Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Kosmo dobrze zrobiłaś, zdrowie i Twój komfort jest teraz najważniejszy, w takim stanie ciężko być wydajnym pracownikiem. Ja sama miałam opory żeby tak szybko iść na L4, ,ale dobrze zrobiłam bo nie wyobrażam sobie w tym stanie pracować, zwłaszcza, że robota ciężka i odpowiedzialna
Gwiazdka86 lubi tę wiadomość
-
Ja też 7.12 wizyta. Przelozylam na tydzień wcześniej. Denerwuje się czy korona nie miała jakoś wpływu na rozwój 😒 no i głowa mnie dziś znów boli. Oszaleć idzie. Do tego młodego energia roznosi i dosłownie chodzi po ścianach... Byle do czwartku...
Sylwunia82 lubi tę wiadomość
-
martini92 wrote:Kosmo dobrze zrobiłaś, zdrowie i Twój komfort jest teraz najważniejszy, w takim stanie ciężko być wydajnym pracownikiem. Ja sama miałam opory żeby tak szybko iść na L4, ,ale dobrze zrobiłam bo nie wyobrażam sobie w tym stanie pracować, zwłaszcza, że robota ciężka i odpowiedzialna
No ale przykro mi, hormony mi buzują. Jednego dnia mam smaki na krokiety, dzisiaj już nie mogę na nie patrzeć ani na nic co mamy w lodówce. Już płakałam chłopu do słuchawki jak mi przykro w sumie o wszystko włącznie z tym że nie mam co jeść 🙄🙄martini92 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja tak z innej beczki- nie umiem zrobić suwaczka 🙈🤦...
Tworzę mój suwaczek, później wklejam link na mojej stopce i dupa!! Zamiast suwaczka pojawia się jakiś link.. dziewczyny pomóżcie! 🙏😂😂😂Ona: 29lat On: 28
Starania od: 4.2019
3.2020 - Oligoasthenoteratozoospermia
6.2020- lekka niedoczynność tarczycy, podejrzenie pcos
8.9.2020- zamrożenie plemników
22.10.20- Start 💉
4.11.20- Punkcja: 8 oocytów, 5 dojrzałych, 4 zapłodniły się
6.11.20- Transfer 2x dwudniowych zarodków
13.11.20- cień cienia na teście 🍀
20.11.20- 14dpt- HCG 521
25.11.20- 18dpt- HCG 3000
-
Zula w szoku jestem. Współczuję sytuacji po piewrszej ciązy.
Kosmo prawda jest taka że nikt Ci nigdy nie podziekuje za oddanie i za to że pracowałaś w ciązy. Nie zrozum mnie źle ale myśl o sobie a wlasciwie o was. Bądz egoistka. Co ma byc to bedzie. Jezeli maja miec lretensje o ciaze to beda ja mieli bez wzgledu na zwolnienie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2020, 15:14
-
Ja też dzisiaj wizyta o 18.00, także trzymajcie kciuki! Mam nadzieję, że dzisiaj już będzie serduszko. W końcu to już 8+4. Boję się!
Zula36, olimama, Maniuś lubią tę wiadomość
Starania od września 2018
Aromek+ovitrelle
Zabieg łyżeczkowania: 17.12.2020
02.04 25dc II kreski, beta hcg: 430,6
08.04 31dc, beta hcg 11054,0
10.04 33dc, beta hcg 23314,0 -
Wiem dziewczyny, dziękuję wam. Jutro poinformuje mój zespół zanim kierownik przyjdzie do pracy, ale ich reakcji jestem pewna, że się ucieszą i doskonale zrozumieją. Sama też chciałam pracować jak najdłużej, bo brak zajęcia to dramat dla mojej psychiki, więc ciężko mi sobie wyobrazić L4 do samego porodu. Ale tak jak mówię, nie będę codziennie jeździć do biura autostradą 40km w jedną stronę i siedzieć tam 9h (nawet do toalety muszę lecieć na drugie piętro z parteru, więc jak mnie męczą mdłości to można sobie wyobrazić jak bardzo niekomfortowe to jest), bo zwyczajnie nie mam na to sił. Praca z domu, jak najbardziej. Mieliśmy przez miesiąc home office to nam wycofali bo zarząd stwierdził że nie mają wystarczającej kontroli nad pracownikami 😂
-
martini92 wrote:Anszelika ile Twój synek ma lat? Nie wyobrażam sobie z moim utknąć w domu na izolacji, szczerze współczuję
Co do L4 to sama nie wiem co zrobić. Nie chce iść bo to nie mój charakter, ale u mnie nadal kwestia odczynników w pracy. Po wizycie u gina powiem szefowej i zobaczymy co ona na to. W grudniu i tak mam tylko 13 dni pracujących 😁 -
Hej dziewczyny, ja już po wizycie. Z USG termin na 19.07. Na razie wszystko jest okay, ale okazało się że lekarz u którego byłam, dziś był ostatni dzień w pracy więc będę szukać innego 😅
sandrina22, martini92, Tabolek, Zula36, olimama, Maniuś, misia-kasia lubią tę wiadomość
18.06.2020 Emma [*] 26 tc
27.04.2021 Maksym Marcel [*] 29 tc -
Ja na szczęście jestem na wychowawczym, więc kwestia L4 mnie omija. W pierwszej ciąży chciałam pracować jak najdłużej się da, ale lekarz był innego zdania i z dnia na dzień mnie wysłał. Mimo, że moja nieobecność w negatywny sposób nie wpłynęła na funkcjonowanie firmy, to kadrowa jasno mi dała do zrozumienia, że nie będę miała gdzie wracać. Także no...
-
Anszelika wrote:Ja też 7.12 wizyta. Przelozylam na tydzień wcześniej. Denerwuje się czy korona nie miała jakoś wpływu na rozwój 😒 no i głowa mnie dziś znów boli. Oszaleć idzie. Do tego młodego energia roznosi i dosłownie chodzi po ścianach... Byle do czwartku...
U mnie pomimo korony na razie wszystko jest w porządku i u Ciebie na pewno też, trzymam kciuki 🙂Anszelika lubi tę wiadomość