LIPCOWE MAMY 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do karmienia mi piersi troszkę tylko urosły ale nic nie kapie, nie bolą, nic się nie dzieje z nimi dziwnego. Po porodach też nie miałam nawałów pokarmu, nie bolały mnie, nic się z nimi nadzwyczajnego nie działo, laktator odciągał śladowe ilości a mleko było.
I najlepszą metodą na rozkręcenie laktacji to przystawianie maluszka do piersi jak najczęściej.Z historii, które słyszałam i czytałam, wynika, że podanie butli z mm w szpitalu sprawia, że później bardzo często pojawiają się problemy z karmieniem piersią.
Marika jeżeli zabranie tych buteleczek ma Cię uspokoić i będziesz odczuwać większy komfort psychiczny to weź je ze sobą. Bo psychika też jest ważna przy kp.
Co do szpitali masz rację np. w szpitalu, w którym rodzę nie podaje się mm ale dla mnie np. to jest zaleta tego szpitala i nie decyduję się na inny z obawy, że ktoś bez mojej zgody dokarmi mi dziecko .Marika92 lubi tę wiadomość
-
Ajami a ile ma twój drugi synek?
U nas można dostać mleko bez problemu i ja jakoś osobiście jestem zwolennikiem żeby chociaż z dwa razy podać dziecku bo wtedy często nie ma żółtaczki. A czas na rozkręcanie laktacji to w domu na spokojnie, bo w szpitalu każdy mówi co innego. No i ja od początku już w szpitalu piłam fermaltiker i miałam szybciej nawał.
Jak się czujecie dziewczynki? -
aLunia wrote:Ajami a ile ma twój drugi synek?
U nas można dostać mleko bez problemu i ja jakoś osobiście jestem zwolennikiem żeby chociaż z dwa razy podać dziecku bo wtedy często nie ma żółtaczki. A czas na rozkręcanie laktacji to w domu na spokojnie, bo w szpitalu każdy mówi co innego. No i ja od początku już w szpitalu piłam fermaltiker i miałam szybciej nawał.
Jak się czujecie dziewczynki?
Ja świetnie.
Wybieramy się na spacer do lasu. Także będzie dotlenianie. A mały fika dziś od rana.😁
Właśnie szukałam informacji o prywatnych porodach w Poznaniu. I szok - nie mogłam znaleźć. Dziwne.
Teoś z powodu mojego wieku będzie naszym jedynym dzieckiem i mąż bardzo chce być przy jego narodzinach. Jeśli nie wznowią porodów rodzinnych, chcemy mieć alternatywę. Możliwe, żeby nigdzie w Poznaniu nie było?41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Niestety możliwe A kliniki prywatne?
Marika, jeśli masz być spokojniejsza, to weź to mleko, ale zrób wszystko w razie czego, żeby nie dawać. Ja uważam, że naprawdę wiele jest w głowie. Chciałam karmić naturalnie, nie dopuszczałam do siebie innej myśli i poszło gładziutko. Zawsze warto mieć kontakt do dobrej CDL ale też słuchać SIEBIE. Nie dawać się naciskom. Najważniejsze, żeby dziecko było najedzone i zadowolone.Marika92, aaniluap lubią tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wichrowe_wzgórza wrote:Niestety możliwe A kliniki prywatne?
No właśnie szukałam prywatnych. Chyba będę musiała podzwonić.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Niepodległa wrote:Kosanka z tego co wiem - nie ma możliwości prywatnego porodu w Poznaniu...
To naprawdę dziwne. Warszawa, Łódź, Bydgoszcz mają, a Poznań nie. Fascynujące.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Dziewczyny, kłuje mnie dzisiaj szyjka, czy któraś z Was ma tak czasem? Takie kłucie, pulsowanie, no dość nieprzyjemne. Obawiam się, że się skraca.. Ale na szczęście mam jutro wizytę, to się może czegoś dowiem 😕
14.07.2020 Michaś ❤️
08.01.2019 [*] 9tc 💔
08.2019 ciąża biochemiczna
~ Trombofilia wrodzona
~ MTHFR 677 CT homo -
Marika92 wrote:Dziewczyny, kłuje mnie dzisiaj szyjka, czy któraś z Was ma tak czasem? Takie kłucie, pulsowanie, no dość nieprzyjemne. Obawiam się, że się skraca.. Ale na szczęście mam jutro wizytę, to się może czegoś dowiem 😕
Dobrze, że już jutro. Przynajmniej martwić się nie będziesz. Trzymamy kciuki, żeby to było coś niegroźnego.
Ja idę podglądać Teosia we wtorek.Marika92 lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Marika, jeśli chodzi o mleko rtf (bo sama o tym myślałam), to problem jest taki, że albo trzeba mieć tego mleka tyle, żeby wystarczyło na cały pobyt w szpitalu albo musiałoby być takie samo, jakie podają w szpitalu. Bo jeśli coś pójdzie nie tak z kp i będziesz karmić mm, to nie można go tak zmieniać (inne Twoje, inne szpitalne). Chyba, że mieszkasz w większym mieście, masz pewność, że będzie dostępne w aptece i w razie czego mąż Ci przywiezie. Jak leżałam po porodzie pierwszej córki i miałam dość proszenia się położnych o mm, to chciałam żeby mąż kupił te buteleczki i w żadnej aptece nie było. Najbliższa apteka, w której było dostępne była ponad 100km od nas. One mają krótki termin przydatności, dlatego wiele aptek po prostu ich nie ma. A na początku dziecko je mało - 20, 30, 40 ml, więc to niecała buteleczka. Można przelewać do swoich butelek i trzymać to otwarte w lodówce chyba 24 godziny, tylko znowu pojawia się problem czy otwarte mleko na pewno będzie bezpieczne w ogólnodostępnej oddziałowej lodówce no i trzeba jakoś sterylizować butelkę. Sama się waham co zrobić, szczególnie w czasie koronawirusa, kiedy mąż raczej nie dowiezie mi codziennie zapasu mleka.
Jeśli chodzi o szyjkę, to też mnie od czasu do czasu kłuje i tak pulsuje. Mam wrażenie, że mała jakoś tak się układa, że mnie tam "szturcha". Uczucie bardzo nieprzyjemne, aż muszę czasem zacisnąć nogi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2020, 22:25
Marika92 lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Lyanna wrote:Kosanka, ja też we wtorek Mam wizytę o 16:20
To podglądamy tego samego dnia. 😁 Ja o 12.30.Lyanna lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Też mam wizytę w wtorek haha 😅 o 10:30
Lyanna, Kosanka lubią tę wiadomość
PCOS cykle między 31 a 37 dni, hiperinsulinizm?, nadwaga, depresja, pod kontrolą onkologa
🔹️ cel na 2025 - schudnąć 7.5kg 💪🏻
🔹️badanie nasienia (ruchliwość): A - 49 %, B - 11 %, C - 8 %, D- 32 %, A+B - 60 %, A+B+C - 68 %
🔹️wizyta w klinice - połowa lutego
🔹️wizyta u drugiego ginekologa od problemów z płodnością pod koniec stycznia (druga opinia)
🔹️wizyta koniec października u ginekologa od problemów z płodnością - nie wypał ❌️
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
A ja mam dzisiaj samo ktg na 16. Cały czas sprawdzamy czy leki działają i skurcze już ucichły.
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien -
Też mam wizytę jutro o 14.00😉
Kosanka mi piersi gdzieś w 4,5 miesiąc u urosły mega. Z małego B, na duże D. W poprzednich ciążach tak nie miałam. Teraz ,,zmalały,,ale jak ruszy laktacja to pewnie znowu urosną. Ja nie lubię tego D i tęsknię za moim B.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 11:10
Kosanka lubi tę wiadomość
-
Lyanna wrote:Marika, jeśli chodzi o mleko rtf (bo sama o tym myślałam), to problem jest taki, że albo trzeba mieć tego mleka tyle, żeby wystarczyło na cały pobyt w szpitalu albo musiałoby być takie samo, jakie podają w szpitalu. Bo jeśli coś pójdzie nie tak z kp i będziesz karmić mm, to nie można go tak zmieniać (inne Twoje, inne szpitalne). Chyba, że mieszkasz w większym mieście, masz pewność, że będzie dostępne w aptece i w razie czego mąż Ci przywiezie. Jak leżałam po porodzie pierwszej córki i miałam dość proszenia się położnych o mm, to chciałam żeby mąż kupił te buteleczki i w żadnej aptece nie było. Najbliższa apteka, w której było dostępne była ponad 100km od nas. One mają krótki termin przydatności, dlatego wiele aptek po prostu ich nie ma. A na początku dziecko je mało - 20, 30, 40 ml, więc to niecała buteleczka. Można przelewać do swoich butelek i trzymać to otwarte w lodówce chyba 24 godziny, tylko znowu pojawia się problem czy otwarte mleko na pewno będzie bezpieczne w ogólnodostępnej oddziałowej lodówce no i trzeba jakoś sterylizować butelkę. Sama się waham co zrobić, szczególnie w czasie koronawirusa, kiedy mąż raczej nie dowiezie mi codziennie zapasu mleka.
Jeśli chodzi o szyjkę, to też mnie od czasu do czasu kłuje i tak pulsuje. Mam wrażenie, że mała jakoś tak się układa, że mnie tam "szturcha". Uczucie bardzo nieprzyjemne, aż muszę czasem zacisnąć nogi.
14.07.2020 Michaś ❤️
08.01.2019 [*] 9tc 💔
08.2019 ciąża biochemiczna
~ Trombofilia wrodzona
~ MTHFR 677 CT homo -
To jutro dzień pełen wrażeń, trzymam kciuki. Dajcie znać po. Ja mam w środę, też jestem ciekawa czy szyjka się skróciła, co z tym twardnieniem. Ale i tak sukces bo wyszłam na dwór dzisiaj pierwszy raz od wtorku, nic mnie nie boli 💃