X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍼🌺 Lipiec 2026 🌺🍼
Odpowiedz

🍼🌺 Lipiec 2026 🌺🍼

Oceń ten wątek:
  • Anuska94 Autorytet
    Postów: 397 119

    Wysłany: 6 listopada, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze poczułam ukłucie w podbrzuszu jak chciałam coś z wyższej półki wziąć w kuchni.

  • Prosia Znajoma
    Postów: 29 47

    Wysłany: 6 listopada, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny, jak cudownie, że jesteście! Życzę wszystkim owocnych i szczęśliwych wizyt :)

    Pani Bocianowa lubi tę wiadomość

  • Eliora Autorytet
    Postów: 1106 1096

    Wysłany: 6 listopada, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuska94 wrote:
    Kurcze poczułam ukłucie w podbrzuszu jak chciałam coś z wyższej półki wziąć w kuchni.

    Takie kłucia, itp są normalne

    nofajniefajnie, Prosia lubią tę wiadomość

    preg.png

    👩 1995 (PCOS, IO)
    👨 1988
    🌼 Córka – 2021
    💫 Starania o drugie maleństwo: od 08.2025
    💊 Leczenie: Lametta + Ovitrelle

    🩵 CS1:
    Owulacja potwierdzona – brak efektu

    🩷 CS2:
    🧪 Beta-hCG:
    • 12 dpo (16.10) – 63.65
    • 14 dpo (18.10) – 208.56

    📸 USG 29.10: 5+3 – pęcherzyk ciążowy, pęcherzyk żółtkowy
    📸 USG 07.11: 6+5 – zarodek 7,3 mm
    📸 USG 18.11: 8+2 – zarodek 1,59 cm
    📸 USG 01.12: 10+1 – CRL 3,5 cm, FHR 175
    📸 USG 17.12 prenatalne: 12+6 – CRL 6,5 cm, waga ok. 67 g FHR 161

    Ciąża z toksoplazmozą.

    🤍 II prenatalne USG: 11.02.2025

    „Jeśli nasz Bóg jest przy nas, już nic nas nie zatrzyma!”
    „Każdy wschód słońca Ciebie zapowiada,
    nie pozwól nam przespać poranka.”
  • GosAga123 Ekspertka
    Postów: 161 161

    Wysłany: 6 listopada, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliora wrote:
    Takie kłucia, itp są normalne
    Też mi się tak wydaje, mnie czasem coś zakłuje i poczuje ciągnięcie jak za szybko się wyprostuje :)

    Ona 35 - badanie drożności i hormony w normie
    On 34 - ruchliwość i liczebność super, morfologia 2% (wzrost z 0% po suplach)

    05.2021 👶w 1cs

    Ponowne starania od 01.2024
    08.2024 - ciąża pozamaciczna i usunięty jajowód - ureoplasma i mycoplasma - wyleczone

    05.2025 usunięcie niszy w bliźnie u prof Ludwina

    Walczymy od nowa od 09.2025 (+Ovitrelle)
  • Patka2525 Koleżanka
    Postów: 34 41

    Wysłany: 6 listopada, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam czasem kłucie, szczególnie odczuwam je wieczorem jak już sie położę i to na plecach 🙈 ogólnie chyba muszę sobie zrobić jakiś plik w notatkach i zapisywać mikro odczucia na codzień 😄 Ogólnie jestem panikara jak coś sie dzieje, a teraz staram sie zachowywać taki spokój żeby sie nie stresować, że jestem pełna podziwu 🙈🤣

    ☀️
    Beta HCG:
    20.10 - 19,51
    22.10 - 85,82,
    progesteron 37,80ng/ml
    27.10-1617
    30.10 - widoczny pęcherzyk 🙈
    13.11 - 0,65 cm fasolki z serduszkiem ❤️
    27.11 wizyta u lekarza!
    22.12 - 1 prenatalne 🤭
  • Anuska94 Autorytet
    Postów: 397 119

    Wysłany: 6 listopada, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka2525 wrote:
    Też mam czasem kłucie, szczególnie odczuwam je wieczorem jak już sie położę i to na plecach 🙈 ogólnie chyba muszę sobie zrobić jakiś plik w notatkach i zapisywać mikro odczucia na codzień 😄 Ogólnie jestem panikara jak coś sie dzieje, a teraz staram sie zachowywać taki spokój żeby sie nie stresować, że jestem pełna podziwu 🙈🤣
    Ja ostatnio zauważyłam że bardziej jestem spanikowana niż przy pierwszej ciąży.Może dlatego że teraz jeszcze doszło małe dziecko którym trzeba się zająć.

    adukow lubi tę wiadomość

  • Patka2525 Koleżanka
    Postów: 34 41

    Wysłany: 6 listopada, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuska94 wrote:
    Ja ostatnio zauważyłam że bardziej jestem spanikowana niż przy pierwszej ciąży.Może dlatego że teraz jeszcze doszło małe dziecko którym trzeba się zająć.
    Aj, to na pewno. Plus już mniej więcej możesz wiedzieć czego możesz sie spodziewać no i oczywiście jeszcze opieka nad małym człowieczkiem 😊 Ja wszystko przeżywam 1 raz i staram sie słuchać swojego ciała, ale to nigdy nie wiadomo, więc staram sie podchodzić z chłodną głową żeby nie świrować. Ale mam chęć normalnie pytać doświadczonych osób w tym o byle ukłucie czy coś 🙈☺️

    ☀️
    Beta HCG:
    20.10 - 19,51
    22.10 - 85,82,
    progesteron 37,80ng/ml
    27.10-1617
    30.10 - widoczny pęcherzyk 🙈
    13.11 - 0,65 cm fasolki z serduszkiem ❤️
    27.11 wizyta u lekarza!
    22.12 - 1 prenatalne 🤭
  • Eliora Autorytet
    Postów: 1106 1096

    Wysłany: 6 listopada, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka2525 wrote:
    Też mam czasem kłucie, szczególnie odczuwam je wieczorem jak już sie położę i to na plecach 🙈 ogólnie chyba muszę sobie zrobić jakiś plik w notatkach i zapisywać mikro odczucia na codzień 😄 Ogólnie jestem panikara jak coś sie dzieje, a teraz staram sie zachowywać taki spokój żeby sie nie stresować, że jestem pełna podziwu 🙈🤣

    Mnie dziś np kręgosłup zaczął boleć z prawej strony. Ale pewnie temu że długo stałam, bo tak z 3-4h stałam. Posiedziałam i jest lepiej.

    preg.png

    👩 1995 (PCOS, IO)
    👨 1988
    🌼 Córka – 2021
    💫 Starania o drugie maleństwo: od 08.2025
    💊 Leczenie: Lametta + Ovitrelle

    🩵 CS1:
    Owulacja potwierdzona – brak efektu

    🩷 CS2:
    🧪 Beta-hCG:
    • 12 dpo (16.10) – 63.65
    • 14 dpo (18.10) – 208.56

    📸 USG 29.10: 5+3 – pęcherzyk ciążowy, pęcherzyk żółtkowy
    📸 USG 07.11: 6+5 – zarodek 7,3 mm
    📸 USG 18.11: 8+2 – zarodek 1,59 cm
    📸 USG 01.12: 10+1 – CRL 3,5 cm, FHR 175
    📸 USG 17.12 prenatalne: 12+6 – CRL 6,5 cm, waga ok. 67 g FHR 161

    Ciąża z toksoplazmozą.

    🤍 II prenatalne USG: 11.02.2025

    „Jeśli nasz Bóg jest przy nas, już nic nas nie zatrzyma!”
    „Każdy wschód słońca Ciebie zapowiada,
    nie pozwól nam przespać poranka.”
  • Patka2525 Koleżanka
    Postów: 34 41

    Wysłany: 6 listopada, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliora wrote:
    Mnie dziś np kręgosłup zaczął boleć z prawej strony. Ale pewnie temu że długo stałam, bo tak z 3-4h stałam. Posiedziałam i jest lepiej.
    Pewnie tak, plus jak tam wszystko pracuje i delikatnie sie "rozszerza" to jakiś wpływ tam na to pewnie ma 🙈 Dobrze, że jest lepiej jak posiedziałaś ❤️ Oby te nasze objawy były sygnałem, że wszystko jest w jak najlepszym porządku!! ❤️🫶

    ☀️
    Beta HCG:
    20.10 - 19,51
    22.10 - 85,82,
    progesteron 37,80ng/ml
    27.10-1617
    30.10 - widoczny pęcherzyk 🙈
    13.11 - 0,65 cm fasolki z serduszkiem ❤️
    27.11 wizyta u lekarza!
    22.12 - 1 prenatalne 🤭
  • Anuska94 Autorytet
    Postów: 397 119

    Wysłany: 6 listopada, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze mąż mówi że może jeszcze kiedyś o trzecie się postaramy....oo niee dwójka mi wystarczy

  • adukow Autorytet
    Postów: 383 268

    Wysłany: 6 listopada, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuska94 wrote:
    Ja ostatnio zauważyłam że bardziej jestem spanikowana niż przy pierwszej ciąży.Może dlatego że teraz jeszcze doszło małe dziecko którym trzeba się zająć.

    Mam tak samo. Mam energię tak do 17:00/18:00, a później totalny zjazd. Ciągle analizuję, że przecież w pierwszej ciąży dużo lepiej się czułam. Do tego 2latka ♥️ a Twoje dziecko ile ma? Mąż też ostatnio wspomniał o trzecim! Ale na ten moment nie podzielam z nim tego pomysłu ;d

    age.png
  • GosAga123 Ekspertka
    Postów: 161 161

    Wysłany: 6 listopada, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka2525 wrote:
    Pewnie tak, plus jak tam wszystko pracuje i delikatnie sie "rozszerza" to jakiś wpływ tam na to pewnie ma 🙈 Dobrze, że jest lepiej jak posiedziałaś ❤️ Oby te nasze objawy były sygnałem, że wszystko jest w jak najlepszym porządku!! ❤️🫶
    Ja w poprzedniej ciąży czułam tylko takie napięcie w podbrzuszu ale nie kuło . Teraz jestem po jednej cesarce , dwóch laparoskopiach i histeroskopii więc spodziewam się że tam w środku to są zrosty i niezły meksyk więc jestem w stanie te kłucia bardziej zrozumieć :) Ale wiadomo, panikuje chwilami bo głowa podpowiada najgorsze scenariusze

    Ona 35 - badanie drożności i hormony w normie
    On 34 - ruchliwość i liczebność super, morfologia 2% (wzrost z 0% po suplach)

    05.2021 👶w 1cs

    Ponowne starania od 01.2024
    08.2024 - ciąża pozamaciczna i usunięty jajowód - ureoplasma i mycoplasma - wyleczone

    05.2025 usunięcie niszy w bliźnie u prof Ludwina

    Walczymy od nowa od 09.2025 (+Ovitrelle)
  • GosAga123 Ekspertka
    Postów: 161 161

    Wysłany: 6 listopada, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś na przykład czuję się super i prawie mnie nie mdli więc panikuje że to też zły znak 🙈 gdyby tak jakoś tą głowę zatrzymać to by było lżej

    adukow lubi tę wiadomość

    Ona 35 - badanie drożności i hormony w normie
    On 34 - ruchliwość i liczebność super, morfologia 2% (wzrost z 0% po suplach)

    05.2021 👶w 1cs

    Ponowne starania od 01.2024
    08.2024 - ciąża pozamaciczna i usunięty jajowód - ureoplasma i mycoplasma - wyleczone

    05.2025 usunięcie niszy w bliźnie u prof Ludwina

    Walczymy od nowa od 09.2025 (+Ovitrelle)
  • Anuska94 Autorytet
    Postów: 397 119

    Wysłany: 6 listopada, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adukow wrote:
    Mam tak samo. Mam energię tak do 17:00/18:00, a później totalny zjazd. Ciągle analizuję, że przecież w pierwszej ciąży dużo lepiej się czułam. Do tego 2latka ♥️ a Twoje dziecko ile ma? Mąż też ostatnio wspomniał o trzecim! Ale na ten moment nie podzielam z nim tego pomysłu ;d
    Półtorej roku

  • fantaghiro Przyjaciółka
    Postów: 115 155

    Wysłany: 6 listopada, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja ma odwrotnie, jestem duzo bardziej wyluzowana. Przy pierwszej ciąży wszystko było niewiadomą, wiec cały czas czytałam coś o ciąży, porodzie itp, wszystko sie kręciło wokół bycia w ciąży. A teraz po prostu mogę sie cieszyć tym stanem 😊

    GosAga123, Pani Bocianowa lubią tę wiadomość

    07.2022 👶 synek

    03.2025 -rozpoczęcie starań

    25.06 ⏸️
    11.07 indukcja poronienia w 9 tc (puste jajo płodowe)

    05.11 ⏸️
  • GosAga123 Ekspertka
    Postów: 161 161

    Wysłany: 6 listopada, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fantaghiro wrote:
    To ja ma odwrotnie, jestem duzo bardziej wyluzowana. Przy pierwszej ciąży wszystko było niewiadomą, wiec cały czas czytałam coś o ciąży, porodzie itp, wszystko sie kręciło wokół bycia w ciąży. A teraz po prostu mogę sie cieszyć tym stanem 😊
    Mega zazdroszczę podejścia! Mam nadzieje ze po usg też będę jednak bardziej w tym miejscu :)

    Ona 35 - badanie drożności i hormony w normie
    On 34 - ruchliwość i liczebność super, morfologia 2% (wzrost z 0% po suplach)

    05.2021 👶w 1cs

    Ponowne starania od 01.2024
    08.2024 - ciąża pozamaciczna i usunięty jajowód - ureoplasma i mycoplasma - wyleczone

    05.2025 usunięcie niszy w bliźnie u prof Ludwina

    Walczymy od nowa od 09.2025 (+Ovitrelle)
  • Patka2525 Koleżanka
    Postów: 34 41

    Wysłany: 6 listopada, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GosAga123 wrote:
    Ja w poprzedniej ciąży czułam tylko takie napięcie w podbrzuszu ale nie kuło . Teraz jestem po jednej cesarce , dwóch laparoskopiach i histeroskopii więc spodziewam się że tam w środku to są zrosty i niezły meksyk więc jestem w stanie te kłucia bardziej zrozumieć :) Ale wiadomo, panikuje chwilami bo głowa podpowiada najgorsze scenariusze
    Po takiej historii takie kłucia tak jak piszesz na pewno są normalne i nie ma czym sie martwić ☺️ Zawsze sie zastanawiałam czemu właśnie głowa podpowiada nam to co najgorsze może być.. Jednak mimo wszystko musimy myśleć wszystkie pozytywnie! 💪

    Fantaghiro świetne masz podejście naprawdę! Obyśmy wszystkie wbiły na taki luz! Ja jestem na tym etapie, że ciągle coś czytam i jak opisujesz wszystko sie kręci na razie wokół ciąży. Myślę, że odetchne juz po którejś wizycie gdy zobaczę jak wszystko dobrze sie rozwija 🙈

    GosAga123 lubi tę wiadomość

    ☀️
    Beta HCG:
    20.10 - 19,51
    22.10 - 85,82,
    progesteron 37,80ng/ml
    27.10-1617
    30.10 - widoczny pęcherzyk 🙈
    13.11 - 0,65 cm fasolki z serduszkiem ❤️
    27.11 wizyta u lekarza!
    22.12 - 1 prenatalne 🤭
  • wandapanda Przyjaciółka
    Postów: 112 107

    Wysłany: 6 listopada, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :) ja chyba nieśmiało dołączę, beta z 3.11 17,3, a z dzisiaj 61,8, prog 35. Wg apki wychodziłby termin na 17.07, ale cały czas gdzieś z tyłu głowy mam obawy, żeby się jeszcze nie cieszyć bo dużo może się zdarzyć. Tym bardziej, że w tym tygodniu mam tyle stresów, że aż w żołądku ściska. 13.11 wizyta u gina i liczę na pęcherzyk :)

    Jeśli chodzi o kłucia, bóle, szarpnięcia to ja bym się nie przejmowała, towarzyszyły mi w poprzedniej ciąży przez cały 1 trymestr, czasami aż mnie zginało w pół i wszystko było ok 👍

    GosAga123, Pani Bocianowa lubią tę wiadomość

  • GosAga123 Ekspertka
    Postów: 161 161

    Wysłany: 6 listopada, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wandapanda wrote:
    Cześć :) ja chyba nieśmiało dołączę, beta z 3.11 17,3, a z dzisiaj 61,8, prog 35. Wg apki wychodziłby termin na 17.07, ale cały czas gdzieś z tyłu głowy mam obawy, żeby się jeszcze nie cieszyć bo dużo może się zdarzyć. Tym bardziej, że w tym tygodniu mam tyle stresów, że aż w żołądku ściska. 13.11 wizyta u gina i liczę na pęcherzyk :)

    Jeśli chodzi o kłucia, bóle, szarpnięcia to ja bym się nie przejmowała, towarzyszyły mi w poprzedniej ciąży przez cały 1 trymestr, czasami aż mnie zginało w pół i wszystko było ok 👍
    Witamy na pokładzie ! 🛳️🩷

    wandapanda lubi tę wiadomość

    Ona 35 - badanie drożności i hormony w normie
    On 34 - ruchliwość i liczebność super, morfologia 2% (wzrost z 0% po suplach)

    05.2021 👶w 1cs

    Ponowne starania od 01.2024
    08.2024 - ciąża pozamaciczna i usunięty jajowód - ureoplasma i mycoplasma - wyleczone

    05.2025 usunięcie niszy w bliźnie u prof Ludwina

    Walczymy od nowa od 09.2025 (+Ovitrelle)
  • Pani Bocianowa Ekspertka
    Postów: 204 194

    Wysłany: 6 listopada, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka dziewczyny 🙋🏼‍♀️
    Ja mam jak fantaghiro cieszę się ciążą, bo tak czy inaczej na to co miałoby się wydarzyć (oprócz czynników mechanicznych typu dźwiganie, robienie lub jedzenie niedozwolonych czynności) nie mam wpływu 💁🏼‍♀️
    Oczywiście po moich przebojach (pierwsza ciąża zagrożona z krwawieniem, druga poroniona) mam momenty że myślę „hmm a jak coś jest nie tak?”. A potem zadaję sobie pytanie „Jakie mam argumenty za tym że coś jest nie tak?”, no i koniec dyskusji bo nie mam żadnych 😅
    Wręcz przeciwnie, wszystkie wskazują na to że wszystko jest ok :)
    Jak się będziecie zastanawiać nad tym czy coś jest nie tak, proszę sobie zadać takie samo pytanie jak ja 😁 a jeśli komuś pojawi się jakiś argument „za” to proszę pisać ! 😁

    #Pani Bocianowa #Pani Psychologowa 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 17:02

    GosAga123, wandapanda, nofajniefajnie, emciak lubią tę wiadomość

‹‹ 9 10 11 12 13 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ