X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPCOWE MAMY 2020
Odpowiedz

LIPCOWE MAMY 2020

Oceń ten wątek:
  • Madzik84 Autorytet
    Postów: 443 374

    Wysłany: 3 marca 2020, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Morelka 🙂

    Ja obciążenie glukozą miałam w pierwszym trymestrze. Ginka powiedziała, że jak wynik był ok to już nie będę musiała powtarzać.

    [*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc)
  • Aga26 Autorytet
    Postów: 332 257

    Wysłany: 3 marca 2020, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam dzisiaj rano obciążenie glukozą, a jestem 21t6d, też się zastanawiałam co tak wcześnie, ale jak już lekarz tak kazał to widać miał powody

  • Aga26 Autorytet
    Postów: 332 257

    Wysłany: 3 marca 2020, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam ostatnio dużo do napisania, ale moja aktywność na forum ograniczała się tylko do czytania Waszych postów...
    11 lutego byłam na usg połówkowym i lekarz potwierdził chłopca :) ale okazało się, że maleństwo ma izolowane torbiele splotu naczyniowkowego :( brzmiało to strasznie, ale lekarz uspokoił mnie, że powinny się wchłonąć i koło 26 tygodnia sprawdzi czy jeszcze są. O łożysku nic nie mówił. W wyniku pisało, że bez cech przodowania itp, czyli wszystko ok (a interesowało mnie to, bo ja usg genetycznym w 13 tygodniu łożysko było nisko)
    14 lutego miałam już swoją zwykłą wizytę u prowadzącego i tam znowu zdziwienie, bo łożysko przodujące, zachodzi na szyjkę...zalecenia uważania na siebie, nie dźwigania itp. Krwawien nie mam. W ten piątek mam wizytę u lekarza i ciekawi mnie co z tym łożyskiem :(
    Ruchy czuje i to tak, że czasem widać jak się brzuch rusza:)

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 3 marca 2020, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, Madzik84, to w sumie dziwne, bo jednak zaleca się robienie po połowie ciąży nawet jeśli wcześniej wynik był ok...

    Cześć Morelka. Kompletować możesz zacząć kiedy chcesz, acz chyba najlepiej zacząć w drugiej połowie po prostu. 3 trymestr może być ciężki fizycznie, może (oby nie) zdarzyć się wcześniejszy poród, lepiej mieć podstawowe rzeczy gotowe. Np. wózek - warto obejrzeć, dotknąć, a czeka się czasem do 6 tygodni na sprowadzenie.
    Ubranka najlepiej 56 i 62 wydaje mi się, potem się okaże jak duży człowiek się pojawi :) Na moją 56 było ciut duże (mimo że niby zmierzona na 55), ale dawały radę :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 3 marca 2020, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś pierwszy raz mąż czuł ruchy Gabriela 😍 Czułam stopę maluszka w tym samym miejscu co zwykle go czuję i mówię mężowi, żeby dotknął i też poczuł ją wyraźnie, po czym synek zaczął kopać. Jakoś tak szczególne to dla mnie uczucie przez to, że całymi dniami naszą uwagę na zmianę pochłania córeczka, więc rzadko kiedy razem możemy skupić uwagę na drugim dziecku.

    rc lubi tę wiadomość

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • Natalka Koleżanka
    Postów: 46 34

    Wysłany: 4 marca 2020, 01:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) jestem tutaj nowa :)
    W tym roku skończę 26 lat. Aktualnie jestem w 19 tc. Jest to moja pierwsza ciąża, która przebiega prawidłowo. Początki (od 5-17 tc) były okropne- wymioty kilka razy dziennie, spadek wagi. Właściwie do teraz nic nie przytyłam, ale brzuszek bardzo delikatnie się zaokrąglił.

    W 13 tc poznałam płeć, a w 17 tc została ona potwierdzona- będzie dziewczynka. Połówkowe mam dopiero w 22 tc. Z tego co czytam to trochę późno... chociaż dotychczas wszystko wychodziło prawidłowo, wręcz książkowo, więc nie mam szczególnych obaw.

    Odczuwam ruchy od przedwczoraj. Wcześniej chyba je czułam, ale nie potrafiłam ich sklasyfikować jako ruchy dziecka.

    Widzę, że większość z Was już rodziła... ja bardzo boję się porodu. Więcej dobrego słyszałam o CC, dlatego zastanawiam się czy sobie tego po prostu nie zażyczyć... niemniej, kilka osób wypowiada się dobrze o naturalnym porodzie. Ja się po prostu panicznie boję... przez to chyba jakoś odsuwam myśli o tym, że już coraz bliżej, że jestem w połowie ciąży...
    czy któraś z Was ma podobne obawy?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 01:46

    Zajsonek lubi tę wiadomość

    hchyyx8dmf7rp9le.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 4 marca 2020, 02:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka, kilka lat temu marzyłam o cc ;) Potem mi przeszło ;] Uznałam, że jeśli miałybyśmy tak rodzić, to byłyby suwaki na brzuchu ;) Uważam, że cc jest cudowną i genialną sprawą, jeśli trzeba ratować życie i/lub zdrowie. Natomiast nie dałabym sobie robić "niepotrzebnej", poważnej jednak, operacji. Ale co kto lubi. Jestem w stanie zrozumieć dziewczyny po mega traumatycznych porodach sn, mam takie koleżanki i w sumie się nie dziwię, że za kolejnym razem poszły w cc. Innych decyzji nie kumam, ale nie muszę, bo nie są moje :) Oba typy porodu niosą ze sobą korzyści i zagrożenia. Moja kalkulacja stanęła na zdecydowanych korzyściach z sn, szczególnie dla dziecka, a tu o nie najbardziej mi chodziło :) Pogadaj z lekarzem, z położną, raczej nie sugerowałabym kierowania się opowieściami koleżanek - tu znajdziesz wszystko, od cudów po rzeźnię :P Wiele zależy też od opieki okołoporodowej, warto więc mieć na oku dobry szpital, w ostateczności wykupić sprawdzoną, zaufaną położną.

    Sonia94, Nati12 lubią tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Madzik84 Autorytet
    Postów: 443 374

    Wysłany: 4 marca 2020, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka, strach ma wielkie oczy, gdy coś jest obce. Zapisz się do szkoły rodzenia, odwiedź porodówkę,którą sobie wybierzesz, zastanów się nad metodami łagodzenia bólu... Im więcej rzetelnej wiedzy zdobędziesz, tym mniej będziesz się bać 🙂

    Natalka lubi tę wiadomość

    [*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc)
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 4 marca 2020, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka nie ma cos takiego jak cc na życzenie. Odkąd weszła ustawa za życiem wszytskie szpitale mają obowiązek zmniejszać ilości cesarek o ileś tam procent rocznie. Więc bez konkretnych przesłanek ciężko o cc. Ja jestem w odwrotnej sytuacji marze by rodzic naturalnie a czeka mnie czwarta cesarka

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • ajami19 Ekspertka
    Postów: 172 140

    Wysłany: 4 marca 2020, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami. Cc to poważna operacja, a nie zabieg. I jeżeli obawiasz się bólu to musisz mieć świadomość, że cc też boli - po operacji ból jest naprawdę silny. Ja miałam cc i sn. Boję się jednego i drugiego, ale wybieram teraz też poród siłami natury.
    Każda historia porodowa jest inna - niektórzy będą mieć traumę po cc a niektórzy po porodzie sn. Tu i tu mogą pojawić się komplikacje. Nie ma reguły.
    Najlepiej pojechać do szpitala, w którym rodzisz. Zobaczyć jakie tam są warunki, sale porodowe, jakie jest nastawienie personelu, jaka opieka. Czy mają znieczulenie, gaz itp.
    Na tej stronie można poczytać opinie o szpitalach https://gdzierodzic.info/. Tylko też trzeba wziąć poprawki na opinie, bo one są bardzo subiektywne, a przynajmniej nie skupiać się tylko na tych złych.
    Poród da się przeżyć :-).

    Natalka lubi tę wiadomość

  • Natalka Koleżanka
    Postów: 46 34

    Wysłany: 4 marca 2020, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za tak liczne odpowiedzi oraz przydatne rady ;)
    miejscami, trochę poczułam się jakbym chciała zrobić komus krzywdę tym, że myśle o cc, ale do rzeczy- co do cesarki na życzenie, istnieje coś takiego jak paniczny lęk przez naturalnym porodem - co może potwierdzić psycholog lub psychiatra, więc mimo, że teoretycznie nie można sobie takiej cesarki zażyczyć, to w praktyce wygląda to trochę inaczej ;) mam o tym jakieś pojęcie, bo sama jestem psychologiem.
    Wiem, że temat cesarki oraz karmienia piersią jest swoistym tematem tabu oraz potrafi poróżnić, więc może nie powinnam takiego tematu poruszać.
    Od kwietnia jestem zapisana do szkoły rodzenia, wraz z mężem, więc na pewno dowiem się więcej i być może przekona mnie to do naturalnego porodu, aczkolwiek w dalszym ciągu strach jest duży- nie tylko przed bólem, a rozcinaniem/rozerwaniem krocza, choćby. Miałam nadzieje, że być może podzielicie się swoimi doświadczeniami (tymi pozytywnymi) dotyczącymi porodów siłami natury.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 15:11

    hchyyx8dmf7rp9le.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 4 marca 2020, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwszy porod wspominam jak coś najpiękniejszego na świecie, mimo że po miałam komplikacje. Drugi natomiast dla mnie dramat (obydwa sn). Trzecia ciąża nieplanowana i mowiłam cały czas, że chciałabym cc, ale moja siostra przez stan przedrzucawkowy miała CC dwa tyg temu. Bardzo źle wspomina i do teraz ma problemy, gdzie ja po sn jak sarenka śmigałam. Ale co poród to inna historia ;)

    Natalka lubi tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 4 marca 2020, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mylmy pojęć - wskazanie od psychiatry, że pacjentka cierpi na tokofobię, to jednak nie jest kwestia "życzeniowości". No chyba, że to ściema ;> Ale tokofobia obejmuje też lęk przed samą ciążą, i...można to leczyć, co na pewno jest korzystniejsze i bardziej logiczne niż wystawianie papierka na odczep się ;) A lęk, nie oszukujmy się, odczuwa każda z nas, niezależnie jaki typ porodu planuje i czy to jej pierwszy czy kolejny :)

    Ja mam próg bólu minus milion. Nic mnie tak nie wytrąca z funkcjonowania jak jakikolwiek ból, boję się tego, więc porodu tym bardziej. I co? Przeżyłam. Udało się bez znieczulenia (nie zdążylam). Nastawiałam się na 10-12 godzin rodzenia, a zamknęlam się, wg książeczki, w 3h15min :) Musiałam mieć nacięcie - nawet tego nie poczułam :D I teraz jak myślę o cc, to dopiero mi się strach włącza :D znieczulenie, rozcinanie, szycie, rana, potem mobilizowanie blizny, jakieś nie daj boże zrosty... konieczność czekania do następnej ciązy - o w życiu ;D Mam nadzieję, że będzie znów sn i że będzie tak łatwo jak za 1 razem :))) I zawsze myślałam, że jakoś te kobity rodziły przez tysiące lat, nie mogły być przez cc ratowane, medycyna w ostatnich 100 latach zrobiła giganyczny postęp - to co, ja nie dam rady?!? :D

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Natalka Koleżanka
    Postów: 46 34

    Wysłany: 4 marca 2020, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie chce wchodzić w tego typu dyskusje wichrowe_wzgorza, ale każda jednostka jest indywidualna - i nie znając konkretnego przypadku na pewno nie jesteś w stanie ocenić mnie i mojego lęku, tym bardziej przez forum :) istnieje wiele rodzajów lęków, nieobejmujących absolutnie wszystkich kwestii które wymieniłaś. Może ten lęk dotyczyć wyłącznie porodu, a nawet wyłącznie krwi. Bądź co bądź, nie mam zamiaru prześcigać się na argumenty i stresować jeszcze bardziej :) szukałam wyłącznie wsparcia w tych, trudnych dla mnie, chwilach. Tyle i aż tyle.
    aLunia bardzo dziękuję za podzielenie się swoją historią :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2020, 01:25

    hchyyx8dmf7rp9le.png
  • sniezynka94 Ekspertka
    Postów: 137 82

    Wysłany: 4 marca 2020, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ile ważą wasze pociechy? Obecnie 20+4 Wczoraj na wizycie 345 g i lekarz powiedział żeby się nie martwić bo jest to mało, ale mieści się w dolnej granicy normy.

    PCOS
    Niedoczynność tarczycy
    Hashimoto
    Insulinoopornosc
    PAI homozygota
    MTHFR heterozygota

    Aniołek 7 tc [*] - 27.02.2018
    Ciąża biochemiczna 11.2018
    Ciaza 5 tydzień 09.2019

    Letrox, metformina, acard, heparyna, foliany,
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka podzielę się też swoją historią, żeby dołożyć cegiełkę do niestrasznych porodów sn :) Mój poród był wywoływany po 10 dniach po terminie. Dostałam rano żel z prostaglandyną i lewatywę - któreś z tych dwóch pomogło i popołudniu dostałam skurcze, od których po 3 godzinach urodziłam. Cały poród spędziłam z mężem i to właściwie tylko i wyłącznie z nim przez 95% czasu, bez znieczulenia. Przez pierwszą godzinę robiłam z nim ćwiczenia ze szkoły rodzenia. Przez kolejną byłam w wannie, a mąż dolewał mi wody. Dostałam wtedy skurczy partych i przeszłam z nim na salę porodową, a że położyli mnie na łóżku to już tak zostałam do końca. Bóle parte były dla mnie ciężkie do zniesienia, więc w przerwach "zasypiałam". Nie miałam nic nacinane, bo takich praktyk nie robią w tamtym szpitalu. Pękłam troszkę wewnątrz, ale nic poważnego i kojarzę, że 1-2 miesiące po porodzie wszystko się zagoiło. Myślę, że dużo daje dobre przygotowanie do porodu przez szkołę rodzenia, rozmowy z położną itd. Na pewno ważne jest mieć kogoś zaufanego obok, co nam pomoże przez to przejść. Wiem też od innych osób, że ich świadome i dobre podejście do porodu sprawiło, że ten poród był czymś samym w sobie ekscytującym i pięknym. Myślę, że do tego też przyczynia się miejsce, gdzie się będzie rodzić dlatego ważne jest dobrze zdecydować w tej kwestii.

    Natalka lubi tę wiadomość

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój ważył 220g, ale to było już jakiś czas temu. Okolice 17/18 tygodnia.
    Teraz wizytę mam w przyszłym tygodniu.

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że każda kobieta niech decyduje co dla niej i dziecka jest dobre, tak samo z karmieniem. Jednym coś łatwiej przychodzi, innym nie... Każda z nas się stara być dobra mama bez względu na rodzaj porodu i karmienia a to najważniejsze ;)

    Natalka, Malami, Lyanna lubią tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • lara88 Ekspertka
    Postów: 217 189

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sniezynka94 wrote:
    Ile ważą wasze pociechy? Obecnie 20+4 Wczoraj na wizycie 345 g i lekarz powiedział żeby się nie martwić bo jest to mało, ale mieści się w dolnej granicy normy.

    Mój dzidziuś na tym samym etapie tj. 20+4 ważył 441 g i lekarz powiedział że to w górnej granicy, ale wszystko jest ok i nie ma czym się martwic i tego się trzymam :-)

    2nn3yx8datlxmh9z.png


  • ellevv Autorytet
    Postów: 1201 1438

    Wysłany: 4 marca 2020, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sniezynka94 wrote:
    Ile ważą wasze pociechy? Obecnie 20+4 Wczoraj na wizycie 345 g i lekarz powiedział żeby się nie martwić bo jest to mało, ale mieści się w dolnej granicy normy.

    Hmm, jak ja szłam na połówkowe (20t4d) to mi pani ginekolog powiedziała że dziecko waży 345 g. I nic nie wspominała o jakiś granicach ani nic.

    sniezynka94 lubi tę wiadomość

    PCOS cykle między 31 a 37 dni, hiperinsulinizm?, nadwaga, depresja, pod kontrolą onkologa

    🔹️ cel na 2025 - schudnąć 7.5kg 💪🏻

    🔹️badanie nasienia (ruchliwość): A - 49 %, B - 11 %, C - 8 %, D- 32 %, A+B - 60 %, A+B+C - 68 %

    🔹️wizyta w klinice - połowa lutego
    🔹️wizyta u drugiego ginekologa od problemów z płodnością pod koniec stycznia (druga opinia)
    🔹️wizyta koniec października u ginekologa od problemów z płodnością - nie wypał ❌️

    🔹️ starania od 02.2024
    🔸️ 3 lata na AH

    🔸️ 07.2020 👨‍👩‍👦💙
    🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
    🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
    🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
    🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️

    🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀
‹‹ 162 163 164 165 166 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ