Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
asiczka11 wrote:Anga i Jaguś, współczuję Wam nocek. Pewnie w pracy nie wiedzą o ciążach? Ja w swojej będę się starała ukryć jak długo się da, grube swetry itp.
Na szczęście sama praca nie jest ciężka, ale z dziećmi więc wiadomo jesienią ryzyko chorób, ale jestem już raczej odporna
No nocki są straszne aleee pocieszenie jest takie, że to już ostatnie jak narazie i że w przyszłym tyg dostaniemy l4
No a ty kochana przedszkolanką jesteś?
13 c.s. szczęśliwy !!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Anga1989 wrote:ja pracuję na produkcji siedzeń samochodowych. Nie wiem właśnie czy mogę pracować bo dźwigam te blachy, które lekkie nie są a po 8 godzinach ręce jednak odpadają. W dodatku mamy spawalnie i cały czas wdychamy te pyły i smród...
a co do nie wiedzy w pracy o ciąży. Staram się ukryć ten fakt ale już się domyślają bo na tej nocce pracownica do mnie czy przypadkiem w ciązy nie jestem bo zauważyła u mnie kilka dziwnych zmian... oczywiście wyśmiałam ją bo to największa papla i mogła by to posłać dalej a tego chce uniknąć
Ja pracuje gdzie produkują filtry do aut, klimatyzacji itp... co prawda wydaje się, że nie ma dźwigania, ale uwierzcie dźwigamy mega ciężkie rzeczy i odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży to wysmykuje sie jak tylko moge... W pracy nikt nie wie i w poniedziałem idę na rano do pracy a wt, śr wzięłam urlop i teoretycznie w czwartek miałam wrócić alee we wtorek wizyta u ginekologa i mam nadzieje, że l4 dostanę. To będzie już początek 7 tygodnia, więc heloł?
13 c.s. szczęśliwy !!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Jaguś_7810 wrote:Ja pracuje gdzie produkują filtry do aut, klimatyzacji itp... co prawda wydaje się, że nie ma dźwigania, ale uwierzcie dźwigamy mega ciężkie rzeczy i odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży to wysmykuje sie jak tylko moge... W pracy nikt nie wie i w poniedziałem idę na rano do pracy a wt, śr wzięłam urlop i teoretycznie w czwartek miałam wrócić alee we wtorek wizyta u ginekologa i mam nadzieje, że l4 dostanę. To będzie już początek 7 tygodnia, więc heloł?
ja myślę, żeby wziąść L4 od rodzinnej. Spoko babeczka więc jak dowie się co i jak to na bank mi da. Bo ja wizytę dopiero mam na 22.11 a musze coś kombinować bo lutki mi nie starczy do wizyty... wrrr...
-
Jaguś_7810 wrote:Ja mam bardzoo sporadyczny ból, raczej takie uciski chwilowe.
a pytam bo od wczoraj mi ten ból @ ustępuje... raz na jakiś czas mocniej zakłuje i poboli a potem cisza... w niedzielę teoretycznie termin @ jest... siedzę jak na szpilkach... na szczęście nie plamię ani nic...
-
Anga1989 wrote:ja myślę, żeby wziąść L4 od rodzinnej. Spoko babeczka więc jak dowie się co i jak to na bank mi da. Bo ja wizytę dopiero mam na 22.11 a musze coś kombinować bo lutki mi nie starczy do wizyty... wrrr...
No jasne!! rodzinny też Ci da, bezproblemowo a już tego 22 na pewno dostaniesz :**
13 c.s. szczęśliwy !!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Anga1989 wrote:a pytam bo od wczoraj mi ten ból @ ustępuje... raz na jakiś czas mocniej zakłuje i poboli a potem cisza... w niedzielę teoretycznie termin @ jest... siedzę jak na szpilkach... na szczęście nie plamię ani nic...
Ja Ci powiem, że @ mialam dostać w niedzielę, a w pt w pracy pamiętam tak mnie bolał brzuch i mówie: no tak @ jak nic nadchodzi. Poszłam do wc, a tam śluz zabarwiony na różowo i byłam święcie przekonana ,że to @. W sobotę rano miałam pójść do pracy, ale rano wstaje mierzę temp. a tu utrzymuje sie taka sama i zrobiłam przed 5 rano test i niedowierzenie, kreska się pojawiła po chwili :OO normalnie dałabym sobie głowe uciąć, że to małpa nadchodzi bo tak właśnie u mnie się zaczynała
13 c.s. szczęśliwy !!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Jaguś_7810 wrote:No a ty kochana przedszkolanką jesteś?
Jestem psychologiem
Mnie te bóle małpowe jednego dnia przychodzą, innego nie, ale jakoś najbardziej odczuwam wieczorem lub w nocy. Anga nie martw się, weź zwolnienie i nie będziesz się stresować
Oleczka ur. 10.06.2017
-
Jaguś_7810 wrote:No jasne!! rodzinny też Ci da, bezproblemowo a już tego 22 na pewno dostaniesz :**
ciekawi mnie też czy rodzinna może mi przepisać luteinę? będę musiała się dopytać ale chyba raczej nie...
W niedzielę to chyba będę bardziej nerwowa niż zwykle chociaż niby coś mi tam mówi, że będzie ok ale jednak chyba za dużo się naczytałam i teraz o byle co się stresuję, wyszukuję i wogóle...
a najbardziej się boję chyba tego, że beta nie będzie przyrastać tak jak powinna no i jak pójdę do rodzinnej po L4 to, że później się okaże że nie potrzebnie je brałam i wogóle...
ech taka moja natura... panikuje i się stresuję za wczasu
-
asiczka11 wrote:Myślę że nie jesteś jedyna z tym stresowaniem się, a wyobraź sobie ja nawet nie robiłam bety! Więc albo mi przyrasta albo nie. Nie plamię. Co ma być to będzie i bądźmy myśli że będzie dobrze.
no to Cię podziwiam teraz pilnuję wyników. Patrzyłam o której mniej więcej w lutym były i chyba już około 14:30 były więc jak tylko będą dam Wam znać kochaneJaguś_7810 lubi tę wiadomość
-
Anga1989 wrote:no to Cię podziwiam teraz pilnuję wyników. Patrzyłam o której mniej więcej w lutym były i chyba już około 14:30 były więc jak tylko będą dam Wam znać kochane
Oczywiście dawaj znać ja będę miała zaraz wyniki progesteronu, mąż odbierze mi:)
Powiem Ci, że ja też taka jestem panikara i wogóle
Ja byłam w zeszłym tygodniu u swojej pani doktor rodzinnej i dała mi bez problemu receptę na Duphaston Zapytaj, może akurat Ci da:)
13 c.s. szczęśliwy !!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Karola555 wrote:Anga, Jaguś na nocki praca to przekopane i to dźwiganie.
Dokładnie... Jeszcze w tym tygodniu to były masakrycznie ciężkie nie wiem czy to przez te ciąże akurat ??
Tragedia... spałam już o 23 w pracy
13 c.s. szczęśliwy !!
Synuś czekamy na Ciebie
-
asiczka11 wrote:Jestem psychologiem
Mnie te bóle małpowe jednego dnia przychodzą, innego nie, ale jakoś najbardziej odczuwam wieczorem lub w nocy. Anga nie martw się, weź zwolnienie i nie będziesz się stresować
Upss sorki myślałam, że przedszkolanką fajniee psycholog też mi się marzyły studia na psychologii
13 c.s. szczęśliwy !!
Synuś czekamy na Ciebie
-
hej dziewczyny,
Ja wlasnie czekam na wynik 3ciej bety. Plamienia/krwawienia nadal sa.
Moze ktoras z was miala takie doswiadczenie: plamienia i lekkie skurcze sa tylko w dzien, w nocy wszystko przechodzi.
A moja historia z TSH jest taka. Starania zaczelam z wynikiem ok 3,3 i zaczelam przyjmowac Euthyrox 25, po 4 tyg zazywania leku wzroslo do 3,8 wtedy zwiekszono mi dawke do 50, no i zaszlam w ciaze od razu na badanie i mimo zwiekszonej dawki wzroslo jeszcz do 4,15 wiec od razu zwiekszona dawka do 75. Na kolejne TSH (oraz FT3,FT4) ide w poniedzialek.Wszystkie wyniki tarczycowe lacznie z przeciwcialami sa dobre, tylko to TSH.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016