X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2024
Odpowiedz

Lipiec 2024

Oceń ten wątek:
  • Junjul Autorytet
    Postów: 946 1136

    Wysłany: 9 maja, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj nie straszcie 😄 moja młoda była niemowlakiem idealnym, spala po 20 godzin, nigdy nie płakała. Aż strach pomyśleć jakie może być przeciwieństwo 😄
    Co do butli to chyba kwestia dziecka. Moja strasza dokarmiana była 4 miesiące, stopniowo udało się przejść na pierś wyłącznie i od tej pory nigdy nie wzięła butelki do buzi, nie chciała. Jak mąż z nią zostawał to poił kubeczkiem doidy. Młodsza dokarmiana jakieś 2 tygodnie później cycoza totalna, ale jak gdzieś wychodziłam to jakoś mężowi udawało sie podać mleko z butli. Ale też to były sporadyczne akcje, moje dzieci już jak miały pół roku piły z kubeczków otwartych, a butelki poszły w kosz. Pewnie że dziecku łatwiej z butelki, ważne żeby nie przesadzić z tym. Na pewno kilkukrotnie podane mleko w butli nie odstawi nam dziecka od piersi, chyba że dziecko jest słabe i nie ma siły pić z piersi albo nie potrafi chwycić to może? Na szczęście u nas tak nie było 😉

    Marti27, Kocur lubią tę wiadomość

    age.png
  • Kejt93 Autorytet
    Postów: 1255 1368

    Wysłany: 9 maja, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocur wrote:
    Tak też może być :D 😂 ale jeszcze po środku mamy adopciową córeczkę, i choć miała już przeszło rok jak zamieszkaliśmy razem to była (i w wielu kwestiach wciąż jest) baaaaardzo high need baby :D także swoje przespane noce przy synu już odpokutowałam i trzymajmy się wersji że co drugie będzie łaskawe w tej kwestii ;) 😂

    Mega Cie podziwiam za adopcje, słyszałam ze to bardzo trudny proces. W szkole średniej często organizowaliśmy zbiórki i różne wyjazdy dla dzieci z pobliskiego domu dziecka i było to dla mnie emocjonalne przeżycie dlatego jesteś dla mnie bohaterką.

    Oficjalnie zakupiłam ostatnie rzeczy z listy. 🙈

    Matko jedyna to już tak blisko 🥺😱

    Jeszcze pod koniec maja odbieramy wózek i fotelik z baza i finito w temacie wyprawki.

    Kocur, Emimo lubią tę wiadomość

    💒 04.09.2021
    Starania 👶 od 2022
    ⏸️ październik 2022
    💔 listopad 2022
    ❤️‍🩹 wznowienie starań 02.2023
    ⏸️ październik 2023 🥹🤞✊

    🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
    👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
    👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
    ⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
    ⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
    ⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
    ⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
    ⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
    ⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
    ⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g

    Nikodem 🩵
    23.06.2024 - godz 20:09
    ⚖️ 3260g
    📏 55 cm

    age.png
  • Natka9106 Autorytet
    Postów: 638 602

    Wysłany: 9 maja, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wam powiem, że od 3 dni mam jakiś taki słabszy psychicznie czas. Zamiast skupiać się na przygotowaniach do porodu, bo to mój pierwszy to zajmuje się rzeczami i problemami, którymi nie powinnam się teraz zajmować.
    Tak jak już kiedyś pisałam przygotowujemy się do wykończenia mieszkania i jak dotąd nic nie idzie po naszej myśli. Właśnie wczoraj odmówiła nam projektantka wnętrz, która miała robić nam łazienki, liczyłam bardzo na nią bo miała przyzwoitą cenę. Inni projektanci chcą takie kosmiczne ceny, że głowa mała.
    No i teraz zostaliśmy z tym sami, muszę jakoś to sama ogarnąć ale bez wsparcia architekta będzie ciężko bo nie mam o tym zielonego pojęcia.
    Narzeczony za 2 tygodnie wyjeżdża na miesiąc wracając dopiero na poród o ile zdąży, zarobić na nasz remont więc zostaje zupełnie z tym sama, czeka mnie jeszcze odbiór oficjalny mieszkania i wszystkie formalności. Wszystko to w 9 miesiącu ciąży. To wszystko bardziej zaprząta moje myśli niż sam poród. 🥹🥹🥹🥹 ehhh musiałam trochę ponarzekać.

    Dziś jestem 32+3 i od kilku dni czuję częstsze twardnienie brzucha a miałam już z tym trochę spokój odkąd zaczęłam brać magnez i kilka razy dziennie mam bóle jak na miesiączkę. W poniedziałek wizyta mam nadzieję że nie urodze przed terminem bo wtedy już wogole nie wiem jak wszystko ogarnę. Ciężki czas.

  • Doris8 Autorytet
    Postów: 1875 1701

    Wysłany: 9 maja, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś dałam sygnał do wysyłki dostawki, wózka i paru innych pierdół. Zostały mi termometr, ochraniacze na łóżko, wanienka i... zasłony 🙈

    ma ktoś jakąś fajna firmę odnośnie tych ochraniaczy/ceratek na łóżeczko czy do dostawki? 🙏

    Najlepsze jest to, że jak czytam tutaj posty Junjul czy Nimfadory (ale też 'wcześniejszych' dziewczyn) to myślę sobie jak Wy już macie blisko do rozwiązania, a potem dostaje olśnienia, że to przecież ten sam termin co ja! 🙈🤣🤣

    🏡👩‍❤️‍👨
    🙎‍♀️ 32'
    🙎‍♂️34'

    09.23 1 IUI ❌️
    10.23 2 IUI ✅️
    03.11 ⏸️
    20.11 pierwsze usg 😍
    20.11 3mm, mamy ♥️
    08.12 9tc, mamy 23,3 mm😍 - krwiak😩
    28.12 prenatalne OK 👶 5,2cm 11+6,
    niskie ryzyka 🤞

    🩷14.07, 21.09, 10/10, 3030g🩷

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2326 2073

    Wysłany: 9 maja, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka9106 wrote:
    A ja wam powiem, że od 3 dni mam jakiś taki słabszy psychicznie czas. Zamiast skupiać się na przygotowaniach do porodu, bo to mój pierwszy to zajmuje się rzeczami i problemami, którymi nie powinnam się teraz zajmować.
    Tak jak już kiedyś pisałam przygotowujemy się do wykończenia mieszkania i jak dotąd nic nie idzie po naszej myśli. Właśnie wczoraj odmówiła nam projektantka wnętrz, która miała robić nam łazienki, liczyłam bardzo na nią bo miała przyzwoitą cenę. Inni projektanci chcą takie kosmiczne ceny, że głowa mała.
    No i teraz zostaliśmy z tym sami, muszę jakoś to sama ogarnąć ale bez wsparcia architekta będzie ciężko bo nie mam o tym zielonego pojęcia.
    Narzeczony za 2 tygodnie wyjeżdża na miesiąc wracając dopiero na poród o ile zdąży, zarobić na nasz remont więc zostaje zupełnie z tym sama, czeka mnie jeszcze odbiór oficjalny mieszkania i wszystkie formalności. Wszystko to w 9 miesiącu ciąży. To wszystko bardziej zaprząta moje myśli niż sam poród. 🥹🥹🥹🥹 ehhh musiałam trochę ponarzekać.

    Dziś jestem 32+3 i od kilku dni czuję częstsze twardnienie brzucha a miałam już z tym trochę spokój odkąd zaczęłam brać magnez i kilka razy dziennie mam bóle jak na miesiączkę. W poniedziałek wizyta mam nadzieję że nie urodze przed terminem bo wtedy już wogole nie wiem jak wszystko ogarnę. Ciężki czas.
    Ja jedynie co mogę zaproponować to umówienie zie na projekt w sklepie tanio i szybko, może akurat będzie okej jak się trafi na fajną osobę, albo będzie to inspiracja. :)
    A i żeby nie było - moja mama właśnie tak zrobiła co prawda do mieszkania pod wynajem, ale wszyscy mówią, że wow jaka ładną łazienkę ma - ona poszła tam w biel i drewno, wiadomo, to jest dość neutralne, ludziom się podoba. I ja też w sumie swoją łazienkę projektowałam w sklepie, a mam bardziej fancy, bo jednak mam różową z dodatkiem płytek ala lastryko i złotymi dodatkami, więc też dało się poszaleć i wszystko spoko Pani doradziła. 😄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 13:00

    Kocur, Kejt93, Natka9106, Emimo lubią tę wiadomość

    age.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 9 maja, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka9106 wrote:
    A ja wam powiem, że od 3 dni mam jakiś taki słabszy psychicznie czas. Zamiast skupiać się na przygotowaniach do porodu, bo to mój pierwszy to zajmuje się rzeczami i problemami, którymi nie powinnam się teraz zajmować.
    Tak jak już kiedyś pisałam przygotowujemy się do wykończenia mieszkania i jak dotąd nic nie idzie po naszej myśli. Właśnie wczoraj odmówiła nam projektantka wnętrz, która miała robić nam łazienki, liczyłam bardzo na nią bo miała przyzwoitą cenę. Inni projektanci chcą takie kosmiczne ceny, że głowa mała.
    No i teraz zostaliśmy z tym sami, muszę jakoś to sama ogarnąć ale bez wsparcia architekta będzie ciężko bo nie mam o tym zielonego pojęcia.
    Narzeczony za 2 tygodnie wyjeżdża na miesiąc wracając dopiero na poród o ile zdąży, zarobić na nasz remont więc zostaje zupełnie z tym sama, czeka mnie jeszcze odbiór oficjalny mieszkania i wszystkie formalności. Wszystko to w 9 miesiącu ciąży. To wszystko bardziej zaprząta moje myśli niż sam poród. 🥹🥹🥹🥹 ehhh musiałam trochę ponarzekać.

    Dziś jestem 32+3 i od kilku dni czuję częstsze twardnienie brzucha a miałam już z tym trochę spokój odkąd zaczęłam brać magnez i kilka razy dziennie mam bóle jak na miesiączkę. W poniedziałek wizyta mam nadzieję że nie urodze przed terminem bo wtedy już wogole nie wiem jak wszystko ogarnę. Ciężki czas.

    Przytulam ❤️ też ma właśnie te twardnienia i bóle . W moim przypadku wszystko ok, także trzymam kciuki żeby u Ciebie było tak samo :) choć domyślam się że stres związany z mieszkaniem nie pomaga :( myślę , że wszystko się pomalutku uda. Pamiętaj, że narodziny dziecka to nie jest żadna godzina „zero”. Czego nie skończycie na czas, zrobicie później :) Co do projektantów może warto podpytać na jakiejś lokalnej grupie ? A może podpowiedzą w dużych marketach budowlanych :)

    Natka9106 lubi tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 9 maja, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejt93 wrote:
    Mega Cie podziwiam za adopcje, słyszałam ze to bardzo trudny proces. W szkole średniej często organizowaliśmy zbiórki i różne wyjazdy dla dzieci z pobliskiego domu dziecka i było to dla mnie emocjonalne przeżycie dlatego jesteś dla mnie bohaterką.

    Oficjalnie zakupiłam ostatnie rzeczy z listy. 🙈

    Matko jedyna to już tak blisko 🥺😱

    Jeszcze pod koniec maja odbieramy wózek i fotelik z baza i finito w temacie wyprawki.
    Dla mnie to dość naturalne, sama mam też kilkoro rodzeństwa dzięki tej drodze ;) .

    Gratulacje z powodu wózka i fotelika :) to już pewnie wyprawka prawie gotowa !

    Kejt93, Junjul lubią tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Ania1985 Autorytet
    Postów: 504 517

    Wysłany: 9 maja, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka9106 wrote:
    A ja wam powiem, że od 3 dni mam jakiś taki słabszy psychicznie czas. Zamiast skupiać się na przygotowaniach do porodu, bo to mój pierwszy to zajmuje się rzeczami i problemami, którymi nie powinnam się teraz zajmować.
    Tak jak już kiedyś pisałam przygotowujemy się do wykończenia mieszkania i jak dotąd nic nie idzie po naszej myśli. Właśnie wczoraj odmówiła nam projektantka wnętrz, która miała robić nam łazienki, liczyłam bardzo na nią bo miała przyzwoitą cenę. Inni projektanci chcą takie kosmiczne ceny, że głowa mała.
    No i teraz zostaliśmy z tym sami, muszę jakoś to sama ogarnąć ale bez wsparcia architekta będzie ciężko bo nie mam o tym zielonego pojęcia.
    Narzeczony za 2 tygodnie wyjeżdża na miesiąc wracając dopiero na poród o ile zdąży, zarobić na nasz remont więc zostaje zupełnie z tym sama, czeka mnie jeszcze odbiór oficjalny mieszkania i wszystkie formalności. Wszystko to w 9 miesiącu ciąży. To wszystko bardziej zaprząta moje myśli niż sam poród. 🥹🥹🥹🥹 ehhh musiałam trochę ponarzekać.

    Dziś jestem 32+3 i od kilku dni czuję częstsze twardnienie brzucha a miałam już z tym trochę spokój odkąd zaczęłam brać magnez i kilka razy dziennie mam bóle jak na miesiączkę. W poniedziałek wizyta mam nadzieję że nie urodze przed terminem bo wtedy już wogole nie wiem jak wszystko ogarnę. Ciężki czas.

    Natka, wiem, ze latwo sie mowi, ale postaraj sie odpuscic. Domyslam sie, ze macie teraz gdzie mieszkac. Moze po prostu wez na luz, jak nie zdazycie z remontem teraz to zrobicie go pozniej. Dziecko i ty jestescie teraz najwazniejsi, spokoj wam sie bardziej przyda.
    Stres to największy wrog dla naszego organizmu, nie wywieraj na sobie takiej presji.

    Przytulam 🥰

    Natka9106 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Kejt93 Autorytet
    Postów: 1255 1368

    Wysłany: 9 maja, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka9106 wrote:
    A ja wam powiem, że od 3 dni mam jakiś taki słabszy psychicznie czas. Zamiast skupiać się na przygotowaniach do porodu, bo to mój pierwszy to zajmuje się rzeczami i problemami, którymi nie powinnam się teraz zajmować.
    Tak jak już kiedyś pisałam przygotowujemy się do wykończenia mieszkania i jak dotąd nic nie idzie po naszej myśli. Właśnie wczoraj odmówiła nam projektantka wnętrz, która miała robić nam łazienki, liczyłam bardzo na nią bo miała przyzwoitą cenę. Inni projektanci chcą takie kosmiczne ceny, że głowa mała.
    No i teraz zostaliśmy z tym sami, muszę jakoś to sama ogarnąć ale bez wsparcia architekta będzie ciężko bo nie mam o tym zielonego pojęcia.
    Narzeczony za 2 tygodnie wyjeżdża na miesiąc wracając dopiero na poród o ile zdąży, zarobić na nasz remont więc zostaje zupełnie z tym sama, czeka mnie jeszcze odbiór oficjalny mieszkania i wszystkie formalności. Wszystko to w 9 miesiącu ciąży. To wszystko bardziej zaprząta moje myśli niż sam poród. 🥹🥹🥹🥹 ehhh musiałam trochę ponarzekać.

    Dziś jestem 32+3 i od kilku dni czuję częstsze twardnienie brzucha a miałam już z tym trochę spokój odkąd zaczęłam brać magnez i kilka razy dziennie mam bóle jak na miesiączkę. W poniedziałek wizyta mam nadzieję że nie urodze przed terminem bo wtedy już wogole nie wiem jak wszystko ogarnę. Ciężki czas.

    Lepiej się wygadać niż trzymać w sobie. Ja sama zrobiłam projekt łazienki ale jeśli nie czujesz się w dobrze w tym temacie to tak jak pisały dziewczyny wcześniej, mega fajną sprawą jest projekt w sklepie. Jeśli zdecydujecie się na ich sklep najczęściej dostajesz rabat na płytki/armaturę a sam projekt jest za darmo albo przysłowiowe grosze :)

    Przejrzyj instagrama, pintersta w celu znalezienia inspiracji łazienki i udaj się do jakiegoś salonu łazienek aby zrobić malutki krok do przodu :)

    Głowa do góry! Może warto zająć się właśnie wyprawka aby nie myśleć o tym co cię czeka? Dużo emocji i stresu nie jest Ci teraz potrzebne :)

    Trzymam mocno kciuki!

    Natka9106 lubi tę wiadomość

    💒 04.09.2021
    Starania 👶 od 2022
    ⏸️ październik 2022
    💔 listopad 2022
    ❤️‍🩹 wznowienie starań 02.2023
    ⏸️ październik 2023 🥹🤞✊

    🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
    👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
    👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
    ⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
    ⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
    ⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
    ⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
    ⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
    ⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
    ⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g

    Nikodem 🩵
    23.06.2024 - godz 20:09
    ⚖️ 3260g
    📏 55 cm

    age.png
  • totylkoja Autorytet
    Postów: 705 652

    Wysłany: 9 maja, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka współczuję Ci.. ale znalazłaś się się takie sytuacji i jakiś znajdziesz rozwiązanie.. Zosis nie ma dalej pralki, czyż nie xd? U mnie mały pokój dla dziecka jest dalej rozgrzebany i nie mam nawet materacyku dla dziecka...
    Póki co i tak zostajesz na kawalarece, dobrze pamiętam?

    Się tak zastanawiam. Od wczoraj mam "ciezki" brzuch... czuję lekki bol, nocka praktycznie przemęczona. Nie wiem czy to mała się rozpycha, czy coś się dzieje. W pobliżu mam szpital I refenrencyinosci i nutruje mnie to, że jakby bol się nasilił i coś by mnie mega niepokoiło to co zrobić? Uderzać tu czy jechać 50 km (godzina drogi) do szpitala III referencyjnosci? Co byście zrobiły?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 13:59

    👱🏻‍♀30👱🏻‍♂32

    24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔

    31.10 ⏸️
    02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
    04.11 bhcg 5315
    07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    19.11 szpital - krwawienie🥺
    30.11 8+4 i 2.05 cm
    21.12 4.9 cm
    28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
    01.02.24 240 g cudu ❣️
    15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
    14.03 716 g
    04.04 1100 g 💟
    25.04 1450 g 💟
    21.05 2300; 33+6
    04.06 2700: 35+6 🌸.

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2326 2073

    Wysłany: 9 maja, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    totylkoja wrote:
    Natka współczuję Ci.. ale znalazłaś się się takie sytuacji i jakiś znajdziesz rozwiązanie.. Zosis nie ma dalej pralki, czyż nie xd? U mnie mały pokój dla dziecka jest dalej rozgrzebany i nie mam nawet materacyku dla dziecka...
    Póki co i tak zostajesz na kawalarece, dobrze pamiętam?

    Się tak zastanawiam. Od wczoraj mam "ciezki" brzuch... czuję lekki bol, nocka praktycznie przemęczona. Nie wiem czy to mała się rozpycha, czy coś się dzieje. W pobliżu mam szpital I refenrencyinosci i nutruje mnie to, że jakby bol się nasilił i coś by mnie mega niepokoiło to co zrobić? Uderzać tu czy jechać 50 km (godzina drogi) do szpitala III referencyjnosci? Co byście zrobiły?
    A próbowałaś z nospą?
    No to zależy, jakby Ci się nasilił i nie przechodził to chyba do III ref, a jakbyś chciała sprawdzić po prostu to do najbliższego, chociaż ten najbliższy jak coś to też Cię wyśle do tego lepszego.

    age.png
  • dori Autorytet
    Postów: 811 991

    Wysłany: 9 maja, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szkole rodzenia przy szpitalu, który też jest pierwszej ref. położna mówiła że jakby coś się działo przed 37tc to i tak żeby przyjeżdżać do nich i sprawdzają co i jak, a jak jest pilna potrzeba to sami odwożą do innego szpitala.

    31.10.2022 💔
    25.05.2023 💔
    13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
    15.11.2023 beta 223,65
    22.11.2023 beta 4193 🤞
    27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
    11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
    22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
    09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
    19.02.2024 18+1 232g ❤️
    05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
    14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍

    Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖

    age.png
  • totylkoja Autorytet
    Postów: 705 652

    Wysłany: 9 maja, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    A próbowałaś z nospą?
    No to zależy, jakby Ci się nasilił i nie przechodził to chyba do III ref, a jakbyś chciała sprawdzić po prostu to do najbliższego, chociaż ten najbliższy jak coś to też Cię wyśle do tego lepszego.
    Nie jeszcze :p wiem, że można, ale jakoś mam opory. Leżę i liczę, że jak wstanę to będę czuć się wyśmienicie.

    👱🏻‍♀30👱🏻‍♂32

    24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔

    31.10 ⏸️
    02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
    04.11 bhcg 5315
    07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    19.11 szpital - krwawienie🥺
    30.11 8+4 i 2.05 cm
    21.12 4.9 cm
    28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
    01.02.24 240 g cudu ❣️
    15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
    14.03 716 g
    04.04 1100 g 💟
    25.04 1450 g 💟
    21.05 2300; 33+6
    04.06 2700: 35+6 🌸.

    age.png
  • Kejt93 Autorytet
    Postów: 1255 1368

    Wysłany: 9 maja, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    totylkoja wrote:
    Nie jeszcze :p wiem, że można, ale jakoś mam opory. Leżę i liczę, że jak wstanę to będę czuć się wyśmienicie.

    Może skontaktuj się z Ginem?

    AEGO lubi tę wiadomość

    💒 04.09.2021
    Starania 👶 od 2022
    ⏸️ październik 2022
    💔 listopad 2022
    ❤️‍🩹 wznowienie starań 02.2023
    ⏸️ październik 2023 🥹🤞✊

    🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
    👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
    👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
    ⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
    ⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
    ⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
    ⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
    ⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
    ⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
    ⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g

    Nikodem 🩵
    23.06.2024 - godz 20:09
    ⚖️ 3260g
    📏 55 cm

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2326 2073

    Wysłany: 9 maja, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wracam z wizyty, wszystko jest dobrze 😎, Bubeusz nie jest na te chwile olbrzymem, raczej jest mały ma 1850 g.
    Gadałam z nią też o szczepieniach, mówiła, że akurat w Pz jest „duzo” krztuśca i warto się zaszczepić i idę. Co do RSV mówiła, że przydatne najbardziej jest wtedy, gdy w domu jest drugie dziecko, co przynosi zarazki, ale też wspomniała, że ona wylądowała w szpitalu z młodszą córką z rsv, generalnie rekomenduje, ale nie wiem jeszcze co z tym zrobię.

    Kejt93, Doris8, totylkoja, Ania1985, dori, Myszkaaa20, Sajgonka, Kocur, Lady_Dior, Zosis, Emimo lubią tę wiadomość

    age.png
  • Hope2018 Autorytet
    Postów: 452 319

    Wysłany: 9 maja, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Ja wracam z wizyty, wszystko jest dobrze 😎, Bubeusz nie jest na te chwile olbrzymem, raczej jest mały ma 1850 g.
    Gadałam z nią też o szczepieniach, mówiła, że akurat w Pz jest „duzo” krztuśca i warto się zaszczepić i idę. Co do RSV mówiła, że przydatne najbardziej jest wtedy, gdy w domu jest drugie dziecko, co przynosi zarazki, ale też wspomniała, że ona wylądowała w szpitalu z młodszą córką z rsv, generalnie rekomenduje, ale nie wiem jeszcze co z tym zrobię.

    Mi też powiedziano że w Pz dużo krztuscia...Więc się zaszczepilam- nic mi nie było prócz bólu ręki.

    Co do abrysvo też nadal myślę.wczoraj byłam na NIE a dzisiaj na TAK:)
    zwariuje

    A o Covidzie coś Twoja lekarka mówiła?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 16:44

  • Junjul Autorytet
    Postów: 946 1136

    Wysłany: 9 maja, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totylkoja też mam dzisiaj dziwne bóle i przez chwilę myślałam że zamiast po dzieci pojadę do szpitala sprawdzić co i jak. Nie dość że dziecko naprawdę mocno naciska na szyjkę i pęcherz, czuję kłucie w pochwie to jeszcze w pewnym momencie poczułam naprawdę mocny ból w okolicach spojenia, bioder. Nie wiem może to te skurcze przepowiadające ale nigdy wcześniej ich nie czułam. Na szczęście przeszło ale jakoś wgl kiepsko się czuje, apetytu nie mam i tak jakoś słabo dzisiaj. Kurcze chyba z wiekiem człowiek gorzej znosi ciążę mam nadzieję że dziecko nie wyskoczy tak szybko, mam chrześnice z 31 tygodnia i naprawdę ciężko z nią mieli na początku

    age.png
  • totylkoja Autorytet
    Postów: 705 652

    Wysłany: 9 maja, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junjul wrote:
    Totylkoja też mam dzisiaj dziwne bóle i przez chwilę myślałam że zamiast po dzieci pojadę do szpitala sprawdzić co i jak. Nie dość że dziecko naprawdę mocno naciska na szyjkę i pęcherz, czuję kłucie w pochwie to jeszcze w pewnym momencie poczułam naprawdę mocny ból w okolicach spojenia, bioder. Nie wiem może to te skurcze przepowiadające ale nigdy wcześniej ich nie czułam. Na szczęście przeszło ale jakoś wgl kiepsko się czuje, apetytu nie mam i tak jakoś słabo dzisiaj. Kurcze chyba z wiekiem człowiek gorzej znosi ciążę mam nadzieję że dziecko nie wyskoczy tak szybko, mam chrześnice z 31 tygodnia i naprawdę ciężko z nią mieli na początku
    Mam identycznie. Napisałam do swojego gin, póki co nie odpisał

    👱🏻‍♀30👱🏻‍♂32

    24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔

    31.10 ⏸️
    02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
    04.11 bhcg 5315
    07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    19.11 szpital - krwawienie🥺
    30.11 8+4 i 2.05 cm
    21.12 4.9 cm
    28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
    01.02.24 240 g cudu ❣️
    15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
    14.03 716 g
    04.04 1100 g 💟
    25.04 1450 g 💟
    21.05 2300; 33+6
    04.06 2700: 35+6 🌸.

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2326 2073

    Wysłany: 9 maja, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope2018 wrote:
    Mi też powiedziano że w Pz dużo krztuscia...Więc się zaszczepilam- nic mi nie było prócz bólu ręki.

    Co do abrysvo też nadal myślę.wczoraj byłam na NIE a dzisiaj na TAK:)
    zwariuje

    A o Covidzie coś Twoja lekarka mówiła?
    Tak, że jest szczepionka. 😂 Bardziej się pytała o grypę niż COVID. Ale ja też nie chce się szczepić na COVID więc nie dopytywałam jak sama nie mówiła, tylko o resztę dopytałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 17:15

    Hope2018 lubi tę wiadomość

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2326 2073

    Wysłany: 9 maja, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozmawiałyśmy też właśnie o bólach, generalnie no mi Młody siedzi nisko, przy mierzeniu szyjki widać jak mi gmera tam totalnie ręką i też to czuję i mówiła, że no niestety to może stwarzać ból ogólnie krocza. Mówiła również, że aktualnie to już bóle mogą się pojawiać, bo na tym etapie już mogą być przepowiadające.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja, 17:21

    age.png
‹‹ 337 338 339 340 341 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ