Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Zula36 wrote:Magaww a masz może maść pimafucin? Można ją stosować na wczesnym etapie ciąży i jest dobra na wszelkiego rodzaju swędzenia. Tylko niestety jest na receptę. Ewentualnie zwróć uwagę na płyn do higieny intymnej. Niestety niektóre mają w działaniu, ze zapobiegają podrażnieniom a wywołują swędzenie. Mnie tak urządził plyn z biedronki ale i tez i droższa soraya. Przedwczoraj miałam epizod piekącej cewki moczowej. Niestety wkolko chodzę przez plamienia we wkładkach i odparzylam sobie bo w moczu zero bakterii.
W wymazach niestety nie pomogę.
Nie stosuje już od wielu lat płynów do higieny intymnej ☺️ -
Cześć mamuśki...ja niedawno wróciłam z wizyty.. maluszek ma 3,8 cm a serduszko bije 180/minutę widziałam jak się rusza ... niesamowite... jest cudowny a druga sprawa..to moje wyniki cmv...awidnośc wyszła powyżej 60% więc jest raczej ok...lekarz mnie uspokoił...i zalecił melisę i preparaty z kozłka lekarskiego jeśli mnie coś zdenerwuje....to na tyle nowości.. siedzę i patrzę na zdjęcie maluszka...to teraz czekam na prenatalne dobrej nocy
sandrina22, Zula36, olimama, Maniuś, Tabolek, maggaw, Natka95, Sylwunia82, StarającaSię, misia-kasia lubią tę wiadomość
-
dziewczyny.
Bardzo was przepraszam, że się nic nie odzywam ale męczyłam się z okropnymi wymiotami. Od wtorku zaczęły się nasilać, w środę cały dzień wymiotowałam. Nie miałam nawet siły wstać z łóżka, a w domu 2,5 letni szkrab. Poza tymi wymiotami bóle żołądka, bóle głowy. Telefonu dotknąć nawet nie mogłam bo ekran mnie doprowadzal do mdłości i wymiotów.
Przechodziłam to samo, trochę może lżej w pierwszej ciąży więc od razu pisałam do gina by dział szybko byle nie kierować na szpital.
Wczoraj miałam wizytę. Z dzidziusiem co najważniejsze wszystko dobrze. Serduszko pięknie biło. Maluch rośnie i ma się dobrze, nie to co zarzygana matka haha.
Na wymioty dostałam czopki Torecan. Efekt już mam więc chwała za nie. Znałam je już z pierwszej ciąży więc liczyłam, że teraz też pomogą. Odpuściliśmy z ginem duphaston i przeszłam na luteinę dopochwowo by nie drażnić już żołądka. Dodatkowo znów wyczułam infekcje więc nystsyna poraz drugi.
Gin stwierdził, że jak takie wymioty to musi być silna ciąża i dziecko siłacz. Oby tak było ✊🏻
Wizyta następną normalnie przed świętami. Prenatalne mam dzwonić w 11tc i lekarz wyznaczy dzień i godzinę.
A i dodam tylko, że u mnie żadne domowe sposoby na mdłości i wymioty nawet nke pomogły. Imbir pogarszał sprawę. Drugi raz to przechodzę niestety 🙈
Gratuluję wszystkich udanych wizyt ❤️
Mam nadzieję, że nadrobię was trochę jak już dojdę do siebie 🤗Aneta, Maniuś, vatolina, Sylwunia82 lubią tę wiadomość
-
aliciaaa wrote:dziewczyny.
Bardzo was przepraszam, że się nic nie odzywam ale męczyłam się z okropnymi wymiotami. Od wtorku zaczęły się nasilać, w środę cały dzień wymiotowałam. Nie miałam nawet siły wstać z łóżka, a w domu 2,5 letni szkrab. Poza tymi wymiotami bóle żołądka, bóle głowy. Telefonu dotknąć nawet nie mogłam bo ekran mnie doprowadzal do mdłości i wymiotów.
Przechodziłam to samo, trochę może lżej w pierwszej ciąży więc od razu pisałam do gina by dział szybko byle nie kierować na szpital.
Wczoraj miałam wizytę. Z dzidziusiem co najważniejsze wszystko dobrze. Serduszko pięknie biło. Maluch rośnie i ma się dobrze, nie to co zarzygana matka haha.
Na wymioty dostałam czopki Torecan. Efekt już mam więc chwała za nie. Znałam je już z pierwszej ciąży więc liczyłam, że teraz też pomogą. Odpuściliśmy z ginem duphaston i przeszłam na luteinę dopochwowo by nie drażnić już żołądka. Dodatkowo znów wyczułam infekcje więc nystsyna poraz drugi.
Gin stwierdził, że jak takie wymioty to musi być silna ciąża i dziecko siłacz. Oby tak było ✊🏻
Wizyta następną normalnie przed świętami. Prenatalne mam dzwonić w 11tc i lekarz wyznaczy dzień i godzinę.
A i dodam tylko, że u mnie żadne domowe sposoby na mdłości i wymioty nawet nke pomogły. Imbir pogarszał sprawę. Drugi raz to przechodzę niestety 🙈
Gratuluję wszystkich udanych wizyt ❤️
Mam nadzieję, że nadrobię was trochę jak już dojdę do siebie 🤗
Straszne to że się tak męczysz, jak długo miałaś te mdłości w pierwszej ciąży? Mam nadzieję że najgorsze za Tobą 🙂 no i najważniejsze że z dzidzia jest wszystko ok 🙂aliciaaa lubi tę wiadomość
-
Tabolek wrote:Straszne to że się tak męczysz, jak długo miałaś te mdłości w pierwszej ciąży? Mam nadzieję że najgorsze za Tobą 🙂 no i najważniejsze że z dzidzia jest wszystko ok 🙂
Noo najgorszy był moment gdzie wymiotowałam cały czas jak tylko podnosiłam nogę z łóżka lub przewracałam się z boku na bok... Głowa wirowała aż 🤢
W pierwszej ciąży zaczęło sie juz tak ciężko w 9tc.tak już naprawdę hardcorowo, że trafiłam do szpitala to koło 12 tc. Do 15tc wymitowalam i czułam się fatalnie. W 15tc nagle ustało. Liczę, że teraz będzie szybciej jak mam taką pomoc w postaci tych czopkow.
Ale nie życzę nikomu takich przeżyć ☹️ coś okropnego -
aliciaaa wrote:Noo najgorszy był moment gdzie wymiotowałam cały czas jak tylko podnosiłam nogę z łóżka lub przewracałam się z boku na bok... Głowa wirowała aż 🤢
W pierwszej ciąży zaczęło sie juz tak ciężko w 9tc.tak już naprawdę hardcorowo, że trafiłam do szpitala to koło 12 tc. Do 15tc wymitowalam i czułam się fatalnie. W 15tc nagle ustało. Liczę, że teraz będzie szybciej jak mam taką pomoc w postaci tych czopkow.
Ale nie życzę nikomu takich przeżyć ☹️ coś okropnego
Moja znajoma miała to samo, widziałam jak się strasznie czuła i tak ja męczyło do 4 mca cały czas, bardzo mocno trzymam kciuki żeby jak najszybciej się uspokoiło 🙂aliciaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Maniuś wrote:Vatolina, cudowne wiadomości 💓 jest nas widzę parę na 23.12 na prenatalne! Ciekawe która już płeć pozna 🤔?
A z synkami kiedy się dowiedziałaś? mój pokazał siusiaka na prenatalnych w 12 tygodniu i w 16 tygodniu potwierdził na 100%. Z chłopakami chyba łatwiej bo jak jest siusiak to już podobano nie zniknie
Aliciaaaaa współczuje ;( oby już było dobrze mi w tym tyg już troche odpuściło ale w pierwszej ciąży też poprawiło mi sie w 10 tygodniu wiec licze że bedzie lepiej. Natomiast 4dni temu bilało mnie gardło i dziś mam katar i zimno mi wyszło pod nosem ;/;/;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2020, 09:59
20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
Zula36 wrote:A widzisz ja np nie mogę się niczym innym myć. Zawsze musi być jakiś płyn. A co używasz?
Kiedyś się naczytałam ze te żele do higieny intymnej robia więcej złego niż pożytku i przestałam używać, mniej wydzieliny i mniej infekcji -
Mnsk wrote:Dziewczyny czy któraś z Was miewa koszmary w nocy?
To dla mnie nowość, dziś w nocy krzyczałam przez sen i teraz czuję tak nie opanowany lęk że nie wiem co ze sobą zrobić.
To hormony czy źle przeczucie?
Ja mam długie i realistyczne sny, niekoniecznie koszmary ale wcześniej takich nie miałam 🙂 -
vatolina wrote:A z synkami kiedy się dowiedziałaś? mój pokazał siusiaka na prenatalnych w 12 tygodniu i w 16 tygodniu potwierdził na 100%. Z chłopakami chyba łatwiej bo jak jest siusiak to już podobano nie zniknie
-
Dziewczyny które zmagają się z infekcją przy stosowaniu proga dopochwowo jak lekarze zalecili Wam stosowanie leków? Czy przyjmowanie dwóch preparatów dopochwowo jednocześnie nie koliduje ze sobą??
Ja mam infekcję i czuję się okropnie... Lekarz przepisał globulki dopochwowe i kazał progesteron łykać ale ja mam w domu tylko progesteron do użytku dopochwowego 😩Ona: 29lat On: 28
Starania od: 4.2019
3.2020 - Oligoasthenoteratozoospermia
6.2020- lekka niedoczynność tarczycy, podejrzenie pcos
8.9.2020- zamrożenie plemników
22.10.20- Start 💉
4.11.20- Punkcja: 8 oocytów, 5 dojrzałych, 4 zapłodniły się
6.11.20- Transfer 2x dwudniowych zarodków
13.11.20- cień cienia na teście 🍀
20.11.20- 14dpt- HCG 521
25.11.20- 18dpt- HCG 3000
-
Jejka dziewczyny, czy wam też doskwierają mdłości cały dzień- nie rzygam, ale jednak ciąża jest jak bardzo długie zatrucie żołądkowe 🤪.
W przyszłym tygodniu mam druga wizytę i badania więc zobaczymy co tam w trawie piszczy. Can't wait , buziaki ♥️Ja 30, on 36
Starania od 09.2020
Obecnie: 10 tydzień ♥️
Euthyrox 50
-
Tabolek wrote:Ja mam długie i realistyczne sny, niekoniecznie koszmary ale wcześniej takich nie miałam 🙂
A co do tego mojego jedzenia to na szczęście raczej jem zdrowo, jestem wegetarianką, więc może ten głod wynika z braku tłuszczy i białka.. Jak tak spojrzałam na moją tabelę z fitnesspala to same węgle na szczęście z warzyw..
Któraś z dziewczyn napisała o zupie ogórkowej u mnie obecnie mogła by tylko ta zupa istnieć, kocham miłością bezgraniczną!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2020, 14:43
35 lat
starania 2 lata
3 inseminacje - invimed -brak wyników
Kir BX
Nk 31 -encorton
Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
HBA -68%
AMH 2,12
Histeroskopia 14 luty 2020
1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0 -
martamus wrote:Ja mam tak jak wy też koszmary albo bardzo bardzo realistyczne sny.. Niekiedy aż się wybudzam bo już nie mogę ich znieść..na szczęście sikanie też mnie często wybudza więc przerywam te majaki. Zawsze miałam sny ale teraz to już kosmos...
A co do tego mojego jedzenia to na szczęście raczej jem zdrowo, jestem wegetarianką, więc może ten głod wynika z braku tłuszczy i białka.. Jak tak spojrzałam na moją tabelę z fitnesspala to same węgle na szczęście z warzyw..
Któraś z dziewczyn napisała o zupie ogórkowej u mnie obecnie mogła by tylko ta zupa istnieć, kocham miłością bezgraniczną!
Dobra ogórkowa nie jest zła 😁 -
nick nieaktualnyHej, u mnie potwierdza się, że druga/każda ciąża jest całkiem inna od pierwszej. Poprzednio miałam siłę, miewałam mdłości ale dobrze się czułam, a teraz ledwo żyję.. Na dodatek przez te mdłości i zgage ciągle chce mi się jeść.. 🙄
Ja z kolei mam ciągle ochotę na słodkie i owoce .