LIPCOWE MAMY 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja byłam u lekarza w piątek na połówkowych to był 19 t + 6d i bąbelo ważył 334 g
Lekarz stwierdził że waga prawidlowa nawet ciut grubszy jest. Stwierdził że może to wpłynąć na to dziecko może być sporo jak się urodzi czyli ponad 3 kg
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien -
Alphelia i aLunia, mega Wam dziękuję za wsparcie dziewczyny oczywiście, że chcę dla swojego dziecka jak najlepiej )
Co do wagi bobasa to mogę się wypowiedzieć tylko o wadze z badania w 17tyg i 2 dni, co chyba jest mało miarodajne dla osoby w 20tc, w każdym razie było to około 200g. Ja mam połówkowe w 22 tc, czyli dopiero za 3 tygodnie... -
Natalka też podzielę się swoją historią. Podobnie jak Aplphelia pierwszy poród 10 dni po terminie. Zaaplikowano żel, który bardzo szybko zadziałam - gdzieś dwie godziny po odeszły mi wody ( ok. godz. 13). Skurcze były znośne - większosć czasu spędziłam na piłce bądź pod prysznicem. Zaczęły się skurczze parte i tu niestety przy pełnym rozwarciu zaczęło zanikać tętno synka - szybka decyzja o cc. Znieczulenie ogólne i o 17:15 przyszedł na świat synek. Gdyby nie cięcie to pewnie synek pojawiłby się szybciej na świecie. To był poród 2 w 1 .
Drugi poród 9 dni przed terminem. Ok. północy pojawiły się skurcze, które po kąpieli nie przeszły. Pojechaliśmy do szpitala. Tu na ktg skurcze się zapisywały, nie były mocne. Rano wszystko się wyciszyło przy 4 cm rozwarcia. Z mężem poszliśmy spać, bo zaczęło nam się nudzić. Popołudniu dyżurująca lekarka podjęła decyzję o podpięciu małej dawki oksytocyny (ze względu na stan po cięciu z oksytocyną podchodzono ostrożnie). Oksyctocyna pomogła. Akcja ruszyła z kopyta, w końcu odeszły wody. Nie będę ukrywać, że przez oxy skurcze były bardziej bolesne niż przy pierwszym dziecku. Bardzo pomógł mi tu gaz, który może nie tyle łagodził ból, co pozwalał skupić się na oddychaniu. Pojawiły się skurcze parte. Według męża po 3 partych pojawił się na świecie drugi syn, który od razu został położony na klatce piersiowej. Od podania oksytocyny do pojawienia się synka minęło ok 2 godziny. Pękłam wewnątrz, ale delikatnie. Szycie było irytujące ale znośne. Rana szybko się zagoiła.
W moim przypadku poród sn był pozytywnyNatalka lubi tę wiadomość
-
Ajami19, dzięki za podzielenie się swoją historią zdecydowanie pomaga mi to w patrzeniu na poród bardziej przychylnie. Oczywiście potrzebuję jeszcze sporo czasu i zapewne jeszcze większej wiedzy, w którą z pewnością dość dobrze zaopatrzę się podczas chodzenia na spotkania szkoły rodzenia, ale o wiele lepiej mi czytając wasze doświadczenia. Aktualnie, cieszę się, że mogę być częścią waszej społeczności i liczyć na wasze wsparcie naprawdę wielkie dzięki!
-
U mnie w 21+5 było 460 gramów. Kolejna aktualizacja będzie za tydzień 11.03😁03.2019 punkcja
05.2019 1 transfer 4AA cb
09.2019 histeroskopowa biopsja endometrium (wysokie NK) + scratching
10.2019 2 transfer 4AA intralipid+encorton
8 dpt 90,58
10 dpt 234,50
12 dpt 582,70
25 dpt crl 2,7 mm mamy ❤️
Czekamy na córeczkę 🙆
06.2020 mamy 51 cm cudu❤️
10.2022 transfer 4.1.1
8 dpt 71,46
10 dpt 228,20
14 dpt 1051
24 dpt mamy ❤️
06.2023 mamy 54 cm drugiego cudu❤️ -
Natalka - uczestnictwo w szkole rodzenia bardzo dużo mi dało. W czasie porodu wiedza i wiadomości tam zdobyte bardzo mi się przydały w trakcie .
Ja wizytę miałam wczoraj - wg daty z usg było 23+3, a wg om 22+3 - z synkiem wszystko dobrze, ważył ok 520 g. Lekarz mówił, że jest ok - nie za duży nie za mały. Kolejna wizyta 31 marca, tuż przed wizytą czeka mnie krzywa cukrowa.Natalka, Nadzieja, Nati12 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie. Czy odczuwacie takie napinianie/ twardnienie brzucha? Nie wiem jak to dokładnie opisać. Kilka razy tak mocniej spiął mi się brzuch ale chyba na te skurcze przepowiadające jest za wcześnie? Jak myślicie? Oczywiście zapytam lekarza ale wizyta za tydzień w sobotę...Starania od 2015
Marzec 2019 - decyzja o in vitro
Sierpień 2019 - punkcja. 22 prawidłowe komórki.
Z 12 zapładnianych mamy 1 ❄.
Transfer odroczony - ryzyko hiperstymulacji
15/10/ 2019 - transfer
7 dpt - beta 63,7 🙂
9 dpt - beta 175 🙂
13 dpt - beta 1290 🙂
24 dpt - mamy serduszko ❤
Grudzień 2023 - powrót po rodzeństwo
Odmrażamy oocyty, z 10 zapłodnionych mamy 5 zarodków
13.02. - transfer 3 dniowca - nieudany 😔
Zostały 4 ❄️❄️❄️❄️ blastocysty
26.02 Przygotowania do transferu - odwołany - za wysoki progesteron
2.04 - transfer ❄️
7 dpt - beta 83,7
9 dpt - beta 253
13 dpt - beta 1336
30 dpt - mamy ❤️
❄️❄️❄️ Na zimowisku
-
Klaudia.91 wrote:Dziewczyny mam pytanie. Czy odczuwacie takie napinianie/ twardnienie brzucha? Nie wiem jak to dokładnie opisać. Kilka razy tak mocniej spiął mi się brzuch ale chyba na te skurcze przepowiadające jest za wcześnie? Jak myślicie? Oczywiście zapytam lekarza ale wizyta za tydzień w sobotę...
Czasami takie dziwne uczucie czegoś ciężkiego w brzuchu, napięty brzuch itdPCOS
Niedoczynność tarczycy
Hashimoto
Insulinoopornosc
PAI homozygota
MTHFR heterozygota
Aniołek 7 tc [*] - 27.02.2018
Ciąża biochemiczna 11.2018
Ciaza 5 tydzień 09.2019
Letrox, metformina, acard, heparyna, foliany, -
Napięty brzuch to nospe i magnez proponuję wypić.
A mamusie powiedzcue mi czy dzieci kopia was poniżej pępka?? Bo mnie tak. Bo mnie dołem zaczyna boleć brzuch. Taki ucisk. Dzisiaj miałam dość aktywny dzień. Moze to dlatego?? Wizytę mam dopiero za 2 tyg. Martwię się. -
Dzisiaj byłam na usg połówkowym i z malutką wszystko jest w porządku Waży 379g (20t+2d). Na szczęście, nie widać negatywnego wpływu mojej cukrzycy na dziecko.
Natalka, u mnie poród wywoływany w 37t+6d, zakończony cc ze względu na brak postępu. Wspominam bardzo źle, przez rok nie byłam nawet w stanie myśleć o drugiej ciąży. No i jeszcze jakiś czas temu nie wyobrażałam sobie innego porodu niż cc. Obecnie rozważam, czy nie próbować sn ale tylko wtedy, jeśli akcja zacznie się sama. Nie zgodzę się na wywołanie - przeżyłam raz oksytocynę podaną bez żadnego wcześniejszego skurczu i bez znieczulenia i podziękuję za powtórkę z rozrywki Po cc czułam się dobrze, szybko doszłam do siebie i mogłam robić wszystko przy córce. Ale wiem, że każdy odczuwa to inaczej - zarówno po cc, jak i po sn. Niestety od początku mam cukrzycę na insulinie, więc liczę się raczej z koniecznością wcześniejszego rozwiązania i w takim wypadku jedyną akceptowalną dla mnie opcją jest cc.Natalka, Monia/89, ola_g89, Alphelia, lara88, wichrowe_wzgórza, rc, Nati12 lubią tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Lyanna dziękuję za podzielenie się swoją historią super, że się tak otwieracie i mówicie wprost, tak jak było, o porodach bardzo to doceniam.
Ja odczuwam delikatne kopniaczki w okolicach jajników, dokładniej trochę nad nimi, podbrzusze. Po prawej lub lewej stronie, z rożną intensywnością- od kilku do kilkunastu ruchów dziennie. Zresztą w tym miejscu czuję też kłucie, ale z tego co się orientowałam u gina to jest to jak najbardziej normalne, ponieważ organizm przystosowuje się do zwiększającej się masy ciała oraz rozmiarów bobasa. -
Moja córcia przyszła na świat 4 dni po terminie poprzez cc. Kilka dni przed terminem miałam skurcze co 5 minut przez kilka godzin z tym że były one dokuczliwe lecz bezbolesne. Pojechaliśmy do szpitala żeby sprawdzić co i jak się dzieje, zrobili ktg potem badanie ginekologiczne i szyjka jak była tak została 1.5 cm. Lekarz jak zobaczył moje ktg zdziwił się że mnie nie boli i że nic się nie dzieje bo inna kobieta rodziła z takimi skurczami.. Tak przez chyba dwa dni przyjeżdżałam na porodówkę na ktg (z zalecenia) i skurcze były (ustawały po pewnym czasie) a bólu i rozwarcia brak. W dzień terminu jak przyjechałam to po skurczu tętno małej słabło by za chwilę się uspokoić i być normalne więc zwołali ordynatora. Ten tylko dotknął mojego brzucha nad kością łonową i wyczuł że główka jest nad nią i po prostu nie zejdzie niżej dlatego nie robi się rozwarcie.. Powiedział że mogę próbować rodzic naturalnie ale główka jest duża (37 cm) i z całą pewnością ja się wymęczę a i tak będzie cc bo nie będzie postępu porodu.. I tak ustalił cesarke na 4 dni później ☺️ teraz bardzo chce rodzic naturalnie (jak wcześniej zresztą) bo nie należę do babek które się nad sobą użalają ale dopiero po 8 miesiącach po porodzie przestała mnie boleć rana i mogłam zacząć jakąkolwiek aktywność fizyczna jak np. dłuższy spacer i chce chociażby spróbować bo wiem że może być ciężko z dwójką małych dzieci po cesarce poza tym chciałabym mieć porównanie ☺️ zawsze jest możliwość wzięcia PDA ☺️
Co do ruchów to łożysko mam na przedniej ścianie i ruchy czuję po prawej stronie a także między pępkiem a kością łonową ☺️
A jeśli chodzi o skurcze, napinanie brzucha to miewam ale gine powiedziała zebym magnez brała ☺️Beta 18.11 5085❤️
Martynka 08.06.2018 ❤️ -
Ja w 7 miesiącu miałam już 2 cm rozwarcia. Oszczędny tryb życia. W 8 mięs leżałam w szpitalu 5 dni ze względu na ryzyko wcześniejszego porodu. kroplówką z magnezem. Wszystko się uspokoilo. I 4 dni przed terminem odejście wód bez Skurczu. Poród wywoływany. 10 cm rozwarcia 10h męki w bolach. Brak postępu porodu źle wstawianie się główki. Wąskie biodra i miednica nie mogło dziecko wyjść. 2 h bóle parte. 10h bez wód płodowych. Nagle ktg wskazuje na spadek tętna dziecka. Szybka cesarka. Znieczulenie ogólne. Syn 6 pkt. Na szczęście jest zdrowy. Ja nie mam miłych wspomnien boje się naturalnego porodu ze względu na zdrowie dziecka. Ból da się przeżyć i skurcze. Tego się nie boje. Tyle kobiet rodzi więc to jest dla nas,)) po porodzie trudnym i jakby podwójnym śmigalam i latałam po 7 dniach po sklepach i aptekach:)))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2020, 08:26
-
Natalka, ja tez chciałabym odczarować trochę cesarskie cięcie. Fakt, ze u mnie poród zaczął się naturalnie. Doszłam prawie do pełnego rozwarcia, po przebiciu pęcherza płodowego okazało się, ze mała zle wstawiła się w kanał, zaczęło jej zanikać tętno, wiec cesarka na cito. Po cesarce bardzo szybko wstałam, nie czułam większych dolegliwości. Wszystko zależy od indywidualnego progu bólu. Nie ukrywam, ze było mi trochę smutno, ze nie udało się urodzić naturalnie skoro zaszłam już tak daleko. Ale wiesz co? Czułam się „gorsza” przez cc przez inne bliskie mi mamy, które mówiły np. „Cieszę się, ze udało mi się urodzić naturalnie, bo wiem, ze doświadczyłam czegoś cudownego, a nie wyciągania dziecka z brzucha” itd. Jakakolwiek decyzje podejmiesz to nie daj sobie proszę wmówić, ze jesteś gorsza, bo urodziłaś tak a nie inaczej. Jeśli chodzi o minusy cesarki, to według mnie:
- konieczność odczekania z kolejna ciąża
- dłuższy czas rekonwalescencji. Często mimo, ze czujesz się już dobrze to nadal musisz na siebie uważać, nie przeciążać się, później można wrócić do aktywności fizycznej
- konieczność mobilizacji blizny - ja miałam ogromny problem z dotknięciem okolic rany
Chciałam Ci jeszcze napisać, ze w połowie pierwszej ciąży również bardzo bałam się porodu. Im bliżej było rozwiązania, tym bardziej strach malał. Chciałam tylko żeby z maleństwem wszystko było ok jeśli chodzi o mój poród to nie miałam żadnego znieczulenia i z czystym sumieniem mogę napisać, ze skurcze nie bolały. Były nieprzyjemne, ale nie bolesne. Ale fakt, ze nie miałam partych.Natalka lubi tę wiadomość
-
Aj dziewczyny ale mnie nad ranen skurcz obudził w łydce. Do teraz czuję dyskomfort przy chodzeniu 😖 Trzeba chyba w jakiś magnez się zaopatrzyćPCOS cykle między 31 a 37 dni, hiperinsulinizm?, nadwaga, depresja, pod kontrolą onkologa
🔹️ cel na 2025 - schudnąć 7.5kg 💪🏻
🔹️badanie nasienia (ruchliwość): A - 49 %, B - 11 %, C - 8 %, D- 32 %, A+B - 60 %, A+B+C - 68 %
🔹️wizyta w klinice - połowa lutego
🔹️wizyta u drugiego ginekologa od problemów z płodnością pod koniec stycznia (druga opinia)
🔹️wizyta koniec października u ginekologa od problemów z płodnością - nie wypał ❌️
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀