LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny bardzo mi przykro, Współczuję strat😥, Dużo siły życze.26.10.24 ⏸️ 🥹❤️
26.10.24 beta hcg 144mlU/ml
28.10.24 beta hcg 397 mlU/ml
06.11.24 po wizycie : pęcherzyk ciążowy 11 mm, torbiel krwotoczna na jajniku 8cm
20.11 12 mm człowieczka 🥹❤️ wg usg 7+3 157ud/min
21.12 prenatalne
23.12 kolejna wizyta
-
Ann12 wrote:Ja oprócz delikatnego bólu piersi nie czuję nic, zero mdłości, tylko może trochę szybciej się męczę i dostaję szybko zadyszki. A tak generalnie mogę normalnie funkcjonować
-
tygrysek7773 wrote:Podpisuje się rękami i nogami serio..
-
AniulkA wrote:Co do objawów muszę przywyknac że w zasadzie ich nie mam, jedynie senność i w ostatnim tygodniu mialam kilka razy bóle okresowe.
Zrobiłam pierniki żeby czymś się zająć. Z jednej strony żałuję że już jestem na l4. No ale to nie był mój wybór tylko szefa. Jednak koleżanki z pracy mówiły mi że ta babka co miała za mnie przyjść to nie przyszła więc zostali trochę na lodzieBegginer lubi tę wiadomość
👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
Starania z kliniką od 03.2024
03.2024 podejrzenie hpv szyjki macicy
04.2024 kolposkopia ✅
06.2024 IUI ❌
07-08.2024 dieta, suplementy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
-
Motylek93 wrote:Mam nadzieję ze będę ostatnia na tym wątku. Niestety maluch zatrzymał się na 6+5 i serduszko nie zabiło dla mnie 😭 mam pecha bo na ten weekend nie było zapisów do szpitala na indukcje i czekam do następnego piątku 😔 trzymam kciuki za wasze maleństwa 🤞
Jakie to nie sprawiedliwe.... bardzo współczuję 😞👧34 🧑34
🧒13 (2011)
Początek starań lipiec 2022
03.02.2023 AMH 0,24
21.03.2023 AMH 0,44
badanie nasienia - bardzo kiepskie wyniki
20.11.2024 (30dc) ⏸️
25.11.2024 B-HCG 5151,1 / prog. 21,6
27.11.2024 B-HCG 9359,0 / prog. 23,75
05.12.2024 mamy ❤️ i 0,80cm bejbusia 🥰
02.01.2025 wizyta 🩺
16.01.2025 badania prenatalne
-
Dziewczyny, czy któraś z was też ma taki okropny ból pleców na odcinku krzyżowym? Mąż mówi że to może nerka ale to już bardzo nisko, wręcz na początku pośladków. Wujek Google mówi że to rozrasta się miednica ale jak usiadłam chwilę w pozycji półsiedzącej to później aż się rozpłakałam bo taki ból że nie mogłam wstać 😭
-
angelberry wrote:Ciekawa jestem, czy w poprzednich ciążach też się tak źle czułaś?
Jestem po wizycie. Bąbel ok , 2cm, krwiak się zmniejszył. Serduszko bije.angelberry, Lusia90, Róża11, Optymistka90, rolka355, Ala1416, Kinia92, AnitaK, angelfromhell, Vilka, Kamax9, Begginer, Pokahontaz26, Galaxis, Elena20, Maniaaa., Lileepi, Emii lubią tę wiadomość
-
tygrysek7773 wrote:Nie, w żadnej. Miałam mdłości ale nie takie i bez wymiotów...ta jest najgorsza
Jestem po wizycie. Bąbel ok , 2cm, krwiak się zmniejszył. Serduszko bije.
Cieszę się, że wszystko ok po wizycie ❤️tygrysek7773, rolka355 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Optymistka90 wrote:Ja mam tak samo. Dziś lekki ból brzucha do mnie wrócił ale też nie cały czas tylko są takie momenty że mnie pobolewa. A tak to nic.
Zrobiłam pierniki żeby czymś się zająć. Z jednej strony żałuję że już jestem na l4. No ale to nie był mój wybór tylko szefa. Jednak koleżanki z pracy mówiły mi że ta babka co miała za mnie przyjść to nie przyszła więc zostali trochę na lodzie
Ja też raczej bez większych objawów, co czasem rzutuję na psychikę 😛 -
@Karolina93 i @Motylek93 tak strasznie mi przykro 😭😢😢
Tule was mocno i wierzę że obydwie doczekacie się wkrótce zdrowej Ciąży 🙏
@Karolina czy robiłaś badania genetyczne zarodka przy poprzedniej stracie? I Ogólnie czy robiłaś jakąś diagnostykę u siebie? Nawracające straty w 9tc mogą sugerować jakieś mutacje (nie znam się na tym ale wiem że dużo dziewczyn tu na forum to porusza) i może wystarczy wróżyć leki żeby następna ciąża nie była zagrożona 🙏Pokahontaz26 lubi tę wiadomość
-
Motylek93 wrote:Mam nadzieję ze będę ostatnia na tym wątku. Niestety maluch zatrzymał się na 6+5 i serduszko nie zabiło dla mnie 😭 mam pecha bo na ten weekend nie było zapisów do szpitala na indukcje i czekam do następnego piątku 😔 trzymam kciuki za wasze maleństwa 🤞♀️ '95
16.10.24 10 dpo⏸️(4 cs), beta 22,8 prog 13,11
18.10.24 beta 78,7 prog 19,43
22.10.24 beta 330,4 prog 17,74
31.10.24 beta 12869,7 prog 18,68
12.11.24 7tc+0 0,9 cm i jest serduszko ❤️
03.12.24 10tc+0 3,2 cm i 166 bpm
14.12.24 nifty pro ryzyka niskie i dziewczynka 🩷
23.12.24 12tc+6 prenatalne ok, 7cm i 148 bpm
07.01.25 wizyta
-
Lusia90 wrote:Dziewczyny, czy któraś z was też ma taki okropny ból pleców na odcinku krzyżowym? Mąż mówi że to może nerka ale to już bardzo nisko, wręcz na początku pośladków. Wujek Google mówi że to rozrasta się miednica ale jak usiadłam chwilę w pozycji półsiedzącej to później aż się rozpłakałam bo taki ból że nie mogłam wstać 😭
-
Wojcinka wrote:@Karolina93 i @Motylek93 tak strasznie mi przykro 😭😢😢
Tule was mocno i wierzę że obydwie doczekacie się wkrótce zdrowej Ciąży 🙏
@Karolina czy robiłaś badania genetyczne zarodka przy poprzedniej stracie? I Ogólnie czy robiłaś jakąś diagnostykę u siebie? Nawracające straty w 9tc mogą sugerować jakieś mutacje (nie znam się na tym ale wiem że dużo dziewczyn tu na forum to porusza) i może wystarczy wróżyć leki żeby następna ciąża nie była zagrożona 🙏
Po tamtej stracie nie robiłam badań, moja lekarka obstawia, że to nie będzie genetyka, bo syn urodził się zdrowy bez wcześniejszych strat. W pon po zabiegu dostanę skierowanie na badania kariotypu dla siebie i męża i zobaczymy co wyjdzie z tego. Na razie nie będę planować 3 ciąży, bo mam uraz psychiczny. Myślałam, że drugi raz mnie to nie spotka. Boję się po prostu że kolejny raz to samo się wydarzy. Nie mogę tego przetrawić, na dodatek moja siostra jest w ciąży i boli mnie to podwójnie... Nie umiem się uporać z tym. Dobrze, że mam synka bo inaczej bym się kompletnie załamała.. na szczęście w pracy też dostałam zrozumienie i od stycznia mogę wrócić normalnie i umowę mi przedłużą (miałam do końca stycznia) więc chociaż pod tym względem nie muszę się martwić..Ona 31 l.
On 31 l .
22.05.2022 synek Jasiu 🥰
06.2023 9tc 💔👼
12.2024 9tc 💔👼 -
Afalvia wrote:Ja mam! Dokładnie prawie przy pośladku z lewej strony taki ucisk jakby ktoś mnie uciskal mocno w jednym miejscu ..
Czytałam że przechodzą w większości tego typu bóle ale jak to będzie to poczekam do poniedziałku, jak nie to lekarz 🤷 -
Apropo wgl wczorajszego mojego pytania odnośnie zaparć. Może komuś pomogę 😅
Jako że słabo wchodzi mi woda, pije ja musem a wcześniej ja kochałam to postanowiłam sobie zrobić wodę z dużą ilością soku z cytryny i miodu. Nie na zaparcia tylko żeby po prostu nawodnić bo naprawdę mało pije wody ..
Polecam. Za 20 minut po 3 szklankach miałam taki ból jelit że musiałam od razu iść i puściło wszystko 😂
Może komuś pomoże a napewno nie zaszkodzi 🫢Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia, 20:37
-
nick nieaktualnyKarolina93 wrote:Po tamtej stracie nie robiłam badań, moja lekarka obstawia, że to nie będzie genetyka, bo syn urodził się zdrowy bez wcześniejszych strat. W pon po zabiegu dostanę skierowanie na badania kariotypu dla siebie i męża i zobaczymy co wyjdzie z tego. Na razie nie będę planować 3 ciąży, bo mam uraz psychiczny. Myślałam, że drugi raz mnie to nie spotka. Boję się po prostu że kolejny raz to samo się wydarzy. Nie mogę tego przetrawić, na dodatek moja siostra jest w ciąży i boli mnie to podwójnie... Nie umiem się uporać z tym. Dobrze, że mam synka bo inaczej bym się kompletnie załamała.. na szczęście w pracy też dostałam zrozumienie i od stycznia mogę wrócić normalnie i umowę mi przedłużą (miałam do końca stycznia) więc chociaż pod tym względem nie muszę się martwić..
Zazdroszczę ze masz synka. 🥰 Ja mam dosc tej walki o pierwsze, że jak teraz się nie uda to raczej nie mam siły próbować więcej. Jestem zmęczona i przestresowana. Jeśli się uda wiecej dzieci mieć nie będę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia, 20:47