Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny a ja wczoraj rozkminialam mój wynik glukozy z krwi a dzisiaj przyszły wyniki toksoplazmozy i znowu niejednoznaczne... IGM 0,97 i strzałka w górę, a IGG mniejsze niż 0,2 więc ujemne.
Już wyczytałam że to pewnie wynik fałszywie dodatni ale już gugluje czym ewentualnie to może grozić dziecku...😣 -
U mnie też mdłości i wymioty od 6 tygodnia. Na początku to non stop nad kibelkiem, teraz od tygodnia jest troche lepiej i już tak nie wymiotuję. Niestety mdłości skutecznie odbierają mi chęci do jedzenia... W ciąży z Szymonem miałam tak samo, aż do 14 tygodnia 😣Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Tabolek wrote:Danio jak tam po wizycie?
Dziękuję, ze pytasz. U mnie niestety kolejny tydzień niepewności. Zarodek.niby urósł, jest serduszko ale jest mały. Lekarz uspokaja, ze dla niego wyglada to na pozna owulację ale nie wiem , jakos mi tp wszysyko się nie zgrywa. Jutro mam wizytę u lekarza prowadzacego a w piatek kolejne usg, które już mam nadzieję wszysko wyjaśni. Ta niepewność jest dobijająca. -
Danio dobrze, że napisałaś, myślę o Was od wczoraj. Kochana a co znaczy, ze zarodek jest za mały? Urósł tyle ile miał od poprzedniej wizyty?
I jest serduszko!
Wiem, że się denerwujesz, przytulam mocno.
I w ogóle cześć dziewczyny. Gratuluję ciąż Ja tez prawdopodobnie będę lipcowką.
-
Danio wrote:Dziękuję, ze pytasz. U mnie niestety kolejny tydzień niepewności. Zarodek.niby urósł, jest serduszko ale jest mały. Lekarz uspokaja, ze dla niego wyglada to na pozna owulację ale nie wiem , jakos mi tp wszysyko się nie zgrywa. Jutro mam wizytę u lekarza prowadzacego a w piatek kolejne usg, które już mam nadzieję wszysko wyjaśni. Ta niepewność jest dobijająca.
Danio wiem że nerwów i strachu nie da się opanować ale jeśli lekarz uważa że wynika to z późnej owulacji to może po prostu ma rację i dzidzia nadrobi 🙂 trzeba być dobrej myśli Kochana, wierzę mocno że wszystko jest i będzie dobrze 🙂❤️ -
Kasia w końcu zrobiłaś coming out 😂
Dzieczyny tydzien temu w piatek bylo -9 dni wzgledem OM. W tą sobotę -13 dni. Ale lekarz zaczal porownuwac 2 usg i powiedzial ze w tym poerwszym troszke inaczej zmierzył i ze mogla byc ciaza troszke mlodsza wiec ta roznica nie wzroslaby tak duzo w ciagu tygodnia. Na poczatku jak zobaczyl tylko ze roznica wzrosla powiedzial zeby nie robic sobie zaduzo nadzieji, ale jak zaczal analizowac oba usg to powiedzial, ze jednak sznasa na to ze bedzie ok i ze to byla pozna owulacja jest bardzo duza. Juro mam wizyte u lekarza prowadzacego, zobacze co on na to powie. Obaj lekarze od usg i prowadzacy maja bardzo duze doświadczenie. Pracuja w szpitalach klinicznych.
Nic nie zrobie. Czekam.kolejny tydzien. Najgorsze jest to ze im dluzej jestem w ciazy tym bardziej sie do niej przyzwyczajam i bedzie coraz trudniej jezeli sie okaże, ze nic z tego.
Ogolnie pomimo tej niepownosci mam przeczucie, se bedzie dobrze..mam nadzieje, ze się sprawdzi 🙂 -
Danio a ile ma milimetrów i który tydzień według tego drugiego usg?
20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
Trochę się nie odzywałam, ale czas na siedzenie w necie mam tylko jak moja dwulatka śpi, a ostatnio często zasypiam razem z nią. I też, jak niektórym z was, ciągle mi zimno.
Teraz jeszcze wczoraj wieczorem córkę dopadła jelitówka, w nocy mąż też zaczął latać do łazienki i ledwo żyję, ale sama na razie nie mam objawów. Boję się, że mnie weźmie z opóźnieniem, a jutro mam 2 wizyty - rano u diabetolog, a wieczorem u ginekologa.
Pytanie do dziewczyn, które mają insulinę: Miałyście robioną krzywą czy od razu na podstawie pomiarów glukometrem zapadła decyzja o insulinie?
Ja mam po jedzeniu zazwyczaj dobre wyniki, ale na czczo przeważnie lekko podwyższone albo na granicy normy. -
Kama_86 wrote:Trochę się nie odzywałam, ale czas na siedzenie w necie mam tylko jak moja dwulatka śpi, a ostatnio często zasypiam razem z nią. I też, jak niektórym z was, ciągle mi zimno.
Teraz jeszcze wczoraj wieczorem córkę dopadła jelitówka, w nocy mąż też zaczął latać do łazienki i ledwo żyję, ale sama na razie nie mam objawów. Boję się, że mnie weźmie z opóźnieniem, a jutro mam 2 wizyty - rano u diabetolog, a wieczorem u ginekologa.
Pytanie do dziewczyn, które mają insulinę: Miałyście robioną krzywą czy od razu na podstawie pomiarów glukometrem zapadła decyzja o insulinie?
Ja mam po jedzeniu zazwyczaj dobre wyniki, ale na czczo przeważnie lekko podwyższone albo na granicy normy. -
Witam. W piątek 4.12 lekarz potwierdził ciążę. Bałam się, bo 6 razy mieliśmy puste jajo i poroniłam. Raz miałam łyżeczkowanie. Obecnie od dodatniego testu czyli 20.11 przyjmuje zastrzyki przeciwzakrzepowe Fraxiparine, luteinę dopochwowo i Acard.
Zastrzyki są stresujące dla mnie, mąż wykonuje, ja psychicznie nie dałabym rady sobie igły wbić. Luteina się sączy, nonstop wilgotna wkładka. A po Acardzie mam takie uczucie głębszego wdechu. I przyśpieszone bicie serca. Ile poświęceń by zobaczyć zarodek 😍 w końcu. Mdli mnie od wtorku 24h. Nie mogę jeść nic co jadłam wcześniej. Aby nie wymiotować, jem szybko co mam zjeść i do łóżka. Jabłka, brzoskwinie w syropie, kanapki. Imbir nie pomaga ani migdały.W domu mam 8 letnią córkę, dobrze że nie jest młodsza, rozumie już wiele. Mieliśmy wiele badań z mężem, że ja już straciłam nadzieję. Jeżdżę do lekarza w Łodzi, który bez wahania stwierdził, że muszę te leki zażywać. Cieszę się że w końcu trafiłam na odpowiedniego lekarza. Poprzedni nic przed 12 tyg nie zalecają podawać na podtrzymanie. Może się uda ☺️ miło poczytać Wasze wpisy/rady na różne tematy.Gabrysia 28.07.2012r ❤️ -
PaulinaAlicja wrote:Witam. W piątek 4.12 lekarz potwierdził ciążę. Bałam się, bo 6 razy mieliśmy puste jajo i poroniłam. Raz miałam łyżeczkowanie. Obecnie od dodatniego testu czyli 20.11 przyjmuje zastrzyki przeciwzakrzepowe Fraxiparine, luteinę dopochwowo i Acard.
Zastrzyki są stresujące dla mnie, mąż wykonuje, ja psychicznie nie dałabym rady sobie igły wbić. Luteina się sączy, nonstop wilgotna wkładka. A po Acardzie mam takie uczucie głębszego wdechu. I przyśpieszone bicie serca. Ile poświęceń by zobaczyć zarodek 😍 w końcu. Mdli mnie od wtorku 24h. Nie mogę jeść nic co jadłam wcześniej. Aby nie wymiotować, jem szybko co mam zjeść i do łóżka. Jabłka, brzoskwinie w syropie, kanapki. Imbir nie pomaga ani migdały.W domu mam 8 letnią córkę, dobrze że nie jest młodsza, rozumie już wiele. Mieliśmy wiele badań z mężem, że ja już straciłam nadzieję. Jeżdżę do lekarza w Łodzi, który bez wahania stwierdził, że muszę te leki zażywać. Cieszę się że w końcu trafiłam na odpowiedniego lekarza. Poprzedni nic przed 12 tyg nie zalecają podawać na podtrzymanie. Może się uda ☺️ miło poczytać Wasze wpisy/rady na różne tematy.
Czesc 🙂 super że się udało i trzymamy kciuki za dzidzie żeby dobrze się rozwijała 🙂🤞 -
Leni wrote:Hej, u mnie potwierdza się, że druga/każda ciąża jest całkiem inna od pierwszej. Poprzednio miałam siłę, miewałam mdłości ale dobrze się czułam, a teraz ledwo żyję.. Na dodatek przez te mdłości i zgage ciągle chce mi się jeść.. 🙄
Ja z kolei mam ciągle ochotę na słodkie i owoce .
-
Kosmo wrote:Dziewczyny a ja wczoraj rozkminialam mój wynik glukozy z krwi a dzisiaj przyszły wyniki toksoplazmozy i znowu niejednoznaczne... IGM 0,97 i strzałka w górę, a IGG mniejsze niż 0,2 więc ujemne.
Już wyczytałam że to pewnie wynik fałszywie dodatni ale już gugluje czym ewentualnie to może grozić dziecku...😣
Hej...może powtórz badania. w sumie masz niskie wartości...ale nie pamiętam jakie normy są dla toxo. ja w wynikach CMV igg i igm miałam dodatnie co świadczyłoby o świeżym zakażeniu. Lekarz zlecił zrobić tzw. awidność igg CMV. I podobnie jest w toxo - też się robi awidność. Wynik procentowy pokazuje czy zakażenie było teraz czy dawno temu ... Powodzenia i trzymam kciuki -
A tak wogóle to cześć mamuśki ja dzisiaj powiedziałam najbliżej rodzince o ciąży.. (rodzice, teściowie i siostry). Co prawda miałam wątpliwości czy nie za wcześnie ale w sumie stwierdziłam że czemu nie...tak długo czekaliśmy że chcieliśmy się jak najszybciej podzielić tą wiadomością...większość beczała he he he ... a moja mama uwierzyła dopiero za czwartym razem jak mąż powtórzył że będzie babcią ... a jak u Was??czekacie jeszcze z tą wiadomością.. czy już się podzieliłyście?? trzymam kciuki
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
AA.. właśnie ..tak czytam sobie o Waszych pomiarach glukozy...powiedzcie mi same sobie robicie tak często pomiary. czy robicie to bo pierwsze badanie na czczo wyszło źle??? ja miałam tylko jedno badanie glukozy na czczo które wyszło w normie i się zastanawiam czy robić jeszcze badania po jedzeniu??
-
nick nieaktualnyanjaa25 wrote:A tak wogóle to cześć mamuśki ja dzisiaj powiedziałam najbliżej rodzince o ciąży.. (rodzice, teściowie i siostry). Co prawda miałam wątpliwości czy nie za wcześnie ale w sumie stwierdziłam że czemu nie...tak długo czekaliśmy że chcieliśmy się jak najszybciej podzielić tą wiadomością...większość beczała he he he ... a moja mama uwierzyła dopiero za czwartym razem jak mąż powtórzył że będzie babcią ... a jak u Was??czekacie jeszcze z tą wiadomością.. czy już się podzieliłyście?? trzymam kciuki
Choć nie czuje ekscytacji - nie lubię mówić o takich rzeczach.anjaa25 lubi tę wiadomość