Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Sabela wrote:Jak się tam mieszka i zarabia to pewnie po jakimś czasie człowiek przestaje przeliczać na złotówki. Wy już tam długo jesteście?
tylko dlatego napisalam w zl ; )
ja jestem 2.5 roku.Daisy lubi tę wiadomość
-
co o tym myslicie szukam dobrego gi w mojej okolicy bo ten co do niego chodze to przyjmuje u mnie prywatnie ale pracuje 160 km dalej i wrazie porodu to tam choć w ostatniej ciązy tez tak miało byc a wylądowałam w naszym rejonowym szpitalu w 35 tyg tak więc mysle o zmianie lekarza i umówiłam sie do zastepcy ordynatora na NFZ czy to dobra decyzja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 12:00
https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
Daisy ja też tak myślę, ze to może być plamienie zamiast @
Chilla ja nie pomogę, nie orientuję się
Mała ja zaczęłam chodzić do zastępcy ordynatora w swoim mieście bo ostatnio niespodziewanie wylądowałam w szpitalu i lepiej mieć wtedy swojego lekarza stąd. a poród planuje w innym mieście ale jak wyjdzie to zoabczymyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 12:12
-
Hej hej, wróciłam
Jak na razie wszystko w porządku, USG odpowiada 5 tyg + 2 dni. Następna wizyta 28 listopada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 12:02
Daisy, mała2930, mufinka, MarliOne, farfalla, pepitka, cati, Sabela, Tysia85, Ivettka, gigsa, dora8201, Lenka87, believe, libellula83, Nona lubią tę wiadomość
-
no ja właśnie jestem zadowolona z mojego gin i nie chciał bym go zmieniać ale chodze do niego prywatnie a jak pójde do gin na NFZ i to ze szpitala to troche lepiej zwłaszcza że z tego szpitala lekarze nie lubią i krzywo potrzą na tych z innego a tak dwie pieczenie na jednym ogniu lekarz z rejonowego i skierowania na badania na nfzhttps://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
śliczny ten twój Groch szybka nastepna wizyta:)
livia30 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
mała2930 wrote:no ja właśnie jestem zadowolona z mojego gin i nie chciał bym go zmieniać ale chodze do niego prywatnie a jak pójde do gin na NFZ i to ze szpitala to troche lepiej zwłaszcza że z tego szpitala lekarze nie lubią i krzywo potrzą na tych z innego a tak dwie pieczenie na jednym ogniu lekarz z rejonowego i skierowania na badania na nfz
Mam podobny problem. Chodzę prywatnie do lekarza który pracuje w szpitalu. Ma dobre opinie. Jako jeden z nielicznych lekarzy w naszym szpitalu interesuje się pacjentkami. Jednak nie mam gwarancji, że mój lekarz akurat będzie w pracy. Szpital i jego personel ma tragiczne opinie i jak bym nie chciała rodzić u siebie w mieście musiałabym jechać 70 km do innego miasta.
Mam dzisiaj taki 'bojący' nastrój. Dopadają mnie pewne wątpliwości...
-
Kurczę, ja tego progesteronu już nie ogarniam... robiłam sobie też badanie razem z pierwszą betą i bez żadnych wspomagaczy wyszło mi 36 a dzisiaj lekarka powiedziała, że na wieczór mam brać jedną tabletkę Duphstonu Na zimne tak dmucha czy o co tu chodzi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 13:05