Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Co ile kąpiecie maluchy przy tych upałach ? 😊
-
Nimfadora - super, że już jesteś w komplecie 🥳
I rzeczywiście bardzo trudny poród, dwa porody 😔 Mam nadzieję, że uda Ci się jakoś o tym zapomnieć i cieszyć się tym, że jesteście już razem 😘
Ciri - co u Ciebie? 😔
Co do witamin, to tylko wit. D podaję.
My jeszcze nie byliśmy na spacerze przez tą moją sytuację z biodrem/nogą. Ale codziennie wychodzimy do ogrodu i się werandujemy 👍
Myłam Lunę dopiero raz, po tygodniu od szpitala, ale myślę, że w najbliższym czasie będę kąpać w zależności od upałów i spocenia się Małej. Jak po spacerach, czy nieustannym przytulaniu od karmienia zobaczę, że pocą Jej się włosy lub szyja, to będę kąpała. Pewnie 2-3 razy w tygodniu, ale to i tak wyjdzie w praniu 😉
Co do smoczka...to Luna wczoraj wisiała na mnie od 19 do północy. Noc była git, ale dzień? Od 8 do 18 spała może 1h nie na cycku, o 18 wreszcie zasnęła na 1h i właśnie się budzi 😬 była dzisiaj u nas położna i ma ładne przyrosty, już przekroczyła masę urodzeniową, ale przy wcześniejszej wizycie położna mówiła, żeby smoczka jeszcze nie podawać, bo taki noworodzio nie odróżnia jeszcze potrzeby głodu i jak się zaspokoi takim smoczkiem, to będzie leciał z wagi. Ale! Przy mojej pierwszej córce bardzo uważałam na smoczek, nie podawałam, butli też nie miała, skończyło się na tym, że wisiała na mnie cały czas, jak musiałam gdzieś wyjść, to wiedziałam, że za 1.5h muszę wrócić, bo będzie drama, bo z butli nie zje (ani mojego pokarmu, ani mm), a w 3 miesiącu zaczęła ssać kciuka, a to o wiele gorsze niż smoczek. Przeszłam chyba wtedy przez wszystkie możliwe smoczki, począwszy od tych najbardziej polecanych do tych, których nie powinno się tykać (ale tonący brzytwy się chwyta 😉) i po 3-4 tygodniach walki wreszcie się udało, i nareszcie zaczęły się w miarę regularne drzemki i w razie awantury w wózku też to nam pomogło. Do brzegu 😅 jak zaraz znowu zacznę maraton karmienia, który potrwa do północy, to smoczki definitywnie pójdą w ruch, bo nie jestem w stanie nic zrobić przy tej starszej 🤦♀️ -
Ania , u mnie była walka z kp. Naprzemienne dostawianie i uspokajania aż w końcu się udało. Teraz tylko piers,
Dori, dziękuję! Znalazłam Panią, która na pierwsze spotkanie bierze różne chusty i pomaga w dobrze.
Doris8, kapie co dwa dni, chyba że jest kupa po pachy i częste ulewanie.
Polecam poloznadominika na tt, krótkie i rzeczowe filmiki:)
Moon, obcinam na śpiocha albo jest mega spokojna. Mam specjakny zestaw do paznokci👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
totylkoja wrote:Ania , u mnie była walka z kp. Naprzemienne dostawianie i uspokajania aż w końcu się udało. Teraz tylko piers,
Dori, dziękuję! Znalazłam Panią, która na pierwsze spotkanie bierze różne chusty i pomaga w dobrze.
Doris8, kapie co dwa dni, chyba że jest kupa po pachy i częste ulewanie.
Polecam poloznadominika na tt, krótkie i rzeczowe filmiki:)
Moon, obcinam na śpiocha albo jest mega spokojna. Mam specjakny zestaw do paznokci
Też mam zestaw do paznokci dla dzidziutków, Tylko zastanawiam się jak to ogarnąć na śpiocha jak mu łapie rękę to od razu ją zabiera. Najlepiej by mi chyba było przy cycu, Ale żeby obciąć to chyba stary by musiał karmić😂😂😂 -
Niestety zostałam w szpitalu:( rezonans głowy wykazał jakieś minimalne zmianę w lewej stronie mózgu
Wszystko przez poród naturalny, nie powinnam z takim obciążeniem i takim wywiadem rodzinnym rodzic naturalnie, ale skąd mogłam to wiedzieć. Ginekolodzy nic nie mówią. A ja do końca życia będę teraz na lekach i strachu że znowu może się powtórzyć i nie skończy się tak jak teraz
Jestem załamana przyjaciółka już mi znalazła psychologa takiego w temacie porodów powikłanych, nie wiem czy to wszystko dźwigne😭
Ale wiem że muszę mam dla kogo żyć, czekałam na nasz cud 8 lat ... A teraz takie coś na nas spadało
👱♀️38 lat, 🤵43 lata
AMH-2,55 (03.23)
KIR Bx, mutacja Leiden, Pai-I, MTHFR, niedoczynosc tarczycy,adenomioza
wysoki Cross match 32%,
Starania od maja 2016
2018 - 2xIUI ❌
2020 - CP-metotreksat
08.2021
1 IVF - 2 ❄️❄️ niezbadane, 2 transfery ❌
10.2022
2 IVF - 3 ❄️❄️❄️ - po PGT-A mamy 1 ❄️ (5.1.1)
10.22-05.23-stan zapalny endo(4 biopsje)
04.23-08.23 osocze
05.23- laparoskopia
06.23-leczenie immuno
06.23-11.23- aku
07.23- 5 biopsja 0/10
08.23-10.23- za cienkie endo
31.10.23 FET 5.1.1.
7dpt-56, 9dpt-125
13dpt-623,15dpt-1402
20dpt-4409, 24dpt-8616
29dpt (6+4) -jest ❤️
38+1 - poród SN, synek 2420g, 49 cm, 10/10 -
Ciri86 wrote:Niestety zostałam w szpitalu:( rezonans głowy wykazał jakieś minimalne zmianę w lewej stronie mózgu
Wszystko przez poród naturalny, nie powinnam z takim obciążeniem i takim wywiadem rodzinnym rodzic naturalnie, ale skąd mogłam to wiedzieć. Ginekolodzy nic nie mówią. A ja do końca życia będę teraz na lekach i strachu że znowu może się powtórzyć i nie skończy się tak jak teraz
Jestem załamana przyjaciółka już mi znalazła psychologa takiego w temacie porodów powikłanych, nie wiem czy to wszystko dźwigne😭
Ale wiem że muszę mam dla kogo żyć, czekałam na nasz cud 8 lat ... A teraz takie coś na nas spadało
Oh kurcze tak mi przykro, że Cię to spotkało...ale lepiej że Cię trzymają w szpitalu i robią badania żeby wszystko sprawdzić dokładnie niż wypuścić i miałoby się to powtórzyć . Miejmy nadzieję że znajdą przyczynę. Dziwne że wcześniej żaden ginekolog może nie zasugerował, że masz wskazania do CC. Niekompetencja czy co...w głowie się nie mieści. Trzymaj się kochana, na pewno jeszcze trochę i będziesz mogła wrócić do chłopaków do domu. Przytulam 🫂Synuś - 1.07.2024 ❤️ -
Miałam plan kąpać malucha co drugi dzień, ale wychodzi różnie 😂 co 2-3 dni.
Niestety wylądowaliśmy w szpitalu 🙁 słabo przybierał i skierowali nas na badania. Na szczęście dotychczasowe badania są ok i wygląda na to, że mam za mało pokarmu 😥 to co ja myślałam, że Młody się najada i zasypia to on się chyba męczył i zasypiał, a w efekcie niedojadał. Wcześniej dokarmialiśmy MM, ale po jednej wizycie położnej i wtedy sporych przyrostach powiedziała że można ograniczyć i wygląda że przesadziliśmy.
No nic, dobrze że badania ok. Wróciliśmy do dokarmiania, ja będę regularnie działać z laktatorem i zobaczymy jak to się potoczy. -
Bluesky wrote:Miałam plan kąpać malucha co drugi dzień, ale wychodzi różnie 😂 co 2-3 dni.
Niestety wylądowaliśmy w szpitalu 🙁 słabo przybierał i skierowali nas na badania. Na szczęście dotychczasowe badania są ok i wygląda na to, że mam za mało pokarmu 😥 to co ja myślałam, że Młody się najada i zasypia to on się chyba męczył i zasypiał, a w efekcie niedojadał. Wcześniej dokarmialiśmy MM, ale po jednej wizycie położnej i wtedy sporych przyrostach powiedziała że można ograniczyć i wygląda że przesadziliśmy.
No nic, dobrze że badania ok. Wróciliśmy do dokarmiania, ja będę regularnie działać z laktatorem i zobaczymy jak to się potoczy.Synuś - 1.07.2024 ❤️ -
Ciri, jest mi ogromnie przykro, że lekarze popełnili błąd, który przypłaciłaś swoim zdrowiem. 😟 Czemu wszyscy to olali?! Koniecznie skorzystaj z pomocy psychologa. Jeśli byś czegoś potrzebowała, to daj znać, spróbuję pomóc!
Bluesky, kolejna niefajna wiadomość! 😰 Mam nadzieję, że wszystko będzie okej i skonczy się na dokarmianiu mm!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca, 21:37
-
Ciri strasznie mi przykro 😔 dobrze, że jesteś pod opieką, ale to okropne że przez błąd lekarzy teraz będziesz się z tym zmagać. Jest jakaś szansa, że lekarze się mylą/ postawili złą diagnozę?
Bluesky najważniejsze, że badania są ok. Trzymam kciuki żebyście szybko wrócili do domu 🤞🤞
Totylkoja, no właśnie ta pediatra mówiła, że wiele tych dziewczyn pomaga wybrać chustę i zostawia na tydzień żeby na spokojnie w domu sprawdzić, czy pasuje czy nie.31.10.2022 💔
25.05.2023 💔
13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
15.11.2023 beta 223,65
22.11.2023 beta 4193 🤞
27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
19.02.2024 18+1 232g ❤️
05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍
Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖
-
Ciri - brak mi słów. Strasznie mi przykro 😔 nie wyobrażam sobie co teraz czujesz. Mam nadzieję tylko, że teraz trafiłaś pod kompetentne skrzydła i Cię szybko postawią na nogi, postawią też odpowiednią diagnozę i leczenie 😔
Bluesky - o kurcze! To szybko zrobili Wam zawrotkę dk szpitala. Oby mm szybko Go utuczyło, a laktacja się w międzyczasie rozkręciła 🤞😘 -
AEGO wrote:Tak, to prawda, że wcześniak powinien brać, może u Was stwierdzili, że Lucynka „nie jest” wcześniakiem. 🤷🏼♀️
Niby ma wypis z zaleceniami jak dla wcześniaka ale Zupełnie szczerze nie zdziwiłabym sie, gdyby nie miała , bo my oprócz tego że podobno mruczała/warczala co jest podobno charakterystyczne dla dzieci wcześniej urodzonych to nie mieliśmy ani pół powikłania i Lucyna rozwija się bez zastrzeżeń. Z resztą to kwestia kilku dni do ciąży donoszonej. Dość umowne.. Na wizytach pediatrycznych korygują jej wiek, co wydaje mi się kompletnie idiotyczne, skoro dziś lekarz stwierdziła, że dźwiga głowę jak 2,5 miesięczne dziecko. Waga w 6 tygodniu życia 4700 , mamy przyrostu ponad 1,5 kg od wagi z porodu. Mysie że akurat w jej przypadku była w 100% gotowa żeby przyjść na świat w momencie, który wybrała. Mam porównanie z synem z tego samego
Okresu i to jest zupełnie inny dzidziuś . Teraz nawet żółtaczka śladowa . Tylko się cieszyć. No i nosić i dawać cycka bez umiaru -
Kocur wrote:Niby ma wypis z zaleceniami jak dla wcześniaka ale Zupełnie szczerze nie zdziwiłabym sie, gdyby nie miała , bo my oprócz tego że podobno mruczała/warczala co jest podobno charakterystyczne dla dzieci wcześniej urodzonych to nie mieliśmy ani pół powikłania i Lucyna rozwija się bez zastrzeżeń. Z resztą to kwestia kilku dni do ciąży donoszonej. Dość umowne.. Na wizytach pediatrycznych korygują jej wiek, co wydaje mi się kompletnie idiotyczne, skoro dziś lekarz stwierdziła, że dźwiga głowę jak 2,5 miesięczne dziecko. Waga w 6 tygodniu życia 4700 , mamy przyrostu ponad 1,5 kg od wagi z porodu. Mysie że akurat w jej przypadku była w 100% gotowa żeby przyjść na świat w momencie, który wybrała. Mam porównanie z synem z tego samego
Okresu i to jest zupełnie inny dzidziuś . Teraz nawet żółtaczka śladowa . Tylko się cieszyć. No i nosić i dawać cycka bez umiaru -
Ciri86 współczuję bardzo Dobrze, że na czas trafiłaś do szpitala i nie skończyło się gorzej 😒 Teraz najważniejsze, żebyś wdrożyła leczenie i wróciła do rodziny. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i psycholog pomoże Ci przez to przejść. Trzymaj się dzielnie😘
Co do smoczków to ja podawałam obojgu i to nie krótko 😜 Ząbki mają zdrowe, nie mają problemów ze zgryzem ani nic i nie mam wyrzutów sumienia😆
U mnie nadal cisza-co jakiś czas brzuch twardnie i to tyle🤷🏼♀️
Trenuj maciczko trenuj😛
Myszkaaa20, dori to która w pełnię rodzi🤪❓ -
Ciri tak bardzo mi przykro że Cię to spotkało, ale najważniejsze że jesteś pod opieką i trzymam kciuki żebyś szybko mogła wrócić do domu 🙏✊🏻
Lady_Dior mąż po powrocie z pracy stwierdził że wszystko ma pokończone i możemy rodzić 😅 więc ja mogę rodzić, ale stresa mam ogromnego 🫣 boję się czy sobie z tym poradze 🤣👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
Bluesky oby wszystko się szybko wyprostowało 🤞poniekąd łączę się bo mam małego protestującego aligatora w domu, cycek beee, mleko z butelki średnio (przez cały dzień może ściągnęłabym jedną porcję), mm - jak już nie masz matka nic innego to daj. Wczoraj zamówiłam wagę niemowlęcą- coś czego zarzekałam się, że nie zrobię by się nie schizować. Mała niby już w szpitalu dość szybko zaczęła odbijać ze spadku i sam spadek nie był duży, ale tak ciężko jest ją wybudzić na karmienie, ja też nie mam prawie pokarmu wiec ona się denerwuje 😔 i po chwili robi strajk i nie daje się chwycić w żadnej pozycji. Boję się, że z mm nie wróci do cyca, ale nie wiem co robić 😔 umówiłam cdl.
Ciri nawet nie wiem co Ci napisać… bardzo mi przykro😞 pokazałaś nam już nie raz, że jesteś okropnie dzielną babką i wiem, że tym razem będzie samo 🙏 zwłaszcza, że motywacja jest większa niż kiedykolwiek 🙂
Dojeżdżają mnie wyrzuty sumienia przez mm 😩 ale nie mam pojęcia co robić, bo kończy się na wspólnych nerwach moich i małej 😞 w nocy co 2-3h śmigam na laktator, aligatora czasem w ogóle nie idzie dobudzić…