalam tabletki isla. Życzę zdrowka.
Dorjana lubi tę wiadomość
-
Noooo DZIEWCZYNY
to mnie zaskoczyłyście
już myślałam że moje zapytanko pozostanie bez odpowiedzi
DZIĘKUJĘ !!!!
A ja leże- totalnie mnie rozłożyło... mam masakrycznie zapchany nosek...
oczywiście herbatki z cytrynką, miodkiem, imbirem i sokiem malinowym
do tego syropek czosnkowy
na gardło - siemię lniane
a na zatkany nos stosuję wodę morską
jakoś daję radę .... przynajmniej zauważyłam że gardełko przestało boleć i już nie jest takie zapchane ... więc są postępy
Teraz będzie drzemka - o ile uda mi się zasnąć...
Dziękuję i życzę wszystkim dużo zdrówkaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2013, 15:27
bemommy lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki polecam książkę na pozbycie się złych myśli ,,Sekret" Rhondy Byrne
Oj Bemommy to mnie też nie lubisz bo u mnie już bardzo widać, szczególnie wieczorem. Mam już nawet spodnie ciążowe bo moje dotychczasowe mnie cisną w brzuszek podobno jak będzie dziewczynka to brzuszek jest taki rozłożysty po bokach a jak chłopak to tak do przodu i wcześniej widaćbemommy lubi tę wiadomość
-
Iwonka tak dołączasz na moją czarną listę a tak poważnie to super, to jaki jest twój brzuszek rozłożysty czy do przdu tak? sprawdzają się przesądy? "Sekret" czytałam fakt, że dawno, ale świetna książka ona ma też inne już, ale nie doszłam do nich
Iwonka lubi tę wiadomość
-
Ja szykujac się na rodzinna impreze nieświadoma niczego że już brzuch mi widać zaczełam ubierać spodnie jedne, drugie trzecie i żadne się dopiąć nie chciały wiec ja też trafiam na czarną liste , u mnie ma być chłopiec i żeczywiście brzuch jest tak do przodu
Wczoraj powiedziałam mojemu że bedzie mieł najprawdopodibniej syna ,uradowany jak dziecko:) -
he he ... nooo więc u mnie tez chyba postępy
Mój brzusio już nie jest zapadnięty - wcześniej był wklęsły a teraz widzę że wyszedł na prostą
Waga bez zmian
Mam drobny problem - bo odkąd mnie to przeziębienie złapało to nie potrafię nic przełknąć - dosłownie straciłam apetyt i zmuszam się do jedzenia
Sekret - też przerabiałam świetna książka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2013, 09:08
bemommy lubi tę wiadomość
-
Bemommy-tak mi się wydaje,że widać a mój chlop mówi,że dalej nic ale chyba ja wiem lepiej
Ja nie moge stwierdzić czy do przodu czy na boki:) wyglądam jakbym sie najadła :)a ponoć wróżba z obrączki się sprawdza ,ciocia zrobiła mi i wyszło jedno dziecko i dziewczynka,cioci już nic za stara wujkowi też nic,kuzynowi syn i się śmialiśmy a wcześniej każdemu się sprawdziło
wogóle strasznie bolą mnie nerki was też niewiem od czego i co mam robić ale to już ponad tydzień a jest coraz gorzejWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2013, 09:32
bemommy lubi tę wiadomość
-
A propos serduszkowania jedziemy wczoraj z mężem i coś temat seksu...no i on się pyta jak to jest u Nas teraz (tak nieśmiało zapytał jakby sie pytał czy dziewicą jestem) no to ja że niby nie ma przeciwwskazań i lekarz nic nie mówił i ja nie pytałam. On dalej no ale dziewczyny na ,,Twoim" forum na pewno pisały to mu powiedziałam ze tak i że różne doświadczenia: że później bolało (Niunia chyba u Ciebie tak było ), że któraś plamiła itp. Temat się skończył bez słowa ale chyba trochę był zawiedziony
-
Cześć, dawno nie zaglądałam do Was. Fajnie, że tyle nas tu jest
Na przeziębienia a raczej zapobiegawczo polecam syrop z cebuli, na mnie jak na razie działa.
Co do serduszkowania to my z M pod koniec pierwszego trymestru delikatnie próbowaliśmy i było ok, kolejne razy były i są lepsze bo większy luz psychiczny, naturalnie bez szaleństw i jest ok. -
Niunia - proponuję wykonać analizę moczu - czasami w tak niespecyficzny sposób objawia się zapalenie pęcherza, ale zapewne miałabyś inne objawy typu gorączka, ból brzucha, trudności z oddawaniem moczu. Ja też miałam i mam takie bóle, jeden lekarz stwierdził, że to zapalenie pęcherza, ale w moczu wyszło mi tylko bardzo dużo fosforanów. Według dwóch pozostałych jest ok, mam tylko dużo pić i zakwaszać np. żurawiną, cytryną. Podobno te bóle to nic innego jak ciąża Lekarze stwierdzili, że czas, by ciąża zaczęła dokuczać. Ja się trochę obawiałam, bo ból był okropny jak na torbiel, a w plecach czułam ogień - nie do wytrzymania. Powoli przechodzi, ale i tak ciężko mi chodzić. Jestem zbyt szczupła i wszystko będę bardziej odczuwać. Dzidziuś po prostu chce mi uświadomić, że jest i rośnie.
Tak poza tym - byłam jednak w czwartek u tego lekarza, który zachwalał siostrze, że mają w szpitalu cudowny sprzęt i zrobi mu badanie prenatalne. Miałam zostawić to do 6.11, ale siostra dzwoniła w swojej sprawie i powiedział, że wtedy będzie za późno. Pojechaliśmy z mężem. I co? Okazało się, że robi mi na starym sprzęcie, bo nie mają innego. Zgłupiałam. Kazał przyjść do siebie prywatnie w przyszłym tyg. bo zrobi na swoim prenatalne. Nie wiem po co takie zagranie, bo przecież wystarczyło powiedzieć siostrze przez tel., że to nie ma sensu ta wizyta w szpitalu. Ja się oczywiście wygłupiłam, powiedziałam, że zapomniałam karty, ale innego wyniki mu pokazałam. Pieniędzy nie wziął, bo powiedział, że to szpital. Dziwne, bo od siostry brał jak za normalną wizytę prywatną (wówczas, gdy zepsuł mu się podczas wizyty pryw. jego sprzęt i kazał jej na USG przyjechać do szpitala - wziął po raz kolejny kasę). Powiedział, że będziemy się liczyć na wiz. prywatnej. Jak wyskoczy mi z kasą, to chyba wyczyszczę sobie konto do zera... I teraz nie wiem, wkurzył mnie i stwierdziłam, że pewnie pozostanę przy swoim - niech się dzieje wola nieba. Skonsultowałam się z nowym w sprawie tego badania prenatalanego i chciałabym iść na tą wizytę, ale karty chyba mu nie pokaże skoro planuję wrócić do swojego. Pewnie odpuściłabym sobie tą wizytę, gdyby nie powiedział, że trzeba zrobić to USG. Nie wiem sama czy coś niepokojącego zobaczył, czy to tylko próba przyciągnięcia na wiz. prywatną.