Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam bym nie chciała, żeby Szymkowi już szły zęby. Mam nadzieję, że jeszcze trochę czasu minie nim to się stanie.
Zabuszka- śliczny Alek w avatarkuWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 10:22
Karola:), karusia lubią tę wiadomość
-
Karola Twoja dzisiejsza noc jest naszą lepszą nocą
Ale do tego się już przyzwyczaiam. Najważniejsze żeby Mała była wyspana a ja jakoś przeżyję.
Paula powiem Ci, że dzisiaj sobie nie radzę a ogólnie to staram się ją wyżej układać na poduszeczce (dzisiaj pojadę kupić klin do spania), noszę do odbicia i niestety ulania jak zawsze, na każde jej chrząknięcie w nocy otwieram oczy.
Dziewczyny przepraszam, że Wam tak dzisiaj smęce ale muszę się wygadać.
Nie dość, że Mała wymiotuje po karmieniu, ma atopowe zapalenie skóy to jeszcze te niedojrzałe bioderkaMartwię się tym wszystkim, przez to nie mogę spać i się odstresować. Jedyny plus taki, że chudnę. A do tego wszystkiego pomimo, że moja mama mieszka w tym samym mieście to W OGÓLE mi nie pomaga. Przychodzi tylko na kawkę, popatrzy na Małą i tyle! Powiedziałam jej o tym, że to przykre a ona na to, że nie nadaje się do małych dzieci. Po prostu brak mi słów
W sumie mnie również wychowała babcia bo mama nie miała do tego cierpliwości. Na teściową też nie mam co liczyć bo jest alkoholiczką. Ech można liczyć tylko na siebie. Jeszcze raz przepraszam za moje wywody, już kończę.
I na koniec napiszę, że będę dla mojego dziecka najlepszą matką na świecie, taką o jakiej ja marzyłam i nie miałam!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 12:46
karusia, Aniulka, Mandalena lubią tę wiadomość
-
Camilia wrote:Karola Twoja dzisiejsza noc jest naszą lepszą nocą
Ale do tego się już przyzwyczaiam. Najważniejsze żeby Mała była wyspana a ja jakoś przeżyję.
Paula powiem Ci, że dzisiaj sobie nie radzę a ogólnie to staram się ją wyżej układać na poduszeczce (dzisiaj pojadę kupić klin do spania), noszę do odbicia i niestety ulania jak zawsze, na każde jej chrząknięcie w nocy otwieram oczy.
Dziewczyny przepraszam, że Wam tak dzisiaj smęce ale muszę się wygadać.
Nie dość, że Mała wymiotuje po karmieniu, ma atopowe zapalenie skóy to jeszcze te niedojrzałe bioderkaMartwię się tym wszystkim, przez to nie mogę spać i się odstresować. Jedyny plus taki, że chudnę. A do tego wszystkiego pomimo, że moja mam mieszka w tym samym mieście to W OGÓLE mi nie pomaga. Przychodzi tylko na kawkę, popatrzy na Małą i tyle! Powiedziałam jej o tym, że to przykre a ona na to, że nie nadaje się do małych dzieci. Po prostu brak mi słów
W sumie mnie również wychowała babcia bo mama nie miała do tego cierpliwości. Na teściową też nie mam co liczyć bo jest alkoholiczką. Ech można liczyć tylko na siebie. Jeszcze raz przepraszam za moje wywody, już kończę.
I na koniec napiszę, że będę dla mojego dziecka najlepszą matką na świecie, taką o jakiej ja marzyłam i nie miałam!!!
Jeeeeny Camilia, przytulam :*
Jesteś najlepszą matką dla Julki, bez dwóch zdań!
Bym coś więcej napisałą na pocieszenie, ale Wiki cały czas marudzi
Czerp siły z uśmiechów Juli, to Twój skarb. Mi też bardzo brakuje mamy, mimo iż jest teściowa, to nigdy nie zastąpi mamy i kiedyś dawno temu przyrzekłam soboie że będę miała taką rodzinę, której nie miałam i powoli realizuje planPo burzy zawsze wychodzi słońce!!!
Ja mam chyba coraz mniej mleka, odciągałam 3 razy po pare minut i mam 30 ml!!! A jak przystawiłam Wiki, to czułam jak pokarm napływa, a laktator nie wyciąga, nie wiem sama
Camilia, Mandalena lubią tę wiadomość
-
Camilia nie ma co przepraszać, po to jest forum, żeby się wygadać.
Ja myślę, że jeśli chodzi o ulewanie i bioderka to potrzeba czasu i samo się unormuje. Teraz rozumiem co to znaczy bo też siedzę nad łóżeczkiem i boję się zasnąć po karmieniu by nic jej nie było. Ale myslę, a raczej mam nadzieję, że dzieci mają odruch obronny i jakoś tak są skonstruowane by się nic nie stało jak im się ulewa. Co do klinu my mamy ale mała z niego "zjeżdżą" i boję się że się wsunie pod kołderkę.
Co do mamy to strasznie przykro, że nie chce pomóc, przecież wystarczyło by żeby posiedziała i pozabawiała małą i też mogłabyś w tym czasie coś zrobić, albo choć przespać się na chwilę.
A nie masz może siostry albo kuzynki lub koleżanki która mogłaby przyjść co jakiś czas i trochę pomóc? Czasem warto poprosić o pomoc jeśli jest taka możliwość. Chociaż psychicznie byś trochę odpoczęłaCamilia lubi tę wiadomość
-
BiB wrote:Paula, czy ty ostatnio jak byłaś w Zakopcu to spacerowałaś może z małą po tatrzańskich dolinkach?
Niestety nie, byliśmy w Zakopcu tylko na chwilę, resztę czasu spędziliśmy w BiałceBiB lubi tę wiadomość
-
Karola, Paula dziękuję za słowa otuchy, wiele dla mnie znaczą.
Karola z całą pewnością mogę stwierdzić, że Julka to mój Skarb, moje największe Szczęście! Jeśli chodzi o laktator to powiem Ci, że ja też zawsze mam problem by coś nim odciągnąć a jak przystawię Małą to słyszę jak połyka mleko. Nasze małe laktatorki są niezastąpione
Paula niestety rodzeństwa nie mam a koleżanki mają swoje sprawy i nie mają nawet czasu by mnie odwiedzić. No cóż trzeba sobie jakoś radzić. A co do ulewania to zauważyłam, że jak w porę nie zdąrzę zareagować to Julka sama przekręca głowę by się nie zakrztusić jak leży na plecach. Ale raz zdarzyło mi się, że jak weszłam to się krztusiła aż cała sztywna się zrobiła, szybko ją podniosłam, zaczęła płakać i dopiero się rozluźniła. Straszne przeżycie, oby nigdy więcej się nie powtórzyło. A ten klin to masz jakiś wysoki czy to standardowe wysokości są? -
Camilia, przykro mi...i masz pelne prawo jak kazda z Nas aby wyzalic się....to zawsze przynosi ulge,a znajac nasze kolezanki, slowa otuchy zawsze beda:)
Jestem przekonana,ze jesteś najcudowniejsza mamusia i ba wyjde nawet dalej w przyszłośc-bedziesz super babcią
I Julia czuje Twoja miłość.
Co do ulewania, kurcze nie potrafie pokoc, czytalam ze nieraz zageszczaja pokarm kleikiem...ald Ty kp, wiec odpada.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 12:58
Camilia lubi tę wiadomość
-
Camilia jeny, przykro mi, ale badz dzielna, musisz byc
Przykra ta sytuacja z mama, tym bardzioej zaczynam doceniac to ze mojej sie chce codziennie na klka godzin wpadac i zajmowac Wikusią. Teraz są na spacerze.
Niedlugo na pewno wszystko się unormuje!!! Sciskam mocno!!!
U nas dzis piekna noc, mala zasnela o 22.30 a wstala o 7.15, pokarmilismy się no i spalysmy do 10
Odebralam wyniki moczu, niby ok, ale wapn, kreatynina i Fosforan nieorganiczny w moczu sa dośc wysokie, ale nie mam zadnych norm, w necie nic nie moge znalezc i nie mam zielonego pojecia co to oznacza...schizuje okropnie, bo chyba nie są te wyniki dobre, na forach przy takich wynikach byl to objaw przedawkowania wit D., ale jutro wizyta + odbiór badan z krwi i wszystko sie okaże...
eh
Myslalam, ze juz wyszlysmy z poprzednihc badań dobrze, przybieramy swietnie na wadze, a teraz to...
Znow stres
Moja mala dzis jak ja nosilam to zalala mi cale ramie i swoje ubranko serwatka, dawno tak nie miala...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 13:28
Camilia lubi tę wiadomość
-
Ja mam dzisiaj ciężko, mała płacze, chyba z przemęczenia bo śpi po pół godziny, nie wiem o co chodzi, chyba po prostu gorszy dzień.
Do tego mam sporo roboty w domu, no i muszę odciągać mleko. Na razie mam 40 ml, a gdzie tu dalej.
Jak do rana nie odciągnę 200 ml, to muszę kupić modyfikowane. Jakie mleka macie? Myślałam o Nan lub Hipp.
Też byłyśmy na godzinnym spacerze, zimno, ale słonecznie. Ja marzę o tym, aby ktoś mi wziął Wikulę na spacer, czasami męża siostra wyjdzie, ale jest młoda - 17 lat, zawsze się martwię, że mała jej się rozpłacze i nie będzie wiedziała co zrobić.
Camilia, a jeszcze co do Twojej wiadomości, no to nie masz za co przepraszać, że piszesz o swoich problemach, ja też często piszę i jest mi lepiej. Po to to forum jest. Ja na moją rodzinę też nie mogę liczyć, na szczęście teściowa jest ok. Oprócz niej nie mam nikogo kto by mógl chociaż na chwilę mnie odciążyć.
Jak masz ochotę, to możesz do mnie podjechać kiedyś, do Lubicza daleko nie maZapraszamy
-
Camilia ja nie wiem czy te kliny mają rozmiary, ja dostałam mój gratis jak kupowałam materac hevea lateksowy
Dziewczyny mam kilka pytań. Ile teraz trwa u Was karmienie piersią? Karmicie z jednej czy z dwóch w trakcie jednego karmienia i czy orientujecie się do kiedy podawać Biogaję? -
Paula_29 wrote:Camilia ja nie wiem czy te kliny mają rozmiary, ja dostałam mój gratis jak kupowałam materac hevea lateksowy
Dziewczyny mam kilka pytań. Ile teraz trwa u Was karmienie piersią? Karmicie z jednej czy z dwóch w trakcie jednego karmienia i czy orientujecie się do kiedy podawać Biogaję?
Ja karmię z jednej, średnio co 2h-2,5h w dzień. Karmienie trwa krótko, nie mierzyłam nigdy ile ale tak 5-10min max
Biogai nie podaję, więc nie pomogęPaula_29 lubi tę wiadomość
-
Karola dziękuję za zaproszenie, milo by było się kiedyś spotkać. Trzeba będzie ustalić co i jak
Paula czyli może wysokość klinów jest standardowa. Ja przeważnie karmię Małą z jednej piersi max 10 minut.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 17:29
Paula_29, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Camilia współczuję, ale jesteś dzielna i dajesz radę, zobaczysz Mała jeszcze trochę podrośnie i wszystko się unormuje.
Tego ulewanie to współczuję, mi się raz zdarzyło, że Dawid się strasznie zakrztusił jak mu się ulało, wystraszyłam się okropnie. Jemu się też zdarza ulewać, ale nie zawsze, natomiast mimo wszystko staram się mieć go na oku.
Paula dzieci zdecydowanie dzieci mają odruch obronny przy ulewaniu, poza przekręcaniem głowy, jeszcze takie wypychanie języczkiem tego co w buzi zostało.
Lolka trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, oby już wszystko było ok.
A my dziś tylko szybki spacer, bo oczywiście Dawid spał, jak zaczęłam go ubierać to się obudził i na polu już nie zasnął. Wróciłam do domu, zjadł i go usypiałam to przyjechali teściowie. Zaczęli go zabawiać i gadać do niego i w końcu Dawid się wściekł, bo był zmęczony i zaczął się awanturować itd, więc teraz sobie kima przy cycku. Więc dziś będzie kolejny dzień bez spania, chyba że drzemka się zamieni na spanie, ale na to trochę późno. A morał z tego taki, że już wolę sama siedzieć z dzieckiem.....eh.........
Paula ja karmię z jednej piersi. Jeśli Mały je bardzo intensywnie to ok. 10- 15 minut, a jak z drzemkami to 40-60 minutPaula_29, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Ja mam dzisiaj ciężko, mała płacze, chyba z przemęczenia bo śpi po pół godziny, nie wiem o co chodzi, chyba po prostu gorszy dzień.
Do tego mam sporo roboty w domu, no i muszę odciągać mleko. Na razie mam 40 ml, a gdzie tu dalej.
Jak do rana nie odciągnę 200 ml, to muszę kupić modyfikowane. Jakie mleka macie? Myślałam o Nan lub Hipp.
Też byłyśmy na godzinnym spacerze, zimno, ale słonecznie. Ja marzę o tym, aby ktoś mi wziął Wikulę na spacer, czasami męża siostra wyjdzie, ale jest młoda - 17 lat, zawsze się martwię, że mała jej się rozpłacze i nie będzie wiedziała co zrobić.
Camilia, a jeszcze co do Twojej wiadomości, no to nie masz za co przepraszać, że piszesz o swoich problemach, ja też często piszę i jest mi lepiej. Po to to forum jest. Ja na moją rodzinę też nie mogę liczyć, na szczęście teściowa jest ok. Oprócz niej nie mam nikogo kto by mógl chociaż na chwilę mnie odciążyć.
Jak masz ochotę, to możesz do mnie podjechać kiedyś, do Lubicza daleko nie maZapraszamy
Camilia lubi tę wiadomość
-
Hehe, ja też nie lubie odwiedzin, co w ogóle do mnie niepodobne, bo jestem osobą towarzyską i oboje z M. mamy pełno znajomych, którzy teraz tylko mnie wkurzają :p
Mam 110 ml, jedno karmienie - szok! Nie mogę w ogóle ściągnać, cycki już mam czerwone od tego laktatora - wpadłam na pomysł, że jak Wiki z jednego je, to ja z drugiego pompuje, ale ciężko jedną rękąChociaż jedynie wtedy mogę "złapać" mleko, bo laktator nie wyciąga - chyba się jakoś popsuł. Będę jeszcze walczyć w nocy i z rana, ale mimo tego kupię to mleko Hipp - jakie misia poleca. Mam nadzieję, że w razie czego nic małej po nim nie będzie.
A karmię raczej z jednej piersi między 5 a 10 minut, średnio pewnie tak około 7. Czasami daje drugą, jak np. długo spała i jest wygłodniała i się denerwuje po jakiś 15 minutach jedzenia, to przystawiam do drugiego.